Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Tzn rzadko to mam ale tesciowa piekla jakis wynalazek z internetu i zla bo choc smaczny to nie urósł. Na 1kg sera dala 1 szklanke cukru.. Wiec dosc sporo cukru mial ale owszem dzis po kolacji zjadlam cytryne
wyczytalam ze z owocow wlasnie wolno mi cytryne, wiśnie truskawki, arbuz i grejpfrut
Mi skacze po malinach masakrycznie
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:ja miałam w ciąży wstrzykiwany kwas hialuronowy w staw kolanowy- zarówno moja ginekolog jak i ortopeda nie widzieli przeciwwskazań
Miałaś zalecenie lekarza a to co innego. Widocznie korzyści były większe od zagrożenia w Twoim przypadku.
Obecnie stanowczo odradza się kwas hialuronowy w ciąży do ostrzykiwan (i w ulotkach jest taka informacja). A jeśli chodzi o kosmetyki zewnętrznie stosowane to tak jak pisałam - teoretycznie jak niewielkie stężenie to nie ma przeciwwskazań. Ale nie jestem w stanie odnaleźć wiarygodnej informacji ile to jest niewielkie stężenie. -
nick nieaktualnyTwardnieje mi macica od wczoraj. A już myślałam że mnie to nie dosięgnie. Ale nie boli, tylko twardnieje któryś kawałek i puszcza jak się położę albo usiądę.
A w ogóle dzisiaj miałam pełny pęcherz i leżałam sobie na prawym boku bo chciałam dokończyć wątek w filmie. I Ignaś kopnął mnie tak nisko że myślałam że nie dobiegnie się wysikaćTeraz to śmieszne, ale kurde zabolało.
-
Paula 90 wrote:Miałaś zalecenie lekarza a to co innego. Widocznie korzyści były większe od zagrożenia w Twoim przypadku.
Obecnie stanowczo odradza się kwas hialuronowy w ciąży do ostrzykiwan (i w ulotkach jest taka informacja). A jeśli chodzi o kosmetyki zewnętrznie stosowane to tak jak pisałam - teoretycznie jak niewielkie stężenie to nie ma przeciwwskazań. Ale nie jestem w stanie odnaleźć wiarygodnej informacji ile to jest niewielkie stężenie.
zagrożenia nie było, po prostu mam mało mazi i bolało mnie kolano po dłuższym chodzeniu.Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:zagrożenia nie było, po prostu mam mało mazi i bolało mnie kolano po dłuższym chodzeniu.
Ale to nie istotne, zalecenie lekarza a zabawa amatora w domu z dana substancja to dwie różne rzeczy. Nie ma sensu tego rozstrzasac bo mowimy o dwóch innych sprawach -
Nasza Zosia chyba przestała się wstydzić taty
Przyłożył dziś rękę do brzucha i sam mi mówił ucieszony kiedy się dziecko poruszyło. Ruchy coraz mocniejsze. Rano udało się mi nawet nagrać kilka sekund podrygującego brzuszka. Ale to jest radość!
Paula 90, Wiewióreczka, Daffi, estrella, martusiawp lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Te zalecenia co do stosowania niektórych składników są trochę na wyrost. Tak jest z retinolem (witamina A). Niby zakazany, ale lekarze mówią, że nie ma żadnego zagrożenia przy używaniu w kremach, że nieporównywalnie więcej zjemy tej witaminy w obiedzie niż wysmarujemy przez miesiąc na twarz. Na wszelki wypadek nie używam teraz
Z kwasem hialuronowym stosuję serum nawet w ciąży.
Obawy miałam co do stosowania maści sterydowych, są kategorycznie zakazane...ale że miałam bardzo zaostrzone AZS niedawno, to spytałam ginekologa i alergologa, czy mogę - odpowiedź "oczywiście, przecież takie małe dawki nie mają żadnego znaczenia, proszę stosować kiedy pani chce"...a ja przez kilka miesięcy ręce miałam aż spuchnięte z alergii, bo bałam się użyćWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 23:11
barbillla86, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Sprawdzaj sobie czy Ci nie skacze po arbuzie
Mi skacze po malinach masakrycznie
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Narazie testuje i badam godz po kazdym jedzeniu by wiedziec co wyeliminowac. Ogolnie przeraża mnie ta ciagla kontrola. Ten glukometr wiecznie orzy sobie.. Musze nauczyc sie jesc regularnie bo nigdy tego nie praktykowalam. Ja żyję dosłownie chwila i robie co chce i kiedy chcę oraz jem kiedy mam na to ochotę i tak odkąd pamiętam.
No to mi było łatwiej bo ja prawie od zawsze jem regularnie. Mi nie przeszkadza, bo o ile juz gdzieś wychodzę to biorę glukometr że sobą i już. Kłuje się też wszędzie, wali mnie to czy ktoś patrzy czy nieZdarza mi się zapomnieć zmierzyć albo usnąć i przespać godzinę jak nie ustawie alarmu. Ale mój diabetolog mówi żeby się nie przejmowac jak dwa razy w tygodniu zapomnę. Mamy dziesiątki innych pomiarów i hba1c do sprawdzania postępów.
Dla mnie uciążliwe na początku były obolałe opuszki. Zdarzało się że bolały bardzo i już nie miałam gdzie kłuć. Przeszło w 2-3 dni. Teraz mam tylko dwa palce które bolą i jednego z którego już trudno coś wycisnąć bo grubsza skóra się zrobiła.
Dla mnie to w sumie stało się częścią mojej rutyny i nie myślę o tym już. Też się przyzwyczaisz. Za miesiąc napiszesz nam że zdarza Ci się zapomnieć że masz problem z cukrem. -
nick nieaktualnyWiewioreczka - wiele rzeczy w ciąży jest zakazane na wyrost bo nie ma badań. A nie ma badań, bo trzeba by je było przeprowadzać na ludziach. A ciężko znaleźć mamę, która pozwoli eksperymentować na swoim nienarodzonym dziecku.
Część udaje się oczywiście przeprowadzić na zwierzętach. I tak było z retinolem. Witamina podawana doustnie ale i na skórę ciężarnym myszom powodowała zwiększenie częstości wad u płodów lub prowadziło do ich obumarcia. Tutaj akurat dużo zależało od jednostkowej tolerancji na ten składnik. Nie pamiętam już dokładnie szczegółów bo czytałam to bardzo dawno.
Podobnie było z niektórymi lekami.
Z tego co pamiętam słynny ibuprofen nie był do końca przebadany również i nie zaleca się go, ale nie ma solidnych podstaw ze może zagrozić dziecku.
Oczywiście każda z nas decyduje za siebie i dziecko, nie mam tym postem zamiaru nikogo na nic namawiać
Jestem zdania że jeśli mogę ograniczyć do minimum kontakt z "wątpliwym" składnikiem to ograniczam. Z drugiej strony badania są coraz dokładniejsze i obejmują coraz szersze spektrum więc może za jakiś czas dowiemy się, tak jak było z alkoholem, że jakiś składnik obecnie dozwolony lub nawet zalecany, może wykazywać działanie teratogenne. Trzeba wziąć pod uwagę też wiele innych czynników (jak nawozy, uprzemysłowienie, GMO) które zmieniły produkty.
Z drugiej strony trzeba w tym znaleźć jakiś złoty środek i uczciwie sobie powiedzieć że nie da się wyeliminować wszystkiego co nam szkodzi. Dobrze jest znać podstawy zakazów, wiedzieć czym "grozi" spożycie czy użycie tego czy tamtego. Ja się wystrzegam czego tylko mogę (poza słodyczami) ale również myślę że stężenia np retinolu czy kwasu hialuronowego W kosmetykach drogeryjnych jest tak niskie że nie szkodzi.
Ja używam kosmetykow samorobionych, wiem co do nich wkładam i tam te stężenia są o wiele wyzsze (nawet 5%retinolu na przykład).Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA dodam jeszcze a propos retinolu - używałam izotek (lek doustny przeciwtrądzikowy) i oprócz tego że w trakcir kuracji która trwa około pół roku do roku (zależnie od wagi pacjenta) nie wolno zajść w ciążę to spotkałam się z zaleceniami że nawet do dwóch lat po odstawieniu tego leku mogą wystąpić wady płodu przez Wit. A.
Czytałam nawet kiedyś jakieś forum na którym dziewczyny pisały że nie mogły zajść w ciążę a jak zachodziły to zarodki lub płody obumierały. I zaczęły szukać i wiązać to z witaminą A. Nie było tam badań ani nic, ot pogaduchy babeczek.
Ja właśnie na tej podstawie odstawiłam kwasy i serum z retinolem już w październiku zeszłego roku, dwa miesiące zanim zaczęliśmy się starac mimo że stężenie retinolu było tylko 1%. A kurację izotekiem miałam 10 lat temu, także tego się nie bałam. -
Paula pewnie masz rację. Ogolnie opuszki mnie nie bola narazie mimo tylu kluc juz a w przychodni jak zmierzyli mi raz to kilka dni palca dotknac nie moglam. Ustawilam sobie naklucie na 1 bo bardzo sie tego balam ale tak strzela delikatnie ze nawet nie poczulam i dzieki temu spokojnie się już badam.
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Ojej dzis mamy polowinki:) 20 tydzien:)
A ja jutroi jutro polowkowe... Coraz bardziej się stresuję.
My dziś będziemy piec piernikiciasto wczoraj przygotowałam więc dziś będzie zabawa. Ani w moim domu ani u mojego męża nie było takiej tradycji więc postanowiliśmy wprowadzic ją u nas
barbillla86, Karmelllka90, Daffi, espoir, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Espoir i jak tam u Was sytuacja? Macius nadal ma biegunkę? A z Toba juz lepiej? U nas na biegunke, czy wymioty pomaga duza ilosc wody, ponad litr, elektrolity i enterol. Daje tez taki wywar z suszonych jagod do picia, u nas mozna kupic w aptece. Robie tez marchwianke z ryzem. Z takich rzeczy, ktore u nas pomagaja a nie slyszalam zeby byly polecane a u mnie osobiscie skutkują to banany i gotowane ziemiaki. Pewnie przez zawartosc potasu. Pewnie masz swoje sprawdzone metody. W kazdym badz razie zdrowia :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 09:31
espoir lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hey
wcześniej byłam pod nickiem mamaPatryka
Super ze już czujecie ruchy maleństw, gratulacje połówkowych usg
Już organizm u mnie doszedł do siebie. I zaczynamy starania z moim. Mam nadzieje ze szybko pójdzie i znów wskoczę na to forum.Kasiulka90, DorotaAnna, B_002, Kiwona, malutka_mycha, martusiawp, Mama36 lubią tę wiadomość
Patryk ur. 17.01.2011
Aniołek [*] 6-7 tc- 15.10.2015
Lilianka [*] 11 tc- 11.09.2018
Graves Basedow -Nadczynność tarczycy/niedoczynność / PAI1 4G heterozygota / MTHFR 677C-T homozygota / ANA1 graniczny / ANA2 graniczny, typ świecenia: ziarnisty -
Ja czuje codziennie ale naprawdę bardzo nieregularnie. Co jakiś czas kopniecie i cisza i tak co jakiś czas. Nie ma jeszcze tego seryjnego kopania ze jak sie rozkreci to nie przestaje.
Zmierzylam corce na czczo cukier i miala wiekszy niż ja 110. Pierdziele te glukometry. W mojej rodzinie i meza kazdy komu badam mialby stan przed cukrzycowy lub juz cukrzycę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 10:16
-
Misiabella dziękuję, że pytasz. wczoraj podałam mu smectę i na razie się uspokoiło, ale za to wstał przeziębiony jak Bartuś, więc ciągle coś mi buczy w domu - jak nie odkurzacz do katarka, to inhalator... i końca nie widać
Misiabella lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Ja czuje codziennie ale naprawdę bardzo nieregularnie. Co jakiś czas kopniecie i cisza i tak co jakiś czas. Nie ma jeszcze tego seryjnego kopania ze jak sie rozkreci to nie przestaje.
Zmierzylam corce na czczo cukier i miala wiekszy niż ja 110. Pierdziele te glukometry. W mojej rodzinie i meza kazdy komu badam mialby stan przed cukrzycowy lub juz cukrzycę..