Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa właśnie wróciłam do Krk. I powiem wam, że co do imion. Ja nie chciałam zdradzać imienia do porodu, żeby nie słyszeć a takie a owakie bo jestem zdania, że jeśli ci się nie podoba nie komentuj- swoje dzieci już nazwałeś/aś lub będziesz mieć ku temu szansę. No ale jakoś tak wyszło, że każdy zaczął dawać swoje typy i nazywać naszą córkę po swojemu więc imię zdradziliśmy. Że ona już imię ma. Jedynie mój teściu wypalił „ zmieńcie to imię”. Ale wczoraj już moja mama zaczęła teksty rzucać, że moja babcia jej powiedziała, żeby mi powiedziała, żebym imię zmieniła potem, że tata też mówił, że nie bardzo a w końcu ona z tekstem do mojego męża, że czemu on nie wybrał- Sory ale mnie zdenerwowała. Powiedziałam, że imię ma wybrane przez nas wspólnie jak się komuś nie podoba to mnie to nie interesuje, będzie musiał sprawę przecierpieć. Dla mnie ważne jest by imię było spójne z nazwiskiem, nie dało się go brzydko wypowiadać było żadkie i podobało się mnie i mężowi. Powiem wam, że zaskoczyło mnie ich zachowanie i cieszę się, że jestem u siebie i nikt mi już nie podpowiada jak mam „żyć”. Chyba cierpliwość w ciąży się u mnie zmniejszyła.
-
Karmelllka90 wrote:Ja właśnie wróciłam do Krk. I powiem wam, że co do imion. Ja nie chciałam zdradzać imienia do porodu, żeby nie słyszeć a takie a owakie bo jestem zdania, że jeśli ci się nie podoba nie komentuj- swoje dzieci już nazwałeś/aś lub będziesz mieć ku temu szansę. No ale jakoś tak wyszło, że każdy zaczął dawać swoje typy i nazywać naszą córkę po swojemu więc imię zdradziliśmy. Że ona już imię ma. Jedynie mój teściu wypalił „ zmieńcie to imię”. Ale wczoraj już moja mama zaczęła teksty rzucać, że moja babcia jej powiedziała, żeby mi powiedziała, żebym imię zmieniła potem, że tata też mówił, że nie bardzo a w końcu ona z tekstem do mojego męża, że czemu on nie wybrał- Sory ale mnie zdenerwowała. Powiedziałam, że imię ma wybrane przez nas wspólnie jak się komuś nie podoba to mnie to nie interesuje, będzie musiał sprawę przecierpieć. Dla mnie ważne jest by imię było spójne z nazwiskiem, nie dało się go brzydko wypowiadać było żadkie i podobało się mnie i mężowi. Powiem wam, że zaskoczyło mnie ich zachowanie i cieszę się, że jestem u siebie i nikt mi już nie podpowiada jak mam „żyć”. Chyba cierpliwość w ciąży się u mnie zmniejszyła.
Jak mi teściowa powiedziała żebym zmieniła, i na dodatek mój mąż jej w tym wtórował, to miałam łzy w oczach.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Zauważyłyście coś takiego w społeczeństwie że kobieta w ciąży no i urodzone dziecko to takie WSPÓLNE dobro ?
W ciąży: wszyscy imię wybierają, komentują jak im się nie podoba, dyrygują kobietą w ciąży co ma robić jak i gdzie (i to nie zawsze są dobre rady z dobroci serca) itp
Jak już dziecko jest na świecie: to wtrącają się w jego wychowanie, ubieranie karmienie.
Wiadomo swoją drogą dobre rady z życzliwości serca.
Np jak byliśmy tydzień temu u rodziny męża , zadzwoniła jego ciotka do dziadków, i od razu pytanie jak tam Marysia , jak rośnie ... Ja wielkie oczy o co chodzi , jaka Marysia. A okazało się oni już tam nadali Naszemu dziecku imię ... I to nie było w formie takiego jakiegoś żartu.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
nick nieaktualny
-
Jak ja się cieszę, że u mnie w rodzinie nikt nie próbował wymyślać imion dla naszego dziecka. Jak czytam co piszecie dziewczyny to wam współczuję, nikt nie powinien mieć nic do tego jak nazwiecie własne dziecko, a tym bardziej komentować jeśli się im nie podoba.
My ujawniliśmy imię gdy już została potwierdzona płeć na 100% i czy się komuś będzie podobać czy nie już tego imienia nie zmienimyZ resztą nikt negatywnie nie komentował. Teściowa coś tam do męża na początku przez telefon tylko pytała czy to już na pewno i nie zmienimy, widocznie coś jej nie pasowało, ale jak się okazało że już postanowione to wybór zaakceptowała i teraz już sama mówi o naszej małej po imieniu
Karmelka nie denerwuj się, wiadomo że takie przepychanki nie są miłe, ale to i tak wasz wybór będzie ostatecznie. A co do cierpliwości to ćwiczPrzyda się potem na pewno.
martusiawp lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Martusia - normalne. Jak byłam z tamtej strony to wydawało mi się że to jest szeroko pojętą troska innych. A kiedy teraz jestem w ciąży to mnie też to wku...a.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Daffi wrote:Poczekajcie do czasu koncowki i tych milionowych pytań.. Czy to juz? Albo a ty jeszcze nie urodzilas? Jak mbie to irytowalo...
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
martusiawp wrote:Mówisz że będzie jeszcze gorzej ?
martusiawp, Misiabella, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Niestety ale też się spodziewam że też tak to będzie wyglądało. U mnie z imieniem nie było tak drastycznie jak u niektórych z Was, ale też przez chwilę moi i męża rodzice komentowali że może jednak inne. Ale nie byoi w tym nachalni.
Ja się na dobre rady nie pogniewal, bo jestem w temacie zielona. Ale już mamie zapowiedziałam że chce je usłyszeć jak zapytam, a nie kiedy ona ma ochotę. A teściowa to bardzo delikatna kobieta więc chyba nie będzie sprawiać kłopotów.martusiawp lubi tę wiadomość
-
martusiawp wrote:No to jeszcze na zakończenie nerwy musieli dołożyć. Sama przez to przechodziłam tydzień temu. Szkoda że tak reagują, bo tak jak mówisz oni już imiona swoim dzieciom wybrali i niech dadzą innym taką możliwość. Wiadomo jednym imię będzie się podobało, innym nie. Ale to Wasz wybór.
Jak mi teściowa powiedziała żebym zmieniła, i na dodatek mój mąż jej w tym wtórował, to miałam łzy w oczach.
nie przesadzajcie dziewczynyolać gadanie innych ludzi z uśmiechem na twarzy. Po co się tym denerwujecie?
B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyGeneralnie to jakoś mi to ciśnienia nie podniosło, ja sobie tego do siebie nie biorę bo nigdy sie nie zgodze na wybieranie imienia dla mojego dziecka. Każdy informacje dostał. Ale beszczelne to uważam i zaskoczyło mnie, że 3 tyg temu mama uważała, że ładne. Poza tym też uważam, że ludzie za dużo sobie pozwalają. Wczoraj też usłyszałam, że chyba mnie źle obliczyli jak na 5 miesiąc bo ja mam duży brzuch, i jak zwróciłam uwagę, że nie mówi się takich rzeczy kobiecie w ciąży w odpowiedzi usłyszałam, a czemu przecież to miłe taka kluseczka.
No nie kurdę nie miłe!!! Zachodząc w ciąże z 20 kg nadwagą już tak wyglądałam i ta osoba mnie znała więc wie, że tylko brzuch mi na razie urósł. No powiem wam masakra. Ludzie starsi są okropni -
U mnie nikt z otoczenia nie krytykował, każdemu się podobało, nawet bardzo. Tata tylko ubzdurał sobie, że będzie miał wnuczka Kacperka albo Kubusia
powiedziałam, że absolutnie! Nawet przysłał mi paczkę z USA, a tam wszystkie rzeczy dla chłopca
neutralne wybrałam, reszta do oddania
dopiero teraz kupuje ubranka dla Marceliny
B_002, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczerze to ja nie wiem co im nie leży
dla mnie Leonia jest piękne. A z ubraniami to u moich rodzicow jest szaleństwo przywiozłam cała reklamówkę na szczęście rozm 62 bo juz na 56 nic nie potrzebuje.
Karolina mój tata tez ubzdurał sobie wnuka. I przed usg cała moja rodzina i męża była pewna ze chłopak jak zdradziliśmy płeć to wszyscy szczęśliwi super a mój tata ja wam mowię ze bedzie chłopak! Ale juz po połówkowych mu przeszło i uwierzył, że kolejna dziewczyna w rodziniemartusiawp lubi tę wiadomość
-
U mnie na prenatalnych ginekolog powiedziała, że chyba dziewczynka, więc powiedziałam tacie, bo on tak czekał żeby się dowiedzieć jaka płeć. Jak już mu powiedziałam to on na to „na pewno nie, jeszcze się zmieni”
na kolejnym usg babka znów powiedziała, że dziewczynka, więc znów mu mówię, że będzie Marcelina a on „no weź, przecież ja tyle ubranek dla chłopca kupiłem”
no cóz
Imię mu się spodobało ale w żartach zasugerował, że może nazwiemy dziewczynkę Jadziaszybko go zgasiłam
Karmelllka90, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
O to ja chyba wolę żeby ktoś komentował moj wybór imienia niż dzwoniąc do mnie pytał się czy jestem jeszcze w ciąży .Albo mówił mi że mam jeść zdrowo bo stracę kolejną ciążę .Także dziewczyny olać innych takie życie .Nasze dziecko ,nasz wybór imienia i tyle.
Karollinax26, Karmelllka90, martusiawp, Wiewióreczka, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasionek, widzę, że wszędzie znajda sie życzliwe teksty. Ja mam jakis nastrój pod psem, aż mąż sie mnie pyta co sie dzieje i szuka jak mi umilić wieczór
Dziewczyny bierzecie w ciazy kąpiel? Bo generalnie ja dostałam zakaz jak mi robili te pomiary szyjkize kąpiel złe wpływa na szyjkę ze powinno sie brać prysznic. Ale juz miesiąc czasu tylko prysznic a ja uwielbiam kocham ubóstwiam wylegiwanie w wannie i dzisiaj tak mnie korci. Tym bardziej ze brzuszek po podróży spięty troszkę i plecy w dolnym odcinku dokuczają
-
Karmelka ja też płacze nad kąpielą
ja od sierpnia już tylko prysznic. Na początku nie za bardzo mogłam przez tego krwiaka i plamienia, a teraz to już nie wiem chyba się boje po prostu- zwłaszcza, że ja uwieeeeelbiam gorące kąpiele
martusiawp lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja biorę ale w tej kwestii moje zdanie jest totalnie nieadekwatne, bo mi wymierzyła szyjkę na 6cm. Rozumiem wasz ból bo też to uwielbiam, na pocieszenie to już polowa ciazy za nami
Ogladacie Rolnika? Sądząc po zapowiedzi szykuje się gorący odcinek -
Dziewczyny, można się przyzwyczaić do prysznica
Ja od kilku lat wynajmuję mieszkania gdzie nawet nie było wanny. Nie pamiętam kiedy w wannie leżałam.
A jak to jest z kąpielami już przed porodem? Podobno są zalecane?
W nowym mieszkaniu będę miała wreszcie wannę, od czasu do czasu się przyda, mimo że jestem przyzwyczajona do prysznica.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN