Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
DorotaAnna wrote:Karmelka a ja też chodzę prywatnie ale na luteinę mam normalnie receptę z refundacją. Ja mam pakiet w lux med ful wypas wszystkie badania w nim mam, ale z niego nie korzystam. Teraz trochę żałuje ale zależało mi na początku właśnie na świetnym lekarzu, a teraz już nie chce zmieniać. A na początku chodziłam co tydzień co dwa do gin i za każda wizytę płaciłam...
ja też chodzę prywatnie, usg prywatnie, na szczęscie usg robi mi ta sama lekarka- moja lekarka, teraz koszty są niczym w porównaniu z całą diagnostyką poronień, szczepieniami etc... w zasadzie na NFZ robię tylko morfologię i mocz (biorę skierowanie od rodzinnego), diabetolog też na NFZ... za część badań płacę sama, za leki sama.. część mam w pakiecie enel- med i własnie dostałam skierowanie na cytomegalię i toxoplasmozę to w środę pojadę na pobranie krwi
. PAPPA miałam na NFZ ze względu na wiek ale już na Panoramę zapłaciłam 3000 zł ...
Fasolka77
-
DorotaAnna wrote:Słuchajcie a jak wyglada sączenie się wód płodowych? Bo nigdzie tego nie wyczytałam. Czy to wyglada jakby się siusiu robiło? Czy po prostu jak wydzielina z pochwy?
podobno jest mokro, nie można tego powstrzymać tak jak się powstrzymuje strumień moczu, wody mają słodki zapach. Można zrobić test i położyć się na plecach- jak leci coś to wody ... zwykle jak sie stoi to dzidziuś zamyka ujście i wody mogą się sączyć delikatnie... czytalam w zeszłym tygodniu bo się zestresowałam, że coś się sączy ale okazało się, ze to wodnista wydzielina po lactovaginaluFasolka77
-
martusiawp wrote:a to w tym zestawie do lewatywy jest już gotowy płyn? Bo u nas , z tego co się orientuje, to można kupić najzwyklejszą gruszkę do lewatywy ale płyn trzeba samemu zrobić. Można użyć samej wody, albo wody z mydłem albo cytryną.
Martusia można kupic gotowy płyn, wrażenie niesamowiteFasolka77
-
uwaga chwalę się
pierwszy raz
- wrzucam profil Małego
https://www.fotosik.pl/zdjecie/8935c8e73d524ba3
powiecie mi jak wrzucić aby zdjęcie było widoczne w treści?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 17:44
Kiwona, Franka2104, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
i chciałam Was zapytać o zdanie... w sprawie mojego wyjazdu na święta... lekarka powiedziala, ze nie podejmie za mnie tej decyzji. Z medycznego punktu widzenia wszystko jest ok, no ale zwolnienie, jest ślisko, 350 km, jazda samochodem... jak wychodziłam uśmiechnęła uśmiechnęła sie do mnie i powiedziała "z ciążą jest wszystko w porządku"... pojechałyśbyście? Nie widziałam rodziców 3 miesiące, jak nie pojadę teraz to najwcześniej w wakacje a to oznaczać będzie, że nie będę widzieć rodziców przez rok...
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnymartusiawp wrote:Tak to są duże pieniądze. Długie starania powiększają tą kwotę o niemałą sumę .
Ja się cieszę tylko z tego że mogła sobie pozwolić na wydawanie takich pieniędzy w czasie starań, były miesiące że na badania, leki , usg , zastrzyki szło gdzieś ponad 1500 zł.
U nas mąż brał profertil - miesięczna kuracja to było prawie 200 zł.
Na też coś koło tego.
A powiedz mi jak bierzesz żuravit? -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Ja tez dlatego ten lekarz chce zebym sama badala cisnienie i wage i mu tylko podala bo wie jak to jest na tej wizycie.
Pauula czemu az 60zl prenatal duo?
W doz jest za 44.99 -
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Dziewczyny ja jestem kompletnie zielona, moja pierwsza ciąża, pierwsze dziecko, czytam sobie właśnie książkę Matyldy Kozakiewicz „Złe matki są najlepsze” i ta babka poleca stronę „Rodzić po ludzku”, jeśli chodzi o przygotowanie do porodu, itp.
Teraz pytanie do Was, będziecie przygotowywać sobie plan porodu ? Na tej stronie jest już gotowy, wystarczy wypełnić i wydrukować. -
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:i chciałam Was zapytać o zdanie... w sprawie mojego wyjazdu na święta... lekarka powiedziala, ze nie podejmie za mnie tej decyzji. Z medycznego punktu widzenia wszystko jest ok, no ale zwolnienie, jest ślisko, 350 km, jazda samochodem... jak wychodziłam uśmiechnęła uśmiechnęła sie do mnie i powiedziała "z ciążą jest wszystko w porządku"... pojechałyśbyście? Nie widziałam rodziców 3 miesiące, jak nie pojadę teraz to najwcześniej w wakacje a to oznaczać będzie, że nie będę widzieć rodziców przez rok...
Że jak już chce jechać to żebym sobie wzięła wszystkie papiery i torbę do szpitala bo może być różnie. Ale wg niej raczej nic nie powinno się dziać. Tylko że u nas to tylko 80km.
Też mmie nastraszyła. Ale chyba jednak pojedziemy -
Paula 90 wrote:To wiesz co mi moją powiedziała?
Że jak już chce jechać to żebym sobie wzięła wszystkie papiery i torbę do szpitala bo może być różnie. Ale wg niej raczej nic nie powinno się dziać. Tylko że u nas to tylko 80km.
Też mmie nastraszyła. Ale chyba jednak pojedziemy
ja nie mam jeszcze gotowej torby do szpitala... yyyyy... co powinnam zabrać? poza oczywistymi rzeczami osobistymi? ja teraz wszędzie z kartą ciąży jeżdżę.. jak wylądowałam 2 miesiące temu w szpitalu to dostałam opierdziel, że nie mam..i że karta ciąży to jak dowód osobisty.. tez chyba pojadęFasolka77
-
Fasolka77 wrote:ja też odpukać rzadko czuję jakiś ból, czuję jak się Młody czasem wierci, jak się za bardzo sforsuję w ciągu dnia to brzuch jest jakby większy i twardszy ale jakiegoś wiekszego bólu na szczęście nie czuję
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
martusiawp wrote:Przez pomyłkę polubiłam. Ale tez tak mam ze jak bardzo sie sforsuje to czuje brzuch ciut twardszy. I takie ciągniecie w dół. Ale dzieki co tez mnie nic nie boli. O ktorej wizyta u gin? Ta decydująca?
już wróciłamwszystko ok, napisałam osobny post w sprawie wyjazdu ale chyba sie jednak wybiorę... na miejscu też się może wszystko wydarzyć niestety a skoro z ciążą wszystko ok to
w ogóle dostałam namiary na profesor diabetolog z którą mogę się skonsultować ale moja lekarka mówiła, że mam dobre pomiary a w nocy chodzi o to aby cukier nie był niższy niż 60...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 18:07
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
Lolka30 wrote:Ja co jakiś czas też mam takie dni, że mam dużo wodnistej wydzieliny, nawet bardzo. To raczej normalne jest, ale oczywiście jak się to pojawiło pierwszy raz to zakupiłam paski w zoologicznym bo akurat miałam po drodze
.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karollinax26 wrote:Dziewczyny ja jestem kompletnie zielona, moja pierwsza ciąża, pierwsze dziecko, czytam sobie właśnie książkę Matyldy Kozakiewicz „Złe matki są najlepsze” i ta babka poleca stronę „Rodzić po ludzku”, jeśli chodzi o przygotowanie do porodu, itp.
Teraz pytanie do Was, będziecie przygotowywać sobie plan porodu ? Na tej stronie jest już gotowy, wystarczy wypełnić i wydrukować.
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
martusiawp wrote:W zoologicznym tez mozna kupic? Tak lepiej je mieć , dla świętego spokoju. Zamówiłam te paski.
tak można w zoologicznym chociaż ja ostatnio pytałam i nie mieli, trzeba szukać w takich z akwariami bo tymi paskami mierzy sie pH wody. W Kakadu mają takie stuningowane i drogie i nie opłaca się u nich wywalać kasyFasolka77
-
Fasolka77 wrote:podobno jest mokro, nie można tego powstrzymać tak jak się powstrzymuje strumień moczu, wody mają słodki zapach. Można zrobić test i położyć się na plecach- jak leci coś to wody ... zwykle jak sie stoi to dzidziuś zamyka ujście i wody mogą się sączyć delikatnie... czytalam w zeszłym tygodniu bo się zestresowałam, że coś się sączy ale okazało się, ze to wodnista wydzielina po lactovaginalu
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Fasolka77 wrote:Martusia można kupic gotowy płyn, wrażenie niesamowite
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Fasolka ja na początku listopada zafundowałam sobie wyjazd do Wiednia do rodziny i odczułam to mocno. To było trochę ponad 400km trasy. Jak wróciłam to pilnie leciałam do lekarza bo zaczęły mi się wtedy twardnienia macicy. Podróż była dla mnie naprawdę męcząca. Piszę Ci swoje odczucia, u Ciebie wcale nie musi tak być oczywiście i jeśli się zdecydujesz jechać to życzę Ci żeby ją zniosła bez problemu. Zaopatrzyłabym się jednak na taką trasę w adapter do pasów dla kobiet w ciąży. Ja chyba jutro podjadę do askota wypożyczyć mimo tego że na święta do domu tylko 90km będę jechać.
A Twój maluszek cudny.
Paula w dozie możesz sobie zamówić z odbiorem osobistym w aptece też.Fasolka77 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB