Kwietniowe Szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Alsmum apropos ciszy to ja mam urwanie głowy bo wykańczamy dom i za tydzień się mamy przeprowadzać. Jak będziesz miała ochotę wrzucić link to też chętnie twoja mała zobacze:) Z tą przeprowadzka to z jednej strony się strasznie cieszę a z drugiej denerwuje jak to ogarniemy z Lilka bo ciężko mi przy niej coś porobić taka z niej mała przylepa. I ten tydzień też jest coś marudna nie wiem czy to kolejne zęby czy skok rozwojowy...szczęśliwa mamusiu jeśli jesteś w kolejnej ciazy to gratuluję i podziwiam jak to ogarniasz. Mi jest ciezko z jedną z tym że moja mała to bardzo absorbujaca istotka:)<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcg4x1bs0cs.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Loko nie pamiętam żebym pisała że moje Dziecko tak na paluszkach chodzi hmm... Ale emocje Szczęśliwa Mamusiu nam tu serwujesz, daj proszę znać czy możemy gratulowac
u nas ostatnie dwa dni znowu gorzej. Powiedzcie jak Wasze dzieci reagują na dużą ilość osób w otoczeniu ? U nas jest koszmar- tak jakby się bał
rozgląda się i z każdej strony tak jakby Go coś osaczało, jest taki rozbity, znerwicowany... wczoraj mieliśmy Mikołaja i było u nas sporo ludzi, prezentów, wrażeń i cała noc i dzisiejszy dzień były bardzo ciężkie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 22:56
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJednak moje kochane to nie ciąża beta, wyszła negatywna, a wczoraj wieczorem dostałam @ .Mamy cudną 4 dzieci nie czuję rozczarowania, muszę skupić się na, sobie aby też zapewnić dziecka przyszłość bardziej na tą ciążę to mąż sue nastawił ciąża to prawdziwy dar, za dużo przeżyłam po stracie naszego aniołka jak bylam w ciąży z Ania to za miast się cieszyć to sue bałam o to czy żyje i modliłam się aby szczęśliwie urodzić. Nie zrozumcie mnie źle ale ciąży mówię stanowcze nie , idę dziś na wizytę do gina mojego po anty nie chcę ryzykować kolejną ciążą .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 10:05
-
Agadana u nas na odwrót jeśli chodzi o towarzystwo. Kornela jak jest sama ze mną to się nudzi i marudzi, a jak ktoś przyjdzie to dziecko anioł. Może dlatego że mieszkamy w dużym domu z tesciami i sxwagierkami i mała jest przyzwyczajona do gwaru i ludzi. Lubię jak są goście bo wtedy Kornela jest wniebowzieta
Melduję że Kornela dalej szczerbata, chyba nie będzie raczkowac bo świetnie jej idzie pelzanie,no i jeszcze sama nie siada. Z rd nie mamy problemów, z rozwojem mowy też nieno i jest lęk separacyjny. Jak tylko wyjdę z pokoju to Kornela leci za mną i mama mama
noce okropne, pobudki średnio co godzina. Czasem się zdarzy tylko 4-5kp ale to od święta. Drzemki w dzień się zredukowaly do dwóch
-
Milka u mnie to samo zarówno jeśli chodzi o towarzystwo jak i o lek separacyjny....powiedz dajesz już swojej małej kawalki czy dalej papki? Bo ja dawałam Lilce warzywa do rączki ale raz ugryzła za duży kawałek i zaczęła mi się dlawic i teraz mam uraz wiec zrobiłam przerwę i jemy papki z grudkami i ewentualnie malutkie kawałeczki które sama jej podaje.
Milka1991 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcg4x1bs0cs.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Milka1991 wrote:Agadana u nas na odwrót jeśli chodzi o towarzystwo. Kornela jak jest sama ze mną to się nudzi i marudzi, a jak ktoś przyjdzie to dziecko anioł. Może dlatego że mieszkamy w dużym domu z tesciami i sxwagierkami i mała jest przyzwyczajona do gwaru i ludzi. Lubię jak są goście bo wtedy Kornela jest wniebowzieta
Melduję że Kornela dalej szczerbata, chyba nie będzie raczkowac bo świetnie jej idzie pelzanie,no i jeszcze sama nie siada. Z rd nie mamy problemów, z rozwojem mowy też nieno i jest lęk separacyjny. Jak tylko wyjdę z pokoju to Kornela leci za mną i mama mama
noce okropne, pobudki średnio co godzina. Czasem się zdarzy tylko 4-5kp ale to od święta. Drzemki w dzień się zredukowaly do dwóch
Jakbym o swoim Robercie czytałaMoże tylko lęk separacyjny jeszcze jest w powijakach (młody jest trochę młodszy od Korneli), ale za to noce identiko. Ciekawe, co im tak przeszkadza spać. Ja mam umowę z mężem, że jak młody koło 4-5 się wybudzi z nocnego cycowania (codziennie to następuje), to trafia pod tatusiową opiekę, żeby mama chociaż półtorej godziny pokimała
-
Karolina hmm przeważnie papki. Jeśli kawałki to tylko coś mega miękkiego typu ugotowany kalafior czy banan. Musi być śliskie i małe. Ale daję też bule, makaron i ostatnio flipsy całkiem dobrze sobie radzi choć nie raz miałam serce w gardle jak coś gładko nie przeszło
Derven myślę że to efekt duzego skoku rozwojowego. Dzieciaki uczą się raczkowac siadać mówić wychodzą im zęby itd. to bardzo dużo dla ich małego mozdzku i chyba to im nie daje spokojnie spać. Ja się już przyzwyczaiłam tak psychicznie i emocjonalnie ale organizm czasem się poddaje...nie wiem kiedy się to skończy albo przynajmniej w jakimś małym stopniu poprawi -
dawno mnie tu nie było. Loko nie martw się na zapas. Mój szkrabek 14 grudnia skończy 9 miesięcy i dopiero 2 tygodnie temu zaczął pełzać i raczkować. Nie siada. A co do języka. Wystawia. Często z jednej strony. śmiesznie to wygląda. Rosną mu dwójki i chyba sobie tak masuje, ale też odkrywa w ten sposób swoje ciało. Często sobie ten język maca.
-
Hej
Karolina dla nas neurologopeda zalecił rozpocząć już naukę gryzienia, zaproponował albo dać do rączki kawałki czegoś miękkiego albo zastosować smoczek do rozdrabniania pokarmu lub kupić kawałki gazy z większymi oczkami i w to zawijać coś (smoczek dziecko może trzymać samo a gazę muszę ja). Ćwiczymy codziennie i dalej z łyżeczki jeść nie chce. Akceptuje coś w formie gęstej zupy z butelki. -
Hej
Dzięki Marsylia za rady;) Właśnie słyszałam że przy gryzienia dziecko też rozwija mowę. Mam tego smoczka ale Lilka jakoś nie jest jego fanka:/ Po tym incydencie z dlawieniem daje jej teraz do ręki tylko chrupki kukurydziane bo wiem że to się rozpusci pod wpływem śliny tak na logike chyba... resztę jej daje w papkach albo rozdrabniania na małe kawałeczki i podaje albo ona próbuje też sama takie maciupkie kawałeczki chwytać i jeść. Pewnie za jakiś czas znowu spróbuję dawać do rączki większe kawałki ale jak sobie to przypomnę to aż mnie w żołądku ściska... ugryzła za duży kawałek i ani nie umiała przełknąć ani wypluc....wzięłam na odrazu na brzuszek i pukalam po plecach delikatnie ale dalej się dlawila i w końcu włożyłam jej palec do buźki i próbowałam tego ziemniaka zgarnąć też nie dało rady ale musiałam jej sprowokować tym szczęście w nieszczęściu odruch wymiotny i za chwilę to zwróciła...strachu się najadlam jak chyba nigdy w życiu a ona też się przestraszył a bo po wszystkim chyba jeszcze z 15 minut płakała...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2017, 16:59
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcg4x1bs0cs.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Hej
W końcu od tysiącleci dorwałam laptop. Mój bąk śpi więc coś skrobnę
Agadana, faktycznie to nie Ty kochana pisałaś, mój błąd. To Milka. Teraz cofłam sie w postach i zobaczyłam. Sorki
Oj Karolina nie dziwie Ci się. Sama bym dostała zawału poważnieu nas poki co sa takie serio mini mini kawaleczki i to mega rozgotowane.
Szczęsliwa mamusiu, czy chyba jest tak jak chciałaś śmiem napisać.
Co u Nas ??
Jeżeli chodzi o RD. to mój mały jadł juz bardzo dużo i je chętnie wszytsko. Nie zapeszajac oczywiscie
mamy za soba: warzywa wszytskie juz; kukurydze, marchew, brokul, dynia, cukinia, seler, pietruszka, kalafior, ziemniak, pomidory itp itd.
Mamy tez za soba zielona pietruszke, koperek.
Mamy za soba; cielecine, krolika, schab, indyka, kurczaka i rybe.
ze zboz kasza manna, gryczana i musli.
owoce; truskawki, maliny, mango, jablka, gruszki, sliwki, moele, brzoskwinie. itp itd. na morele maly troszke zle reaguje wiec poki co odstawiłam.
Mamy za soba też już drugie podejscie do jogurtów. Pierwsze zakonczyło się bólem brzuszka, drugie z pełnym sukcesem ;d
Daje małemu tez już bułke, wiadomo nie cała tylko zby sobie gryzł. Cos tam zawsze dziabnie .
Pijemy tylko i wyłacznie wode-chociaz mały z butelki niechetnie pije, wiec daje mu z lyzeczki zeby cos pił.
Od kad zaczelismy RD kupke mamy codziennie co mnie cieszy.
Jęzli chodzi o rozwój ruchowy synka.
Mały przemieszcza sie po całym pokoju. tu troche popelza do tylu, tu sie poturla , pełza do okoła własnej osi. A wczoraj PIERWSZY RAZ MÓJ MAŁY STAŁ NA CZWORAKA. to kilka razy pod rzad przyjał tą pozycje. Ale dzis juz sie mu nie chce i nic nie robi takiego.
Siedziec-nie siedzimy w ogole.
rozwoj mowy.
Filipek jak daje mu jesc. mówi 'mmmmm mnam, mnam' 'amm' a jak matka sie zagada iz byt dlugo zwleka z łyzeczka to upomina sie i mowi 'da'
mowi babababa, mamamama, bupa, pupa, papa. te akurat sa prypadkowe, ale przy jedzeniu jestem pewna ze łaczy jednoz drugim ;0
Gdy kłade go na macie potrafi sie zajac sam soba. Czasem nawet godzine dziecka 'nie ma' xdxd
To takie małe podsumowanie naszych siedmiu ponad miesiecy.
Aaa i ma pytanie. mały od kilku dni ma katar i chrype. poza tym zadnej goraczki. Troszke go kaszle. Myslicie ze powinnam isc do lekarza ? Inhaluje go, odciagam katar itp.
Wydaje mi się, ze to od zebów, bo przy dolnej jedynce bylo identycznie. Teraz czyhamy na gorne jedynki....
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
U nas ostatnio dużo się dzieje.
Mały przy swoim zespole ma zwężony odbyt wiec od 1,5 tygodnia hegarowanie na szczęście już w domu
Mały pełza wszędzie obraca się na plecki sprawnie, je ładnie z łyżeczki chociaż nasze RD strasznie zwolniło przez te przygody.
Lubi drapać ząbkami po jabłku i za surowe tartę jabłko oddałby wszystko
Po za tym dalej nie wstaje na czworaki nie siada za to bardzo dużo wyraża radości i śmieje się w głos. Lubi zabawę w akuku i jak bije mu się brawo. Sam nie potrafi.
AlsMum ja bym tez poprosiła link jeśli można
-
Dziewczyny, aż miło się czyta o postępach Waszych Maluszków.
Loko, brawo dla Filipka, wielki postęp, zwłaszcza mocno trzymałam kciuki za rozwój ruchowy, bo obydwie borykałyśmy się z napięciem u maluchów. Pewnie teraz, gdy już zaczął eksplorować otoczenie to będzie coraz mniej symptomów związanych z napięciem. Fajnie, że filmik się podobał, chociaż myślałam że lepiej to będzie szło i że będą kolejne części, ale ciężko tak z dzieckiem nagrywać
Zdradzisz mi jak podawałaś Filipkowi kukurydzę, chętnie bym spróbowała, bo to słodkie warzywo, ale miałaś świeżą, czy z puszki, gotowałaś z czymś czy jak?
My też dopiero co wyszłyśmy z kataru, po ponad dwóch tygodniach, skończył się gdy pierwszy ząbek się przebił więc łączę te fakty ze sobą. Nie miała chrypy, czyściłam jej tylko nosek - bez przerwy.
Kamiliia, przykro mi, że maleństwo miało takie przygody, ale na pewno będzie już tylko lepiej. Wyśle Ci zaproszenie do znajomych i następnie w wiadomości link do naszych wygłupó;P.
-
Kamilia mi rowniez przykro, ze musielicie przez to przechodzic, ale tak jak mowi Alsmum teraz bedzie juz dobrze.
AlsMum kochana jezeli chodzi o kukurydze to akurat u nas w spożywczaku rzucili kilka kolb... No i juz Ci zdradzam. Zrobiłam to w tym parowarze. dałam normalnie ziemniaczka, pietruszke, cukinke i kurczaka.
Gotowałam warzywa razem na parze przez 20 minut. Dałam nie duzo tej kukurydzy tak wieksza łyzeczke i do miekkosci.
Miesko gotowałam osobno, pozniej tylko razem zmiksowałam.
Dziś tez mamy za soba żółtko
CO U INNYCH MAM ??
Choinki juz blyszcza ?Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Dzięki Loko, muszę spróbować, tylko nie wiem czy znajdę świeża, sprubuję z taką z puszki i zobaczę czy skórka będzie miękka.
U nas choinka już od początku grudnia ubrana - starszak zawsze prosi tak ładnie....
Mam mały problem, bo nadal nie mam dla starszego prezentu, a do gwiazdki tydz., wolałabym nie dawać kasy, może któraś z Was kupowała coś dla 8-latka i może coś podpowiedzieć? Jednak dla mniejszych dzieci łatwiej coś wybrać...
Nasza choinkaMilka1991, Szczęśliwa Mamusia, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
U nas choinki nie ma jeszcze
Za to Nela potrafi już odepchnąć się gdy stoi na nogach i chwilkę postać sama bez pomocy
Prezenty już gotowe jeszcze tylko trzeba zapakować
Liczę po cichu na prezent od córki na święta czyli może na jakieś pierwsze kroczkibo po niej to się wszystkiego mogę spodziewać
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Hej. U nas choinka już stoi. Wszystkie prezenty czekają na rozpakowanie
my na święta dostaniemy od Kornelii prezent w postaci pierwszego ząbka ! Bo już wychodzi
wczoraj byłyśmy na basenie ale mała się nie cieszyla jak zawsze. Straszna maruda o tego ząbka i nie schodzi z rąk. Tak to wszystko w porządku
agadana lubi tę wiadomość