X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne L4 w ciąży - od kiedy?
Odpowiedz

L4 w ciąży - od kiedy?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Mikołajka2020 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! :)

    Obecnie zaczynam 25 tc, ciąża rozwija się prawidłowo i jak na razie do tej pory pracuje w pełnym wymiarze godzin. Ostatnio rodzina i mąż bardzo naciskają, żebym poszła już na zwolnienie. Faktem jest, że do pracy dojeżdżam godzinę w jedną stronę i do domu wracam po 10h zjem coś i idę spać, bo faktycznie nie mam siły na nic innego, ale w pracy raczej dobrze się czuję. Pracuję przy komputerze, czasem praca stresująca, ale do przeżycia. Ostatnio rzeczywiście zauważyłam, że jest mi coraz ciężej usiedzieć w jakiejś wygodnej pozycji i jestem coraz bardziej zmęczona, odczuwam bóle pleców, czasem podbrzusza, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Chciałam Was zapytać kiedy poszłyście na L4? Czy w moim przypadku poszłybyście już odpoczywać i przygotowywać się do porodu? Martwię się, że może rzeczywiście bezsensu się upieram, żeby nadal pracować i że nie daj Boże stanie się coś złego i mąż i rodzina będą mnie obwiniać, że to przez to, że ich nie posłuchałam, a nie chce zaszkodzić maleństwu. Pytałam o to swoją ginekolog i stwierdziła, że generalnie nie widzi na razie przeciwwskazań do pracy, ale jeżeli będę chciała wystawi mi już zwolnienie. Chętnie poczytam jak to z Wami było i poznam Waszą opinię :)

  • Alunis Autorytet
    Postów: 383 350

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikołajka2020 wrote:
    Hej Dziewczyny! :)

    Obecnie zaczynam 25 tc, ciąża rozwija się prawidłowo i jak na razie do tej pory pracuje w pełnym wymiarze godzin. Ostatnio rodzina i mąż bardzo naciskają, żebym poszła już na zwolnienie. Faktem jest, że do pracy dojeżdżam godzinę w jedną stronę i do domu wracam po 10h zjem coś i idę spać, bo faktycznie nie mam siły na nic innego, ale w pracy raczej dobrze się czuję. Pracuję przy komputerze, czasem praca stresująca, ale do przeżycia. Ostatnio rzeczywiście zauważyłam, że jest mi coraz ciężej usiedzieć w jakiejś wygodnej pozycji i jestem coraz bardziej zmęczona, odczuwam bóle pleców, czasem podbrzusza, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Chciałam Was zapytać kiedy poszłyście na L4? Czy w moim przypadku poszłybyście już odpoczywać i przygotowywać się do porodu? Martwię się, że może rzeczywiście bezsensu się upieram, żeby nadal pracować i że nie daj Boże stanie się coś złego i mąż i rodzina będą mnie obwiniać, że to przez to, że ich nie posłuchałam, a nie chce zaszkodzić maleństwu. Pytałam o to swoją ginekolog i stwierdziła, że generalnie nie widzi na razie przeciwwskazań do pracy, ale jeżeli będę chciała wystawi mi już zwolnienie. Chętnie poczytam jak to z Wami było i poznam Waszą opinię :)


    Cześć! Ja mam ciąże wysokiego ryzyka i na zwolnieniu jestem już od 7tc. Gdybym miała ciążę "normalną", to szłabym już na zwolnienie na Twoim miejscu z kilku powodów: 1. sezon na choroby, nie daj boże do pracy przyjdzie ktoś ze współpracowników, kogo rozkłada grypa i Cię zarazi. 2. Dojazdy do pracy - jeśli jedziesz komunikacją miejską, to j.w zbiorowisko chorób, a jeśli jedziesz autem, to to wykańcza, szczególnie w takim stanie, po 8h pracy, ciężej się skupić, łatwiej o kolizję(tfu, odpukać!). 3. Praca siedząca sprawia, że siedzisz w wymuszonej pozycji, więc im brzuch większy, tym większy ból kręgosłupa i ucisk(to sprzyja zakrzepicy). Oczywiście zastanów się czy chcesz iść już na zwolnienie, może masz możliwość pracy zdalnej? Praca nie powinna wpłynąć negatywnie na Ciebie i dziecko, ale z drugiej strony może faktycznie lepiej już odsapnąć i przygotowywać się na nadejście dziecka? :)

    Córeczka 13.03.2020 <3
    Jest i on 💕 24.06.2021r.
    atdcpiqv6jtb1fho.png

    Mutacja czynnika V Leiden hetero.
  • Mikołajka2020 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunis wrote:
    Cześć! Ja mam ciąże wysokiego ryzyka i na zwolnieniu jestem już od 7tc. Gdybym miała ciążę "normalną", to szłabym już na zwolnienie na Twoim miejscu z kilku powodów: 1. sezon na choroby, nie daj boże do pracy przyjdzie ktoś ze współpracowników, kogo rozkłada grypa i Cię zarazi. 2. Dojazdy do pracy - jeśli jedziesz komunikacją miejską, to j.w zbiorowisko chorób, a jeśli jedziesz autem, to to wykańcza, szczególnie w takim stanie, po 8h pracy, ciężej się skupić, łatwiej o kolizję(tfu, odpukać!). 3. Praca siedząca sprawia, że siedzisz w wymuszonej pozycji, więc im brzuch większy, tym większy ból kręgosłupa i ucisk(to sprzyja zakrzepicy). Oczywiście zastanów się czy chcesz iść już na zwolnienie, może masz możliwość pracy zdalnej? Praca nie powinna wpłynąć negatywnie na Ciebie i dziecko, ale z drugiej strony może faktycznie lepiej już odsapnąć i przygotowywać się na nadejście dziecka? :)

    Dziękuję Alunis za odpowiedź. Dla Maleństwa chcę jak najlepiej, dlatego najprawdopodobniej zdecyduję pójść na zwolnienie po świętach, niestety jeżdżę komunikacją miejską, która teraz coraz częściej zawodzi. Z jednej strony poszłabym już na L4, z drugiej wiadomo im dłużej będę pracować tym więcej pieniędzy, a potrzebujemy ich, bo wiadomo przy dziecku pieniądze idą jak woda, a tu dochody moje spadną, dlatego tak bije się z myślami co zrobić i chciałam podpytać właśnie jak to u Was wygląda :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2020, 20:21

    malami.91 lubi tę wiadomość

  • donna2018 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    Pracuje w hotelu (na różnych stanowiskach:)). Obecnie 26 tc i mam nadzieję pracować jak najdłużej. Czuję się dobrze, z dzidzia wszystko ok, lekarz nie widzi póki co przeciwskazan. A ja jakoś lepiej się czuję pracując bo siedzenie w domu ewidentnie mi nie służy😄

  • Karola111 Ekspertka
    Postów: 200 291

    Wysłany: 9 grudnia 2019, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwszą ciążę byłam od 5 tc ale dziecko się źle rozwijało. W drugiej ciąży poszłam na zwolnienie od 26 tc. Miałam trochę problemów po drodze i 2 dni pracowałam z domu leżąc. Od 31 tygodnia czułam się coraz słabiej, od 34 leżenie w domu bo skrajaca się szyjka a od 35 szpital. Cieszę się że nie czekałam dłużej ze zwolnieniem.
    Obecnie jestem na urlopie rodzicielskim do piątku, od kolejnego poniedziałku idę na zwolnienie i wrócę dopiero jak młodsze dziecko będzie gotowe ;)

    11.2017 Aniołek [*] 10 tc
    12.2018 Synuś 💙

    cazdto9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2019, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dużo zależy od wykonywanej pracy. Ja jestem na L4 od 2 tyg. prawie. Pracuję w ochronie zdrowia, praca często jest fizyczna, dużo czynników ryzyka itd.
    Nie da się dostosować mojego miejsca pracy pod ciezarna-stad decyzja o L4 od początku.
    W dodatku od ponad tygodnia czuje się bardzo źle, więc i tak nie dałabym rady pracować.

    Najważniejsze jest dobro Twoje i dziecka, L4 masz 100% płatne, więc nie ma nad czym się zastanawiać. Poza tym, zostało już 15 tyg do porodu, więc może warto na spokojnie się przygotować ❤️ ?

  • Sapcia Nowa
    Postów: 5 11

    Wysłany: 3 stycznia 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny!

    A ja proszę Was o poradę w tej kwestii. Jestem w ciąży, dopiero 7tc. Na razie nie chcę się wybierać na zwolnienie, ponieważ czuję się bardzo dobrze. Martwi mnie jednak mój niezbyt higieniczny tryb życia związany z pracą.
    Od 1,5 roku pracuję na 1,5 etatu (w sumie to cud, że zaszłam w ciążę ;) ). 7-15 pracuję w biurze, 16-21 w markecie. Nie widziałam w tym problemu, dopóki nie zaszłam w ciążę. Po pierwsze, bardzo mało śpię - jakieś 6-6,5 godziny. Po drugie, w drugiej pracy czuję się już bardzo wyczerpana i tylko szukam miejsca, by odpocząć. Po trzecie obawiam się tej pracy fizycznej - praca na stojąco, dostawy, ciągłe sprzątanie i układanie towaru.
    Czy był ktoś w podobnej sytuacji? Nie należę do legatów i nie szukam pretekstu do odpoczynku, jednak nie chciałabym teraz maluszkowi zaszkodzić i mieć do końca życia wyrzutów sumienia... Kiedy powinnam odpuścić?

    81c5fh4.png
  • diamentowa Koleżanka
    Postów: 46 18

    Wysłany: 15 stycznia 2020, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej . Ja powiem na moim przykładzie. Jestesmy po 2 ciazach pozamacicznych . Od września jestesmy pod opieką kliniki niepłodności . W październiku mielismy 1transfer niestety zakonczony ciąża biochemiczna już na samym poczatku. 23.12 mielismy 2transfer i 31.12 zrobilam bete ktora byla pozytywna 😉 na zwolnieniu jestem już od dnia transferu ze względu na prace w żłobku - za duże ryzyko jak dla mnie po tylu stratach ciągle choroby , noszenie dzieci, itp. Myślę ze L4zalezy oddanego przypadku.

    xnw4dqk3i3b1iekf.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ