L4 w ciąży - od kiedy?
-
Hej Dziewczyny!
Obecnie zaczynam 25 tc, ciąża rozwija się prawidłowo i jak na razie do tej pory pracuje w pełnym wymiarze godzin. Ostatnio rodzina i mąż bardzo naciskają, żebym poszła już na zwolnienie. Faktem jest, że do pracy dojeżdżam godzinę w jedną stronę i do domu wracam po 10h zjem coś i idę spać, bo faktycznie nie mam siły na nic innego, ale w pracy raczej dobrze się czuję. Pracuję przy komputerze, czasem praca stresująca, ale do przeżycia. Ostatnio rzeczywiście zauważyłam, że jest mi coraz ciężej usiedzieć w jakiejś wygodnej pozycji i jestem coraz bardziej zmęczona, odczuwam bóle pleców, czasem podbrzusza, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Chciałam Was zapytać kiedy poszłyście na L4? Czy w moim przypadku poszłybyście już odpoczywać i przygotowywać się do porodu? Martwię się, że może rzeczywiście bezsensu się upieram, żeby nadal pracować i że nie daj Boże stanie się coś złego i mąż i rodzina będą mnie obwiniać, że to przez to, że ich nie posłuchałam, a nie chce zaszkodzić maleństwu. Pytałam o to swoją ginekolog i stwierdziła, że generalnie nie widzi na razie przeciwwskazań do pracy, ale jeżeli będę chciała wystawi mi już zwolnienie. Chętnie poczytam jak to z Wami było i poznam Waszą opinię -
Mikołajka2020 wrote:Hej Dziewczyny!
Obecnie zaczynam 25 tc, ciąża rozwija się prawidłowo i jak na razie do tej pory pracuje w pełnym wymiarze godzin. Ostatnio rodzina i mąż bardzo naciskają, żebym poszła już na zwolnienie. Faktem jest, że do pracy dojeżdżam godzinę w jedną stronę i do domu wracam po 10h zjem coś i idę spać, bo faktycznie nie mam siły na nic innego, ale w pracy raczej dobrze się czuję. Pracuję przy komputerze, czasem praca stresująca, ale do przeżycia. Ostatnio rzeczywiście zauważyłam, że jest mi coraz ciężej usiedzieć w jakiejś wygodnej pozycji i jestem coraz bardziej zmęczona, odczuwam bóle pleców, czasem podbrzusza, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Chciałam Was zapytać kiedy poszłyście na L4? Czy w moim przypadku poszłybyście już odpoczywać i przygotowywać się do porodu? Martwię się, że może rzeczywiście bezsensu się upieram, żeby nadal pracować i że nie daj Boże stanie się coś złego i mąż i rodzina będą mnie obwiniać, że to przez to, że ich nie posłuchałam, a nie chce zaszkodzić maleństwu. Pytałam o to swoją ginekolog i stwierdziła, że generalnie nie widzi na razie przeciwwskazań do pracy, ale jeżeli będę chciała wystawi mi już zwolnienie. Chętnie poczytam jak to z Wami było i poznam Waszą opinię
Cześć! Ja mam ciąże wysokiego ryzyka i na zwolnieniu jestem już od 7tc. Gdybym miała ciążę "normalną", to szłabym już na zwolnienie na Twoim miejscu z kilku powodów: 1. sezon na choroby, nie daj boże do pracy przyjdzie ktoś ze współpracowników, kogo rozkłada grypa i Cię zarazi. 2. Dojazdy do pracy - jeśli jedziesz komunikacją miejską, to j.w zbiorowisko chorób, a jeśli jedziesz autem, to to wykańcza, szczególnie w takim stanie, po 8h pracy, ciężej się skupić, łatwiej o kolizję(tfu, odpukać!). 3. Praca siedząca sprawia, że siedzisz w wymuszonej pozycji, więc im brzuch większy, tym większy ból kręgosłupa i ucisk(to sprzyja zakrzepicy). Oczywiście zastanów się czy chcesz iść już na zwolnienie, może masz możliwość pracy zdalnej? Praca nie powinna wpłynąć negatywnie na Ciebie i dziecko, ale z drugiej strony może faktycznie lepiej już odsapnąć i przygotowywać się na nadejście dziecka?Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
Alunis wrote:Cześć! Ja mam ciąże wysokiego ryzyka i na zwolnieniu jestem już od 7tc. Gdybym miała ciążę "normalną", to szłabym już na zwolnienie na Twoim miejscu z kilku powodów: 1. sezon na choroby, nie daj boże do pracy przyjdzie ktoś ze współpracowników, kogo rozkłada grypa i Cię zarazi. 2. Dojazdy do pracy - jeśli jedziesz komunikacją miejską, to j.w zbiorowisko chorób, a jeśli jedziesz autem, to to wykańcza, szczególnie w takim stanie, po 8h pracy, ciężej się skupić, łatwiej o kolizję(tfu, odpukać!). 3. Praca siedząca sprawia, że siedzisz w wymuszonej pozycji, więc im brzuch większy, tym większy ból kręgosłupa i ucisk(to sprzyja zakrzepicy). Oczywiście zastanów się czy chcesz iść już na zwolnienie, może masz możliwość pracy zdalnej? Praca nie powinna wpłynąć negatywnie na Ciebie i dziecko, ale z drugiej strony może faktycznie lepiej już odsapnąć i przygotowywać się na nadejście dziecka?
Dziękuję Alunis za odpowiedź. Dla Maleństwa chcę jak najlepiej, dlatego najprawdopodobniej zdecyduję pójść na zwolnienie po świętach, niestety jeżdżę komunikacją miejską, która teraz coraz częściej zawodzi. Z jednej strony poszłabym już na L4, z drugiej wiadomo im dłużej będę pracować tym więcej pieniędzy, a potrzebujemy ich, bo wiadomo przy dziecku pieniądze idą jak woda, a tu dochody moje spadną, dlatego tak bije się z myślami co zrobić i chciałam podpytać właśnie jak to u Was wygląda -
nick nieaktualny
-
Hej.
Pracuje w hotelu (na różnych stanowiskach:)). Obecnie 26 tc i mam nadzieję pracować jak najdłużej. Czuję się dobrze, z dzidzia wszystko ok, lekarz nie widzi póki co przeciwskazan. A ja jakoś lepiej się czuję pracując bo siedzenie w domu ewidentnie mi nie służy😄 -
Ja pierwszą ciążę byłam od 5 tc ale dziecko się źle rozwijało. W drugiej ciąży poszłam na zwolnienie od 26 tc. Miałam trochę problemów po drodze i 2 dni pracowałam z domu leżąc. Od 31 tygodnia czułam się coraz słabiej, od 34 leżenie w domu bo skrajaca się szyjka a od 35 szpital. Cieszę się że nie czekałam dłużej ze zwolnieniem.
Obecnie jestem na urlopie rodzicielskim do piątku, od kolejnego poniedziałku idę na zwolnienie i wrócę dopiero jak młodsze dziecko będzie gotowe -
nick nieaktualnyDużo zależy od wykonywanej pracy. Ja jestem na L4 od 2 tyg. prawie. Pracuję w ochronie zdrowia, praca często jest fizyczna, dużo czynników ryzyka itd.
Nie da się dostosować mojego miejsca pracy pod ciezarna-stad decyzja o L4 od początku.
W dodatku od ponad tygodnia czuje się bardzo źle, więc i tak nie dałabym rady pracować.
Najważniejsze jest dobro Twoje i dziecka, L4 masz 100% płatne, więc nie ma nad czym się zastanawiać. Poza tym, zostało już 15 tyg do porodu, więc może warto na spokojnie się przygotować ❤️ ?
-
Hej Dziewczyny!
A ja proszę Was o poradę w tej kwestii. Jestem w ciąży, dopiero 7tc. Na razie nie chcę się wybierać na zwolnienie, ponieważ czuję się bardzo dobrze. Martwi mnie jednak mój niezbyt higieniczny tryb życia związany z pracą.
Od 1,5 roku pracuję na 1,5 etatu (w sumie to cud, że zaszłam w ciążę ). 7-15 pracuję w biurze, 16-21 w markecie. Nie widziałam w tym problemu, dopóki nie zaszłam w ciążę. Po pierwsze, bardzo mało śpię - jakieś 6-6,5 godziny. Po drugie, w drugiej pracy czuję się już bardzo wyczerpana i tylko szukam miejsca, by odpocząć. Po trzecie obawiam się tej pracy fizycznej - praca na stojąco, dostawy, ciągłe sprzątanie i układanie towaru.
Czy był ktoś w podobnej sytuacji? Nie należę do legatów i nie szukam pretekstu do odpoczynku, jednak nie chciałabym teraz maluszkowi zaszkodzić i mieć do końca życia wyrzutów sumienia... Kiedy powinnam odpuścić? -
Hej . Ja powiem na moim przykładzie. Jestesmy po 2 ciazach pozamacicznych . Od września jestesmy pod opieką kliniki niepłodności . W październiku mielismy 1transfer niestety zakonczony ciąża biochemiczna już na samym poczatku. 23.12 mielismy 2transfer i 31.12 zrobilam bete ktora byla pozytywna 😉 na zwolnieniu jestem już od dnia transferu ze względu na prace w żłobku - za duże ryzyko jak dla mnie po tylu stratach ciągle choroby , noszenie dzieci, itp. Myślę ze L4zalezy oddanego przypadku.
-