LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Nati12 wrote:Dzisiaj o 10:40 powitaliśmy na świecie naszego synka 😍 Ma 3660g i 56cm. Poród sn. Tobiasz 😁
Gratulacje❤️❤️
Nati12 lubi tę wiadomość
03.2019 punkcja
05.2019 1 transfer 4AA cb
09.2019 histeroskopowa biopsja endometrium (wysokie NK) + scratching
10.2019 2 transfer 4AA intralipid+encorton
8 dpt 90,58
10 dpt 234,50
12 dpt 582,70
25 dpt crl 2,7 mm mamy ❤️
Czekamy na córeczkę 🙆
06.2020 mamy 51 cm cudu❤️
10.2022 transfer 4.1.1
8 dpt 71,46
10 dpt 228,20
14 dpt 1051
24 dpt mamy ❤️
06.2023 mamy 54 cm drugiego cudu❤️ -
A ja wróciłam do domu 😐 dwa dni temu na usg 4300,a dzisiaj na tym samym sprzęcie 3900🤦♀️ rozwarcie nie rusza, mały głową w dół, ale wysoko. Mam przyjechać we wtorek będe wtedy dzień przed terminem, chyba, że się wcześniej sami zacznie. Zdycham, duchota okropna, nogi spuchly, byłam do 14 na czczo, i brzuch mi się zaczął częściej stawiać, ale to chyba od leżenia pod ktg na twardym łóżku, bo już leżąc wszystko mnie bolało. A miało być dzisiaj po wszystkim
-
Aga ja tak miałam z starszą.. Raz było 4200 i planowali wywoływać, potem jak przyjechałam na wywoływanie to 3900 i że nie robimy nic, że samo sie zacznie. Dwa dni później 4200 i cesarka.. Córcia urodziła się rzeczywiście z wagą 4200 😊Beta 18.11 5085❤️
Martynka 08.06.2018 ❤️ -
Czyli dalej jedna wielka niewiadoma, a do wtorku jeszcze trochę. Ja się tylko boje, ze się samo zacznie a okaże się, że znowu ma jakieś dziwne ułożenie w brzuchuSonia94 wrote:Aga ja tak miałam z starszą.. Raz było 4200 i planowali wywoływać, potem jak przyjechałam na wywoływanie to 3900 i że nie robimy nic, że samo sie zacznie. Dwa dni później 4200 i cesarka.. Córcia urodziła się rzeczywiście z wagą 4200 😊
-
Dziękuję za tak obszerną relację, może faktycznie Żwirki i Wigury rozładowały tam natłok. Te przerabiane sale poporodowe to u nich chyba standard,fajnie że udało Ci się szybko przejść na położnictwo, bo moja kolezanka czekała aż 3 dni. Tak jak piszesz zależy od dnia i fartawichrowe_wzgórza wrote:Gratulacje Nati!
))
Monalisar, na razie jest ok. Wkurzyła mnie położna na pato. Ja zdychałam ze skurczami nie mogąc się ruszać pod ktg, a ta ciągle jęczała że "nie chcę współpracować". Bo to oddech mój nie taki, to za dlugo sikałam, to coś. Jednak porodówka to inna bajka ;P Położna z innym nastawieniem już, bardzo fajna, chociaż też się na mnie denerwowała
ale ja mam niski próg bólu. W każdym razie bardzo pomogła radami. Potem z braku miejsc w nocy dostałam 4-osobową salę porodową przerobioną na poporodową i około południa na położnictwo - ta sama sala co 2,5 roku temu, nawet to łóżko ;P Póki co jest miło, ale też ja mam więcej doświadczenia. Jak starsza zrobiła smólkę to się zryczałam i poszłam po pomoc. Teraz ogarniam sama 
Jedzenie - program pilotażowy Dieta Mamy
więcej posiłków (chyba 5). Ogólnie spoko, ale dziś obiad przesolili dramatycznie 
Na izbie wczoraj dziewczyna mówila, że była ostanio 2 razy po parę godzin i każda rodząca trafiała na porodówkę. Dzis w nocy jedna sala stała wolna a ja byłam w każdej chwili "do wyrzucenia", więc trochę od szczęścia zależy, czy trafisz na luz czy nalot rodzących

AMH 1,11-grudzien 2018
AMH 0,67-pazdziernik 2019
Mutacja MTHFR heterozygota
04.2019 ciąża naturalna-poronienie 7 tc.
10.2019 ciąża naturalna
21.11.2019 bije serduszko ♥️
04.07.2020 Pola jest już z Nami 3480 g 52 cm -
Nati gratulacje ❤
Kosanka to kciuki za szybka akcje.
Aga no to nieźle cię męczą. Też da troche nie poważni, powinni się jednak trzymać tych pomiarów. Komu teraz wierzyć...
Nati12 lubi tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza wrote:Madzik, no to jest dla mnie bezczelność. Trochę "otwieramy, ale tak naprawdę to nie".
Dokładnie 😔 Test jest mega drogi, a w termin porodu naturalnego ciężko przewidzieć, więc pitu pitu a nie powrót do porodów rodzinnych. Szkoda, bo to był po Żelaznej (w razie braku miejsc) mój szpital drugiego wyboru. Teraz to już nie wiem, gdzie się kierować 😕 chyba jedynie Madalińskiego jako-tako, choć tam tez popsuło się od kiedy ja tam rodziłam, a i w 2016 nie było tak różowo. Poza tym reszta szpitali to już ma na tyle słabe opinie, że wolałabym chyba w domu urodzic 😣[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Już po wizycie, mały ma 3150 gram, ja mam 1 cm rozwarcia, szyjka zgładzona a główka bardzo nisko. GBS negatywne 😁
Nadzieja, Kosanka, Aga26, lara88, rc, wichrowe_wzgórza, Nati12, Monia/89, Madzik84, ola_g89, AnnaB. lubią tę wiadomość
Beta 18.11 5085❤️
Martynka 08.06.2018 ❤️ -
Ja wpadłam w lekką panikę po dzisiejszej wizycie. 😝 Przygotowałam wszystko do księgowania. Jutro tylko zapłacę podatek i ogarnę ZUS. Jeszcze raz sprawdzę, czy wszystko mam w walizce. Nie mam staników do karmienia... Nie da się bez nich żyć? Koszule biorę luźne, zwykłe. Pierdzielę kupowanie tych ledwo zakrywających koszmarów w sklepie. Z kumpelami pogadałam, sporo z nich specjalnych nie kupowało.
Apteki nie ogarnęłam. Mam nadzieję, że jutro nie urodzę, bo spokój zapadł i zdążę to ogarnąć. A jak nie - mam męża.
Uff...41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍

-
Kosanka wrote:Ja wpadłam w lekką panikę po dzisiejszej wizycie. 😝 Przygotowałam wszystko do księgowania. Jutro tylko zapłacę podatek i ogarnę ZUS. Jeszcze raz sprawdzę, czy wszystko mam w walizce. Nie mam staników do karmienia... Nie da się bez nich żyć? Koszule biorę luźne, zwykłe. Pierdzielę kupowanie tych ledwo zakrywających koszmarów w sklepie. Z kumpelami pogadałam, sporo z nich specjalnych nie kupowało.
Apteki nie ogarnęłam. Mam nadzieję, że jutro nie urodzę, bo spokój zapadł i zdążę to ogarnąć. A jak nie - mam męża.
Uff...
A ja dzisiaj byłam z mężem na zajęcia stacjonarnych szkoły rodzenia. Była fizjoterapeutka i pokazywała jak możemy aktywnie spędzić pierwszą fazę porodu z mezem. Co mąż i co ja mam robić 😉 były bardzo fajne zajęcia.
A ja zobaczę co lekarz powie w poniedziałek
Ja się boję że przetrzymam Bąbla i będę mieć wywoływany poród. Teraz robie jak najwięcej żeby urodzić choć tuż przed terminem


35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Nadzieja wrote:A ja dzisiaj byłam z mężem na zajęcia stacjonarnych szkoły rodzenia. Była fizjoterapeutka i pokazywała jak możemy aktywnie spędzić pierwszą fazę porodu z mezem. Co mąż i co ja mam robić 😉 były bardzo fajne zajęcia.
A ja zobaczę co lekarz powie w poniedziałek
Ja się boję że przetrzymam Bąbla i będę mieć wywoływany poród. Teraz robie jak najwięcej żeby urodzić choć tuż przed terminem
Ja właściwie chciałabym doczekać do poniedziałku. Mam spotkanie z położną i ma odpowiadać na pytania. Póki co nie byłam na żadnej lekcji w szkole rodzenia, coś tam tylko poczytałam. Miałam kupić balonik, ale chyba już odpuszczę. Nic się nie działo, to miałam luz, jak już coś tam słychać, to panika się włącza.
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍

-
Kosanka u mnie też lekarz powiedział 2 tygodnie temu,że mogę urodzić w każdej chwili ,bo szyjka już miękka i jakoś to nie nastąpiło.Oczywiscie u Ciebie może być inaczej,ale chyba nie ma sensu się stresować za wczasu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2020, 22:40

AMH 1,11-grudzien 2018
AMH 0,67-pazdziernik 2019
Mutacja MTHFR heterozygota
04.2019 ciąża naturalna-poronienie 7 tc.
10.2019 ciąża naturalna
21.11.2019 bije serduszko ♥️
04.07.2020 Pola jest już z Nami 3480 g 52 cm -
Monalisar wrote:Kosanka u mnie też lekarz powiedział 2 tygodnie temu,że mogę urodzić w każdej chwili ,bo szyjka już miękka i jakoś to nie nastąpiło.Oczywiscie u Ciebie może być inaczej,ale chyba nie ma sensu się stresować za wczasu.
Ja cały czas z takim luzem podchodziłam do tematu, że może to dobrze, że się zmobilizowałam.
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍

-
Dzień dobry.
Ja się zbieram do szpitala..mega się boję. Pewnie ok południa cc bo mam wynik dodatni GBS i jeszcze antybiotyk wcześniej. Trzymajcie kciuki.
Sonia94, Lyanna, Monalisar, Monia/89, Madzik84, Nadzieja, Kosanka, rc, Nati12, ola_g89, AnnaB. lubią tę wiadomość
-
Mariola, kciuki!

Kosanka, da się żyć bez staników do karmienia ale za każdym razem trzeba zdejmować biustonosz albo cały albo z jednej piersi. A w czasie karmienia z tej wolnej piersi cieknie mleko, więc fajnie jest mieć na niej miseczkę stanika z wkładką laktacyjną. Myślę, że później warto się zaopatrzyć w taki biustonosz. Ja akurat praktycznie nie używam ale nie kp, tylko kpi, więc i tak zmieniam stanik na gorset/stanik do odciągania mleka.
Kosanka lubi tę wiadomość


06.2016 [*] Aniołek 6 tc






