X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPCOWE MAMY 2020
Odpowiedz

LIPCOWE MAMY 2020

Oceń ten wątek:
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 17 października 2020, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RC mój śpi pod kołdrą ewentualnie grubym kocem. U nas w sypialni też ok 20-21 stopni a na sobie ma cienka bawełnianą pidżamkę.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 17 października 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RC, Teoś nienawidzi mieć przykrytych rąk. Śpi pod kocykiem. Naczytałam się w ciąży o niebezpieczeństwie kołderek i kocyków, dostałam 3 śpiworki i... nie lubię ich. Niewygodnie mi, gdy biorę małego do karmienia i mam poczucie, że mu zimno w ramiona, a przecież nie ubiorę mu grubszej piżamki, bo mi się od klaty w dół spoci. A skoro nienawidzi mieć dłoni przykrytych, to chyba sobie na głowę koca nie nałoży i nie udusi się. I tak leży pod kocykiem do szyjki, a łapki po bokach wystają. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 19:33

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Monalisar Autorytet
    Postów: 1313 2305

    Wysłany: 17 października 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za rady,w takim razie kupię w rozmiarze 74, jak będzie troszkę za duży początkowo to nic się nie stanie.
    Moja Polcia też nie lubi mieć przykrytych rączek, śpi pod kocykiem ażurowym,który przepuszcza powietrze. Jeśli nawet nałożyła by sobie na głowę (a już kilkakrotnie kombinowała bo bierze go do ust) to czytałam u mamyginekolog że nic się nie stanie. Zazwyczaj kocyk zawijam jej troszkę wkładając po bokach pod nóżki, wtedy mi się nie rozkopuje, lub nie całkowicie.
    Próbowałam aby spala w śpiworku,ale faktycznie trudno brać w tym dziecko na ręce i jakoś mi ten sposób nie przypadł do gustu.

    atdchdgexzsa3c7x.png

    AMH 1,11-grudzien 2018
    AMH 0,67-pazdziernik 2019
    Mutacja MTHFR heterozygota
    04.2019 ciąża naturalna-poronienie 7 tc.
    10.2019 ciąża naturalna
    21.11.2019 bije serduszko ♥️
    04.07.2020 Pola jest już z Nami 3480 g 52 cm
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 17 października 2020, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)

    Moja Madzia waży 6500g, urodziła się 12.06 z wagą 2400g :) Ubrania nosi 62/68.

    Do fotelika na razie mam dla niej taki nie za gruby kombinezon i przykrywam ciepłym kocem, planuję kupić specjalny otulacz/kocyk. W nocy śpi w śpiworku, rączki ma zawsze chłodne ale jak ubiorę ją cieplej, to znowu w plecki i brzuszek za gorąco. Nie uzywam do spania w nocy kocyków, boję się, że zarzuci sobie na głowę albo się w niego zaplącze. W dzień śpi pod kocykiem na swoich turbodrzemkach. Przyzwyczaiłam się już do brania jej do karmienia w śpiworku ale karmię butelką, więc to na pewno inaczej niż przy piersi.

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • rc Ekspertka
    Postów: 167 137

    Wysłany: 17 października 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Kubuś ma właśnie ręce na kocyku. Na głowę sobie nie naciąga. Spróbuję mu po bokach zawijać kocyk może to coś da.

    Czy bolą Was nadgarstki? Mnie ostatnio zaczęły i w nocy czasem ciężko mi synka wyjąć z łóżeczka do karmienia.

    74dii09k2q0vu0nd.png
    roloi09ksmu3br14.png


    11.2016 poronienie 9 tc
    Allo mlr 7%-> 3 szczepienia -> Allo 39,9 %
    12.11 beta 3699
    14.11 beta 6861
  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 17 października 2020, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też ma ręce na kołdrze, bo rączki nie mogą być przykryte kib mieć ograniczony ruch. Jeszcze nie próbował sobie na głowę nałożyć kołdry lub koca więc w dzień śpi pod kocykiem.
    W śpiworki spał jedna noc i nie było mi za wygodnie więc odpuściłam i teraz jest piżamka z kołdrą. Ale ja mialm śpiworek z rękawami więc pod spod miał założona cienka bawełniana pidżamke.

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 17 października 2020, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rc wrote:
    Czy bolą Was nadgarstki? Mnie ostatnio zaczęły i w nocy czasem ciężko mi synka wyjąć z łóżeczka do karmienia.

    A ja myślałam, że to tylko u mnie ze starości 😆😂😝 A serio - bolą mnie. Myślę, że to kwestia podnoszenia i wyjmowania Teosia z łóżeczka. Coś robię nie tak, ale nie wiem co.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 23:47

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2201 3181

    Wysłany: 18 października 2020, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do nadgarstka też mnie bolały ale jakoś na początku jak wróciłam ze szpitala z Maciusiem. Nie wiem czy to nie kwestia karmienia lub podnoszenia.
    Na szczęście już teraz nic mi nie jest bo widocznie ta niepoprawna czynność wyelimonawalam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2020, 08:24

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien

    Czekaja ⛄⛄
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2201 3181

    Wysłany: 18 października 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy w związku z tą sytuacją wirusowa w kraju jakoś życie towarzyskie z maluszkiem ograniczyliscie lub nie poszerzacie dalej.

    Mam ochotę odwiedzić kuzynki z dziećmi nie widziałam się z nimi jak to się wszystko zaczęło ale trochę się boje. Bo ich dzieci też malutkie

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien

    Czekaja ⛄⛄
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 18 października 2020, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja wrote:
    Dziewczyny czy w związku z tą sytuacją wirusowa w kraju jakoś życie towarzyskie z maluszkiem ograniczyliscie lub nie poszerzacie dalej.

    Mam ochotę odwiedzić kuzynki z dziećmi nie widziałam się z nimi jak to się wszystko zaczęło ale trochę się boje. Bo ich dzieci też malutkie

    Jeśli rodzina zachowuje ostrożność, trzyma się zasad, nie pracuje w zawodach zagrożonych zarażeniem, dlaczego nie miałabyś ich odwiedzać? Przecież nie będziemy się chować przez kolejne +/- 2 lata (jeśli dobrze pójdzie).

    Nadzieja lubi tę wiadomość

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2201 3181

    Wysłany: 18 października 2020, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Jeśli rodzina zachowuje ostrożność, trzyma się zasad, nie pracuje w zawodach zagrożonych zarażeniem, dlaczego nie miałabyś ich odwiedzać? Przecież nie będziemy się chować przez kolejne +/- 2 lata (jeśli dobrze pójdzie).

    W sumie masz rację

    Wiesz na tą chwilę spotykamy się z najbliższą rodziną: rodzice i rodzeństwo.

    U kuzynki jedno dziecko chodzi do przedszkola a drugie do żłobka. Ale chyba nie popadajmy w paranoję. Wiadomo nie będę ich odwiedzać co chwilę ale raz na jakiś czas 😉

    Tak długo na tą ciążę i dziecko czekaliśmy. A przyszło nam ten cudowny czas przeżywać w tych dziwnych czasach. Dosyć że w ciąży te towarzyskie kontakty i plany się zmieniły i ograniczyły. To teraz jak Maciuś jest na świecie też nie mozemy w pełni realizować towarzysko

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien

    Czekaja ⛄⛄
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 18 października 2020, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja wrote:
    W sumie masz rację

    Wiesz na tą chwilę spotykamy się z najbliższą rodziną: rodzice i rodzeństwo.

    U kuzynki jedno dziecko chodzi do przedszkola a drugie do żłobka. Ale chyba nie popadajmy w paranoję. Wiadomo nie będę ich odwiedzać co chwilę ale raz na jakiś czas 😉

    Tak długo na tą ciążę i dziecko czekaliśmy. A przyszło nam ten cudowny czas przeżywać w tych dziwnych czasach. Dosyć że w ciąży te towarzyskie kontakty i plany się zmieniły i ograniczyły. To teraz jak Maciuś jest na świecie też nie mozemy w pełni realizować towarzysko

    U nas poznać Teosia byli wszyscy. Podzieliliśmy te wizyty na etapy. Nie było zbiorowisk. Jedynie starszyzna przyszła w liczbie 5 osób z różnych domów. Ale oni bardzo uważają, bo są w grupie ryzyka. Nie szlajamy się gdzie popadnie, ale spotykamy się z rodziną i znajomymi. Wszyscy są na tyle odpowiedzialni, że nie spotkaliby się, gdyby mieli podejrzenia.
    Prawdą jest też taka, że zagrożenie jest u nas jakieś, bo oboje z mężem pracujemy. Ale oboje też staramy się trzymać właściwy dystans, nosimy maseczki, dezynfekujemy ręce.
    Wg mnie trzeba żyć na tyle normalnie, na ile się da.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Nadzieja Autorytet
    Postów: 2201 3181

    Wysłany: 18 października 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka dziękuję bardzo 😘

    Tego właśnie potrzebowałam
    Takiego wsparcia z związku z moimi myślami. W końcu mamy dzieci w równym wieku i tak sama ciężka drogę przeszliśmy żeby te nasze skarby mieć 😉

    Kosanka lubi tę wiadomość

    860ix1hp6806789i.png


    147a8caae8.png

    qq87io4phvumny7i.png

    35 lata
    Starania od 2018
    29.03.2019 -nadżerka
    05.04.2019 usunięcie nadżerki
    15.10.2019 start I iv protokół krotki
    26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
    31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
    12dpt 476,5, 14dpt 888,2
    18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
    27.11.2019 -27dpt ❤️

    10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien


    02.2021 wracamy po rodzeństwo
    20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
    03.03.2021 - 11dpt - 600
    05.03.2021 - 13dpt - 1443
    26.03.2021- ❤️
    Zostań z nami ....🍀🍀🍀

    29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien

    Czekaja ⛄⛄
  • Monalisar Autorytet
    Postów: 1313 2305

    Wysłany: 18 października 2020, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    A ja myślałam, że to tylko u mnie ze starości 😆😂😝 A serio - bolą mnie. Myślę, że to kwestia podnoszenia i wyjmowania Teosia z łóżeczka. Coś robię nie tak, ale nie wiem co.
    Mnie też bardzo boli nadgarstek,aż mi kulka wyskoczyła. To jest chyba od podnoszenia dzieci,a ważą już coraz więcej.

    atdchdgexzsa3c7x.png

    AMH 1,11-grudzien 2018
    AMH 0,67-pazdziernik 2019
    Mutacja MTHFR heterozygota
    04.2019 ciąża naturalna-poronienie 7 tc.
    10.2019 ciąża naturalna
    21.11.2019 bije serduszko ♥️
    04.07.2020 Pola jest już z Nami 3480 g 52 cm
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5000 1716

    Wysłany: 18 października 2020, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rc, dzieci często mają lodowate stopy i dłonie, nie mają jeszcze termoregulacji i krążenia na 100% zrobionego. Trzeba patrzeć czy kark ciepły :)
    U nas śpiworek, czasem dodatkowo kocyk, ale u nas w sypialni poniżej 20 stopni częśto na jesieni i w zimie.

    Nadzieja, mój stosunek do wirusa jest od miesięcy niezmienny - nie boję się, wychodzę z założenia, że i tak wcześniej czy później się z nim zetkniemy. Staram się naturalnymi sposobami dbać o odporność swoją i dzieci i...to wszystko :) Moje życie toczy się normalnie.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 19 października 2020, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie w rodzinie jest covid. Siostra miała niemal bezobjawowo, jej chłopak podobnie. Ale mamę dosięgło. A moja mama ma 73 lata i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Ehh :(
    Mieszkamy prawie 300 km od siebie, więc nie miałyśmy kontaktu.
    Wśród moich uczniów też sporo zarażeń, więc przeszłam na lekcje online. Co za czasy. Dobrze że u maluchów covid ponoć nie sieje spustoszenia. Choć i tak jakiś strach jest.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • rc Ekspertka
    Postów: 167 137

    Wysłany: 21 października 2020, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka współczuję. Dużo zdrowia dla mamy.

    74dii09k2q0vu0nd.png
    roloi09ksmu3br14.png


    11.2016 poronienie 9 tc
    Allo mlr 7%-> 3 szczepienia -> Allo 39,9 %
    12.11 beta 3699
    14.11 beta 6861
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5000 1716

    Wysłany: 21 października 2020, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka, ale jak się ogólnie czuje? Jest w domu czy w szpitalu?
    U męża w pracy co chwila ktoś dodatni, ja to już nie zwracam uwagi.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • ellevv Autorytet
    Postów: 777 571

    Wysłany: 21 października 2020, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej ✌ tak więc:

    • nasza waga urodzeniowa 02 lipiec to 3600g i 50cm. Ostatnio ważyliśmy się 06 października i mieliśmy 6510g i 63,5cm. Ciuszki jak ciuszki to różnie bywa bo marka marce nie równa. Na przykład zauważyłam że C&A ma zaniżoną rozmiarówke 🤷‍♀️

    • co do tematu spania to ja chyba mam zmarzlucha haha 😂 młody śpi w piżamie a czasem w pajacyku i tym całym "worku" z zamkiem. Do tego w nocy przed tym jak idę spać to przykrywam go kocem. Nie budzi się, całą noc mi przesypia. W łóżku ma nianie, smoczek gdzieś w rogu bo młody w nocy jest dzieckiem bezsmoczkowym 🤦‍♀️ i czasem zdarza się pielucha lub miś do tulenia (przed spaniem wyciągam misia lub pieluche).

    • kataru się pozbyliśmy ale chyba znowu wraca ale to winna pogody bo słońce, deszcz, słońce i deszcz. Nie wiadomo jak się ubrać a jak rano idziemy do żłobka to zimno ale jak wracamy to ciepło. I weź tu zrozum 🤦‍♀️🤦‍♀️ i tak, młody jest w żłobku bo ja od 3 i pół tygodnia chodzę do pracy (3 razy w tygodniu). Czasem zapominam jak się nazywam 😂😂 ale przeważnie jest to jak zapomnę dzień wcześniej obiadu naszykować i mój ma na po południe.

    • plus najlepsze z wszystkiego to mnie przeziębienie dopadło. Od poniedziałku ból gardła a dzis nosek zaczyna być zatkany. Ale się nie dziwie bo tępa strzała ze mnie jak latałam sobie w samej bluzie. A nie wspomnę ile razy młody mi kichnął w twarz lub wciagalam jego kozy aspiratorkiem. A czekajcie, zapomniałam że w 2020 nie ma takiego czegoś jak przeziębienie 😵🤔

    PCOS

    07.2020 👨‍👩‍👦💙

    29.11.2019 - serducho ❤
    20.11.2019 - widać kropkę 🥰
    13.11.2019 - beta 228
    13.11.2019 - dwie kreski ⏸️

    04.2018 - nowotwór 🦀
  • ellevv Autorytet
    Postów: 777 571

    Wysłany: 21 października 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przełożony chce mnie wysłać na testy a ja uważam aby się postukał w głowę. Ale będę raczej musiała zrobić jeśli chce do pracy wrócić 🙈😂

    PCOS

    07.2020 👨‍👩‍👦💙

    29.11.2019 - serducho ❤
    20.11.2019 - widać kropkę 🥰
    13.11.2019 - beta 228
    13.11.2019 - dwie kreski ⏸️

    04.2018 - nowotwór 🦀
‹‹ 339 340 341 342 343 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ