LIPCOWE MAMY 2023 🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
A mnie dziś bezsenność dopadła 🥱
Przesyłam Wam pozdrowienia z Austrii 😊 jesteśmy w Alpach, mąż i znajomi jeżdżą na nartach, a ja chodzę na spacerki, chilluje z książką i cieszę się słońcem - mam zamiar przywieźć ne że sobą do Polski 😂☀️melba, Aga0801, AnnaE., madzialenaa lubią tę wiadomość
Ona: '92, hormony, drożność jajowodów, kariotyp - ok
AMH 3,6
występują cykle bezowulacyjne; lekkie PCO
Inofolic combi 2x1 tabl., koenzym q10
On: '92, obniżone niektóre parametry nasienia, mała objętość (0,5-1 ml), morfologia 4%, fDNA 17%, HBA 65%, Kariotyp - ok
Fertilman Plus 2x2 tabl.
01.2020: początek starań
02.2022: start długi protokół ICSI/PICSI/FAMSI
26.02.22 punkcja - > 2 blastki
3.03.22 transfer ET 5.1.1 😔
18.05.22 FET blastki 3.2.2 😔
⏳Suple, diagnostyka przed drugą procedurą...
która nie doszła do skutku, bo naturals z zaskoczenia 🥰
6+5 jest ❤️ crl 0,32 cm
8+0 1,54 cm ❤️
10+3 3,51 cm ❤️
11+3 4,61 cm ❤️
12+1 5,61 cm prenatalne + PAPP-A oraz NIFTY ok, niskie ryzyka ❤️ DZIEWCZYNKA! 🥰
Połówkowe ok ❤️ -
L.aura wrote:A mnie dziś bezsenność dopadła 🥱
Przesyłam Wam pozdrowienia z Austrii 😊 jesteśmy w Alpach, mąż i znajomi jeżdżą na nartach, a ja chodzę na spacerki, chilluje z książką i cieszę się słońcem - mam zamiar przywieźć ne że sobą do Polski 😂☀️L.aura lubi tę wiadomość
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
beti97 wrote:Udanego wylotu 😁 obyście wyzdrowieli. Ja bym bardzo chciała gdzieś pojechać. No ale muszę siedzieć na 4 literach. Za to wakacje mamy zaklepane. Wczoraj urodziła znajomego żona , dzisiaj widziałam fotkę 😍 jeszcze ok 3 ms i też czeka mnie to samo 😱 czas leci. W ogóle pierwszy raz w życiu skuszę się na osobę która umyje mi okna na wiosnę. I zamówię kogoś do wyprania kanapy. Nie będę udawać że dam radę i się szarpać bo później to odchoruję. A co u Was dziewczyny??
Ja odpuściłam sobie całkowicie sprzątanie od kiedy mamy dzieci. U nas sprząta miła pani raz w miesiącu całe mieszkanie. Okna dwa razy w roku. Moje małżeństwo ległoby w gruzach gdyby nie ona. Mąż nigdy nie był nauczony sprzątać. Cokolwiek zrobi to po łebkach zmuszony ciągłymi prośbami. To szczyt jego możliwości. Stwierdziłam, że nie będę się kopać z koniem i wypruwać sobie żył w pojedynkę, żeby dom wyglądał w miarę możliwie i podupadać na zdrowiu psychicznym. Po prostu skończyło by się rozwodem. Opłata za sprzątanie to u nas inwestycja w moje zdrowie psychiczne i poprawne relacje małżeńskie Absolutnie nie mam z tego względu wyrzutów sumienia 😊 -
Dziś w Lublinie wiosna, słoneczko, ciepełko 14 stopni. Ale jak patrzę na prognozę to jeszcze miesiąc zimna przed nami przeplatany pojedynczymi dniami ze słońcem... yh. Też już wymiękam z braku słońca.. ta zima nie ma końca. Zmiany pogody powodują u mnie krwawienia z nosa, obrzęd śluzówek nosa, zatykanie ucha. Dzieci drugi tydzień w domu bo gile i kaszel... ja się póki co trzymam. Gdyby jeszcze mnie rozłożyło to już bym się załamała chyba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2023, 15:43
L.aura lubi tę wiadomość
-
Oleczek wrote:Hej dziewczyny . Widzę że nie tylko u mnie kiepsko że zdrowiem 🥴 ledwo wyszlam z tamto tygodniowego przeziębienia a teraz grypa . Kości mnie bolą niesamowicie, głowa tak samo. Do tego co chwilę boli mnie jakiś mięsień w nogach np u udzie lub od pachwiny w dół. Dziś zaplanowałam wolne w pracy bo mąż ma 35 urki i w planach było spa i masaż dla dwojga i plany poszły się paść 😵💫😵💫😵💫
Madzialenaa a gdzie i kiedy lecicie ?
Mi mega brakuje słońca i czuję taką depresję ostatnio i na nic nie mam siły 😪😪
Lecę do sióstr do UK na 2 tygodnie z młodym, z zapaleniem gardła i krtani 😩 ogólnie czuje się nie tak zle,dopóki nie zaczynam kaszleć. Wtedy zaczyna się makabra boje się, ze jak mnie złapie w samolocie tak tyle 🙈 -
A mnie coś trafia właśnie... Postanowiłam wreszcie przejrzeć ciuchy po synku, stały sobie spakowane w kartonach w schowku w pralni. Chwytam pierwszy karton z najmniejszymi rozmiarami a on jakby rozmoczony. Wszystko wilgotne i to co dotykało ściany kartonu aż z plamami od pleśni. W tym pomieszczeniu nie ma ogrzewania a geniusz nie pomyślał żeby to w worki popakowac. Ściana za kartonami też zaplesniale. Mocze wszystko w occie i sodzie a później wypiore ale tak czy siak zastanawiam się czy nie popakowac tego w worki i wynieść na śmieci. Nie wiem czy nawet jak plamy zejdą i zapach zniknie to czy chce w to ubierać dziecko. Jak myślicie?
-
Mila88 wrote:A mnie coś trafia właśnie... Postanowiłam wreszcie przejrzeć ciuchy po synku, stały sobie spakowane w kartonach w schowku w pralni. Chwytam pierwszy karton z najmniejszymi rozmiarami a on jakby rozmoczony. Wszystko wilgotne i to co dotykało ściany kartonu aż z plamami od pleśni. W tym pomieszczeniu nie ma ogrzewania a geniusz nie pomyślał żeby to w worki popakowac. Ściana za kartonami też zaplesniale. Mocze wszystko w occie i sodzie a później wypiore ale tak czy siak zastanawiam się czy nie popakowac tego w worki i wynieść na śmieci. Nie wiem czy nawet jak plamy zejdą i zapach zniknie to czy chce w to ubierać dziecko. Jak myślicie?
Jeśli zejdzie zapach, a na ubrankach nie będzie śladu to ja bym używała. Jestem z tych co kierują się stanem faktycznym, a nie uprzedzeniami/obrzydzeniem. Nie ma pleśni, można używać -
Mila88 wrote:Bardziej myślałam o tym czy jakieś zarodki pleśni nie zostaną. Z większości poschodzilo, zapachu nie mają. Te które się nie spraly prosto ze suszarki do wora na śmieci, reszta zostaje.
Mnie dopadła grypa i ledwo żyje.... -
Oleczek wrote:Wypiera porządnie kilka razy i będzie ok moim zdaniem tylko w wysokich temperaturach. Też miałam taką sytuację jak się wprowadzaliśmy do domu i swoje ciuchy miałam w kartonach te zimowe wtedy nie potrzebne a że dom był świeży to była duża wilgoć i też mi stęchniały ale wszystko się wypralo
Mnie dopadła grypa i ledwo żyje....
Zdrowka dużo !Oleczek lubi tę wiadomość
-
Oleczek wrote:
Mnie dopadła grypa i ledwo żyje....
Witam w klubie, znowu mam jakąś infekcję 🥹 leżę pod kołdrą i zdycham.
Już mi to ostro na psychę siada, serio. W piątek mam kontrolę z córką żeby zobaczyć czy już w końcu odpuściło, a tu i mnie dorwało 😣😣
Zdrówka wszystkim !! -
Mila88 wrote:Bardziej myślałam o tym czy jakieś zarodki pleśni nie zostaną. Z większości poschodzilo, zapachu nie mają. Te które się nie spraly prosto ze suszarki do wora na śmieci, reszta zostaje.
Wychodzę z założenia, że skoro nie ma żadnych widocznych śladów (np. czarnych kropek) i zapachu to zarodków pleśni nie ma. -
Cześć 🙂 jestem dziś po wizycie u swojej lekarz prowadzące i powiem wam ,że to taka wizyta na odwal się 🤦♀️ Lekarz miała duże opóźnienie (ogólnej zawsze jest opóźnienie bo zawsze ma za mały czasu na pacjentkę i tak to jest) a później próbuje nadrobić bo od 12 zaczyna przyjmować inny lekarz w tym gabinecie. Na szybko mnie zbadała zrobiła Usg powiedziała tylko że wszystko jest ok i tyle. Zapisała to że była w szpitalu ale nawet dobrze nie było czasu żeby jej powiedzieć dlaczego tam byłam i wgl już nie wspomnę że jakbym chciał o coś zapytać to też nie było czasu a z tego wszystkiego to i nawet bym zapomniała co chciałam 🙈 dobrze że zapytałam sama czy dalej mam brać Duphaston (i też musiałam przypomnieć żeby wystawiła mi receptę bo w tym pośpiechu chyba by zapomniała) bo mam go brać do kolejnej wizyty . Ogólnie podczas badania jak włożyła mi wziernik to kropelka krwi poleciła ale mówi że spokojnie tam się nic nie dzieje tylko mam bardzo ukrwione tam wszystko i to dlatego.
Bardzo się cieszę że ogólnie jest wszystko dobrze dzidziuś zdrowy i wgl ale strasznie nie lubię takich wizyt na szybko 🤦♀️
Od kwietnia będzie już przyjmowała lekarz w środy gdzie nie ma innego lekarza więc może będzie już lepiej.Oleczek, madzialenaa lubią tę wiadomość
-
A jak jest u was dziewczyny z ruchami? Ja mam łożysko na przedniej ścianie ale od około dwóch tygodni codziennie szczególnie rano i wieczorem czuje dosc mocne ruchy dziecka, a od wczoraj wieczorem jakby ucichło poczułam w ciągu dnia może ze dwa razy bardzo delikatnie
-
Życzę zdrówka tym z Was, które jeszcze coś trzyma, niech choroby szybko odpuszczają i niech przychodzi do nas wiosna 🌷🌷🌷
Czekolada, u mnie dalej nie ma szału z ruchami, jakieś pojedyncze kopnięcia się zdarzają tylko. Są dni kiedy trochę częściej je czuję, ale np. dzisiaj prawie w ogóle. Uspokaja mnie wtedy detektor tętna i wiem, że mój maluch sobie tam buszuje. Ciekawe kiedy zacznę mocniej wyczuwać te ruchy 🤔 -
Czekolada96 wrote:A jak jest u was dziewczyny z ruchami? Ja mam łożysko na przedniej ścianie ale od około dwóch tygodni codziennie szczególnie rano i wieczorem czuje dosc mocne ruchy dziecka, a od wczoraj wieczorem jakby ucichło poczułam w ciągu dnia może ze dwa razy bardzo delikatnie
Dzisiaj nawet mojej mamie udało się poczuć ruchy 😃
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Wrzosowa94 wrote:Cześć 🙂 jestem dziś po wizycie u swojej lekarz prowadzące i powiem wam ,że to taka wizyta na odwal się 🤦♀️ Lekarz miała duże opóźnienie (ogólnej zawsze jest opóźnienie bo zawsze ma za mały czasu na pacjentkę i tak to jest) a później próbuje nadrobić bo od 12 zaczyna przyjmować inny lekarz w tym gabinecie. Na szybko mnie zbadała zrobiła Usg powiedziała tylko że wszystko jest ok i tyle. Zapisała to że była w szpitalu ale nawet dobrze nie było czasu żeby jej powiedzieć dlaczego tam byłam i wgl już nie wspomnę że jakbym chciał o coś zapytać to też nie było czasu a z tego wszystkiego to i nawet bym zapomniała co chciałam 🙈 dobrze że zapytałam sama czy dalej mam brać Duphaston (i też musiałam przypomnieć żeby wystawiła mi receptę bo w tym pośpiechu chyba by zapomniała) bo mam go brać do kolejnej wizyty . Ogólnie podczas badania jak włożyła mi wziernik to kropelka krwi poleciła ale mówi że spokojnie tam się nic nie dzieje tylko mam bardzo ukrwione tam wszystko i to dlatego.
Bardzo się cieszę że ogólnie jest wszystko dobrze dzidziuś zdrowy i wgl ale strasznie nie lubię takich wizyt na szybko 🤦♀️
Od kwietnia będzie już przyjmowała lekarz w środy gdzie nie ma innego lekarza więc może będzie już lepiej.
Czesc wszystkim:) 21 tydzien ostatnio malo co tu zagladam, musze nadrovic watek🙈
U mnie dzis tez krew po wzierniki a reczej wzierniku i cytologii az kropla poleciala na podloge przy schodzeniu z fotela:(( niby mam sie nie martwic ale nadal na papierze slady ..
Ostatnio na prenatalnych tez trafilam na lekarza ktory sie spieszyl byl niecierpliwy i tez nie lubie takich wizyt .. -
Czekolada96 wrote:A jak jest u was dziewczyny z ruchami? Ja mam łożysko na przedniej ścianie ale od około dwóch tygodni codziennie szczególnie rano i wieczorem czuje dosc mocne ruchy dziecka, a od wczoraj wieczorem jakby ucichło poczułam w ciągu dnia może ze dwa razy bardzo delikatnie
Ja mam tak samo jak ty 🙂 łożysko na przedniej ścianie a ruchy najczęściej na dole a szczególnie jak się położę na lewym boku. I chyba mam wrażenie ze córcia miewa już czkawki 😂 bo czuje czasami takie systematyczne pukanie… pamietam jak to było z synami 🥰 ogólnie na początku pierwszy ruch po lewej stronie poczułam ale teraz najczęściej na dole -
Kamly1992 wrote:Ja mam tak samo jak ty 🙂 łożysko na przedniej ścianie a ruchy najczęściej na dole a szczególnie jak się położę na lewym boku. I chyba mam wrażenie ze córcia miewa już czkawki 😂 bo czuje czasami takie systematyczne pukanie… pamietam jak to było z synami 🥰 ogólnie na początku pierwszy ruch po lewej stronie poczułam ale teraz najczęściej na dole
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3)