LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania1008 wrote:A jak to jest z tymi tabletkami co niektóre z was biorą: na tarczycę, żelazo i witaminy. Brać je do szpitala? Czy się od razu po porodzie odstawić je?
Zależy od szpitala . Mój szpital wymaga żeby leki własne zabrać ze sobą więc zabieram. Decyzja o odstawieniu żelaza zależy od wyników morfologii po porodzie. Witaminy te ciążowe można przyjmować też po porodzieJesli chodzi o leki na tarczyce to jeśli były włączone w ciąży to zwykle nie odstawia się ich drastycznie, ale to też zależy od tego co położnik napisze w wypisie
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:04
32l.👱🏻♀️👱🏻♂️
Starania od 07.2023r.
Listopad 23⏸️-> 03.2024r. synek 22tc. 👼🏻💔
Lipiec 24⏸️->ciąża biochemiczna💔
Październik 24⏸️
10dpo Beta 45 progesteron 20
12dpo Beta 281, progesteron 30
14dpo Beta 718, progesteron 30
06.11 mamy ❤️ 6+3
25.11 2,5 cm 👶🏻
12.12 NIFTy pro-zdrowy 🐥🩵
29.01 330 g 🐥
Kariotypy✅
Mutacja PAI hetero
-
laski, kojarzycie czy na Gemini zdarzają się jakieś rabaty typu -10% na cały koszyk? nie wiem czy jest sens czekać na rabat czy po prostu zamawiać...
-
Tygrysku, ogromnie współczuję
i ja mam problem cyklicznie z hemoroidami, muszę chyba mocniej zająć się tematem…
Ja dziś po 3 prenatalnych, Synek 2217g, blisko 50 percentyl, także idealnie. Leży już głową w dół, czego się spodziewałam, bo kopie mnie po żołądku. Szczęśliwie wszystko wygląda ok. Mam nadzieję, że krew się też poprawiła… sprawdzę pojutrze bo 23go wizyta w szpitalu, a 27go u prowadzącego. Z usg wychodzi konsekwentnie tydzień starszy. Wg om 32+4, wg usg 33+3Optymistka90, Ala1416, Aga0590, Nowucjuszka, Kamax9, Kinia92, Anka657, xMagda, Ania1008, shaylen, Alima, Galaxis, carolka, Róża11, tygrysek7773, AkacjowaM, Natka922, Janette, angelberry, 3erin, Lusia90 lubią tę wiadomość
-
Tygrysku - brak słów na to co piszesz, aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam to co przeszłaś
współczuje..
A mi chyba hormony i stres uderzają już do głowy.. Wczoraj byliśmy u znajomych, którym w styczniu urodził się chłopczyk i byłam tak przebodźcowana radami, informacjami, polecajkami, że mi mózg prawie wybuchł. Tego nie kupuj, tego nie rób, kup inny laktator itp itd... moja znajoma jest kochana i nie miała nic złego na myśli, ale poczułam się tym wszystkim mega przytłoczona. Ja tych złotych rad nawet nie jestem w stanie zapamiętać...Dodatkowo mój mąż bardzo lubi dzieci i ciaglę brał małego na ręce, bawił się z nim, nawet mu pieluszke zmienił jak zrobił kupe...a ja go nawet na ręce nie umiałam wziąćNie wiedziałam jak go trzymać, złapać, zaraz płakał...
Okropnie się czułam i poryczałam się w drodze powrotnej do domu. Czuję pod skórą, że do porodu już blisko i chyba po prostu boje się tego czy podołam jako matka...
Dodatkowo moja mała chyba przekręciła się główką do dołujutro na prenatalnych to potwierdze, ale patrząc na to gdzie mnie okopuje, jestem niemal pewna. Także widmo porodu SN, którego zwyczajnie się boje siadło mi na głowę..
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:16
-
Ania1008 wrote:A jak to jest z tymi tabletkami co niektóre z was biorą: na tarczycę, żelazo i witaminy. Brać je do szpitala? Czy się od razu po porodzie odstawić je?
Ja narazie nie czuję takich mocnych twardnień brzucha. Czasami się zepnie jak gdzieś idę.
Ale znowu ja mam problem ze spaniem mam wrażenie jakbym ciągle leżała z zamkniętymi oczami wybudzam się milion razy 😩 -
Aga0590 wrote:Ja jak w pierwszej ciąży brałam leki na tarczycę które miałam włączone typowo na czas ciąży to po prostu w szpitalu mi dawali swoje. Jak miałam wizytę po połogu to zrobiłam badania tarczycowe i wtedy lekarz kazał mi je odstawić.
Ja narazie nie czuję takich mocnych twardnień brzucha. Czasami się zepnie jak gdzieś idę.
Ale znowu ja mam problem ze spaniem mam wrażenie jakbym ciągle leżała z zamkniętymi oczami wybudzam się milion razy 😩
Ogólnie mimo że biorę ten magnez 3x2 to łapią mnie w nocy skurcze w łydkach. Zastanawiam się czy zmiana na inny magnez by mi pomogła.👩🏼 , 👦🏻 90’ + 2 🐈 i 2 🦮
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1🔹9 dpt 88,3🔹12 dpt 379🔹14 dpt 914🔹17 dpt 3553
6+3 ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️
13+3 👶🏻 7,4 cm 🧬 prenatalne 🩵
13+5 NIFTY PRO zdrowy synek 🩵
15+4 👶🏻 147 g 🩵
19+3 👶🏻 327 g 🩵
20+3 👶🏻 374 g 🩵 połówkowe ok
23+4 👶🏻 688 g 🩵
28+3 👶🏻 1401 g 🩵 III prenatalne ok
-
Nowucjuszka wrote:Tygrysku - brak słów na to co piszesz, aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam to co przeszłaś
współczuje..
A mi chyba hormony i stres uderzają już do głowy.. Wczoraj byliśmy u znajomych, którym w styczniu urodził się chłopczyk i byłam tak przebodźcowana radami, informacjami, polecajkami, że mi mózg prawie wybuchł. Tego nie kupuj, tego nie rób, kup inny laktator itp itd... moja znajoma jest kochana i nie miała nic złego na myśli, ale poczułam się tym wszystkim mega przytłoczona. Ja tych złotych rad nawet nie jestem w stanie zapamiętać...Dodatkowo mój mąż bardzo lubi dzieci i ciaglę brał małego na ręce, bawił się z nim, nawet mu pieluszke zmienił jak zrobił kupe...a ja go nawet na ręce nie umiałam wziąćNie wiedziałam jak go trzymać, złapać, zaraz płakał...
Okropnie się czułam i poryczałam się w drodze powrotnej do domu. Czuję pod skórą, że do porodu już blisko i chyba po prostu boje się tego czy podołam jako matka...
Dodatkowo moja mała chyba przekręciła się główką do dołujutro na prenatalnych to potwierdze, ale patrząc na to gdzie mnie okopuje, jestem niemal pewna. Także widmo porodu SN, którego zwyczajnie się boje siadło mi na głowę..
👩🏼 , 👦🏻 90’ + 2 🐈 i 2 🦮
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1🔹9 dpt 88,3🔹12 dpt 379🔹14 dpt 914🔹17 dpt 3553
6+3 ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️
13+3 👶🏻 7,4 cm 🧬 prenatalne 🩵
13+5 NIFTY PRO zdrowy synek 🩵
15+4 👶🏻 147 g 🩵
19+3 👶🏻 327 g 🩵
20+3 👶🏻 374 g 🩵 połówkowe ok
23+4 👶🏻 688 g 🩵
28+3 👶🏻 1401 g 🩵 III prenatalne ok
-
carolka wrote:Dziewczyny opowiedzcie mi, czy dla was skurcze przepowiadające są bolesne czy tylko nieprzyjemne?
Dzisiaj w nocy kilka razy się przebudziłam z takim skurczem właśnie, brzuch twardy jak kamień, po chwili puszczało. Do tej pory to było na granicy bólu, dzisiaj już ewidentnie bolały, aż mnie obudziły. Czytałam, że nie powinny być bolesne i oczywiście już mam stres 😥carolka, Alima lubią tę wiadomość
12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
AMH
03.2024 - 0,530
10.2024 - 0,211
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2025 dwie cytrynki 6,9cm 💙💙167ud/min - mamy dwóch chłopców 🥺
14.02.2025 1. 270g Kokosika 💙, 2. 225 g Kokosika 💙
04.03.2025 1. 413 g Liska 💙 2. 369 g Liska 💙
29.03.2025 1. 705 g Misia, 2. 700 g Misia 💙
09.04.2025 1. 915 g Łobuza, 2. 894 g Łobuza, echo serduszek ok 🥰
26.04.2025 1. 1191 g Tygryska, 2. 1211 g Tygryska 🥰
26.05.2025 wizyta 🤞
Acard 150
Sometimes when you pray for a miracle, God gives you Two 💙💙
-
A u mnie sie okazalo juz czemu sie zle czuje,nie robili tych badan dlugo i nie robili az wymeczylam lekarza i mam spora anemie i duzy niedobor wit b12. Hemoglobina 9. I co teraz? Bo ja juz jestem 31 tydz to nie wiem czy zdaze podniesc do porodu wszystko a wymeczona sie czuje niezle.Oststnio tylko leze w sumie,ledwo co zrobie.A witamin mi oczywiscie wczesniej kazali nie brac bo mialam dobre wyniki w 12 tygodniu ciazy a tu bach wszystko polecialo. Tak to jest badac sie w UK,krew raz na ciaze i tyle alez ja zla jestem na nich,bo niezadowoleni byli jak dzwonilam ze mdleje.Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Kinia92 wrote:Właśnie mi położna powiedziała pro tip. Jeśli po ciepłym (nie gorącym) prysznicu skurcze się nie wycisza tzn. że nie są to przepowiadające i lepiej jechać to sprawdzic. Może spróbuj tak ?
Kinia92 lubi tę wiadomość
-
carolka wrote:Dziewczyny opowiedzcie mi, czy dla was skurcze przepowiadające są bolesne czy tylko nieprzyjemne?
Dzisiaj w nocy kilka razy się przebudziłam z takim skurczem właśnie, brzuch twardy jak kamień, po chwili puszczało. Do tej pory to było na granicy bólu, dzisiaj już ewidentnie bolały, aż mnie obudziły. Czytałam, że nie powinny być bolesne i oczywiście już mam stres 😥
No ja właśnie dopiero miałam raz takie coś, ale powiem ci ze juz byłam spanikowana. Cały brzuch mi się spinał aż było widać jak leży dziecko🙈 bolało mnie też całe krocze i już miałam w głowie że kurde może na sor trzeba jechać... Było mega nieprzyjemnie, ale gdzieś po minucie ustępowało a za kilka minut znowu.w końcu po 2 i pół godzinie wzięłam no spe i usnelam, ale byłam przerazona tak czy siak.
Jutro mam wizytę to się dowiem czy coś tam w środku uległo zmianie ☺️carolka lubi tę wiadomość
👱♀️27 👱♂️29 +🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
17cs 20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️/beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml
27.11.24 1 wizyta :pęcherzyk ciążowy 4.5mm, pęcherzyk żółtkowy 1.4mm
12.12 9mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 6+6 144bpm
7.01 4.51cm czlowieczka🫶 wg usg 11+2 163bpm
17.01 prenatalne niskie ryzyka ❤️
31.01 9.6cm 96gram 💛
20.02 raczej dziewczynka 🩷 180gram
18.03 połówkowe idealne 🩷 355g
8.04 650g kluski 🥰
29.04 III pren. wszystko w porządku, 1017g kruszynki 🩷🥹
20.05 wizyta 🫶
WG OM
-
Nowucjuszka wrote:laski, kojarzycie czy na Gemini zdarzają się jakieś rabaty typu -10% na cały koszyk? nie wiem czy jest sens czekać na rabat czy po prostu zamawiać...
Szczerze nie kojarzę, raczej tylko na jakieś wybrane produkty były promki. No chyba że teraz cos na dzień matki dadzą 🤔Nowucjuszka lubi tę wiadomość
👱♀️27 👱♂️29 +🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
17cs 20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️/beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml
27.11.24 1 wizyta :pęcherzyk ciążowy 4.5mm, pęcherzyk żółtkowy 1.4mm
12.12 9mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 6+6 144bpm
7.01 4.51cm czlowieczka🫶 wg usg 11+2 163bpm
17.01 prenatalne niskie ryzyka ❤️
31.01 9.6cm 96gram 💛
20.02 raczej dziewczynka 🩷 180gram
18.03 połówkowe idealne 🩷 355g
8.04 650g kluski 🥰
29.04 III pren. wszystko w porządku, 1017g kruszynki 🩷🥹
20.05 wizyta 🫶
WG OM
-
Nowucjuszka wrote:Dodatkowo mój mąż bardzo lubi dzieci i ciaglę brał małego na ręce, bawił się z nim, nawet mu pieluszke zmienił jak zrobił kupe...a ja go nawet na ręce nie umiałam wziąć
Nie wiedziałam jak go trzymać, złapać, zaraz płakał...
Okropnie się czułam i poryczałam się w drodze powrotnej do domu. Czuję pod skórą, że do porodu już blisko i chyba po prostu boje się tego czy podołam jako matka...
szona lubi tę wiadomość
-
shaylen wrote:Szczerze nie kojarzę, raczej tylko na jakieś wybrane produkty były promki. No chyba że teraz cos na dzień matki dadzą 🤔
Wiec chyba nie ma co czekac...
-
Alima wrote:Spokojnie, mnie dzieci też nie lubiły, nawet nadal nie lubią i po 5 minutach uciekają ode mnie 🤣 ale nie uważam się za zła matkę 😉 staram się być najlepsza jaka potrafię i wierzę, że i Ty będziesz dla swojego brzdąca 😘
Alima lubi tę wiadomość
-
Dzięki za odpowiedzi. Akurat doszedł mi nowy stres.
Byłam na badaniu dna oka, wyszła mi jakaś mikroangiopatia w lewym oku i mam skierowanie do szpitala okulistycznego na cito 😭 mam tam jechać dzisiaj po 15…
Nie wiem czy mnie zostawią na oddziale, czy tylko zbadają i wypuszczą.
Moje rodzenie SN stoi pod coraz większym znakiem zapytania.👩🏼'92 🫶🏻🧔🏼♂️'89
🌸🌸🌸
1cs 😱
16.11.24 (4+2) - ⏸️beta - 39,4 🤰🏼
28.11.24 (6+0) - pierwsza wizyta - pęcherzyk 🥹
13.12.24 (8+1) - jest serduszko ❤️ CRL 1,42cm.
20.01.25 (13+4) - I prenatalne - średnie ryzyko ZD 💔 CRL 7,92cm.
31.01.25 (15+1) - wyniki NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷 🧬
05.02.25 (15+6) - CRL 10cm 🥰
06.03.25 (20+0) - połówkowe - 336g Stefki. Czekamy na zamknięcie się VSD 💕
02.04.25 (23+6) - Kluseczka waży 637g 😍
15.05.25 (30+0) - III prenatalne - 1569g 👣 VSD się zamyka 🥹
28.05.25 (31+6) - wizyta 🩺
24.07.25 - TP 👧🏼 🩷☀️
🌼🌼🌼
💊 niedoczynność tarczycy (Letrox 125),
💊 insulinooporność (metformina do 12tc, aktualnie inozytol).
-
Nowucjuszka wrote:Tygrysku - brak słów na to co piszesz, aż mi się słabo zrobiło jak przeczytałam to co przeszłaś
współczuje..
A mi chyba hormony i stres uderzają już do głowy.. Wczoraj byliśmy u znajomych, którym w styczniu urodził się chłopczyk i byłam tak przebodźcowana radami, informacjami, polecajkami, że mi mózg prawie wybuchł. Tego nie kupuj, tego nie rób, kup inny laktator itp itd... moja znajoma jest kochana i nie miała nic złego na myśli, ale poczułam się tym wszystkim mega przytłoczona. Ja tych złotych rad nawet nie jestem w stanie zapamiętać...Dodatkowo mój mąż bardzo lubi dzieci i ciaglę brał małego na ręce, bawił się z nim, nawet mu pieluszke zmienił jak zrobił kupe...a ja go nawet na ręce nie umiałam wziąćNie wiedziałam jak go trzymać, złapać, zaraz płakał...
Okropnie się czułam i poryczałam się w drodze powrotnej do domu. Czuję pod skórą, że do porodu już blisko i chyba po prostu boje się tego czy podołam jako matka...
Dodatkowo moja mała chyba przekręciła się główką do dołujutro na prenatalnych to potwierdze, ale patrząc na to gdzie mnie okopuje, jestem niemal pewna. Także widmo porodu SN, którego zwyczajnie się boje siadło mi na głowę..
Zuchu, hormony już Ci robią akcję masakrację. Niestety tak będzie też po porodzie. Ale jestem pewna, że zobaczysz swojego bączka i popłyniesz z tym. Ja totalnie nie wiem nak brać obce dziecko, a ze swoim było od początku jakoś inaczej. A te rady zewsząd to jest dramat. Np. czytam tu bardzo często o kupowaniu rzeczy, które w mojej ocenie w ogóle się nie przydają. Mam coś przetestowane - ale w 100% rozumiem wpisy, że ktoś zamierza zupełnie inaczej, bo i ja tak mówiłam w 2021Niemniej zasadniczo odpowiadam na pytania o polecajki, ale w ogóle nie komentuję Waszych wyborów. Wszystkie pierworódki macie prawo do swoich wyborów, doświadczeń, weryfikacji.
Mega mnie męczyły te złote rady. Kobieta, która rodzi pierwszy raz i żyje w 21 wieku z dostępem do Internetu 😅 i tak ma wystarczająco nerwow i analiz, ciągle jest bombardowana tym co trzeba, co można, czego absolutnie nie wolno. Jak to ma pomagać przejść ten stres? To, co wiem na bank to to, że sobie poradziszPodniesiesz czasem dziecko byle jak, czasem może przyciśniesz cycką podczas karmienia, może zle rozmieszasz mm, rozetniesz nożyczkami body, bo pójdzie taka kupa, że uznasz „pierd**e, nie będę tego ściągać przez głowę, bo jak ja później odmyje to z włosów?!” (To akurat przykład z mojego życia :p), pewnie ubierzesz i za ciepło i za chłodno, albo weźmiesz ze sobą 5 zestawów na spacer i będziesz co chwila przebierać nie wiedząc, czy jest w końcu zimno czy nie, wyjmiesz dziecku kawałek piankowej maty z buzi i będziesz 78 razy w nocy sprawdzać czy oddycha, dlaczego tyle śpi, dlaczego się juz nie budzi na mleko… i wszystko to przetrwasz i nauczysz się sama od siebie i milion razy będziesz przytakiwać babciom, koleżankom, chyba że w końcu powiesz „spoko, dzieki za radę, mam ją w dupie” :p
I super, że mąż ogarnia. To, co mega polecam, to właśnie absolutnie dopuszczać go do wszystkiego, od przebierania, kąpania, usypiania. Jesteście drużyna, to Wasze wspólne dziecko, zdecydowanie taka obecność od pierwszych dni znakomicie procentuje. Stary zostawał z Młodą, a ja szlam w szalony rejs po sklepach pod domem - Action, Pepco, rossman. Aż po 1,5 h godziny mąż dzwonił z pytaniem czy na pewno żyję 😅
Kinia92, shaylen, KlaudiaMaria, Lusia90 lubią tę wiadomość
-
Janette wrote:A u mnie sie okazalo juz czemu sie zle czuje,nie robili tych badan dlugo i nie robili az wymeczylam lekarza i mam spora anemie i duzy niedobor wit b12. Hemoglobina 9. I co teraz? Bo ja juz jestem 31 tydz to nie wiem czy zdaze podniesc do porodu wszystko a wymeczona sie czuje niezle.Oststnio tylko leze w sumie,ledwo co zrobie.A witamin mi oczywiscie wczesniej kazali nie brac bo mialam dobre wyniki w 12 tygodniu ciazy a tu bach wszystko polecialo. Tak to jest badac sie w UK,krew raz na ciaze i tyle alez ja zla jestem na nich,bo niezadowoleni byli jak dzwonilam ze mdleje.
Czyli niestety wykrakałam. A objawy rano miałaś identyko, jak ja. Feroplex wydaje się niezły - nie wiem jak moja krew, ale rano czuję się już znacznie lepiej. Masz jeszcze sporo czasu, trzymam kciuki za poprawę!
Janette lubi tę wiadomość
-
Nowucjuszka wrote:Dzieki dziewczyny, no ja bardzo licze ze przyjdzie do mnie w koncu instynkt macierzynski i zrobi robote... bo na razie kiepsko to wygląda
Ja w 2 tygodniu życia corki sprawdzałam, czy istnieją żłobki z internatemDodatkowo miałam wrażenie, że ma przeogromny nos 🤣 i byłam kłębkiem jakichś przedziwacznych emocji. Ale z każdym dniem miłość do mojej królewny rosła w siłę i teraz to jest bezapelacyjnie mój największy sukces i życiowy skarb
choć to brzmi pewnie bez sensu - ale naprawdę „na spokojnie” wszystko się wyklaruje.
I najwazniejsze! Nie bać się prosić o pomoc, nie bać się psychologa albo psychiatry gdy trzeba, nie bać się płakać i mówić „nie dam rady, potrzebuję pomocy”. I nie słuchać idealnych matek. Jeśli ich dzieci tylko śpią, jedzą i sr*ją - to naprawdę, szczerze wspaniale. Ale jak nasze drą papę 24/7 to nie znaczy, że coś robimy zle.
Moja mama za wszelką cene wmawiała mi, że „to niemożliwe, ze ona nie uśnie o 20! No daj ją do wózka, będę bujać i musi usnąć”. Dałam, poszłam się kąpać. Leżąc w wannie, w pianie, słyszałam jak moja córka wiszczy wniebogłosy, a moja mama twardo USYPIA. W końcu przyszłam i pytam z uśmiechem jak tam, mama w szoku „No chyba jednak nie uśnie”. Wyjęłam wiec W z wózka, uspokoiła się w mikrosekunde, położyłam na kocu, zaczela sobie gugac. Leżała tak radośnie do 23, w końcu zjadła i usnęła szczęśliwie w 30 sekundJAK ZAWSZE. Także - dzieci są różne, po prostu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:39
Janette, Lusia90 lubią tę wiadomość
-
Co do Gemini to możliwe że będzie jakaś promka na dzień dziecka 👧 oni jednak bardziej wrzucają promocje na konkretne marki, np teraz bardzo fajnie cenowo wychodziła Mustela (taniej niż na olmed na szampony dla noworodków itd).
Ja robiłam tak że robiłam 2 koszyki w tym samym czasie - na olmed i Gemini i szukałam produktów zarówno tu i tu i dodawałam do koszyka tam gdzie taniej. Rezultat: ponad stówka do przodu 🙂 ale ja jestem team złotówa i lubię polować na takie rzeczy 😄
MM, smoczki, butelki szklane i płyn do prania kupiłam na allegro u sprawdzonych sprzedawców - ponad stówka do przodu do cen z dyskontów. Da się zaoszczędzićKinia92, KlaudiaMaria, Lusia90 lubią tę wiadomość