LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieprzejrzysta wrote:A ja mam znowu brunatne plamienia 🙄 Ta moja Hanka mnie ostatnio ciągle straszy...
W pierwszej ciąży takie plamienia miałam trzy dni przed porodemteraz też ich wyczekuje
👰🤵 2017
👶🩷 08.2023
18.10.2024 ⏸️
Niedoczynność tarczycy - letrox 100
Wizyta 7.11 0,5cm
Wizyta 19.11 1,54cm ❤️169ud/min
Wizyta 26.11 2,25cm
Wizyta 21.12 6,74cm
Prenatalne 23.12 6,9cm🩷 girl 164ud/min
07.01 wizyta 9,79cm🩷
04.02 wizyta 295g🩷
17.02 połówkowe 388g🩷
04.03 wizyta 590g🩷
25.03 wizyta 965g
22.04 wizyta 1800g
23.04 prenatalne 1600g🩷
22.05 wizyta 2,5kg
03.06 wizyta 2,9kg
17.06 wizyta 3,4kg
24.06 wizyta
-
remilo1989 wrote:Coś o tym wiem... Ostatnio nie zaciągłam ręcznego w aucie... Wjechało w garaż... Na szczęście nie zdążyło się rozpędzić i nic się nie stało 😂 zaczynam bać się siebie
Ja też mam poczucie ostatnio takiego roztargnienia że dla własnego bezpieczeństwa unikam robienia jakichś
bardziej skomplikowanych zadań 😂remilo1989 lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS, niedoczynność tarczycy, brak regularnych owulacji, kariotyp ✅
🧑🏻 niskie parametry nasienia, ŻPN, kariotyp ✅
fragmentacja DNA pow. 30%, SORP 3,87% ❌poniżej 1 mln, reszta nie do oceny z powodu małej ilości
⭕️ wstrzymana procedura ivf - zła cytologia | kolposkopia - zabieg elektrokonizacji szyjki macicy ⭕️ CIN I i CIN II zmiana usunięta z marginesem zdrowej tkanki |
KIR AA, MTHFR homo (C677), PAI hetero ⭕
💉 11 pobranych - 10 dojrzałych - 6 zapłodniono - 4 zapłodnione - 3 blastki | jedna wczesna blastka 1 podana w 5 dobie, 4.2.2 ❄️ i 4.2.3 ❄️ na zimowsku |
28.10 transfer | 5 dpt 3,4 | 6 dpt ⏸️ | 7 dpt 33,2 mlU/ml | 9 dpt 82,5 mlU/ml | 10 dpt 114,7 mIU/ml | 15 dpt 679,5 mlU/ml 16 dpt 1075,9 | 24 dpt CRL 3.0mm | 28 dpt 33407 ng/ml | 29 dpt CRL 6.4mm i 💜 | 8w6d 2.04cm i 168 bmp
-
Galaxis wrote:Dałam znać na messengerze to tutaj też dam
Zdaję sprawozdanie z porodu. Uwaga, będzie długo 😁
Aurora przyszła na świat o o 11:49, 3380 gram, 51 cm, 10/10 punktów, 38+4 tc
O 3:20 zaczęły odchodzić wody. Z 10 minut później zaczęły sie skurcze, co 3-4 minuty ale lekkie, mogłam na luzie chodzić czy rozmawiać. Koło 6 pojechaliśmy do szpitala, bo martwiło mnie, że malutka przez te ponad 2 godziny ruszyła się tylko kilka razy. Tam w badaniu wyszło rozwarcie 3 cm więc skierowali mnie od razu na porodową. Ktg było ok, mała zaczęła się regularniej ruszać (potem to ruszala sie podobno nawet jak nie powinna, czyli jak jej glowa juz ze mnie wystawała). Do 5 cm rozwarcia było na luzie, po przyjechaniu do szpitala skurcze się mocno wyciszyły ale potem znowu ruszyły, ale dało sie na spokojnie spacerować. Potem dostalam zastrzyk rozluźniający i 30 minut pod prysznicem, wteeedy już ruszyło z kopyta, od 7 cm aż do końca myślałam że nie wyrobię, skurcze masakra, dodatkowo pod koniec wyszło, że mam bardzo słabe parte i parcie "manualne" niezbyt mi szło, ale byłam już tak zmęczona, że czułam po prostu, że ciało kompletnie się mnie nie słucha, więc dali mi kroplówke z oksy.
Jak mała wyszła na świat dali mi ją od razu i leżałam z nią 2 godzinki. Pękłam na 1 stopień, mam kilka rozpuszczalnych szwów, siedzenie, chodzenie boli, czekam aż przeciwbólowe zadziałają 😅
Niestety u mnie nie zadzialało, że jak tylko zobaczy sie dziecko to zapomina sie o porodzie, mimo że był w sumie krótki jak na pierwszy poród to masakrycznie go wspominam i bardzo się cieszę, że już jest po.
Malutka dalej wydaje mi się taka nierealna, a jednocześnie jak tylko kwęka czy płacze to aż mnie ściska w środku. Jestem przerażona jak sobie z nią poradzę, nigdy nie mialam do czynienia z niemowlakami i czuję się jak zagubiona we mgle, może wszystko przyjdzie z czasem 😅Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Vilka wrote:W pierwszej ciąży takie plamienia miałam trzy dni przed porodem
teraz też ich wyczekuje
-13.06.25r.- 2500 g 🦔
-15.05.25r.- 1500 g 🍍
-02.05. 25r.- 30+4 ok. 1300 g 🍉
-24.04.25r.- III prenatalne, ok. 1066 g kruszynki 🍇
-11.04. 25r.- Echo serduszka ok, 850 g
-4.04.25r.-26+4, 750 g małej bokserki 🥊
-7.03. 25r.- 22+4, 480 g Panny 🍊
-26.02.25r.- Połówkowe, 350 g małej damy 🍒
-13.02.25r.- 230 g dziewuszki 💜
-07.02.25r.- 5 wizyta (nadal nie wiemy kogo tam gościmy💚) 18+4?
-10.01.- 4 wizyta (14+4)
-13.12- 3 wizyta (10+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (7+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(6+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29
-
@Galaxis dzielna jesteś 🥹 też się zastanawiam jak ja sobie poradzę z takim dzidziusiem ale mąż mnie uspokaja, że w końcu nie jesteśmy pierwsi w tej materii 🤭👩🏼 PCOS, niedoczynność tarczycy, brak regularnych owulacji, kariotyp ✅
🧑🏻 niskie parametry nasienia, ŻPN, kariotyp ✅
fragmentacja DNA pow. 30%, SORP 3,87% ❌poniżej 1 mln, reszta nie do oceny z powodu małej ilości
⭕️ wstrzymana procedura ivf - zła cytologia | kolposkopia - zabieg elektrokonizacji szyjki macicy ⭕️ CIN I i CIN II zmiana usunięta z marginesem zdrowej tkanki |
KIR AA, MTHFR homo (C677), PAI hetero ⭕
💉 11 pobranych - 10 dojrzałych - 6 zapłodniono - 4 zapłodnione - 3 blastki | jedna wczesna blastka 1 podana w 5 dobie, 4.2.2 ❄️ i 4.2.3 ❄️ na zimowsku |
28.10 transfer | 5 dpt 3,4 | 6 dpt ⏸️ | 7 dpt 33,2 mlU/ml | 9 dpt 82,5 mlU/ml | 10 dpt 114,7 mIU/ml | 15 dpt 679,5 mlU/ml 16 dpt 1075,9 | 24 dpt CRL 3.0mm | 28 dpt 33407 ng/ml | 29 dpt CRL 6.4mm i 💜 | 8w6d 2.04cm i 168 bmp
-
Nieprzejrzysta wrote:Własnie też coś przeczuwam, że to mogą być plamienia przepowiadające🤯 Może to głupie porównanie, ale przed okresem też miałam kilka dni plamień przed miesiączką.
Szyjka się otwiera, czop odchodzi i stąd to, więc przygotowania pełna parą. Choć trzeba cierpliwie czekać, u mnie to były trzy dni przed porodem, u cieb ok może być więcej.👰🤵 2017
👶🩷 08.2023
18.10.2024 ⏸️
Niedoczynność tarczycy - letrox 100
Wizyta 7.11 0,5cm
Wizyta 19.11 1,54cm ❤️169ud/min
Wizyta 26.11 2,25cm
Wizyta 21.12 6,74cm
Prenatalne 23.12 6,9cm🩷 girl 164ud/min
07.01 wizyta 9,79cm🩷
04.02 wizyta 295g🩷
17.02 połówkowe 388g🩷
04.03 wizyta 590g🩷
25.03 wizyta 965g
22.04 wizyta 1800g
23.04 prenatalne 1600g🩷
22.05 wizyta 2,5kg
03.06 wizyta 2,9kg
17.06 wizyta 3,4kg
24.06 wizyta
-
Galaxis wrote:Dałam znać na messengerze to tutaj też dam
Zdaję sprawozdanie z porodu. Uwaga, będzie długo 😁
Aurora przyszła na świat o o 11:49, 3380 gram, 51 cm, 10/10 punktów, 38+4 tc
O 3:20 zaczęły odchodzić wody. Z 10 minut później zaczęły sie skurcze, co 3-4 minuty ale lekkie, mogłam na luzie chodzić czy rozmawiać. Koło 6 pojechaliśmy do szpitala, bo martwiło mnie, że malutka przez te ponad 2 godziny ruszyła się tylko kilka razy. Tam w badaniu wyszło rozwarcie 3 cm więc skierowali mnie od razu na porodową. Ktg było ok, mała zaczęła się regularniej ruszać (potem to ruszala sie podobno nawet jak nie powinna, czyli jak jej glowa juz ze mnie wystawała). Do 5 cm rozwarcia było na luzie, po przyjechaniu do szpitala skurcze się mocno wyciszyły ale potem znowu ruszyły, ale dało sie na spokojnie spacerować. Potem dostalam zastrzyk rozluźniający i 30 minut pod prysznicem, wteeedy już ruszyło z kopyta, od 7 cm aż do końca myślałam że nie wyrobię, skurcze masakra, dodatkowo pod koniec wyszło, że mam bardzo słabe parte i parcie "manualne" niezbyt mi szło, ale byłam już tak zmęczona, że czułam po prostu, że ciało kompletnie się mnie nie słucha, więc dali mi kroplówke z oksy.
Jak mała wyszła na świat dali mi ją od razu i leżałam z nią 2 godzinki. Pękłam na 1 stopień, mam kilka rozpuszczalnych szwów, siedzenie, chodzenie boli, czekam aż przeciwbólowe zadziałają 😅
Niestety u mnie nie zadzialało, że jak tylko zobaczy sie dziecko to zapomina sie o porodzie, mimo że był w sumie krótki jak na pierwszy poród to masakrycznie go wspominam i bardzo się cieszę, że już jest po.
Malutka dalej wydaje mi się taka nierealna, a jednocześnie jak tylko kwęka czy płacze to aż mnie ściska w środku. Jestem przerażona jak sobie z nią poradzę, nigdy nie mialam do czynienia z niemowlakami i czuję się jak zagubiona we mgle, może wszystko przyjdzie z czasem 😅
Gratulacje!! 🥰 Dużo zdrówka i spokoju dla Was! -
Zaczynam się czuć jak tykająca bomba 😳 od kilku dni czuje lekkie pobolewanie w lędźwiach, a dziś do tego doszedł przeszywający ból (jakby ktoś mnie prądem potraktował) w okolicach pachwin. Czy też tak macie? Młodą czuję już baaardzo nisko… Czop póki co nie odszedł albo nie zauważyłam?
Po weekendzie KTG i zobaczymy co dalej.
Do tego muszę przyznać, że zaczynają mnie już irytować pytania czy już rodzę/ urodziłam, itp. Mam ochotę wyrzucić telefon i unikać wszystkich dookoła 🙄
-
Ja nie ukrywam, że mnie na początku trochę dziwiło jak niektóre pisały, że nie podają dokładnego terminu porodu, myślałam sobie „o uj im chodzi, z czego tu tajemnicę robić?”, ale teraz już rozumiem.
Może to nie dotyczy konkretnie mnie, bo u mnie jeszcze ponad miesiąc do PTP, ale jak słyszę te pytania i widzę ich ilość w stosunku do innych kobiet, to już mnie słabi.
Sama jak ktoś pyta na kiedy mam termin, to mówię „w przyszłym miesiącu” i niech se myślą czy na początku, czy na końcu.👩🏼'92 🫶🏻🧔🏼♂️'89
🌸🌸🌸
1cs 😱
16.11.24 (4+2) - ⏸️beta - 39,4 🤰🏼
28.11.24 (6+0) - pierwsza wizyta - pęcherzyk 🥹
13.12.24 (8+1) - jest serduszko ❤️ CRL 1,42cm.
20.01.25 (13+4) - I prenatalne - średnie ryzyko ZD 💔 CRL 7,92cm.
31.01.25 (15+1) - wyniki NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷 🧬
05.02.25 (15+6) - CRL 10cm 🥰
06.03.25 (20+0) - połówkowe - 336g Stefki. Czekamy na zamknięcie się VSD 💕
02.04.25 (23+6) - Kluseczka waży 637g 😍
15.05.25 (30+0) - III prenatalne - 1569g 👣 VSD się zamyka 🥹
11.06.25 (33+6) - 2460g Akrobatki 🍭
02.07.25 (36+6) - wizyta 🩺
24.07.25 - TP 👧🏼 🩷☀️
🌼🌼🌼
💊 niedoczynność tarczycy (Letrox 125),
💊 insulinooporność (metformina do 12tc, aktualnie inozytol).
-
carolka wrote:Ja nie ukrywam, że mnie na początku trochę dziwiło jak niektóre pisały, że nie podają dokładnego terminu porodu, myślałam sobie „o uj im chodzi, z czego tu tajemnicę robić?”, ale teraz już rozumiem.
Może to nie dotyczy konkretnie mnie, bo u mnie jeszcze ponad miesiąc do PTP, ale jak słyszę te pytania i widzę ich ilość w stosunku do innych kobiet, to już mnie słabi.
Sama jak ktoś pyta na kiedy mam termin, to mówię „w przyszłym miesiącu” i niech se myślą czy na początku, czy na końcu.
U mnie ciągle zapominają na kiedy mam termin 😂 powtarzam co chwile ,a przy następnym spotkaniu znowu pada pytanie na kiedy termin i już mnie coś trafia z nerwów. Teściowa dzisiaj w szoku ,bo ona myślała ,że na koniec czerwca … a mówiliśmy nie jeden raz kiedy 😅 Nawet siostra męża ginekolog która badała mnie kilka razy nie pamięta kiedy mam rodzic 😅. Ja zamiast telefonów i wiadomości czy już urodziłam mam wieczne pytania na kiedy termin ,bo nikt nie może zapamiętać -