LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jakby coraz gorzej. Zjadłam kanapkę i omal jej nie zwróciłam. Czy to nie powinno się gdzieś powoli stabilizować? Ile jeszcze?
Naprawdę liczyłam, że wymioty mnie ominą.
Ja nie zamierzam kupować tego detektora tętna. Uważam, że to zbędny temat, jeszcze bym nie umiała użyć i by mnie to zestresowało, czy wszystko ok. -
Nie pocieszę Cię. U mnie 13 tydzień, mam turbo mdłości, a ostatni raz wymiotowałam w weekend. Takze jest jak jest 😅32l.👱🏻♀️👱🏻♂️
Starania od 07.2023r.
Listopad 23⏸️-> 03.2024r. synek 22tc. 👼🏻💔
Wznowienie starań 06.2024r.
Lipiec 24⏸️->ciąża biochemiczna💔
Październik 24⏸️
9dpo Beta 15,5, progesteron 20
12dpo Beta 281, progesteron 30
14dpo Beta 718, progesteron 30
06.11 mamy ❤️ 6+3
25.11 2,5 cm 👶🏻
12.12 NIFTy pro-zdrowy 🐥🩵
Kariotypy✅
Mutacja PAI hetero
-
Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅 -
Hej,
Ja mam pytanie do osób, które robiły Nifty (zwłaszcza ze strony Niftytest.pl).
W jaki sposób otrzymałyście wyniki? Zostały po prostu wysłane na maila?
Byłam wczoraj na pobraniu, dostałam jakąś kartkę z kodem, pani powiedziała, że chyba ten kod się wpisuje na stronie, ale nie widzę tam niczego takiego.
Jeśli dobrze pamiętam, to któraś z Was też miała info o tym, kiedy próbka została dostarczona do laboratorium (?). Mozna to gdzies sprawdzić? 😄
Oczywiście już zżera mnie ciekawość i nie mogę doczekać się wyniku. Mam może złudną nadzieję, że pojawi się jeszcze przed świętami. -
Dosia_24 wrote:Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅Dosia_24 lubi tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅 -
Karla_ wrote:Hej,
Ja mam pytanie do osób, które robiły Nifty (zwłaszcza ze strony Niftytest.pl).
W jaki sposób otrzymałyście wyniki? Zostały po prostu wysłane na maila?
Byłam wczoraj na pobraniu, dostałam jakąś kartkę z kodem, pani powiedziała, że chyba ten kod się wpisuje na stronie, ale nie widzę tam niczego takiego.
Jeśli dobrze pamiętam, to któraś z Was też miała info o tym, kiedy próbka została dostarczona do laboratorium (?). Mozna to gdzies sprawdzić? 😄
Oczywiście już zżera mnie ciekawość i nie mogę doczekać się wyniku. Mam może złudną nadzieję, że pojawi się jeszcze przed świętami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 12:26
Karla_ lubi tę wiadomość
♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
18.10.24 beta 78,7 prog 19,43
22.10.24 beta 330,4 prog 17,74
31.10.24 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 - 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 - 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 - prenatalne ok, 7cm i 148 bpm
07.01.25 15tc+0 - 9,1 cm
04.02.25 19tc+0 - wizyta
20.02.25 21tc+2 - połówkowe
-
Dosia_24 wrote:Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅Dosia_24 lubi tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅
Na szczęście na święta idziemy do teściów a potem do moich rodziców więc chociaż nikt nie będzie nas odwiedzał więc się nie spinam.
Dosia_24 lubi tę wiadomość
👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
Galaxis wrote:Czekaj na maila. Nie dostałam info o tym, że próbka dotarła - sama dzwoniłam i pytałam i wtedy mi potwierdzili, ale tak to sami z siebie nie wysyłali takiego potwierdzenia. Za to jak tylko wyniki były gotowe dostałam od razu maila z linkiem do wyników i tam się wpisuje ten kod z kartki, i chwilę później dostałam też SMS, że wyniki są gotowe U mnie pobranie 10.12 i wyniki już 14.12
O super, dzięki za odpowiedź 😊 Fajnie, że wyniki przychodzą nawet w soboty!Galaxis lubi tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj ładny suwaczek 🫶🏻
Tak ja też mam niemoc, ale mnie w obowiązkach zbytnio nikt nie zastąpi, więc dzielę na mini raty i zasadniczo nic nie zrobione. Dzisiaj się zmusiłam do zrobienia pierogów na święta. Przy ostatniej partii na szafki mnie rzuciło ale skonczylam. Zaraz się na 20 min położę z synem i na trochę do pracy zejdę. Ale na niemoc przybijam piątkę. Ale jak nie macie dzieci w domu to odpoczywajcie na zapas
Mnie też każde minimalne zejście objawów martwi bardzo, ale musimy tym dzieciom słać endorfiny, w końcu czujemy to samo.
13 dni do prenatalnych ❤️Galaxis, Dosia_24 lubią tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:Czy wy też czujecie taką niemoc? Od pójścia na l4 mam dużo czasu wolnego, zawsze byłam bardzo aktywna i kiedy tylko czas był to sprzątałam, gotowałam albo ćwiczyłam. Nawet po 12 godzinnych zmianach byłam w stanie wrócić i cokolwiek ogarniać. No ,a teraz? Człowiek by chciał zrobić cokolwiek w mieszkaniu i nie da rady. Na praniu prawie zasypiam, kurzu w łazience gruba warstwa ,bo ciągnie z tej kraty i dramat żeby nadążyć ze ścierką, lodówki nie otworzę, bo mnie drze na wymioty, piekarnik tak samo, przesiąknął jakimś zapachem mięsa czy cokolwiek tam mąż podgrzewał i nie ma mowy żebym to wyczyściła.
Bieżnia od początku ciąży ma zastosowanie jako suszarka dla pościeli i nic więcej ,bo nie czuje się na tyle dobrze żeby jej używać, podbrzusze boli ( nie cały czas ale kilka razy w ciągu dnia na chwilę złapie i ból potrafi być momentami dość intensywny ) zresztą nawet gdyby nie bolało to i tak ledwo mam siłę chodzić po mieszkaniu ,a co dopiero biegać.
Żeby nie było, nie narzekam, wolę jak te objawy są i mogę spać spokojnie wiedząc ,że maluszek rośnie i ma się dobrze.
Jestem po prostu ciekawa czy ktoś jeszcze czuje się prawie bezużyteczny we własnym domu 😅
Ja mam niemoc level 10000 🙈 nie mam na nic siły i weny. Ochoty na sprzątanie, cokolwiek, a każdą wolną chwilę coś robiłam. Czekam na lepszy czas i staram się nie biczować wewnątrznie bo to tylko pogarsza sytuację 🙈
Dosia_24 lubi tę wiadomość
-
U mnie też niemoc, ale na szczęście przychodzi falami. Wczoraj od rana, nie miałam siły schodów pokonać, wieczorem już ok a dzisiaj wzięło mnie jakąś godzinę temu. Pewnie za 2h mi przejdzie, jak dojdzie adrenalina przed usgStyczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
1cs po poronieniu chybionym 🍀🍀🍀 -
Optymistka90 wrote:Czyli jest nas więcej. A człowiek zamiast się cieszyć że lekko przechodzi i nie rzyga to i tak się martwi.
W tej nocy zaczęłam myśleć czy może jednak kupić detektor tętna. Ale wyczytałam że można na nim coś znaleźć od 12 tygodnia dopiero? To by w sumie bezsensu było. Czy wy już macie i używacie? Nie pamiętam która kiedyś pisała że już ma i w którym tygodniu znalazła tętno?
Ja miałam w pierwszej ciąży 4 lata temu i teraz. Szukałam pierwszy raz w 11 tygodniu i znalazłam.
Ja sobie chwalę posiadanie tego. W pierwszej ciąży przestałam szukać jak już czułam ruchy. Mam czasem taki dzień słaby i nachodzą mnie myśli czarne to sobie sprawdzę i jest ok.
Jeżeli ktoś tego używa poraz pierwszy to musi mieć w głowie że nie zawsze się uda i nie wolno panikować i dać sobie czas nawet parę dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 13:13
Optymistka90 lubi tę wiadomość
-
FlowerGirl wrote:Dziewczyny po prenatalnych plus krew pappa mam pytanie, czy tam jest jakaś ankieta którą trzeba wypełnić o chorobach itp? Czy tylko USG i pobranie krwi?
Ja dalam opis usg I ona to dopięła do skierowania od lekarza na krew. oddałam to pielęgniarce przy pobraniu, nie wypełniałam nic o chorobach. Przed usg lekarz mnie pytał po prostu czy na coś choruje albo czy jakieś choroby występowały np u mamy i to było później na tym opisie i tyleFlowerGirl lubi tę wiadomość
🚺 29
🚹 31
Razem 13 lat
2021 💒
2 lata starań, rok w klinicie, badania- ja wszystko ok, mąż lekko obniżone parametry nasienia, przerwanie wizyt sierpień 2024
Ostatnia miesiączka 27.09.2024, cykle regularne
22.10.2024 dwie kreski🤞
Leki: progesteron besins 100mg raz dziennie
Beta:
24.10.2024; 52
26.10.2024; 148
28.10.2024; 498; prog.; 42,7 ng/ml
30.10.2024; 1343
05.11.2024; 14109; prog.; 194 nmol/l
08.11.2024 0,28 crl 💛 bije serduszko
19.11.2024 1,24 crl 💛 bije serduszko
03.12.2024 2,51 crl 💛 bije serduszko
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💜 termin z usg i OM 04.07.2025 -
FlowerGirl wrote:I jeszcze mam jedno pytanie, dopadają Was gorsze chwile? Myślicie jak to będzie itp? Jak sobie z tym radzicie? Wczoraj miałam taki dzień, że pierwszy raz od dawna musiałam się wypłakać bo nie dałam rady…
FlowerGirl lubi tę wiadomość
♀️ '95
16.10.24 10 dpo⏸️(4 cs), beta 22,8 prog 13,11
18.10.24 beta 78,7 prog 19,43
22.10.24 beta 330,4 prog 17,74
31.10.24 beta 12869,7 prog 18,68
12.11.24 7tc+0 - 0,9 cm i jest serduszko ❤️
03.12.24 10tc+0 - 3,2 cm i 166 bpm
14.12.24 nifty pro ryzyka niskie i dziewczynka 🩷
23.12.24 12tc+6 - prenatalne ok, 7cm i 148 bpm
07.01.25 15tc+0 - 9,1 cm
04.02.25 19tc+0 - wizyta
20.02.25 21tc+2 - połówkowe
-
FlowerGirl wrote:I jeszcze mam jedno pytanie, dopadają Was gorsze chwile? Myślicie jak to będzie itp? Jak sobie z tym radzicie? Wczoraj miałam taki dzień, że pierwszy raz od dawna musiałam się wypłakać bo nie dałam rady…
Oczywiście jeśli będzie Ci się taki stan dłużej utrzymywał to warto to skonsultować z kimś ale ogólnie to na prawdę jest to normalne w ciąży 😘FlowerGirl lubi tę wiadomość