LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
angelberry wrote:U mnie brak wskazań do cesarki, chciałabym naturalnie, ale jeśli trzeba będzie ją zrobić, to nie będę się biczować. Trudno.
Cały dzień zastanawiam się, co u Gosiaczkaodezwij się, jak będziesz mogła!
-
Kamax9 wrote:Tak, dokładnie wolałam rodzic SN ale jak trzeba będzie CC to trudno. Chyba wolę iść na planowana CC niż męczyć się naturalnie i finalnie i tak mieliby mi robić CC. Trzeba szukać pozytywów.
Ale trzymam kciuki żeby jeszcze nam się udało urodzić SN ❣️ moja kuzynka też długo miała łożysko przodujące i jej się podniosło więc musisz być dobrej myśli ❣️
Też mi się wydaje, że lepsza planowana cesarka niż jakieś nagłe nieprzewidziane sytuacje…
To pocieszające czytać historie z happy endem, mam nadzieję, że u mnie też się podniesieKamax9 lubi tę wiadomość
https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10004;116/st/20250710/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/6ad6/preg.png -
Róża11 wrote:Ja po nieprzespanej nocy przez ten tydzień do tyłu, mam ciągle przed oczami jej słowa, naczytałam się i wiem, że dwa tygodnie tył przód, to normalne, u mnie niby jest to dokladnie 5 dni do tyłu ... tłumaczył mi też ten na prywatnej wizycie, że wszystko jest w normie.. Ale na w 18 tygodniu była na 55 centyli, a wczoraj na 28 centyli z wagą
nibybwszedzie mi pokazuje, że 500 g w 22 tyg+4dni ok, ale normalnie mam tą babkę przed oczami, taka zimna i zastygniętą twarz i komentarz ,,no ja wiedziałam, że się Pani zdenerwuje" wrrrr.... 😔 a, bo ogólnie ona pierwsze co, że ja restrykcyjna dietę robię sobie, bo mam taki mały brzuch, szkoda, że nie zmierzyła mi wód, bo mam ich 10, co jest w normie, ale to nie jest zawrotna ilość... Ale oczywiście na mnie, że Dzidzia jest ,,szczuplutka" bo ja dietę restrykcyjna stosuje-ja przytyłam 6 kg, więc jaka dietę? Sorry, siedzi to we mnie po prostu, bo ma jak to mąż, twierdzi, że jest filigranowa i tyle i że on też miał 2800 jak się urodził..
Róża, tule mocno!
Ta lekarka za takie słowa to powinna niezła karma spotkać. Najważniejsze że u Twojej córki wszystko oki i że przebiera na wadze ❣️
Może tak być, że po prostu będzie drobniutka przy urodzeniu. Ja się urodziłam z waga 2.5 kg zresztą mój mąż też 2.5 kg a teraz chłop co ma 194cm wyrósł. Na pewno wszystko będzie dobrze ❣️❤️Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
22.01 198 g 💪
13.02 badania połówkowe- wszystko wzorowo. 377g cudnego chłopca 💙
05.03 650g ❣️
-
Anka657 wrote:Akacjowa na pewno będziesz pod większym nadzorem i wszystko będzie dobrze. Ja też ciągle się martwię, że nie dotrwam z tym ciśnieniem moim do bezpiecznego momentu na poród. Ale trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niektóre rzeczy nie są od nas zależne i pozostaje nam się stosować do zaleceń 😘 trzymam kciuki za wewnętrzny spokój!
Też mocno trzymam kciuki za Ciebie żeby wszystko było jak najlepiej 🩷Anka657 lubi tę wiadomość
https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10004;116/st/20250710/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/6ad6/preg.png -
Alima wrote:To jesteśmy w podobnej sytuacji, ginowi moje łożysko też się nie podoba, myślał że się podniesie a tu 🍑 tylko ja byłam u niego 18+1 więc stwierdził, że jeszcze będziemy obserwować ale u mnie jeszcze szyjka dochodzi 😔. Tylko ja i tak będę szła na cc, więc to dla mnie nie problem, bardziej martwię się ile wytrwam w 2paku.
Alima lubi tę wiadomość
https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10004;116/st/20250710/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/6ad6/preg.png -
Kamax9 wrote:Róża, tule mocno!
Ta lekarka za takie słowa to powinna niezła karma spotkać. Najważniejsze że u Twojej córki wszystko oki i że przebiera na wadze ❣️
Może tak być, że po prostu będzie drobniutka przy urodzeniu. Ja się urodziłam z waga 2.5 kg zresztą mój mąż też 2.5 kg a teraz chłop co ma 194cm wyrósł. Na pewno wszystko będzie dobrze ❣️❤️
Z tą waga, to ja wiem, że skokowo jest, ale dlaczego taki komentarz walnela, że może się zatrzymać rozwój, na jakiej podstawie tak powiedziała? Skoro wszystko i tak jest w normach? Teoretycznie wiem, że powinno być dobrze, wierze w to, ale te słowa brzęczą mi w uszachchyba musiała się oburzyć za tą szyjkę, że jej powiedziałam, że chciałabym ja zmierzyć, bo się martwię, zmierzyła mi na 3,7 cm I wtedy, że w sumie za dwa tygodnie możemy ja skontrolować i dodatala ten powyższy ohydny komentarz
ja wiem, że nieraz pisalyscie o takich komentarzach chamskich lekarzy, ale pierwszy raz się zetknęłam i dalej nie wierzę, że tak potrafią..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 20:52
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💗 z usg i OM 04.07.2025
17.02.2024 połówkowe, ok, dziewczynka 371 gramów 💗 -
AkacjowaM wrote:Och to trzymam mocno kciuki za Ciebie! Kiedy masz kolejną wizytę? U mnie szyjka na szczęście ok.
AkacjowaM lubi tę wiadomość
-
Róża ja z córką dwa razy zmieniałam lekarzy xd najpierw po pierwszym trymestrze bo koleś sobie ubzdurał ze mam na własną rękę sobie wykupić immunoglobulinę (400 zł za coś co mi się należy za darmo, ocipiał chyba) a drugi raz to mnie lekarka podziękowała jak się dowiedziała że przechodzę na insulinę (stwierdziła że to ponad jej kompetencje ). Może niekoniecznie zmieniaj lekarza ale warto gdzieś się dodatkowo wybrać na usg? Będziesz spala spokojnie. Jestem więcej niż pewna że te jej komentarze miały podłoże inne niż medyczne 😅 mąż jej nie zaspokoił czy coś tam 😅
-
Alima wrote:Dzięki 😊 i również trzymam za Ciebie 😘 teraz we wtorek idę na połówkowe, a do swojego za tydzień w poniedziałek, bo nie chciał mi robić wizyty dzień po dniu. U mnie nawet jeśli łożysko się podniesie to i tak będę się bujać z szyjką jak w poprzedniej ciąży 😔 chociaż w poprzedniej od 7 miesiąca zaczęłam normalnie funkcjonować i dotrwałam do końca ☺️ a Tobie kiedy masz kolejną?
Ja mam kolejną wizytę w przyszły piątek 14 marca.
Musiałaś wcześniej leżeć z tą szyjką w poprzedniej ciąży?https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;10004;116/st/20250710/e/Pregnancy+Ticker/dt/6/k/6ad6/preg.png -
Alima wrote:Ja już wczoraj o Nią pytałam, bo myślałam, że gdzieś ominęłam, ale chyba nie pisała.12 cs szczęśliwy🥺
02.2020 👧
08.2021 👼
AMH
03.2024 - 0,530
10.2024 - 0,211
07.11.2024 ⏸️ beta 105, prog 25,65
09.11.2024 beta 257,9, prog 24,07
12.09.2024 beta 890,8, prog 16,86
25.11.2024 dwa groszki z ❤️❤️ 124ud/min🥺
13.12.2024 dwa Misie Haribo 2,4cm ❤️❤️ 176ud/min🥺
07.01.2025 dwie cytrynki 6,9cm 💙💙167ud/min - mamy dwóch chłopców 🥺
14.02.2025 1. 270g Kokosika 💙, 2. 225 g Kokosika 💙
04.03.2025 1. 413 g Liska 💙 2. 369 g Liska 💙
29.03.2025 wizyta 🤞
Acard 150
Sometimes when you pray for a miracle, God gives you Two 💙💙
-
tygrysek7773 wrote:Róża ja z córką dwa razy zmieniałam lekarzy xd najpierw po pierwszym trymestrze bo koleś sobie ubzdurał ze mam na własną rękę sobie wykupić immunoglobulinę (400 zł za coś co mi się należy za darmo, ocipiał chyba) a drugi raz to mnie lekarka podziękowała jak się dowiedziała że przechodzę na insulinę (stwierdziła że to ponad jej kompetencje ). Może niekoniecznie zmieniaj lekarza ale warto gdzieś się dodatkowo wybrać na usg? Będziesz spala spokojnie. Jestem więcej niż pewna że te jej komentarze miały podłoże inne niż medyczne 😅 mąż jej nie zaspokoił czy coś tam 😅
Byłam prywatnie już we wtorek od razu po wizycie u niej i on mi powiedział, że jest mała mniejsza, ale miesli się i nie jest to duże odchylenie. No on mi też sprawdził przepływy i tą ilość wód. Przeplywy mówił, że spoko, ale na tym etapie, to się jeszcze może zmienić i trzeba obserwować takie rzeczy. Gdzie.ona nigdy mi tego nie badała.. I idę jeszcze do innej ,,sprawdzić" ją i jak coś do niej się przeniosę, będzie różnica paru dni to mam nadzieję, że mała przybierze na wadze i to mnie uspokoi, bo tak jeszcze gdzieś.mi się te myśli kłębią w głowie.. Ja wiem, wszystko rozumiem, może słabsza jestem przez to, że to pierwsza ciaza, ale po takim komentarzu, miałam tylko czarne myśli w głowieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 21:10
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💗 z usg i OM 04.07.2025
17.02.2024 połówkowe, ok, dziewczynka 371 gramów 💗 -
U mnie kiepsko, nie mam wyników posiewu jeszcze.
Ale dzisiaj zrobili mi test na wody płodowe i niestety jest pozytywny.
Dostaje antybiotyk, mam sprawdzane CRP.
Temat szyjki zszedł w tym momencie na drugi plan. Leżę plackiem i staram się nie płakać już, tylko tyle mogę zrobić.
Cały czas jestem w szoku co się dzieje, dzidzia jest zdrowa a mój organizm ewidentnie ma znowu jakiś problem.
Zapytacie co lekarze robią… tylko monitorowanie i czekanie aż Krzysio będzie miał 500 gram, wtedy podejmą się próby ratowania go. Nie chciałam Wam tego pisać, żeby nie wzbudzać niepokoju, bo wiem jak ja miałam z podobnymi informacjami tutaj.
Ale moje obawy, które towarzyszyły mi od początku niestety stały się prawda. -
AkacjowaM wrote:Ja mam kolejną wizytę w przyszły piątek 14 marca.
Musiałaś wcześniej leżeć z tą szyjką w poprzedniej ciąży?
Teraz mam powtórkę z rozrywki 😣 plamienia, szyjka i jeszcze doszło łożysko 😔 ale jak dotrwam do 7 to będę już trochę spokojniejsza. -
Róża nie ma się co zastanawiać tylko lekarza zmienić. Szkoda twoich nerwów i stresu. Tak jak mi lekarz popsuł całą radość z pierwszej ciazy przez prenatalne, bo nagle wszystko źle wyszło i dziecko nie współpracuje. I jeszcze oburzony z tego powodu. A pewnie się wkurzył, bo nie chciałam robić wtedy badań z krwi tylko samo usg. A konsekwencje jego zachowania zostały na lata. Także teraz trzymam się mojego lekarza, który mi pasuje i nie wali żadnych komentarzy.
Tym bardziej, że zaraz się konsultowałaś z innym lekarzem i było ok. Ten tydzień do przodu do tyłu to też trzeba brać na to poprawkę, bo to jednak jest składowa kilku pomiarów. -
Gosiaczek.prosiaczek wrote:U mnie kiepsko, nie mam wyników posiewu jeszcze.
Ale dzisiaj zrobili mi test na wody płodowe i niestety jest pozytywny.
Dostaje antybiotyk, mam sprawdzane CRP.
Temat szyjki zszedł w tym momencie na drugi plan. Leżę plackiem i staram się nie płakać już, tylko tyle mogę zrobić.
Cały czas jestem w szoku co się dzieje, dzidzia jest zdrowa a mój organizm ewidentnie ma znowu jakiś problem.
Zapytacie co lekarze robią… tylko monitorowanie i czekanie aż Krzysio będzie miał 500 gram, wtedy podejmą się próby ratowania go. Nie chciałam Wam tego pisać, żeby nie wzbudzać niepokoju, bo wiem jak ja miałam z podobnymi informacjami tutaj.
Ale moje obawy, które towarzyszyły mi od początku niestety stały się prawda.
Właśnie widzialam że udzielasz się na innym wątku.. wszystkie trzymamy kciuki żeby wszystko skonczylo się dobrze 🤞🤞 Trzymaj się tam kochana 🥲👱♀️27 👱♂️29 +🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
diagnoza : brak owulacji, prawy jajowod niedrozny, pcos
I nagle cud
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️/beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml
27.11.24 1 wizyta :pęcherzyk ciążowy 4.5mm, pęcherzyk żółtkowy 1.4mm
12.12 9mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 6+6 144bpm
7.01 4.51cm czlowieczka🫶 wg usg 11+2 163bpm
17.01 prenatalne niskie ryzyka ❤️
31.01 9.6cm 96gram 💛
20.02 raczej dziewczynka 🩷 180gram
18.03 połówkowe 🫶
WG OM
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:U mnie kiepsko, nie mam wyników posiewu jeszcze.
Ale dzisiaj zrobili mi test na wody płodowe i niestety jest pozytywny.
Dostaje antybiotyk, mam sprawdzane CRP.
Temat szyjki zszedł w tym momencie na drugi plan. Leżę plackiem i staram się nie płakać już, tylko tyle mogę zrobić.
Cały czas jestem w szoku co się dzieje, dzidzia jest zdrowa a mój organizm ewidentnie ma znowu jakiś problem.
Zapytacie co lekarze robią… tylko monitorowanie i czekanie aż Krzysio będzie miał 500 gram, wtedy podejmą się próby ratowania go. Nie chciałam Wam tego pisać, żeby nie wzbudzać niepokoju, bo wiem jak ja miałam z podobnymi informacjami tutaj.
Ale moje obawy, które towarzyszyły mi od początku niestety stały się prawda.
16.11.24 - dwie kreski, beta - 39,4. 🤰🏼
28.11.24 - pierwsza wizyta - jest pęcherzyk. 🥹
13.12.24 - mamy serduszko ❤️ CRL 1,42cm.
20.01.25 - prenatalne - średnie ryzyko ZD 💔 CRL 7,92cm.
31.01.25 - wyniki NIFTY - zdrowa dziewczynka. 🩷 🧬
05.02.25 - CRL 10cm 🥰
19.02.25 - 246g Stefki 💪🏻
06.03.25 - połówkowe 👶🏼
TP - 24.07.25 👧🏼 🩷☀️
🌼🌼🌼
💊 niedoczynność tarczycy (Letrox 125),
💊 insulinooporność (metformina do 12tc, aktualnie inozytol).
🌸🌸🌸
👩🏼 33 🫶🏻🧔🏼♂️ 36
👫🏻 07.10.2017
💘 01.01.2018
💍 02.01.2022
💒 07.10.2023
-
Gosiaczek.prosiaczek wrote:U mnie kiepsko, nie mam wyników posiewu jeszcze.
Ale dzisiaj zrobili mi test na wody płodowe i niestety jest pozytywny.
Dostaje antybiotyk, mam sprawdzane CRP.
Temat szyjki zszedł w tym momencie na drugi plan. Leżę plackiem i staram się nie płakać już, tylko tyle mogę zrobić.
Cały czas jestem w szoku co się dzieje, dzidzia jest zdrowa a mój organizm ewidentnie ma znowu jakiś problem.
Zapytacie co lekarze robią… tylko monitorowanie i czekanie aż Krzysio będzie miał 500 gram, wtedy podejmą się próby ratowania go. Nie chciałam Wam tego pisać, żeby nie wzbudzać niepokoju, bo wiem jak ja miałam z podobnymi informacjami tutaj.
Ale moje obawy, które towarzyszyły mi od początku niestety stały się prawda.
Nawet nie wiem, co powiedzieć. Mocno, bardzo mocno trzymam za Was kciuki i przesyłam wszystkie moje siły 🤞🤞🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 21:29
-
Aga0590 wrote:Róża nie ma się co zastanawiać tylko lekarza zmienić. Szkoda twoich nerwów i stresu. Tak jak mi lekarz popsuł całą radość z pierwszej ciazy przez prenatalne, bo nagle wszystko źle wyszło i dziecko nie współpracuje. I jeszcze oburzony z tego powodu. A pewnie się wkurzył, bo nie chciałam robić wtedy badań z krwi tylko samo usg. A konsekwencje jego zachowania zostały na lata. Także teraz trzymam się mojego lekarza, który mi pasuje i nie wali żadnych komentarzy.
Tym bardziej, że zaraz się konsultowałaś z innym lekarzem i było ok. Ten tydzień do przodu do tyłu to też trzeba brać na to poprawkę, bo to jednak jest składowa kilku pomiarów.
Oni mi mieli te same pomiary i ta moja babka i ten facet prywatnie, tylko zupełnie inaczej zostało to przedstawione. On mi powiedział, że wszystko się mieści i odchylenia są małe. A ona rzuciła tym testem co pisałam... szyjka nigdy się nie zainteresowała, woda płodowymi też nie, o przepływach nawet nie wspomnę. Mam nadzieję, że ta babeczką do której pójdę rozwieje moj strach. Jak można powiedzieć, że dziecko nie przybiera skoro przez dwa tygodnie przybrało 130 gramów... ćwicze na piłce, pile max wody, biorę magnez, bo wcześniej męczyły mnie skurcze to też jak jej powiedziałam, to się uśmiechnęła pod nosem, że ,,rośnie" I żadnej porady. Nie miała dnia, albo myślała, że chce być mądrzejszą od niej, bo przyszłam i miałam.spisane ze badania na przeciwciala, usg 3 trymestru I pomiar szyjki i może to ja wkurzyło, że tak z partyzanta sama jen narzuciłam. Bo ja kumam że ona by mi powiedziała, no mała jest mlodsza parę dni, zróbmy powtórkę za 2 tyg czy dobrze przybiera i ok, no przecież.ja nie chce, żeby mnie oszukiwała.. Ale nie w taki sposób.. sorry laski, ja już sama nie wiem co myśleć.. w sumie to mój mi odkąd się znamy powtarza, że to ja jestem zbyt wrażliwa? Nie miałam doczynienia z prowadzeniem ciazy, dlatego dla mnie to wszystko jest tak dziwne...przepraszam, że wam tak śmiecę, już kończę, bo te moje problemy to żadne problemy, po prostu nie chce martwić rodziny, bo wierzę, że nie ma czym, a mój maz to wieczny optymistą i mam piekny brzuch I mam się cieszyć w jego miemaniu...
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💗 z usg i OM 04.07.2025
17.02.2024 połówkowe, ok, dziewczynka 371 gramów 💗 -
Gosiaczek.prosiaczek wrote:U mnie kiepsko, nie mam wyników posiewu jeszcze.
Ale dzisiaj zrobili mi test na wody płodowe i niestety jest pozytywny.
Dostaje antybiotyk, mam sprawdzane CRP.
Temat szyjki zszedł w tym momencie na drugi plan. Leżę plackiem i staram się nie płakać już, tylko tyle mogę zrobić.
Cały czas jestem w szoku co się dzieje, dzidzia jest zdrowa a mój organizm ewidentnie ma znowu jakiś problem.
Zapytacie co lekarze robią… tylko monitorowanie i czekanie aż Krzysio będzie miał 500 gram, wtedy podejmą się próby ratowania go. Nie chciałam Wam tego pisać, żeby nie wzbudzać niepokoju, bo wiem jak ja miałam z podobnymi informacjami tutaj.
Ale moje obawy, które towarzyszyły mi od początku niestety stały się prawda.
Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło. Najważniejsze, że jesteś pod opieką lekarzy w razie gdyby coś się zadziało.
Wierzę, że wszystko będzie dobrze ;*👨🦱 91 👩94 -> 👰🤵 5.10.2024
07.2024 - początek starań i odstawienie antykoncepcji (Kontracept) po 12 latach
4.11 ledwo widoczne ⏸️
4.02 SANCO, będzie dziewczynka, wyższe ryzyko duplikacji 6 chromosomu, trisomia 21 wykluczona
6.02 amniopunkcja, ACGH w 17% komórek trisomia mozaikowa chromosomu 21
6.03 połówkowe
-
Gosiaczek trzymam mocno kciuki żeby synek siedział grzecznie w brzuchu. Wiem że przekroczyłaś już granice tygodni w których ratuje się dziecko. Pewnie podadzą Ci sterydy na rozwój płuc, mnie tez podawali w 26 tc. Mam nadzieję że tak jak u mnie okażą się one finalnie niepotrzebne. Jeśli ci je podadzą bądź przygotowana na ogromne skoki cukru. Mnie nikt nie poinformował że tak będzie i dopiero potem z forum się dowiedziałam że tak jest..myślę o was często, dacie rade, wierze w waszą małą drużynę. Mój synuś posłuchał się mamy i został, oby i u ciebie tak było!
Róża ja cie doskonale rozumiem, miałam taki sam mętlik w głowie jak byłam w 1 ciąży. Tu straszyli że hipotrofik a jeść nie miałam już co bo cukry skakały. Chodziłam i się zamartwiałam. Finalnie skończyło się wszystko ok i tylko najadlam się stresu..ale rozumiem co czujesz naprawdę. W żaden sposób ci się nie dziwię.Róża11, szona lubią tę wiadomość