Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
AEGO wrote:Oj, ja właśnie nie mam pojęcia jak podejść do rd, a już się zbliża wielkimi krokami. 😅
Właśnie chyba na dniach jakoś webinar odpalę sobie 😅 bo też nie wiem, tyle pamiętam że dziecko musi być gotowe w sensie wykazywać zainteresowanie także czekamy aż zacznie wyciągać rączki .
U mnie w ogóle noc grozy i dzień też się tak zapowiada 😅 chyba z 10 pobudek na cyca i pierwsza drzemka też opornie z wiszeniem na cycu. To chyba będzie jakiś skok, prawda 🫣? Tym bardziej że noc wcześniej przespana bez pobudki i ani jeden drzemki z piersią w buzi -
My przeszliśmy ze spania w nocy jako tako w dostawce do spania na matce😅 chyba coś poszło nie tak, bo powinno być na tym etapie odwrotnie.
W natarciu gazy+glut, mieszanka wybuchowa. Chyba zacznę przyjmować kofeinę dożylnie.
Mimi ja bym pewnie próbowała z inną butelką.
My z butelką mieliśmy jedną próbę sto lat temu i pił. Teraz nie wiem czy by chciał, bo chwilowo ogarnięcie w pojedynkę naszej dwójki nas przerasta, więc i tak nie mam opcji na wyjście. Na szczęście farbę nakładam sama, tyle że nie mam jak ściąć włosów 💆🏼♀️ może za pół roku się uda😬 -
AEGO wrote:Oj, ja właśnie nie mam pojęcia jak podejść do rd, a już się zbliża wielkimi krokami. 😅
Jejciu twoj Felcio już 4 mc a ja się dopiero cieszyłam z 3 😆💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Kocur wrote:Właśnie chyba na dniach jakoś webinar odpalę sobie 😅 bo też nie wiem, tyle pamiętam że dziecko musi być gotowe w sensie wykazywać zainteresowanie także czekamy aż zacznie wyciągać rączki .
U mnie w ogóle noc grozy i dzień też się tak zapowiada 😅 chyba z 10 pobudek na cyca i pierwsza drzemka też opornie z wiszeniem na cycu. To chyba będzie jakiś skok, prawda 🫣? Tym bardziej że noc wcześniej przespana bez pobudki i ani jeden drzemki z piersią w buzi
Kejt, tak… 🥹 sama jestem zdziwiona i wzruszona jak o tym mysle! Zresztą u Ciebie Niko też już po 3 miesiącu to już takie bardziej kumate dziecko! 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 12:20
Kejt93 lubi tę wiadomość
-
Nimfadora wrote:Ja tez polecam lindex. Mam mnóstwo ubranek z tej firmy a body 56 Staszek nosi nadal. Maja podwójne napy i wywijane rekawy. Ja jestem zachwycona.
-
Aego Felek już prawie 4 miesiące, a moja Iga dopiero 2 skończyła 😂 w sumie to taka trochę gówniara przy Waszych dzieciakach.
Stary dziś na dobre wrócił do pracy, bo wcześniej to trochę zdalnie popracował, kilka dni był w pracy i później urlop, więc Iga dziś od rana baaaardzo marudna, turbo drzemki tylko na rękach i to usypiając na piłce, że już wymiekam. Dodatkowo zaczęła się strasznie prężyć, nawet przy jedzeniu, a jeszcze czasem wymyśla i jeść też będzie tylko na piłce 🙈 w środę idę z nią do dziewczyny, która zajmuje się terapią czaszkowo- krzyżową i mam nadzieję, że to pomoże 🤞 a jak nie to na przyszły tydzień mam umówionego fizjo. A teraz oczywiście jak ojciec ma z pracy wrócic to zasnęła w wózku 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 15:33
AEGO lubi tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
dori wrote:Aego Felek już prawie 4 miesiące, a moja Iga dopiero 2 skończyła 😂 w sumie to taka trochę gówniara przy Waszych dzieciakach.
Stary dziś na dobre wrócił do pracy, bo wcześniej to trochę zdalnie popracował, kilka dni był w pracy i później urlop, więc Iga dziś od rana baaaardzo marudna, turbo drzemki tylko na rękach i to usypiając na piłce, że już wymiekam. Dodatkowo zaczęła się strasznie prężyć, nawet przy jedzeniu, a jeszcze czasem wymyśla i jeść też będzie tylko na piłce 🙈 w środę idę z nią do dziewczyny, która zajmuje się terapią czaszkowo- krzyżową i mam nadzieję, że to pomoże 🤞 a jak nie to na przyszły tydzień mam umówionego fizjo. A teraz oczywiście jak ojciec ma z pracy wrócic to zasnęła w wózku 😂
Ja też nie pomarudzę najczęściej z Wami, bo Felek często dany okres ma już za sobą. 🙈 (chociaż chyba z Lucynką w miarę równo idą)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 16:22
Kocur lubi tę wiadomość
-
Cześć po weekendzie!
Przeżyłam 😶
W piątek Starszaka nie mogłam uspać do 22, bo marudziła mi non stop, a na dodatek Mała budziła się co chwilę. Nie muszę dodawać, że Mała śpi tylko i wyłącznie w chuście/na rękach. Budzi się od 1 do 3 minut gdy się Ją odłoży.
Rano w sobotę starsza Córa obudziła się z takim katarem, że aż okiem wychodziło, gorzej też słyszała, a że już od dwóch tygodni bujamy się z samym katarem, to zapakowałam tę dwójkę i szybko do LuxMedu. I znowu..nie muszę dodawać, że Mała krzyczy w aucie jak nie wiem co. Na parkingu musiałam się owinąć tą cholerną chustą (kocham i nienawidzę zarazem 😅), jakiś koleś przejechał autem i ochlapal mnie całą z tyłu 😶 no ja pierd*le. Włożyłam to małe płaczące i po 10 minutach już spała. Wizyta na 10:30, weszłyśmy o 11. Córka osłuchowo czysta, tylko mega katar i dostała steryd do nosa i syrop wykrztusny. Sobota i niedziela minęły nam w domu, bo na zewnątrz zimno, a z tym katarem to wolałam nie szaleć. Tak więc weekend upłynął nam na nieustannych prośbach o wydmuchanie nosa, albo chociaż odciąganie Nosiboo, podawaniem dwóch różnych leków do nosa i w sumie trzech syropów, bo oprócz wykrztusnego, to dostała jeszcze dwa łagodzące. I przypominam, Mała nadal tylko w chuscie. Jest 23 niedziela, Córka zaczęła tak kaszleć, że dzisiaj nie poszła do przedszkola. A miałam sobie "wypocząć" (przy jednym dziecku 😅) 😶
Generalnie - było ciężko, ale głównie przez chorobę, a nie przez sam fakt bycia z dwójką, więc tragedii nie było 👍 dzieci ogarnięte, dom też, nawet ja 👍 chociaż kolejny taki weekend, to nie chciałabym, żeby pojawił się dość szybko 😅
A tutaj z przychodni i ze wspólnych zabaw 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 17:47
Lady_Dior, Kejt93, Junjul, Kocur, Sajgonka lubią tę wiadomość
-
AEGO, Kocur - Wy już macie takie duże dzieci?! Kiedy to się wydarzyło? Chyba Wam się coś w kalendarzu pomyliło 😅😆😶 A może Wam podmienili? U mnie jeszcze 3 nie pykło 🤦♀️ to u Was naprawdę rozszerzenie diety tuż, tuż. Ja przyznam czekam na ten moment 🙏🏻 może wtedy będzie cycka choć trochę mniej 😅 no ale chwilę to potrwa zanim dzieciaczki zastąpią sobie chociaż jedno karmienie stałym posiłkiem. We will see...
Lady_Dior - Kejt ma w sumie rację, Twój synek to trzylatek, to to jest dużo przeżyć jak dla Niego 😔 ale uff...dobrze, że Feliks śpi, bo jakby dwójka Ci nie spała, to byś osiwiala. Wszędzie 😆Kocur lubi tę wiadomość
-
Ah, zapomniałabym! Dzisiaj jest...
DZIEN CHŁOPAKA! 🎉
Więc wszystkiego co naj dla naszych tutaj Chłopców: niech rosną jak najwyżej, jak najszybciej, jedzą pięknie mleczko, brzuszki, żeby nie bolały, żeby kochali swoje Mamusie baaaardzo mocno, no i milion buziaków od Cioć! 😘😘😘😘🤗Kejt93, AEGO, Marti27, Mimi09, Nimfadora, Lady_Dior, Kocur, Bluesky, Sajgonka, Emimo lubią tę wiadomość
-
Moje dziecko dziś na brzuszku zaczęło wyciągać rękę do zabawki 😱 mam nagrane jak tracą kilka razy tą sowę 🥹
Ammeluna, Ciri86, dori, AEGO, Marti27, Mimi09, Nimfadora, Junjul, Lady_Dior, Kocur, Sajgonka, Emimo lubią tę wiadomość
💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
A mój Franio wydziwia jakieś dziwne rzeczy jak kładę go na brzuszek. Zamiast trzymać główkę wysoko to jest dupka wysoko 😮💨
Podnosi tylek i odpycha się nóżkami, ja nie wiem czy to jest kolejny etap czy o co chodzi? Robią tak wasze dzieci? Oczywiście głowy już nie trzyma tak chętnie 😒Razem 11 lat ❣️
Małżeństwo 2 lata💒
Starania od lipca 2022r.
Ona:27 lat
✅️AMH 1,78
👉Prolaktyna powyżej normy- Bromocorn
👉Niska Ferrytyna
Owulacje potwierdzone monitoringiem
On:26 lat
✅️ Badanie nasienia(ilość, morfologia, wymazy)
👉 Ruch postępowy 1,07%
30.10 pierwsza wizyta w ramach Rządowego programu prokreacyjnego
12.11- ⏸️🍀
-
AEGO wrote:Nimfadora, jak to było, za leczyliście ZUM w szpitalu? Czemu Was tam skierowali? Pytam, bo Felka badania moczu też nie są ciekawe, jutro idziemy na morfologię.
Po prostu mieliśmy bakterie i leukocyty powyżej normy. I od razu było info, że Maluchy do 3m leczone są tylko w szpitalu dożylnie. A bez przeleczenia nas nie zaszczepią, więc jak tylko mieliśmy wyniki posiewu to poszliśmy do szpitala - dostaliśmy od lekarza pediatry skierowanie już na wizycie kwalifikacyjnej do szczepienia, a posiew był 3 dni później. Ogólnie mam dwie pary bliskich znajomych z dziećmi i obie leczyly zuma w szpitalu, przy czym ich dzieci miały objawy - bardzo wysoka gorączka i wykładniczo rosnące leukocyty w moczu (z dnia na dzień). I niestety finalnie zrosty w nerkach. U nas zero objawów (bakterie utrzymywały się na tym samym poziomie dzień po dniu, a leukocyty nawet spadly o połowę) i na usg nerek na szczęście nic nie wyszlo, poza poszerzoną miedniczką nerkową, ale lekarze sugerowali że to raczej nie od infekcji, tylko po prostu niektóre dzieci tak mają. Crp też 0, wszystkie inne parametry stanu zapalnego mieliśmy w niskiej normie.
Ale wiem też od mojej fizjo, że jej córka miała bakterie w moczu i przez pół roku im wychodzily i lekarz nie kazal leczyć. Tylko u nas byly tez te leukocyty. Poza tym w posiewie wyszła citrobakteria a to niebezpieczne dla niemowlaków. Swoją drogą w szpitalu byli nią bardzo zdziwieni i powiedzieli, że zostaliśmy tym zarażeni w szpitalu przy narodzinach. -
Kejt93 wrote:
Kejt, no super!!! Gratki. 😍 Mój Staszek wczoraj też dwa razy wyciągnął rękę do grzechotki takiej ala sztanga na kółeczkach, ktora lezala przed nim. Za pierwszym razem myslalam, że przez przypadek machnął, ale za drugim jak położył raczke i lekko do siebie przyturlał to ogarnęliśmy, że jednak o nią mu chodziło. Tylko on się tak chwieje jeszcze na tym brzuchu, że ledwo na tej jednej ręce wytrzymal. Także na brzuchu leżeć nie chce, ale jak go coś zaciekawi to uparcie próbuje walczyć.Kejt93 lubi tę wiadomość
-
Nimfadora wrote:Po prostu mieliśmy bakterie i leukocyty powyżej normy. I od razu było info, że Maluchy do 3m leczone są tylko w szpitalu dożylnie. A bez przeleczenia nas nie zaszczepią, więc jak tylko mieliśmy wyniki posiewu to poszliśmy do szpitala - dostaliśmy od lekarza pediatry skierowanie już na wizycie kwalifikacyjnej do szczepienia, a posiew był 3 dni później. Ogólnie mam dwie pary bliskich znajomych z dziećmi i obie leczyly zuma w szpitalu, przy czym ich dzieci miały objawy - bardzo wysoka gorączka i wykładniczo rosnące leukocyty w moczu (z dnia na dzień). I niestety finalnie zrosty w nerkach. U nas zero objawów (bakterie utrzymywały się na tym samym poziomie dzień po dniu, a leukocyty nawet spadly o połowę) i na usg nerek na szczęście nic nie wyszlo, poza poszerzoną miedniczką nerkową, ale lekarze sugerowali że to raczej nie od infekcji, tylko po prostu niektóre dzieci tak mają. Crp też 0, wszystkie inne parametry stanu zapalnego mieliśmy w niskiej normie.
Ale wiem też od mojej fizjo, że jej córka miała bakterie w moczu i przez pół roku im wychodzily i lekarz nie kazal leczyć. Tylko u nas byly tez te leukocyty. Poza tym w posiewie wyszła citrobakteria a to niebezpieczne dla niemowlaków. Swoją drogą w szpitalu byli nią bardzo zdziwieni i powiedzieli, że zostaliśmy tym zarażeni w szpitalu przy narodzinach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 21:58
-
W ogole Dziewczyny muszę się pochwalić! Staś pięknie je, śpi coraz częściej z zamknietą buzią i ładnie pracuje jęzorkiem. Pani neurologopeda zadowolona, nie mówiąc już o nas. Kolejna wizyta za 3 tyg. Także jak macie wątpliwości czy warto iść, a coś Was niepokoi, to ja bardzo polecam.
Poza tym usłyszeliśmy, że Staś jest niesamowicie rozwinięty bo bardzo ładnie gaworzy, nawiązuje aktywnie kontakt z otoczeniem i probuje już naśladować. Według neuro zachowuje się jak dużo większe dzieciątko pod kątem rozwoju "intelektualnego".
Podobnie było u fizjo. Przy czym tam poza tym że kumaty, to padło też że leniwy cwaniak. 🤣🤣 Bo u fizjo dal sobie zrobić wszystkie ćwiczenia i leżał dlugo i grzecznie na brzuchu, a ja się żaliłam, że w domu nie chce. I że połowę z tych ćwiczeń to robię z wielkim wysiłkiem, a tam robił je tak pięknie, bez żadnego problemu. Jedynie co, to matka zebrała pochwałę, że ładnie w domu ćwiczymy, bo asymetria pięknie wyprowadzana, a Staś "rozruszany". Żeby była jasność, po powrocie do domu Staś ćwiczy jak zawsze. Niechętnie i z trudem. I w ogóle nie widzę tego rozruszania...Ammeluna, Kejt93, Mimi09, Kocur, Sajgonka, Emimo lubią tę wiadomość
-
AEGO wrote:Dziękuję Ci pięknie! Ja na razie mam wersję, że leczenie w domu, ale jutro jeszcze będę robiła badania, albo potwierdzić albo zaprzeczyć „wstępnej”diagnozie. Jakbym nie zrobiła tego moczu to też bym nie miała pojęcia nawet.
Aego, u Was już powyżej 3m, więc można w domu.😊 A jak łapałaś mocz? Bo my od razu do pojemniczka. A ponoc przy woreczku mogą wyjść bakterie. Dzisiaj też robiliśmy badanie moczu (mamy robić co 2 tyg przez rok), tylko do woreczka i wyszly jakies bakterie ale w normie, a leukocyty 0. Jestem pewna że bakterie są przez woreczek, bo jak łapałam do pojemiczka w szpitalu, to wyszło 0.