LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynie nie straszcie mnie😞 mój lekarz prowadzący jest tam ordynatorem-Niedzielski i moja ciocia tam pracuje na Sorze dziecięcym ...ehCzekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny
Trochę z opóźnieniem, ale też stwierdziłam, że zajrzę na forum i poszukam właściwej grupy.
Szczerze powiedziawszy mam dylemat między listopadem a grudniem i zdecydowałam się tym razem na listopad. Poprzednio wybrałam luty, który okazał się styczniem 🤣🤭
Termin mam na 6 grudnia.
Czy mogę jednak mimo wszystko zatrzymać się u Was?MamaTrójki, Krysiaa, Olo323, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyannkaa wrote:Cześć Dziewczyny
Trochę z opóźnieniem, ale też stwierdziłam, że zajrzę na forum i poszukam właściwej grupy.
Szczerze powiedziawszy mam dylemat między listopadem a grudniem i zdecydowałam się tym razem na listopad. Poprzednio wybrałam luty, który okazał się styczniem 🤣🤭
Termin mam na 6 grudnia.
Czy mogę jednak mimo wszystko zatrzymać się u Was?
Jasne, witamy 😁
-
annkaa wrote:Cześć Dziewczyny
Trochę z opóźnieniem, ale też stwierdziłam, że zajrzę na forum i poszukam właściwej grupy.
Szczerze powiedziawszy mam dylemat między listopadem a grudniem i zdecydowałam się tym razem na listopad. Poprzednio wybrałam luty, który okazał się styczniem 🤣🤭
Termin mam na 6 grudnia.
Czy mogę jednak mimo wszystko zatrzymać się u Was?annkaa lubi tę wiadomość
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
Jak któraś z Was jest ze Śląska to gorąco polecam Katowice Ligota. Medyków 11
Rodziłam tam pierworodnego. W tamtej ciąży trzy razy byłam w szpiatlu i za każdym razem nie mógłam złego słowa powiedzieć.
Mimo że mam godzinę drogi samochodem tam to zrobię wszystko by zdążyć i tam rodzicpaulity lubi tę wiadomość
-
MamaTrójki wrote:Tu niektóre dziewczyny i tak wylądują na porodówce w październiku więc no… witaj 😁
annkaa lubi tę wiadomość
Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUIhistero z resekcją
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Kurcze dziewczyny, mam jakiegoś doła.
Od początku tygodnia chodzę taka stłamszona, zła, smutna i zmęczona. Na nic nie mam ochoty, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy za to wszystko wkurza. Mojemu mężowi się obrywa, do syna nie mam cierpliwości a ja chodzę i ryczę.
Sama nie wiem o co chodzi.
Kupiłam dzisiaj spioszki dla dzidziona ale nawet to nie poprawiło mi humoru....
Też tak macie ?
Ledwo co odżyłam po pierwszym trymestrze k bylo dobrze a teraz takie humorki.... -
Strata wrote:Kurcze dziewczyny, mam jakiegoś doła.
Od początku tygodnia chodzę taka stłamszona, zła, smutna i zmęczona. Na nic nie mam ochoty, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy za to wszystko wkurza. Mojemu mężowi się obrywa, do syna nie mam cierpliwości a ja chodzę i ryczę.
Sama nie wiem o co chodzi.
Kupiłam dzisiaj spioszki dla dzidziona ale nawet to nie poprawiło mi humoru....
Też tak macie ?
Ledwo co odżyłam po pierwszym trymestrze k bylo dobrze a teraz takie humorki....
Mam to samo … szczególnie z tym plakaniem O wszystko wkrecaniem sobie sytuacji których niby nie ma
Czucie się jak gowno i takie tam
Trochę się boje bo dopiero co wyszłam z depresji po 3 latach walki żeby znów w nią nie wpaść ….
Nie czuje się jakoś specjalnie w tej ciąży nie cieszę się nią takie mam wrazenie tak jakbym chciała itp
U mnie sytuacja mocno skomplikowana tez z tata malucha itd
Wszystko przeciw mnie mam wrażenieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2022, 22:29
-
annkaa wrote:Cześć Dziewczyny
Trochę z opóźnieniem, ale też stwierdziłam, że zajrzę na forum i poszukam właściwej grupy.
Szczerze powiedziawszy mam dylemat między listopadem a grudniem i zdecydowałam się tym razem na listopad. Poprzednio wybrałam luty, który okazał się styczniem 🤣🤭
Termin mam na 6 grudnia.
Czy mogę jednak mimo wszystko zatrzymać się u Was?
Hej! Ja mam 1 listopada i też nie wiem czy nie skończę jako październikowa mama 😅
Widzę dziewczyny, że tu zachód Polski chyba króluje 😊 a któraś jest ze wschodu jak ja? 😁 -
Strata wrote:Kurcze dziewczyny, mam jakiegoś doła.
Od początku tygodnia chodzę taka stłamszona, zła, smutna i zmęczona. Na nic nie mam ochoty, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy za to wszystko wkurza. Mojemu mężowi się obrywa, do syna nie mam cierpliwości a ja chodzę i ryczę.
Sama nie wiem o co chodzi.
Kupiłam dzisiaj spioszki dla dzidziona ale nawet to nie poprawiło mi humoru....
Też tak macie ?
Ledwo co odżyłam po pierwszym trymestrze k bylo dobrze a teraz takie humorki....
Ja mam tak dzisiaj… Mąż jest cały weekend na kawalerskim i chyba to, że jestem sama mi się tak udziela -
nick nieaktualny
-
Strata wrote:Kurcze dziewczyny, mam jakiegoś doła.
Od początku tygodnia chodzę taka stłamszona, zła, smutna i zmęczona. Na nic nie mam ochoty, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy za to wszystko wkurza. Mojemu mężowi się obrywa, do syna nie mam cierpliwości a ja chodzę i ryczę.
Sama nie wiem o co chodzi.
Kupiłam dzisiaj spioszki dla dzidziona ale nawet to nie poprawiło mi humoru....
Też tak macie ?
Ledwo co odżyłam po pierwszym trymestrze k bylo dobrze a teraz takie humorki....
Ja mam tak samo. Do tego mam od środy ciągle migreny stąd też obniżony nastrój bo codziennie wieczorem dopada nie jest to ogromny ból ale mega meczący. Już nie wiem czy to od jakiś niedoleczonych zatok, czy od kręgosłupa czy po prostu ciąża. Niestety rozciąganie, melisa, nawet te drzemki nie pomagają. Spacery i wysiłek pogarszają bardzo sprawę. Apap biorę już jak boli bardzo a i on średnio pomaga wiec staram się go nie brac. Duzo spie ostatnio w ciągu dnia koło 11-12 zaliczam już pierwsza dwugodzinną drzemkę. Mężowi też się obrywa, dzisiaj go już dwa razy przepraszałam za głupie docinki które mi się nie zdarzają, płakać mi się też chce no kiepsko. Zwalam na okropna pogodę. Ten wiatr plus ból głowy to tragedia. Byłam dzisiaj na wizycie i jak to mój lekarz wiem tylko że wszystko idealnie i serduszko pięknie bije i w sumie tyle mi wystarczy na dobrą sprawę ale nawet to mi nie poprawiło nastroju. Za tydzień jedziemy do rodziców, spotkam się też z rodzeństwem wiec szykuje się dobry weekend.Olo323 lubi tę wiadomość
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Szpacza223 wrote:Ja mam tak samo. Do tego mam od środy ciągle migreny stąd też obniżony nastrój bo codziennie wieczorem dopada nie jest to ogromny ból ale mega meczący. Już nie wiem czy to od jakiś niedoleczonych zatok, czy od kręgosłupa czy po prostu ciąża. Niestety rozciąganie, melisa, nawet te drzemki nie pomagają. Spacery i wysiłek pogarszają bardzo sprawę. Apap biorę już jak boli bardzo a i on średnio pomaga wiec staram się go nie brac. Duzo spie ostatnio w ciągu dnia koło 11-12 zaliczam już pierwsza dwugodzinną drzemkę. Mężowi też się obrywa, dzisiaj go już dwa razy przepraszałam za głupie docinki które mi się nie zdarzają, płakać mi się też chce no kiepsko. Zwalam na okropna pogodę. Ten wiatr plus ból głowy to tragedia. Byłam dzisiaj na wizycie i jak to mój lekarz wiem tylko że wszystko idealnie i serduszko pięknie bije i w sumie tyle mi wystarczy na dobrą sprawę ale nawet to mi nie poprawiło nastroju. Za tydzień jedziemy do rodziców, spotkam się też z rodzeństwem wiec szykuje się dobry weekend.
Ja mam od jakiś dwóch tygodni taki problem, ze co drugi dzień boli mnie głowa (przed ciążą głowa mnie tylko bolała przy chorobach i gorączce, a tak „sama z siebie” naprawdę mega sporadycznie) staram wie nic nie brać, ale w tych największych kryzysach biorę tez Apap, żeby tak się bardzo nie męczyć…👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
kid_aa wrote:Altair rodzisz na śląsku czy w Krk?
W Krakowie. Jest jeszcze trochę czasu, więc chyba pójdę w wolnej chwili pooglądać te szpitale.
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Altair wrote:W Krakowie. Jest jeszcze trochę czasu, więc chyba pójdę w wolnej chwili pooglądać te szpitale.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2022, 06:51
Altair lubi tę wiadomość
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
meggie94 wrote:Hej! Ja mam 1 listopada i też nie wiem czy nie skończę jako październikowa mama 😅
Widzę dziewczyny, że tu zachód Polski chyba króluje 😊 a któraś jest ze wschodu jak ja? 😁meggie94 lubi tę wiadomość
-
Szpacza223 wrote:Ja mam tak samo. Do tego mam od środy ciągle migreny stąd też obniżony nastrój bo codziennie wieczorem dopada nie jest to ogromny ból ale mega meczący. Już nie wiem czy to od jakiś niedoleczonych zatok, czy od kręgosłupa czy po prostu ciąża. Niestety rozciąganie, melisa, nawet te drzemki nie pomagają. Spacery i wysiłek pogarszają bardzo sprawę. Apap biorę już jak boli bardzo a i on średnio pomaga wiec staram się go nie brac. Duzo spie ostatnio w ciągu dnia koło 11-12 zaliczam już pierwsza dwugodzinną drzemkę. Mężowi też się obrywa, dzisiaj go już dwa razy przepraszałam za głupie docinki które mi się nie zdarzają, płakać mi się też chce no kiepsko. Zwalam na okropna pogodę. Ten wiatr plus ból głowy to tragedia. Byłam dzisiaj na wizycie i jak to mój lekarz wiem tylko że wszystko idealnie i serduszko pięknie bije i w sumie tyle mi wystarczy na dobrą sprawę ale nawet to mi nie poprawiło nastroju. Za tydzień jedziemy do rodziców, spotkam się też z rodzeństwem wiec szykuje się dobry weekend.
Podniesione ddimery w ciazy i wskazniki krzepliwosci dają po bandzie niestety. A nie bierzesz przypadkiem dupka, prolutexu lub encortonu jeszxze?? U mnie normalne stosowanie bez ciazy toleruje dobrze, ale od jakiegoś 14tc zaczęły się kosmiczne migreny na nich.