LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Wielopielo to też nie mój temat. Dużo o tym czytałam, mam koleżankę, która bardzo mocno w tym siedzi, no ale nie przekonuje mnie to. Wolę wygodę.marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Fajnie jest być eko ale patrząc perspektywicznie ilość wody jaką wyleje się dziennie na pranie tych pieluch nie wiem czy jest eko 😅 ja nie będę sobie utrudniać, ale nie ważne czy będziesz ich używać czy nie finalnie najważniejsze że sprawia Ci radość kupowanie 😍34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Hach wrote:Hm, zamówiłam właśnie parę pieluch wielorazowych i mega mam zaciesz, że kupiłam coś już dla dziecka!
Czy któraś z Was jeszcze myśli o wielopieluchowaniu, czy tylko ja jest tutaj "wariatka"? 😅
Ja myślę o byciu w opcji mieszanej. Jednorazówki na wyjazdy i na wyjścia, potencjalnie w nocy, wielopielo gdy tylko są siły. Ale to będzie 1sze dziecko więc zobaczymy jak wyjdzie "w praniu".
Nawet licząc wodę z prań to i tak schodzi jej mniej niż na wyprodukowanie jednorazówek, więc wychodzę z założenia, że jeśli nawet 3 pieluchy dziennie uda się wielopielo to już będzie sukces.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 18:40
Hach lubi tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Animka wrote:Ja nie planuje. Moim zdaniem z niemowlakiem jest za dużo pracy i jeszcze te pieluszki prac i suszyć, przed praniem gdzieś pewnie wymoczyć. Nawet pod uwagę nie biorę tego 😊
Są różne systemy i ja chce stosować wkłady i otulacz i pierze się tylko wkład. Wkładów trzeba więcej, z 30-40 jeśli nie chce się prac co dzień.
My mamy ochotę spróbować tego wyzwania! Zobaczymy. Na noc też jest fajny system plus do tego gatki które nie przepuszczają moczu. Zobaczymy. Na razie czytam i uczę się i jeszcze nie jestem zniechęcona. -
Hey. Jak tam dziś samopoczucie mamusie ?
Wielopielo tutaj u Niemek jest bardzo modne. Pampers używają tylko poza domem.
Mi się raczej nie chce w to bawić. Ale podziwiam wszystkich co biorą to pod uwagę.
-
Uzywany wozek kupiony! Myślę, że posłuży nam dobrze przez parę miesięcy gondola, a potem kupimy fajna spacerówkę ❤
efforts_⭐️, annikana, BuBu90, Betty29, oloska, JoAnn lubią tę wiadomość
-
Mnie wielopielo urzekają za wygląd, oczywiste, i brak tego specyficznego smrodku pampersa jednorazowego. Kwestia eko do mnie nie przemawia, bo jakiś czas temu czytałam wyliczenia dotyczące całego procesu pieluchy jednorazowej i wielorazowej, i oczywiście na plus dla wielopielo, ale ostatecznie nie były to jakieś diametralne różnice. A już najbardziej nie lubię tego argumentu, że "chcesz zadbać o zdrowie swojego dziecka? Stosuj wielopielo", tak, jakby jednorazowe pampersy, były dla dzieci jakimś złem wcielonym 🙈
Aaale przyznaje, podziwiam wszystkie rodziny, które są w tej metodzie, bo to wg mnie naprawdę sporo dodatkowej pracy. Także Hach , Murilega, trzymam za Was kciuki! 🤍Hach lubi tę wiadomość
marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Hach wrote:Uzywany wozek kupiony! Myślę, że posłuży nam dobrze przez parę miesięcy gondola, a potem kupimy fajna spacerówkę ❤👧🏻1995
🧑🏻1991
28.05.2024 ⏸️ 13 dpo - beta 142,39 mIU/ml
31.05.2024 - beta 432,00 mIU/ml
18.06.2024 - 6,8 mm bejbika z bijącym serduszkiem ❤️
29.07.2024 - niskie ryzyka - 6,5 cm szczęścia ❤️
20.08.2024 - 130 g małego człowieka ❤️
31.08.2024 - pierwsze kopniaki ❤️
13.09.2024 - połówkowe, dziewczynka na pokładzie! 🩷
29.10.2024 - mam już 860g!
🔜 wizyta 19.11.2024
💊 acard 150, prenasol dha, magne b6 forte, lactinova mama
-
Asiex wrote:Też myślałam o wielopiluchowaniu, ale mój mąż się strasznie o to rzuca... więc zobaczymy co będzie...
Ja się mało odzywam na razie, bo mnie złapała depresja ciążowa i próbuje z niej wyjść, ale łatwo nie jest więc podczytuje Was, ale no jest jak jest..
Dużo siły ♥️ myślę, że zawsze możesz powyrzucać z siebie to co Ci ciąży tu na forum jeśli tylko będziesz chciała. Ciąża to mimo wszystko trudny czas pełen wyzwań. Trzymam za Ciebie mocno kciuki 🤞🏻
Co do wielopieluchowania czytałam o tym ale jakoś sobie tego nie wyobrażam 😵💫Asiex lubi tę wiadomość
👩🏻1997👦🏼1995
💕14.05.2015💍 14.05.2020💒14.05.2022
Starania od sierpnia 2023 (10 cykl starań)
⏸️ 08.06.2024
08.06.2024 Progesteron: 23,00 ng/ml
08.06.2024 beta-HCG: 935 mlU/ml
10.06.2024 beta-HCG: 2 028 mlU/ml
15.06.2024 beta-HCG: 10 687 mlU/ml
26.06.2024: 1.02 cm 7w1d ♥️ 22.07.2024: 4.14 cm 10w5d ♥️ 150 bpm 08.08.2024: 13w5d 7.58 cm 157bpm 🩷👧🏻 26.08.2024 136g 👧🏻18.09.2024 285g🩷 👧🏻 30.09.2024 431g🩷👧🏻 16.10.2024 553g🩷👧🏻
🩺18.11.2024
-
efforts_⭐️ wrote:Hach, super! Pokaż to cudo ☺️
Nie umiem wstawić inaczej zdjęcia.
Na żywo bardziej widać rysy na stelażu ale myślę, że spoko. Na 5 miesięcy nam wystarczy, czy tam 6. Urwaliśmy jeszcze 50 zł, żeby kupić nowy materacyk xdannikana, Pati96 lubią tę wiadomość
-
Asiex wrote:Też myślałam o wielopiluchowaniu, ale mój mąż się strasznie o to rzuca... więc zobaczymy co będzie...
Ja się mało odzywam na razie, bo mnie złapała depresja ciążowa i próbuje z niej wyjść, ale łatwo nie jest więc podczytuje Was, ale no jest jak jest..Asiex lubi tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Dzięki Izabell155 i Pati96
Nigdy nie byłam osoba, która narzeka, bo zawsze było bądź twarda, po co inni mają wiedzieć. No i tym sposobem dzieciństwo spatrzyło mi dorosłe życie.
Ale czytam Was długo i wiem, że Wam można wszystkim zaufać
U mnie wszystko się sprowadza chyba do strachu, czy lęku przed bólem porodowym.. bo ja przy gorszych miesiączkach wymiotowałam z bólu.. Teraz wróciła mi astma i ostatnio 3 minuty z mężem walczyliśmy o oddech, jak złapałam, to znowu wymioty.. a po wymiotach omdlenia... boję się, że dziecko będzie niedotlenione. Moja lekarka wie, stara się jak może mi pomóc, ale już nie wiedzą czego się chwytać, bo mam i sterydy i wziewy.
Już 3 psychologów przerobiłam i z każdej rozmowy wyszło tylko tyle: po co pani sobie dziecko robiła, skoro się boi... aż mąż raz interweniował, bo zamiast pomagać, to słyszałam słowa, które jeszcze bardziej bolały
Więc mam już uraz do psychologów -
Asiex wrote:Też myślałam o wielopiluchowaniu, ale mój mąż się strasznie o to rzuca... więc zobaczymy co będzie...
Ja się mało odzywam na razie, bo mnie złapała depresja ciążowa i próbuje z niej wyjść, ale łatwo nie jest więc podczytuje Was, ale no jest jak jest..
Może po malutku skupiaj się na planowaniu wyprawki.
Życzę Ci dużo spokoju i szybkiego powrotu do formy🍀Asiex lubi tę wiadomość
-
Asiex wrote:Dzięki Izabell155 i Pati96
Nigdy nie byłam osoba, która narzeka, bo zawsze było bądź twarda, po co inni mają wiedzieć. No i tym sposobem dzieciństwo spatrzyło mi dorosłe życie.
Ale czytam Was długo i wiem, że Wam można wszystkim zaufać
U mnie wszystko się sprowadza chyba do strachu, czy lęku przed bólem porodowym.. bo ja przy gorszych miesiączkach wymiotowałam z bólu.. Teraz wróciła mi astma i ostatnio 3 minuty z mężem walczyliśmy o oddech, jak złapałam, to znowu wymioty.. a po wymiotach omdlenia... boję się, że dziecko będzie niedotlenione. Moja lekarka wie, stara się jak może mi pomóc, ale już nie wiedzą czego się chwytać, bo mam i sterydy i wziewy.
Już 3 psychologów przerobiłam i z każdej rozmowy wyszło tylko tyle: po co pani sobie dziecko robiła, skoro się boi... aż mąż raz interweniował, bo zamiast pomagać, to słyszałam słowa, które jeszcze bardziej bolały
Więc mam już uraz do psychologów
Człowiek zazwyczaj boi się rzeczy których nie zna, które są dla nas nowe. Nie ma w tym nic dziwnego. To jest mechanizm obronny organizmu. Do tego dochodzą burza hormonów i kobieta zaczyna panikować. Terapia psychologiczna polega na tym w jaki sposób zaakceptować daną sytuacje i cieszyć się tym co powoduje u ciebie strach.
Jeśli boisz się bóli porodowych to zawsze możesz rozważyć cesarske. Choć mnie lekarz pocieszył i powiedział, że dzięki temu im mam takie bóle miesiączkowe jak Ty będę miała lżejszy poród. Powiem ci tylko coś w tym jest. Nawiązując do mojej ciąży pozamacicznej czy której dostałam krwotoku, bo pękł mi jajowód. Ból od 1-10 odczuwałam na 4. A z bólu mdlałam. Okres mnie bardziej bolał. 😅
Dlatego nie zakładaj najgorszego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 22:12
Asiex lubi tę wiadomość
-
efforts_⭐️ wrote:Dziewczyny, korzystała któraś z Was z wizyty edukacji przedporodowej położnej POZ? Mówię o tych wizytach od 21 tc.
Swoją drogą teraz coraz lepiej się ma też opcja opieki poporodowej prywatnej, i wiadomo, jak się ma jakąś ogarniętą położną w POZ to nie ma o czym mówić, ale jak jest z tym problem, to myślę, że warto rozważyć, zwłaszcza, że obsługa noworodka może na początku generować wiele dylematów, a dziewczyny niejednokrotnie mają porobione milion kursów dodatkowych, od CDL po chustonoszenie itp, więc po podsumowaniu kosztów, może to wyjść bardzo korzystnie. Ale to taka luźna opcja oczywiście 😉
Linkaro, to chyba zależy od lekarza, bo ja w pierwszej ciąży oprócz badania w I trymestrze badałam toxo jeszcze tylko raz, gdzieś na początku III trymestru. A że chodzę do tej samej lekarki, to pewnie teraz będzie tak samo.
Tak czytając Wasze zalecenia myślę, że to też kwestia doświadczeń tych lekarzy, bo jedni będą się kierować zaleceniami PTGiP, a inni dodadzą do tego własne doświadczenia.
Annikana, ostatnimi czasy, tak gdzieś od 5 lat? Bardzo często pobiera się noworodkom badania w kierunku toxoplazmozy czy cytomegalii. Wystarczy, że pojawi się coś co podpada - brzydsze usg, podpadające wyniki z krwi, słabsza odpowiedź na antybiotyki. Ale na szczęście niewielkiemu odsetkowi dzieci coś w tych badaniach wychodzi.
Hach, gratuluję zakupu! Super, że się udało 💪
Asiex, Kochana, bardzo przykro czyta się, że zostałaś tak nieprofesjonalnie potraktowana przez psychologów u których byłaś. Przede wszystkim nie martw się o Bobasa, Twoje problemy ze złapaniem oddechu nie mają na niego aż tak przełożenia, zwłaszcza, że po chwili ten oddech łapiesz, także spróbuj sobie wytłumaczyć, że Dzidziuś jest cały czas zaopatrywany w tlen z Twojej krwi, nawet kiedy wpadasz w bezdech, on się tak szybko nie "wypłukuje". Pamiętaj, że mając tak silny lęk przed bólem porodowym możesz postarać się o zaświadczenie od psychiatry o tokofobii - nie przesadzę pisząc, że 40% pacjentek ma planowe cięcia cesarskie właśnie z tego powodu - nikt nigdy nie wnika, jak bardzo się tego bólu boją i czy takie skierowanie jest zasadne czy nie. Przy czym trzeba tu mieć na uwadze rozsądny wybór szpitala wtedy, bo jednak zdarzają się nadal takie, które podważają każde skierowanie do cc, i to z tokofobią, i takie wystawione przez okulistę, ortopedę czy innego specjalistę. Ale masz jeszcze trochę czasu, żeby sobie to przemyśleć i rozeznać się w rejonie. I ostatnie, co chciałabym Ci teraz napisać, mimo, że się sparzyłaś już kilka razy, spróbuj wybrać się do psychiatry. Hormony w ciąży robią niezłą rozróbę w głowie, ja sama w pierwszym trymestrze już po raz drugi mierzyłam się z nastrojem, który podpadał mi pod depresję. Co ważne, w ciąży można przyjmować leki psychotropowe, są one bezpieczne dla mamy i Malucha, więc może warto, żebyś to rozważyła i dała sobie szansę poczuć się trochę lepiej. Dodatkowo poród i czas po porodzie to istny rollecoaster, tu nawet najsilniejsze psychicznie kobiety mierzą się z problemami, z jakimi ciężko sobie poradzić od tak. Ale do czego zmierzam, spróbuj zadbać o swoje samopoczucie teraz, żeby później, z Dzidziusiem u boku było Ci łatwiej, a jeśli nie będzie jednak łatwiej, żebyś wiedziała z mężem jak zareagować. -
Asiex wrote:Dzięki Izabell155 i Pati96
Nigdy nie byłam osoba, która narzeka, bo zawsze było bądź twarda, po co inni mają wiedzieć. No i tym sposobem dzieciństwo spatrzyło mi dorosłe życie.
Ale czytam Was długo i wiem, że Wam można wszystkim zaufać
U mnie wszystko się sprowadza chyba do strachu, czy lęku przed bólem porodowym.. bo ja przy gorszych miesiączkach wymiotowałam z bólu.. Teraz wróciła mi astma i ostatnio 3 minuty z mężem walczyliśmy o oddech, jak złapałam, to znowu wymioty.. a po wymiotach omdlenia... boję się, że dziecko będzie niedotlenione. Moja lekarka wie, stara się jak może mi pomóc, ale już nie wiedzą czego się chwytać, bo mam i sterydy i wziewy.
Już 3 psychologów przerobiłam i z każdej rozmowy wyszło tylko tyle: po co pani sobie dziecko robiła, skoro się boi... aż mąż raz interweniował, bo zamiast pomagać, to słyszałam słowa, które jeszcze bardziej bolały
Więc mam już uraz do psychologów34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Jesteście cudowne
Niestety astma stwierdzona zanim pojawiło się myślenie o porodzie miałam w dzieciństwie i teraz jak berbeć rośnie, to płuca nie ogarniają (tak stwierdził pulmonolog), po sterydach jest dużo łatwiej, bo dusi mnie tylko przy wysiłku, a tak to dusilo mnie nawet jak zmieniałam pozycje podczas snu.
Wybrany mam szpital, który ma wysoką ocenę Rodzic Po Ludzku, więc mam nadzieję, że to jest wskaznik na który warto patrzeć mam tam dwie lekarki, które walczyły jak lwice o moją ciążę i czują się matkami chrzestnymi dziecka więc liczę na pomyślność.
Chyba takie wygadanie Wam, czyli komuś kto rozumie moje leki jest najlepsze 😍 dziękuję -
Dzień dobry ☕️ my już wstaliśmy i szykujemy się do pracy. Dziś piątkę piatunio juupi.
Asien- a kto Cię lepiej zrozumie , jak nie kobiety w ciąży. 🤰
Ja też mam początki astmy, więc ostanio jak byłam przeziębiona myślałam, że umrę dosłownie. Tak kaszlałam, że szarpało mnie na 🤮, kaszel mam po dzień dzisiejszy. Najgorszy na noc. Także szczerze współczuję. Jak odzyskasz spokój, będzie lepiej. Musimy się pozytywnie nastawić. 🤪
Hach- naprawdę fajny ten twój nowy pojazd
U nas są takie upały,ja chce już jesień 🍂
Miłego dnia i cudownego samopoczucie mamusię.😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 06:55
Hach lubi tę wiadomość