LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
annikana wrote:Bubu, najważniejsze, że brzuch nie boli i coś tam powoli się dzieje. Trzymam kciuki!
A ja się muszę z Wami pochwalić naszym bzium (jak to mówi moja córka) dla naszego synka: https://zapodaj.net/plik-4tOhkXSS6x
Udało nam się kupić używany w dobrej cenie, technicznie wygląda na w pełni sprawny. mega się cieszę bo niby dużo czasu, ale ja chciałam jakoś ten wózek mieć z głowyannikana lubi tę wiadomość
11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10 połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10 wizyta ✅
•18.11 wizyta ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
annikana wrote:Bubu, najważniejsze, że brzuch nie boli i coś tam powoli się dzieje. Trzymam kciuki!
A ja się muszę z Wami pochwalić naszym bzium (jak to mówi moja córka) dla naszego synka: https://zapodaj.net/plik-4tOhkXSS6x
Udało nam się kupić używany w dobrej cenie, technicznie wygląda na w pełni sprawny. mega się cieszę bo niby dużo czasu, ale ja chciałam jakoś ten wózek mieć z głowy
Bardzo ładny wózek ☺️ -
Dziewczyny słuchajcie tego:
Odnośnie tych moich wyników testu papp-a i braku informacji o ryzyku stanu przedrzucawkowego.
Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi, że ryzyka są niskie i jest wszystko w porządku. Zapytałam się jego co z ryzykami stanu przedrzucawkowego, bo nie ma takiej informacji. Ten przeglądał wyniki raz jeszcze i mówi ,,No faktycznie nic nie ma na ten temat, widocznie nie wyliczają tego.". No i ja takie OKEJ... Ale nie dawało mi to spokoju. Więc patrzę ryzyka wyliczał mi niejaki Tomasz Oleksik z Warszawy, oczywiście numeru telefonu do niego w internecie nigdzie nie ma, więc zadzwoniłam do pierwszej lepszej kliniki czy czegoś tam, w której przyjmuje i powiedziałam, że ten i ten wyliczał mi ryzyka i miałabym do niego jedno pytanie i czy mogę numer telefonu. Oczywiście odpowiedź była prosta ,,Nie mogę udzielać takich informacji, jedynie mogę zapisać na teleporade.". No okej, oddzwoniła do mnie dzisiaj z terminem (oczywiście nie miałam z tyłu głowy, że może to być płatne, bo przecież ja mam tylko jedno krótkie zapytanie), no i pani na koniec mówi, że wyśle mi link do płatności i ja ZONG... Wysłała, patrzę a tam 184 zł. No to mówię na pewno nie! Skoro chce zapytać się dlaczego to nie jest wyliczone i mam dostać banalną odpowiedź to sorry bardzo ale nie będę płacić za takie coś tyle kasy.
Próbka do badania pojechała do synevo, jeszcze tam spróbuję zadzwonić, może oni mi jakoś pomogą, albo to rozwiążą, bo mi już ręce opadają...
Nie wiem już jak za to się zabrać... Może jakieś pomysły, dobre rady?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 12:58
11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10 połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10 wizyta ✅
•18.11 wizyta ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
xmadziax wrote:Dziewczyny słuchajcie tego:
Odnośnie tych moich wyników testu papp-a i braku informacji o ryzyku stanu przedrzucawkowego.
Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi, że ryzyka są niskie i jest wszystko w porządku. Zapytałam się jego co z ryzykami stanu przedrzucawkowego, bo nie ma takiej informacji. Ten przeglądał wyniki raz jeszcze i mówi ,,No faktycznie nic nie ma na ten temat, widocznie nie wyliczają tego.". No i ja takie OKEJ... Ale nie dawało mi to spokoju. Więc patrzę ryzyka wyliczał mi niejaki Tomasz Oleksik z Warszawy, oczywiście numeru telefonu do niego w internecie nigdzie nie ma, więc zadzwoniłam do pierwszej lepszej kliniki czy czegoś tam, w której przyjmuje i powiedziałam, że ten i ten wyliczał mi ryzyka i miałabym do niego jedno pytanie i czy mogę numer telefonu. Oczywiście odpowiedź była prosta ,,Nie mogę udzielać takich informacji, jedynie mogę zapisać na teleporade.". No okej, oddzwoniła do mnie dzisiaj z terminem (oczywiście nie miałam z tyłu głowy, że może to być płatne, bo przecież ja mam tylko jedno krótkie zapytanie), no i pani na koniec mówi, że wyśle mi link do płatności i ja ZONG... Wysłała, patrzę a tam 184 zł. No to mówię na pewno nie! Skoro chce zapytać się dlaczego to nie jest wyliczone i mam dostać banalną odpowiedź to sorry bardzo ale nie będę płacić za takie coś tyle kasy.
Próbka do badania pojechała do synevo, jeszcze tam spróbuję zadzwonić, może oni mi jakoś pomogą, albo to rozwiążą, bo mi już ręce opadają...
Nie wiem już jak za to się zabrać... Może jakieś pomysły, dobre rady?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 13:05
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Ja już po USG. Wszystko ok, syn zdrowy, waży już 370 g 🥰💙
Chociaż zastanawiam się, czy to USG było na pewno dobrze wykonane, w sensie dokładnosci. Co prawda lekarz z dobrymi opiniami i z polecenia. Na bieżąco wszystko omawiał i pokazywał, ale trwało zaledwie 10-15 minut i zastanawiam się teraz, bo niektóre z Was pisały, że trwało nawet 40 minut 🤔
Oprócz tego nie daje mi spokoju moja torbiel, która nie chce się zmniejszyć. Aktualnie ma 8 cm 😓 Moja pani ginekolog, która specjalizuje się w prowadzeniu ciąży u kobiet z endometriozą, mówi żeby poczekać, i jeśli na razie nic się nie dzieje to być dobrej myśli, bo torbiele często w ciąży się zmniejszają i nie mają wpływu na ciążę. A każda operacja to przecież ingerencja w organizm i u kobiet w ciąży to już ostateczność. Ale z drugiej strony jak zaszłam w ciąży była ona dużo mniejsza, przez okres ciąży urosła do tych rozmiarów..Ten lekarz, który dziś robił mi USG mówi, że bardzo duża ta torbiel, że tutaj trzeba myśleć nad operacją, bo jak dziecko będzie rosło, to będzie coraz gorzej (w sensie dolegliwości bólowe będą coraz gorsze, grozi pęknięciem itd). I taka skołowana jestem. Aktualnie na pewno nie zdecydowałabym się na operację, z troski o zdrowie i życie dziecka, ale jednocześnie z niepokojem patrzę w przyszłość i boję się jak to będzie, jak dziecko będzie coraz większe.
Annikana piękny wózek 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 13:30
BuBu90, Ilona.., dealie, Palcia, Hach, annikana, ElizKa lubią tę wiadomość
-
Linakaro wrote:Ja już po USG. Wszystko ok, syn zdrowy, waży już 370 g 🥰💙
Chociaż zastanawiam się, czy to USG było na pewno dobrze wykonane, w sensie dokładnosci. Co prawda lekarz z dobrymi opiniami i z polecenia. Na bieżąco wszystko omawiał i pokazywał, ale trwało zaledwie 10-15 minut i zastanawiam się teraz, bo niektóre z Was pisały, że trwało nawet 40 minut 🤔
Oprócz tego nie daje mi spokoju moja torbiel, która nie chce się zmniejszyć. Aktualnie ma 8 cm 😓 Moja pani ginekolog, która specjalizuje się w prowadzeniu ciąży u kobiet z endometriozą, mówi żeby poczekać, i jeśli na razie nic się nie dzieje to być dobrej myśli, bo torbiele często w ciąży się zmniejszają i nie mają wpływu na ciążę. A każda operacja to przecież ingerencja w organizm i u kobiet w ciąży to już ostateczność. Ale z drugiej strony jak zaszłam w ciąży była ona dużo mniejsza, przez okres ciąży urosła do tych rozmiarów..Ten lekarz, który dziś robił mi USG mówi, że bardzo duża ta torbiel, że tutaj trzeba myśleć nad operacją, bo jak dziecko będzie rosło, to będzie coraz gorzej (w sensie dolegliwości bólowe będą coraz gorsze, grozi pęknięciem itd). I taka skołowana jestem. Aktualnie na pewno nie zdecydowałabym się na operację, z troski o zdrowie i życie dziecka, ale jednocześnie z niepokojem patrzę w przyszłość i boję się jak to będzie, jak dziecko będzie coraz większe.
Annikana piękny wózek 😍
Cieszę się że maluch zdrowy! Tempo badania często zależy od tego czy maluch "współpracuje" i pokazuje wszystko co trzeba zbadać, więc jak się nie rusza albo kręci aż nadto to trwa to dłużej. 😂
W pełni rozumiem że martwisz się torbielą, trzymam kciuki by się zmniejszyła i nie trzeba było jej ruszać aż do porodu! ❤️
Madzia, jeśli ogarniasz angielski to możesz też spróbować sama wyliczyć korzystając z kalkulatora FMF. Nie jest to rozwiązanie optymalne, ale powinno dać Ci jakąś informację. https://fetalmedicine.org/research/assess/preeclampsia/first-trimester
Z wieści które części z Was mogą wie przydać (zwłaszcza jeśli macie termin na koniec lutego). Podobno szczepionka na ksztusiec ma być refundowana w ciąży od 1 stycznia. Szczepi się do 36 tyg ciąży, więc im później macie termin to tym większa szansę macie by się załapać. 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 14:20
Hach, annikana, Linakaro, ElizKa lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Ilona- cudowne wieści!annikana wrote:Bubu, najważniejsze, że brzuch nie boli i coś tam powoli się dzieje. Trzymam kciuki!
A ja się muszę z Wami pochwalić naszym bzium (jak to mówi moja córka) dla naszego synka: https://zapodaj.net/plik-4tOhkXSS6x
Udało nam się kupić używany w dobrej cenie, technicznie wygląda na w pełni sprawny. mega się cieszę bo niby dużo czasu, ale ja chciałam jakoś ten wózek mieć z głowy
-
xmadziax wrote:Dziewczyny słuchajcie tego:
Odnośnie tych moich wyników testu papp-a i braku informacji o ryzyku stanu przedrzucawkowego.
Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi, że ryzyka są niskie i jest wszystko w porządku. Zapytałam się jego co z ryzykami stanu przedrzucawkowego, bo nie ma takiej informacji. Ten przeglądał wyniki raz jeszcze i mówi ,,No faktycznie nic nie ma na ten temat, widocznie nie wyliczają tego.". No i ja takie OKEJ... Ale nie dawało mi to spokoju. Więc patrzę ryzyka wyliczał mi niejaki Tomasz Oleksik z Warszawy, oczywiście numeru telefonu do niego w internecie nigdzie nie ma, więc zadzwoniłam do pierwszej lepszej kliniki czy czegoś tam, w której przyjmuje i powiedziałam, że ten i ten wyliczał mi ryzyka i miałabym do niego jedno pytanie i czy mogę numer telefonu. Oczywiście odpowiedź była prosta ,,Nie mogę udzielać takich informacji, jedynie mogę zapisać na teleporade.". No okej, oddzwoniła do mnie dzisiaj z terminem (oczywiście nie miałam z tyłu głowy, że może to być płatne, bo przecież ja mam tylko jedno krótkie zapytanie), no i pani na koniec mówi, że wyśle mi link do płatności i ja ZONG... Wysłała, patrzę a tam 184 zł. No to mówię na pewno nie! Skoro chce zapytać się dlaczego to nie jest wyliczone i mam dostać banalną odpowiedź to sorry bardzo ale nie będę płacić za takie coś tyle kasy.
Próbka do badania pojechała do synevo, jeszcze tam spróbuję zadzwonić, może oni mi jakoś pomogą, albo to rozwiążą, bo mi już ręce opadają...
Nie wiem już jak za to się zabrać... Może jakieś pomysły, dobre rady?
Co do płatnej teleporady, to nie chcieli mi wysłać wyników mailem, bo wymagały konsultacji i musiałam zapłacić 200 zł za teleporadę, żeby dowiedzieć się, o co chodzi. W pierwszej chwili myślałam, że badania genetyczne wyszły źle i przepłakałam pół dnia, a ciśnienie jak na codzień mam niskie, to wtedy strasznie mi wzrosło z tego stresu. Okazało się, że to badanie dodatkowo płatne na ryzyko preeklampsji wyszło źle i dlatego nie chcieli wysłać wyników. Gdybym była na miejscu, to mogłabym je odebrać osobiście i nieodpłatnie, no trudno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 15:01
-
Linakaro wrote:Ja już po USG. Wszystko ok, syn zdrowy, waży już 370 g 🥰💙
Chociaż zastanawiam się, czy to USG było na pewno dobrze wykonane, w sensie dokładnosci. Co prawda lekarz z dobrymi opiniami i z polecenia. Na bieżąco wszystko omawiał i pokazywał, ale trwało zaledwie 10-15 minut i zastanawiam się teraz, bo niektóre z Was pisały, że trwało nawet 40 minut 🤔
Oprócz tego nie daje mi spokoju moja torbiel, która nie chce się zmniejszyć. Aktualnie ma 8 cm 😓 Moja pani ginekolog, która specjalizuje się w prowadzeniu ciąży u kobiet z endometriozą, mówi żeby poczekać, i jeśli na razie nic się nie dzieje to być dobrej myśli, bo torbiele często w ciąży się zmniejszają i nie mają wpływu na ciążę. A każda operacja to przecież ingerencja w organizm i u kobiet w ciąży to już ostateczność. Ale z drugiej strony jak zaszłam w ciąży była ona dużo mniejsza, przez okres ciąży urosła do tych rozmiarów..Ten lekarz, który dziś robił mi USG mówi, że bardzo duża ta torbiel, że tutaj trzeba myśleć nad operacją, bo jak dziecko będzie rosło, to będzie coraz gorzej (w sensie dolegliwości bólowe będą coraz gorsze, grozi pęknięciem itd). I taka skołowana jestem. Aktualnie na pewno nie zdecydowałabym się na operację, z troski o zdrowie i życie dziecka, ale jednocześnie z niepokojem patrzę w przyszłość i boję się jak to będzie, jak dziecko będzie coraz większe.
Annikana piękny wózek 😍
Nie wiem, czy psychicznie czulabym Sue dobrze, gdyby kekarz godzinę mnie badał 😅 nie zna się? Coś źle? Coś się dzieje a nie mówi co? Itp.
Glowa do góry!Linakaro lubi tę wiadomość
-
Murilega wrote:Cieszę się że maluch zdrowy! Tempo badania często zależy od tego czy maluch "współpracuje" i pokazuje wszystko co trzeba zbadać, więc jak się nie rusza albo kręci aż nadto to trwa to dłużej. 😂
W pełni rozumiem że martwisz się torbielą, trzymam kciuki by się zmniejszyła i nie trzeba było jej ruszać aż do porodu! ❤️
Madzia, jeśli ogarniasz angielski to możesz też spróbować sama wyliczyć korzystając z kalkulatora FMF. Nie jest to rozwiązanie optymalne, ale powinno dać Ci jakąś informację. https://fetalmedicine.org/research/assess/preeclampsia/first-trimester
Z wieści które części z Was mogą wie przydać (zwłaszcza jeśli macie termin na koniec lutego). Podobno szczepionka na ksztusiec ma być refundowana w ciąży od 1 stycznia. Szczepi się do 36 tyg ciąży, więc im później macie termin to tym większa szansę macie by się załapać. 😁 -
Hach wrote:Ja uważam, że nie czas tu się liczy, a to jak współpracuje dziecko. Czasami dziecko bywa "uparte" I trzeba czekac dłużej, aż się namierzy to, co chce się zbadać. Do tego lekarze mają wprawę i wiedzą czego szukać i co będzie niepokojące, żeby na tym bardziej Sue skupić.
Nie wiem, czy psychicznie czulabym Sue dobrze, gdyby kekarz godzinę mnie badał 😅 nie zna się? Coś źle? Coś się dzieje a nie mówi co? Itp.
Glowa do góry!
U nas wizyta godzina i nie uwazamz że moj coś źle robi, usg jest zawsze mega dokładne, dziecko pomierzone z każdej strony, moje jakieś żyły główne i coś tam jeszcze sprawdzone więc bardzo dokładne to usg.
Faktycznie poprzednim razem jak były takie fikolki różne to trwało krócej moje usg, ale teraz maluch też sprawdzony pomierzony, plus jeszcze na koniec włącza nagrywanie i parę minut na pendrive nam nagrywa, plus my zawsze długo rozmawiamy przed badaniem i po, no akurat ja się czuje bezpiecznie u niego.
Co do samego usg pewnie mogą być i krótsze, wydaje mi się ile jest poświęcone na pacjentkę, ktoś już pisał, że tam też co 15 min wizyta dla mnie to zawsze była kpina przed ciążą, żeby u ginekologa być 15 min. Nie lubię takiego czegoś.
Mój gin i przed ciążą ma godzinę na paxlcjentke. I zazwyczaj tyle schodzi, bo tam jeszcze w środku ta toaleta, przebranie się, podmycie... -
Animka wrote:U nas wizyta godzina i nie uwazamz że moj coś źle robi, usg jest zawsze mega dokładne, dziecko pomierzone z każdej strony, moje jakieś żyły główne i coś tam jeszcze sprawdzone więc bardzo dokładne to usg.
Faktycznie poprzednim razem jak były takie fikolki różne to trwało krócej moje usg, ale teraz maluch też sprawdzony pomierzony, plus jeszcze na koniec włącza nagrywanie i parę minut na pendrive nam nagrywa, plus my zawsze długo rozmawiamy przed badaniem i po, no akurat ja się czuje bezpiecznie u niego.
Co do samego usg pewnie mogą być i krótsze, wydaje mi się ile jest poświęcone na pacjentkę, ktoś już pisał, że tam też co 15 min wizyta dla mnie to zawsze była kpina przed ciążą, żeby u ginekologa być 15 min. Nie lubię takiego czegoś.
Mój gin i przed ciążą ma godzinę na paxlcjentke. I zazwyczaj tyle schodzi, bo tam jeszcze w środku ta toaleta, przebranie się, podmycie...Ira lubi tę wiadomość
-
Hej! Gratuluje cudownych wiadomości z wizyt! I trzymam kciuki za kolejne 🤞🏻 annikana cudowna „furka”! 🤩 a co do chustonoszenia planujecie zapisać się na jakieś lekcje? Czy macie zamiar ogarniać same z internetem? Bardzo chciałabym spróbować chustonoszenia ☺️👩🏻1997👦🏼1995
💕14.05.2015💍 14.05.2020💒14.05.2022
Starania od sierpnia 2023 (10 cykl starań)
⏸️ 08.06.2024
08.06.2024 Progesteron: 23,00 ng/ml
08.06.2024 beta-HCG: 935 mlU/ml
10.06.2024 beta-HCG: 2 028 mlU/ml
15.06.2024 beta-HCG: 10 687 mlU/ml
26.06.2024: 1.02 cm 7w1d ♥️ 22.07.2024: 4.14 cm 10w5d ♥️ 150 bpm 08.08.2024: 13w5d 7.58 cm 157bpm 🩷👧🏻 26.08.2024 136g 👧🏻18.09.2024 285g🩷 👧🏻 30.09.2024 431g🩷👧🏻 16.10.2024 553g🩷👧🏻
🩺18.11.2024
-
xmadziax wrote:Dziewczyny słuchajcie tego:
Odnośnie tych moich wyników testu papp-a i braku informacji o ryzyku stanu przedrzucawkowego.
Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi, że ryzyka są niskie i jest wszystko w porządku. Zapytałam się jego co z ryzykami stanu przedrzucawkowego, bo nie ma takiej informacji. Ten przeglądał wyniki raz jeszcze i mówi ,,No faktycznie nic nie ma na ten temat, widocznie nie wyliczają tego.". No i ja takie OKEJ... Ale nie dawało mi to spokoju. Więc patrzę ryzyka wyliczał mi niejaki Tomasz Oleksik z Warszawy, oczywiście numeru telefonu do niego w internecie nigdzie nie ma, więc zadzwoniłam do pierwszej lepszej kliniki czy czegoś tam, w której przyjmuje i powiedziałam, że ten i ten wyliczał mi ryzyka i miałabym do niego jedno pytanie i czy mogę numer telefonu. Oczywiście odpowiedź była prosta ,,Nie mogę udzielać takich informacji, jedynie mogę zapisać na teleporade.". No okej, oddzwoniła do mnie dzisiaj z terminem (oczywiście nie miałam z tyłu głowy, że może to być płatne, bo przecież ja mam tylko jedno krótkie zapytanie), no i pani na koniec mówi, że wyśle mi link do płatności i ja ZONG... Wysłała, patrzę a tam 184 zł. No to mówię na pewno nie! Skoro chce zapytać się dlaczego to nie jest wyliczone i mam dostać banalną odpowiedź to sorry bardzo ale nie będę płacić za takie coś tyle kasy.
Próbka do badania pojechała do synevo, jeszcze tam spróbuję zadzwonić, może oni mi jakoś pomogą, albo to rozwiążą, bo mi już ręce opadają...
Nie wiem już jak za to się zabrać... Może jakieś pomysły, dobre rady?
No niestety jest tak jak pisze Bubu, to nie jest w standardzie badań prenatalnych. Ja się wahałam gdzie zrobic prenatalne między znaną kliniką, a bliżej mnie. Wybrałam bliżej mnie i jak się okazało mi wyliczyli te ryzyka stanu przedrzucawkowego za darmo, a w tej drugiej klinice musiałabym za to dopłacić 180 zł 🥴
-
Betty29 wrote:Ilona- cudowne wieści!
Ja dokładnie chce ten sam. Jak się nie mylę to Cybex Priam. Fajnie mieć już wózek z głowy. Ja poluje na przeceny. U nas uywane 2in1 sprzedają od 900-1100€
To nie jest Priam, to Roan ivi 😉
Ja też polowałam na priama, ale chyba jednak kupimy nowy, bo ceny używanych zwalają z nóg. Jedynie co zauważyłam, to w tych wózkach szybko niszczy się rączka -
Hach wrote:U mnie badanie trwa 20 minut (to w 12 tc) plus czas na rozmowę, objawy, niepokoje itp. Zamykamy się w 30 minutach i jestem bardzo zadowolona, czuje się zaopiekowana, dostaje konkrety. Mi to bardzo odpowiada. Źle bym się czuła przy godzinnej wizycie. Ale ile osób, tyle opinii i noe ma co brać to do siebie 😁
U mnie tak samo 30 minut max 40, a i tak mam wrażenie, że siedzę tam wieczność 😅 -
Dobrze, rozumiem już.
A druga sprawa jest taka, że jestem okrutnie zła na mojego ginekologa, bo zapisał mnie na te prenatalne, przyszł do niego, zapłaciłam normalnie jak za wizytę, czyli 300 zł, pomierzył itd. A dzisiaj patrzę, a go nie ma na liście lekarzy, którzy posiadają certyfikat...
A za test papp-a u niego zapłaciłam 400 zł 😑 I jeszcze to nie on pobierał mi krew tylko pielęgniarka (specjalnie do szpitala pojechałam)bo się bał ze względu na moje żyły, wysłał to do synevo, a ryzyka wyliczał ten koleś z Warszawy.11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10 połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10 wizyta ✅
•18.11 wizyta ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer