LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry.
Dobrze, że mówicie, tez może za jakiś czas kupię. Ja mam od początku uprawy większe jak chodzę. Ale teraz mam takie bardziej przezroczyste i bez chodzenia. Narazie się nie martwię. Myślę, że to normalne.
Dzisiaj mam wizytę. Kciuki za inne dziewczyny co wizytują dzisiaj.
Moje dziecko dzisiaj w nocy tak szalało, o 2 i od 4.30 to godzinę dobrą 🫣 bardzo się nie wyspałam. -
U mnie nie ważne w jakim laboratorium to robią antybiogram tylko jak zrobisz posiew moczu,przy zwykłym badaniu moczu nie.
Tsh mam badane co 4-6 tygodni przed każdą wizyta u endokrynologa. Ale ja mam niedoczynność tarczycy.
Ferrytyne lekarz mi zlecił na początku ciąży ,wyszedł niedobór i zlecił branie żelaza. Teraz sprawdza na morfologiiGoldenka lubi tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
BuBu90 wrote:Bo Fluomizin jest na bakteryjne zapalenie pochwy, a w przypadku grzybiczego może być nieskuteczny. Zasadniczo bakterie a grzyby to zupełnie inne twory i jednym lekiem moim zdaniem nie wybijesz i tego i tego. Zgłoś lekarzowi, że nadal nasz upławy bo możliwe, że E.coli wyleczyłaś ale Candida dalej tam szaleje. Chociaż przy grzybach ten kolor wydzieliny byłby taki zielonkawy 🤔
Nie chciałam brać tej luteiny, bo nie miałam żadnych skurczy ani plamień, a naczytałam się, że mogą być przez to infekcje. Lekarz przekonał mnie, żeby zadziałać profilaktycznie, bo podejrzewał u mnie niedomogę lutealną. Aplikuję więc te tabletki, ale nie ukrywam, że wolałabym już odstawić.
No cóż, mam nadzieję, że chociaż bakteria się wytępiła i branie tych paskudnych wielkich, kruszących się globulek miało jakiś cel. 🫣 Pewnie znowu będę miała posiew.
Póki co wygląda to tak, że z infekcji bezobjawowej przeszłam do objawowej. 😡 Dodatkowo po tej “kuracji” zaliczyłam plamienie. Czytałam w Internecie opinie na temat Fluomizimu i włos się jeży. 🫣Gdybym wcześniej to widziała, chyba bym nie stosowała. -
pepa wrote:Te upławy są takie wodniste, raczej przezroczyste i bez zapachu. No i są białe grudki, ale przy luteinie mam pełno resztek tabletki i ciężko powiedzieć, jak wyglądałaby normalnie wydzielina.
Nie chciałam brać tej luteiny, bo nie miałam żadnych skurczy ani plamień, a naczytałam się, że mogą być przez to infekcje. Lekarz przekonał mnie, żeby zadziałać profilaktycznie, bo podejrzewał u mnie niedomogę lutealną. Aplikuję więc te tabletki, ale nie ukrywam, że wolałabym już odstawić.
No cóż, mam nadzieję, że chociaż bakteria się wytępiła i branie tych paskudnych wielkich, kruszących się globulek miało jakiś cel. 🫣 Pewnie znowu będę miała posiew.
Póki co wygląda to tak, że z infekcji bezobjawowej przeszłam do objawowej. 😡 Dodatkowo po tej “kuracji” zaliczyłam plamienie. Czytałam w Internecie opinie na temat Fluomizimu i włos się jeży. 🫣Gdybym wcześniej to widziała, chyba bym nie stosowała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października, 10:21
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
pepa wrote:Te upławy są takie wodniste, raczej przezroczyste i bez zapachu. No i są białe grudki, ale przy luteinie mam pełno resztek tabletki i ciężko powiedzieć, jak wyglądałaby normalnie wydzielina.
Nie chciałam brać tej luteiny, bo nie miałam żadnych skurczy ani plamień, a naczytałam się, że mogą być przez to infekcje. Lekarz przekonał mnie, żeby zadziałać profilaktycznie, bo podejrzewał u mnie niedomogę lutealną. Aplikuję więc te tabletki, ale nie ukrywam, że wolałabym już odstawić.
No cóż, mam nadzieję, że chociaż bakteria się wytępiła i branie tych paskudnych wielkich, kruszących się globulek miało jakiś cel. 🫣 Pewnie znowu będę miała posiew.
Póki co wygląda to tak, że z infekcji bezobjawowej przeszłam do objawowej. 😡 Dodatkowo po tej “kuracji” zaliczyłam plamienie. Czytałam w Internecie opinie na temat Fluomizimu i włos się jeży. 🫣Gdybym wcześniej to widziała, chyba bym nie stosowała.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
BuBu90 wrote:A to te upławy mogą być od luteiny, no ale są też progesterony doustne. Ja chwalę dzień w którym odstawiłam luteinę, koszmar. Zostałam tylko na jednej tabletce progesteronu besins 😊 może poproś o zmianę tej luteiny na coś doustnego
-
Pati96 wrote:Ja w pierwszej ciąży jak miałam luteinę dopochwową to miałam ciągle infekcje ,mimo utrzymanej higieny i właśnie upławy itd. i ginekolog mi powiedział ,że nie mogę używać tej dopochwowej i miałam doustna.
-
pepa wrote:Kiedyś brałam krótko Duphaston przy torbieli jajnika i było to dużo wygodniejsze. Mówiłam, że mam mieszane uczucia co do tych dopochwowych tabletek, ale lekarz stwierdził, że przy zapaleniu żołądka jest to lepszy wybór. Miałam wtedy zaostrzenie, więc na to przystałam no i zużyłam już kilka opakowań tej luteiny. Czytałam w innych wątkach, że dziewczyny już dawno poodstawiały. Mam nadzieję, że u mnie tez kiedyś nadejdzie ten cudowny dzień. 😉
pepa lubi tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Też mam upławy... Niekiedy ten śluz jest biały, a dzisiaj przy pocieraniu jakby zielonkawy, ale taki nie perfidnie zielony... W poniedziałek mam wizytę i też dostanę wyniki na czystość pochwy. Te dwie rzeczy mają coś wspólnego ?11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10. połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10. wizyta ✅
•18.11. 817g uparciucha 🩵👦🏻
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
xmadziax wrote:Też mam upławy... Niekiedy ten śluz jest biały, a dzisiaj przy pocieraniu jakby zielonkawy, ale taki nie perfidnie zielony... W poniedziałek mam wizytę i też dostanę wyniki na czystość pochwy. Te dwie rzeczy mają coś wspólnego ?34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Dzień dobry, Dziewczyny! Współczuję mocno tych problemów z upławami, infekcjami, bakteriami. Wiem, jak to potrafi stresować i męczyć, bo w pierwszej ciąży kończyłam jedno leczenie i po tygodniu, dwóch, zaczynałam nowe. A tylko bawełniana bielizna, dużo wody, wietrzenie w nocy, żadnych wkładek. Nic nie pomagało, do samego porodu praktycznie walczyłyśmy z moją ginekolog. A w tej ciąży? Nic, zero. A niestety stosuję od początku wkładki bo mam szalenie wodnisty śluz i bez wkładek, no po prostu byłabym mokra 🙈 Śpię też w bieliźnie, piję dużo mniej wody, a infekcji żadnej nie ma. Nawet bakterie w moczu w ilościach tak śladowych, jak nigdy nie miałam.
Piszę Wam to żebyście sobie przypadkiem nie wrzucały, że może coś robicie nie tak, źle się myjecie, nie wiem, cokolwiek. Nie zawsze wszystko jest niestety zależne od nas. Mam nadzieję, że uda Wam się z lekarzami znaleźć rozwiązanie ❤️
Ja chciałam dać znać, że skorzystałam z pomysłu Marceli jeśli chodzi o walkę z zapaleniem zatok, przyłożyłam ten ciepły ręcznik i... myślałam, że będę kwiczeć z bólu 🙈 Przyłożyłam trochę chłodniejszy, próbowałam z termoforem. Nie, wszystko mi sprawia tak szalony dyskomfort, że to chyba jednak nie dla mnie. Także walczę sobie dalej czosnkiem i maścią majerankowa i innymi domowymi sposobami, i póki co przegrywam bo nie czuję TOTALNIE żadnego zapachu, a smaki tylko podstawowe.
Ale z dobrych wieści to dzisiaj widzę się z Maluszkiem. 🩵 I wczoraj córka pierwszy raz poczuła braciszka przez brzuch, szkoda, że nie nagrałam jej reakcji 😂pepa, Nulka lubią tę wiadomość
marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
U mnie też pławy są ale właśnie wodnisty i to podobno norma. Za to dziś znowu wrócił katar poranny i do tego z krwią, ale już wiem że tak też może być, ważne by się nie rozkręcało.
Na razie czekam na wyniki CRP i potencjalnych niedoborów (ferrytyna, B12, kw. foliowy) czyli głównych podejrzanych o mój stan jamy ustnej.
Z innych rzeczy zrobiłam sobie dziś znów zamieszanie w głowie. Mieliśmy brać/odkupić wózek od znajomych (salsa 4 air) ale zobaczyłam reklamę Anex IQ i wygląda on na coś czego dokładnie szukamy (lekki, skladany ale w opcji terenowej) i już totalnie nie wiem. Czy któraś z Was ma doświadczenie z tymi wózkami? Pamiętam, że ktoś pracował w sklepie wózkowym (Ilona?), więc z chęcią przyjmę wszelkie rady.22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Widzę, że wczoraj został poruszony tutaj temat posiewów moczu, a tak się składa, że to akurat moja działka, pracuję w szpitalu na mikrobiologii z posiewami właśnie więc się wypowiem
Faktycznie, nie ma żadnych zaleceń o wkładaniu tamponu przy pobieraniu moczu. Jeśli w moczu wykryjemy e. coli, która pochodzi z pochwy to nie ma żadnego sensu tej coli przeleczać, bo e. coli jest bakterią, która bytuje w pochwie i o ile lekarz nie zleci inaczej, nie mamy w rozpoznaniu objawów pasujących do zakażenia pochwy, to antybiogram dla e. coli z pochwy nie jest wykonywany.
Kwestia rozpoznania skąd jest dana bakteria - oczywiście nie da się i może zdarzyć się, że w posiewie moczu wyrośnie nam piękna monokultura e. coli, więc uznajemy to za pewnik bakterii pochodzącej z moczu, a faktycznie mogłaby pochodzić z pochwy. Tylko w 90% przypadkach jeśli mamy mocz zanieczyszczony bakterią z pochwy to w tym moczu występują też inne bakterie, np z nabłonka, które nam ten mocz zanieczyscily i w tym wypadku taki mocz odrzucamy, bo mocz w którym występują 3 różne rodzaje bakterii nie nadaję się do badania, nie jest wiarygodną próbką
Wyjątkiem jest mocz cewnikowany, ale na pewno żadna z nas nie miała tak pobieranego moczu.
Generalnie u ciężarnych jest coś takiego jak bezobjawowe zapalenie pęcherza moczowego, którego u nieciężarnych się nie leczy, a u ciężarnych trzeba leczyć, ale już nie będę rozwijać tego tematu 😅
I przede wszystkim to co napisałam to są zalecenia Korld'u, ośrodka, do którego wszystkie laboratoria muszą się stosować. Jeśli robią inaczej (czasem sieciówki gdzie jest bardzo duży przemiał badań) to jest to niestety błąd, ale sama po pacjentach ambulatoryjnych i ich wynikach widzę, że niestety zdarza się to często i potem są właśnie takie zdziwinia co do posiewów
annikana, oloska, BuBu90, pepa lubią tę wiadomość
-
Murilega wrote:
Z innych rzeczy zrobiłam sobie dziś znów zamieszanie w głowie. Mieliśmy brać/odkupić wózek od znajomych (salsa 4 air) ale zobaczyłam reklamę Anex IQ i wygląda on na coś czego dokładnie szukamy (lekki, skladany ale w opcji terenowej) i już totalnie nie wiem. Czy któraś z Was ma doświadczenie z tymi wózkami? Pamiętam, że ktoś pracował w sklepie wózkowym (Ilona?), więc z chęcią przyjmę wszelkie rady.
Anex chyba zrobił jakaś giga kampanię reklamową tego wózka, bo widziałam od kilku dni już kilka razy reklamę i podczas przeglądania IG wyświetliły mi się jakieś mamy - influencerki, polecające ten wózek 😂 Przepraszam Murliega, nie wnosze ta odpowiedzią nic do Twojego pytania, ale mam koleżankę w branży marketingowej, która opowiada o smaczkach z pracy, i zawsze zwracam uwagę na takie "wydarzenia".marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
annikana wrote:Anex chyba zrobił jakaś giga kampanię reklamową tego wózka, bo widziałam od kilku dni już kilka razy reklamę i podczas przeglądania IG wyświetliły mi się jakieś mamy - influencerki, polecające ten wózek 😂 Przepraszam Murliega, nie wnosze ta odpowiedzią nic do Twojego pytania, ale mam koleżankę w branży marketingowej, która opowiada o smaczkach z pracy, i zawsze zwracam uwagę na takie "wydarzenia".22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Jeśli chodzi o zamiennik luteiny to możecie poprosić o Utrogestan według mojej opinii o wiele lepszy lek
A może bardziej „przyjemny”
Brałam na początku luteinę ale po paru tygodniach tak mnie podrażniała że miałam dość i wymieniłam na duphaston ale jak byłam w szpitalu z tymi napięciami brzucha to lekarz bardzo namawiał mnie na powrót do tabletek dopochwowych w takich sytuacjach, podobno to pomaga w „rozluźnieniu” macicy czy jakoś tak 😂lepiej niż progesteron doustny
No ale właśnie rozmawiałam z nim na ten temat że mnie ta luteina bardzo podrażnia i czułam jakby mnie wszystko w środku piekło a jak tylko odstawiłam to od razu przeszło i właśnie zaproponował mi to😊i serio o wiele lepiej
Też są upławy przy tym bo jakoś te resztki muszą się wydostać ale jak dla mnie, w moim odczuciu zdecydowanie lepiej ❤️
Od razu jak mi to przepisał to skonsultowałam się z moją lekarka i jak najbardziej się zgodziła z nim, także możecie zapytać swoich lekarzy o to 😊pepa lubi tę wiadomość
-
annikana wrote:Dzień dobry, Dziewczyny! Współczuję mocno tych problemów z upławami, infekcjami, bakteriami. Wiem, jak to potrafi stresować i męczyć, bo w pierwszej ciąży kończyłam jedno leczenie i po tygodniu, dwóch, zaczynałam nowe. A tylko bawełniana bielizna, dużo wody, wietrzenie w nocy, żadnych wkładek. Nic nie pomagało, do samego porodu praktycznie walczyłyśmy z moją ginekolog. A w tej ciąży? Nic, zero. A niestety stosuję od początku wkładki bo mam szalenie wodnisty śluz i bez wkładek, no po prostu byłabym mokra 🙈 Śpię też w bieliźnie, piję dużo mniej wody, a infekcji żadnej nie ma. Nawet bakterie w moczu w ilościach tak śladowych, jak nigdy nie miałam.
Piszę Wam to żebyście sobie przypadkiem nie wrzucały, że może coś robicie nie tak, źle się myjecie, nie wiem, cokolwiek. Nie zawsze wszystko jest niestety zależne od nas. Mam nadzieję, że uda Wam się z lekarzami znaleźć rozwiązanie ❤️
Ja chciałam dać znać, że skorzystałam z pomysłu Marceli jeśli chodzi o walkę z zapaleniem zatok, przyłożyłam ten ciepły ręcznik i... myślałam, że będę kwiczeć z bólu 🙈 Przyłożyłam trochę chłodniejszy, próbowałam z termoforem. Nie, wszystko mi sprawia tak szalony dyskomfort, że to chyba jednak nie dla mnie. Także walczę sobie dalej czosnkiem i maścią majerankowa i innymi domowymi sposobami, i póki co przegrywam bo nie czuję TOTALNIE żadnego zapachu, a smaki tylko podstawowe.
Ale z dobrych wieści to dzisiaj widzę się z Maluszkiem. 🩵 I wczoraj córka pierwszy raz poczuła braciszka przez brzuch, szkoda, że nie nagrałam jej reakcji 😂
A to mi akurat ten termofor na zatoki cudownie pomaga, mogłabym tak cały dzień z nim leżeć 😂
Ręcznik dla mnie mniej praktyczny bo po 2 minutach już mi się wydawało że on już jest zimny😂ale mam taki mały termoforek i mega zbawienie dla mnie jest teraz 😍
Bo aktualnie został mi tylko katar i ból zatok właśnie, zero gorączki czy bólu gardła to akurat na plus ale te zatoki… mega są męczące 🥺 -
annikana wrote:Dzień dobry, Dziewczyny! Współczuję mocno tych problemów z upławami, infekcjami, bakteriami. Wiem, jak to potrafi stresować i męczyć, bo w pierwszej ciąży kończyłam jedno leczenie i po tygodniu, dwóch, zaczynałam nowe. A tylko bawełniana bielizna, dużo wody, wietrzenie w nocy, żadnych wkładek. Nic nie pomagało, do samego porodu praktycznie walczyłyśmy z moją ginekolog. A w tej ciąży? Nic, zero. A niestety stosuję od początku wkładki bo mam szalenie wodnisty śluz i bez wkładek, no po prostu byłabym mokra 🙈 Śpię też w bieliźnie, piję dużo mniej wody, a infekcji żadnej nie ma. Nawet bakterie w moczu w ilościach tak śladowych, jak nigdy nie miałam.
Piszę Wam to żebyście sobie przypadkiem nie wrzucały, że może coś robicie nie tak, źle się myjecie, nie wiem, cokolwiek. Nie zawsze wszystko jest niestety zależne od nas. Mam nadzieję, że uda Wam się z lekarzami znaleźć rozwiązanie ❤️
Ja chciałam dać znać, że skorzystałam z pomysłu Marceli jeśli chodzi o walkę z zapaleniem zatok, przyłożyłam ten ciepły ręcznik i... myślałam, że będę kwiczeć z bólu 🙈 Przyłożyłam trochę chłodniejszy, próbowałam z termoforem. Nie, wszystko mi sprawia tak szalony dyskomfort, że to chyba jednak nie dla mnie. Także walczę sobie dalej czosnkiem i maścią majerankowa i innymi domowymi sposobami, i póki co przegrywam bo nie czuję TOTALNIE żadnego zapachu, a smaki tylko podstawowe.
Ale z dobrych wieści to dzisiaj widzę się z Maluszkiem. 🩵 I wczoraj córka pierwszy raz poczuła braciszka przez brzuch, szkoda, że nie nagrałam jej reakcji 😂
Z zatokami ja najczęściej walczę irygacją i to jedna z bardziej pomocnych mi rzeczy w tym stanie. Możesz jeszcze próbować inhalacje solą izotoniczną i hipertoniczną. Zaproponowałabym ci też tzw. Parówkę ale obawiam się że reakcja będzie taka jak na ręcznik bo to znowu pochylasz się nad parującym garnkiem z ręcznikiem na głowie 😅 Moja Pani promotor zawsze też ciepłe ziemniaki przykładała do zatok.
Ale super że córcia mogła poczuć braciszka ❤️ u nas póki co nadal nie wiedzą choć syn już zauważył że coś jest ze mną nie tak i już tatę podpytywał co się z mamą dzieje że nie ma siły i się szybko męczy 🫣 Rozważam mocno to trzecie usg i myślę że zabralibyśmy ich ze soba ❤️ -
U mnie z tym posiewem moczu wyglądało to tak, że wyszedł mi dopiero za trzecim razem. Byłam przekonana, ze wszystko robię poprawnie, a dostawałam wynik: „znaleziono bakterie gram-dodatnie i gram-ujemne w ilości x”. Trwało to wszystko kilka tygodni, a ja strasznie cierpiałam. Bolał mnie brzuch, miałam skurcze, krew w moczu, budziłam się w nocy zlana potem. Do tego doszedł ból nerek. Lekarz nie chciał mi bez posiewu wypisać antybiotyku.
Pech chciał, że to był początek pandemii i przychodnie były zamknięte niczym twierdze i pozostawały teleporady. Niechętnie to wspominam, nabawiłam się po tym zapaleniu uciążliwych i długotrwałych powikłań.
Tak jak wspomniałam, w mojej ocenie pobierałam ten mocz prawidłowo i byłam bardzo tym brakiem antybiogramu sfrustrowana. Jedynie nie zakładałam wtedy żadnego tampona/gazika i pomyślałam sobie niedawno, że może gdybym tak zrobiła, posiew by wyszedł od razu i nie musiałabym tyle czasu cierpieć. W sumie nie wiem tego i mogę tylko gdybać, ale teraz dla świetego spokoju wolę tak robić. 🫣
Nie upieram się, że mam rację, ale wolałam o tym napisac w nadziei, że być może oszczędzi to komuś zabawy z powtórnymi posiewami. I tak każda z nas zrobi jak uważa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października, 13:03
Nulka lubi tę wiadomość
-
Murilega wrote:U mnie też pławy są ale właśnie wodnisty i to podobno norma. Za to dziś znowu wrócił katar poranny i do tego z krwią, ale już wiem że tak też może być, ważne by się nie rozkręcało.
Na razie czekam na wyniki CRP i potencjalnych niedoborów (ferrytyna, B12, kw. foliowy) czyli głównych podejrzanych o mój stan jamy ustnej.
Z innych rzeczy zrobiłam sobie dziś znów zamieszanie w głowie. Mieliśmy brać/odkupić wózek od znajomych (salsa 4 air) ale zobaczyłam reklamę Anex IQ i wygląda on na coś czego dokładnie szukamy (lekki, skladany ale w opcji terenowej) i już totalnie nie wiem. Czy któraś z Was ma doświadczenie z tymi wózkami? Pamiętam, że ktoś pracował w sklepie wózkowym (Ilona?), więc z chęcią przyjmę wszelkie rady.
Ja kupiłam anex ale m-type. Nie mam doświadczenia, ale prowadzi się super, składa lekko, jest lekki, łatwo zmienia się też gondole na spacerówkę 😊
My już po wizycie, mała ma już 500 gram 🥰
Wszystko super, rośnie zdrowo, mamy pieknw zdjecia nawet sobie ziewała.
Lekarz mówił, że przez to, ze nie mam tkanki tłuszczowej na brzuchu bardziej czuje te ruchy i jestem niska i od tego też spory ciężar idzie z tych pachwin. Moje żyły i malutkie ok to najważniejsze 😍😍pepa, annikana, oloska, xmadziax, Klaudusia!, martysiaczki, BuBu90, Pati96, Ilona.., Nulka lubią tę wiadomość