LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale co do tego że anestezjologa nie ma, to moja znajoma rodziła ostatnio u mnie w mieście w szpitalu, poród długi i brak postępu porodu przy 3cm rozwarcia i cała akcja zaczęła się o 6 rano, potem oksytocyna i dalej nic o 17 podjęli decyzję że raczej będzie cesarka… o 20 zaczęli ją przygotowywać do cesarki, a anestezjolog znalazł się dopiero o 21.30…
Bo właśnie ja ją pytałam o znieczulenie czy nie chciała czy nie proponowali, a ona zaczęła się śmiać że 4,5h to musiała czekać na anestezjologa żeby jej zrobili cesarkę i żeby już się nie męczyła… a co dopiero mówić o znieczuleniu😂 -
Aniaaa94 wrote:Ja na razie szumisia nie planuje w wyprawce, jeśli będzie potrzeba to spróbujemy z szumami z telefonu i wtedy ewentualnie się o tym pomyśli 😀
Nie wiem jak wy ale ja ostatnio pod koniec dnia już bardzo odczuwam brzuszek, w ciągu dnia jest ok a wieczorami mam czasami wrażenie że wybuchnę 😅
Takie same mam odczucia i nie raz już mówiłam do męża, że zaraz pęknę 😅Eveline , Aniaaa94 lubią tę wiadomość
-
A ja też mam wieczorem wrażenie jakby ta skóra napięta miała wybuchnąć. Wczoraj Mi było wyjątkowo ciężko 🫣 i mocno mnie mała skopała, aż się boję jak to będzie za jakiś czas 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada, 14:13
Eveline lubi tę wiadomość
-
Też mam tak często. Czasami u góry nad pępkiem mam takie uczucie, jakbym połknęła balon i zaraz pęknę. 🫣 Gdy mi ciężko zasnąć, biorę nospe i wtedy fajnie wszystko puszcza i brzuch jest znowu miękki.
Eveline lubi tę wiadomość
-
U mnie to samo z brzuchem - też mam wrażenie, że pęknę. Ale jestem pewna, że u mnie to jelita. Od weekendu zaczęłam bardzo pilnować wielkości porcji jedzenia i jeśli zjadam więcej posiłków mniejszych o połowę to jest duuuuużo lepiej. No i espumisan to u mnie must have 🤷♀️
Te dużo mniejsze porcje zbiegły się w czasie z magicznym zniknięciem ciągłej zgagi, więc o zgrozo musi tak już zostać, że będę jeść jak wróbel, a co 2h
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada, 14:37
-
Mi się wydaje, że po prostu rośnie dziecko, rośnie brzuch. Ja nie zjadam teraz więcej ani nic innego, mi sie wydawało, że to już będzie tak na wieczór ten brzuszek coraz bardziej napięty, jeszcze po całym dniu, na wieczór staram się iść na spacer I mi się wydaje, że to się łączy. 😉
Ale wgl jakoś niewygodnie się robi. -
annikana wrote:Oloska, a jak się ma ten tekst do nagłego CC, no bo przecież wtedy wiadomo, że ten anestezjolog bedzie? Wiem, że to taka"wymówka ", ale da się jakoś "wymusić" na szpitalu to znieczulenie?
Klaudusia, niestety w mniejszych szpitalach jest jeden zespół (w sensie dwóch ginekologów i anestezjolog), więc jak dzieje się coś nagłego to to jest priorytet, i planowe zabiegi czekają.
-
Ja mam Ulgix, więc to w sumie to samo i niestety średnio pomaga. W takich ciężkich sytuacjach to tylko nospa daje radę. Piję też czasem koper włoski, ale z umiarem. Ja też staram się ograniczać i nie jeść zbyt dużo naraz, szczególnie w drugiej połowie dnia. Nie jem kapusty, cebuli i innych wzdymaczy, ale czasami i tak na niewiele to się zdaje. A zjadłabym sobie taką kiszoną kapustę z kminkiem, żurek albo kwaskowaty bigos, ale chyba skończyłoby się płaczem z bólu. 🫣
-
U mnie krzywa zakończona sukcesem. Przy 3 pobraniu 5 prób, ale na szczęście udało się.
88
191
139
Myślicie, że po godzinie to jakiś niepokojący wynik?
Poza tym rozjechała mi się morfologia.
Podwyższone leukocyty, neutrofile, monocyty, ig. Obniżone limfocyty i hematokryt. Jeśli ktoś z was potrafi zinterpretować wyniki, to będę wdzięczna 😅 -
Ira, u mnie podobnie jeśli chodzi o morfologię. Jeszcze eozynofile mam podwyższone. Jeśli chodzi o krzywą to niestety się nie wypowiem, bo ja z tym badaniem pierwszy raz miałam w życiu styczność.
-
Oloska, dziękuję za wytłumaczenie. Strasznie przykre, że takie są realia, że w XXI wieku, mimo postępu medycyny i dostępu do łagodzenia bólu, nie każda z nas może z tego korzystać. Ja marzę o porodzie bez zzo, ale jednocześnie paraliżuje mnie strach o tym, że mogłabym go nie mieć w razie potrzeby.
Ira, Twój wynik świadczy o cukrzycy ciążowej. Nawet gdyby norma była przekroczona o 1, to pewnie lekarz stwierdziłby cukrzycę. Na pewno na wizycie lekarz Ci wszystko wyjaśni. Kiedy wizytujesz?marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Ira wrote:U mnie krzywa zakończona sukcesem. Przy 3 pobraniu 5 prób, ale na szczęście udało się.
88
191
139
Myślicie, że po godzinie to jakiś niepokojący wynik?
Poza tym rozjechała mi się morfologia.
Podwyższone leukocyty, neutrofile, monocyty, ig. Obniżone limfocyty i hematokryt. Jeśli ktoś z was potrafi zinterpretować wyniki, to będę wdzięczna 😅
Chyba wykracza poza normy. Tez się nie znam, ale tyle co sobie sprawdziłam. Pewnie Twój ginekolog pomoże. Ja też czekam z niecierpliwością na piątek co postanowi.
Pewnie dziewczyny z morfo pomogą, mi też widzę, że pierwszy raz coś w morfologii się zmieniło, ale nie sprawdzam i już nie pamiętam co, bo osiwieje do piątku. Jeszcze jutro oddam mocz, bo tego nie zrobiłam a na piątek też muszę mieć. -
A ja mam pytanie co jadłyście na ostatni posiłek przed krzywą? 😂nie chce zjeść za dużo węgli ale nie mam pomysłu na kolacje 😆
Jedyne o czym myślę to omlet na słodko z twarogu( bez cukru oczywiście) myślicie że będzie okey? 😂 -
Klaudusia! wrote:A ja mam pytanie co jadłyście na ostatni posiłek przed krzywą? 😂nie chce zjeść za dużo węgli ale nie mam pomysłu na kolacje 😆
Jedyne o czym myślę to omlet na słodko z twarogu( bez cukru oczywiście) myślicie że będzie okey? 😂
Ja zjadłam bułkę z szynką i serem, bo akurat tak mnie naszło 😅 w ogóle dzień przed badaniem, to miałam taką ochotę na słodkie, że szokKlaudusia! lubi tę wiadomość
-
Klaudusia! wrote:A ja mam pytanie co jadłyście na ostatni posiłek przed krzywą? 😂nie chce zjeść za dużo węgli ale nie mam pomysłu na kolacje 😆
Jedyne o czym myślę to omlet na słodko z twarogu( bez cukru oczywiście) myślicie że będzie okey? 😂
Ja jadłam to co zazwyczaj, właśnie o to chodzi w tym badaniu, żeby jeść jak zawsze, żeby nie sfałszować 😉 takie info miałam.oloska, Pati96 lubią tę wiadomość
-
Animka wrote:Ja jadłam to co zazwyczaj, właśnie o to chodzi w tym badaniu, żeby jeść jak zawsze, żeby nie sfałszować 😉 takie info miałam.
No właśnie najczęściej to jem na kolację ale zastanawiam się czy to nie będzie za ciężkie przed takim badaniem 😂 -
Ja zjadłam sobie rogalika z masłem i trochę takich zwierzaków Junior Safari z Lajkonika, bo akurat miałam otwartą paczkę. 😜
Klaudusia! lubi tę wiadomość