LUTY 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Awry, ja jadłam normalnie po krzywej.
Nie mam problemów z rozejściem, ale te ćwiczenia, które dostałam od fizjo, są właśnie na aktywację bioder, na większą ruchomość, wzmocnienie mięśni dna miednicy. Mogę Ci podesłać. Ja ćwiczę i widzę ogromną różnicę w zakresie ruchów itd.Awry1990 lubi tę wiadomość
marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Awry1990 wrote:Ja właśnie wracam z krzywej, picie tej glukozy szczególnie już na końcu nie było przyjemne aż musiałam już na samym końcu na siłę wypić z zatkanym nosem ale jakoś poszło.
Czy wy po badaniu jadlyscie normalnie posiłki czy jakiś w tym dniu sobie odpuszczalyscie? Oczywiście na ostatnim kuciu pani z laboratorium kazała koniecznie cos zjeść przed wyjściem bo podobno może się zrobić słabo.
I wczoraj byłam też u urofizjoterapeuty aby się przygotować do porodu i zminimalizować bole i myślałam że się w miarę ruszam a wyszło że mam już początki rozejścia się mięśnia prostego i trochę się przestraszylam ale powiedziała że mi fizjo że trzeba więc aktywności dodać w tym obrębie bioder, brzucha aby to zatrzymać. Któraś ma może też z tym problem i ma jakieś sprawdzone sposoby/ćwiczenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada, 11:21
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 33l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹13.08 12+6 6.5 cm akrobaty 💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹24.09 18+6 300 g modela 💙
🔹07.10 20+5 prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Mam znajomą która rodziła na bonifratrów i faktycznie jest zadowolona, jednak przeraziło mnie to, że zdarza się, że odsyłają do innego szpitala 🫣
Ja stanęłam z wyprawką i ciężko znowu ruszyć. Ta lista dalej jest długa i nie wiem od czego zacząć 😅
Nad wydrą też myślałam, ale coś czuję, że ktoś nam kupi w prezencie, więc na razie się wstrzymuję. -
Ja szumisia nie kupuję. Mam grającego króliczka, którego mu puszczam, gdy kopie i będzie znał jego melodyjkę. Liczę, że będzie go uspokajała, gdy się urodzi.
Butelki zamówiłam Philips Avent Natural Response za 50 zł/2 szt., smoczki też Philips Avent świecące z Rossmanna. -
Ja po krzywej jedyne o czym marzyłam, to hektolitry wody, żeby wypłukać to wszystko 🤣🤣
Co do duszności, to ja się duszę od 12tc, ale to w taki sposób, że w nocy łapie bezdech i ja nawet nie mam świadomości o tym.. mąż mi rano mówi, że mnie np 2 lub 3 razy szarpał, żebym złapała oddech😵💫
Wiec od 3 miesięcy jestem na takiej ilości sterydów jakiej nigdy nie brałam 😞 niestety pulmonolog mnie nie pocieszył, bo powiedział, że dziecko rośnie i będzie bardziej naciskało na przeponę i płuca, ale jestem dobrej myśli 😊
Ja się pewnie za wyprawkę apteczną wezmę dopiero po wizycie 12.11, bo będę już na l4 -
Ja też ze Śląska i akurat mam w planie rodzić w Bytomiu
Kurczę różne słyszałam historie i opinie na temat tego szpitala ale w porównaniu z moim rodzinnym miastem to nie ma co się zastanawiać bo tam akurat poród bardzo mnie przeraża…
3 razy leżałam już w Bytomiu, co prawda mam tam swojego prowadzącego i to też chyba trochę inne podejście wtedy
Raz leżałam na zwykłej ginekologii jak miałam wycinany torbiel i dwa razy na patologii już
I niestety patologia wygląda tam przerażająco(jak taki szpital z dawnych lat…)😂 Położniczy jest podobno wyremontowany i wygląda zdecydowanie lepiej
Jedzenie też średnie(chociaż ja nie jedząc mięsa i tak załatwiam sobie zawsze swoje jedzonko, już nawet do tego się przyzwyczaiłam i wolę jeść co swoje) ale jeśli chodzi o personel to nie mogę ani pół złego słowa powiedzieć
Za każdym razem trafiałam na super lekarzy i położne, nigdy nie zbagatelizowali moich objawów i kurde na prawdę czułam się tam bezpiecznie
Także no jeśli tylko uda mi się tam dojechać bo mam ok 60 km to mam zamiar urodzić właśnie tam 😂pepa lubi tę wiadomość
-
annikana wrote:Awry, ja jadłam normalnie po krzywej.
Nie mam problemów z rozejściem, ale te ćwiczenia, które dostałam od fizjo, są właśnie na aktywację bioder, na większą ruchomość, wzmocnienie mięśni dna miednicy. Mogę Ci podesłać. Ja ćwiczę i widzę ogromną różnicę w zakresie ruchów itd.
U mnie skupiła się na ćwiczeniach na dno miednicy bo od tego mogą mnie boleć plecy i krocze a co do mięśni brzucha to dostałam właśnie ogóle wskazówki.
Start starań 09.2018r
02-06.2021 monitoring
07-09.2021 3 razy inseminacji 👎
11.2021IVF 10🥚 3zapłodnione, 1 zarodek transferowany, reszta padła
👎
02.2022IVF 12🥚6 zapłodnionych, do 3doby dotrwały tylko 4, 2zarodki transferowane, reszta padła
O6. 2022IVF 10🥚6 zapłodnionych, do 5doby dotrwały tylko 1zarodki transferowane, reszta padła
01.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
02.2024 poronienie- zarodek zatrzymał się 6tyg💔
06.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
Ona 90r👩🦱:
Jajowody drożne +
Hormony w normie +
Anna2 -pod obserwacja reaumatologa
Pa1, MTHR homozygotyczne±
Kariotyp - prawidłowy
On 👦91r
Słaba morfologia<1%
Kariotyp -prawidłowy -
Nie wiem jak jest na Śląsku ale mogę wam opowiedzieć jak to wygląda w moich rejonach (okolice poznania). U nas najwyższy stopień ma szpital na polnej w Poznaniu i ok fajnie że są w stanie dużo zrobić gdy są komplikacje ale uwierzcie mi że mając zdrową ciążę bez komplikacji wolami by tam nie zaciągnęli bym z własnej woli tam rodziła. Przez swój stopień dużo babeczek tam jedzie „bo w razie co” skutek jest taki że tam to jest linia produkcyjna a nie porodówka 🫣 Przemiał ogromny więc i opieka średnia.
Wiedząc że ze mną i dzieckiem jest ok wolę swój powiatowy szpital który wiem że w razie co przewiezie nas tam raz dwa (mamy niecałe 30km).
annikana, pepa lubią tę wiadomość
-
Klaudusia, mi lekarz na ostatniej wizycie powiedział, że gdyby coś się działo przed 37 tc. to mam właśnie jechać do Bytomia, bo w szpitalu w moim mieście (II stopień referencyjności) i tak tam odsyłają, więc szkoda tracić czas.
Ja po krzywej cukrowej miałam wilczy apetyt. 😵💫 Początkowo na słone i kwaskowate, potem wieczorem nawet na słodkie, chociaż w labie zarzekałam się, że długo na żadne słodycze nie spojrzę. 😜Klaudusia!, Eveline , Nulka lubią tę wiadomość
-
Ja mam szumisia dla młodego, córka miała i bardzo mi pomagał jak nie dało się uspokoić a przy niej to tylko działała suszarka do włosów albo szumis. Ja kupiłam już dawno to byl chyba pierwszy zakup jaki zrobiłam dla dzidzi. Wybrałam czerwonego ptaszka z firmy whisbear. Nie jest tak wypasiony jak wydra bo ma tylko szum ale ja go lubię ❤️
-
Ja to mam jakiś wilczy apetyt dzisiaj przed krzywą 😂
Nie wiem jak to jutro wyjdzie
Ale no jestem tak okropnie dzisiaj głodna…zazwyczaj drugie śniadanie jadłam ok 13 a dzisiaj już o 11 musiałam zjeść… jest 13 a ja znowu czuję że brzuszek pusty 😂
Mój organizm chyba czuję to badanie w powietrzu już i mówi mi że mam się najeść na zapas 😆pepa lubi tę wiadomość
-
pepa wrote:Klaudusia, mi lekarz na ostatniej wizycie powiedział, że gdyby coś się działo przed 37 tc. to mam właśnie jechać do Bytomia, bo w szpitalu w moim mieście (II stopień referencyjności) i tak tam odsyłają, więc szkoda tracić czas.
Ja po krzywej cukrowej miałam wilczy apetyt. 😵💫 Początkowo na słone i kwaskowate, potem wieczorem nawet na słodkie, chociaż w labie zarzekałam się, że długo na żadne słodycze nie spojrzę. 😜
No tak bo tam jest właśnie III stopień☺️
Także no ja nie narzekałam, a jak będzie na porodówce to mam nadzieję że wypowiem się w lutym 😂pepa lubi tę wiadomość
-
Ja na razie szumisia nie planuje w wyprawce, jeśli będzie potrzeba to spróbujemy z szumami z telefonu i wtedy ewentualnie się o tym pomyśli 😀
Nie wiem jak wy ale ja ostatnio pod koniec dnia już bardzo odczuwam brzuszek, w ciągu dnia jest ok a wieczorami mam czasami wrażenie że wybuchnę 😅👫 30/31
🫄🩵 2025 -
Ja dzień przed krzywą normalnie jadłam, piłam kawę, herbaty. Ostatni posiłek zjadłam standardowo grubo po 21, bo biorę wtedy Acard i potrzebuję jakiegoś “podkładu” w formie buły. Krzywa wyszła ok, więc pewnie nie ma co się przejmować. I tak co ma być to będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada, 13:14
Klaudusia! lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już po krzywej. Fatalnie się czuje . Przymuliło mnie na maxa. Dobrze ,że udało się wypić i pobrać te wszystkie próbki. Mam już to za sobą 🙂 ale niestety nie mam dobrych przeczuć. Oprócz badań z zyły robiła też z palca na glukometr. Po 2 h wyszło mi 183 to chyba dużo za dużo. Czekam na oficjalne wyniki z krwi żylnej 🙈 dzisiaj wogóle jakiś kosmos ... Od 8 do 12 siedziałam na badaniach. Najpierw musiałam iść do poradni po skierowanie na badania. Tam poprostu mnie ścięło. Przyszła dziewczyna , zapłakana, widać przerażona. I słyszę... jak mówi do dr na schodach,że nie czuje ruchów od wczoraj . Zrobiło się wielkie poruszenie, doktor mówi ,że zaraz sprawdzi i pyta który to tydzień , a ona ,że 12 🙈🙈 . Zeszło ze mnie zdenerwowanie bo samej mi się udzieliła ta akcja. Tłumaczy jej dr,że jeszcze nie czuć tych ruchów i teraz najważniejsze żeby nie krwawiła bo to dopiero jest zły znak. A to co czuła to nie ruchy dziecka tylko ewentualnie jelit. Wziął ją bez kolejki do gabinetu i zrobił USG. Zza drzwi było słychać bicie serduszka. Narobiła dziewczyna strachu 🙈
Co do bezsenności to też mam nadal. Budzę się dajmy o 3 i zasypiam dopiero po 5 . Wstaję niedospana i umęczona. Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa ... -
Kurde, jedziecie z tym pisaniem, że ja odpisując podczas zabawy jestem mocno do tyłu 😅 ale teraz mam relaks na fotelu u fryzjera, więc nadrobię 😉
Ilona, ja raczej będę szła. Piszę raczej, bo dopiero co byłam przed pierwszym porodem i babeczka powiedziała że mam siatkówkę jak nie przy wadzie wzroku 😁 a wadę mam sporą -4,25 teraz pewnie większa, bo mi w ciąży pogarsza się niestety dość mocno.
Bubu, ja mam wydre, jest super. Ona dodatkowo wykonuje takie ruchy oddechowe, więc jak się położy w okolicy dzidziusia to może to świetnie imitować mamę. Ja co prawda używałam krótko i chyba bardziej dla siebie niż dla Młodej, ale moja koleżanka ma półtoraroczniaczkę i załączają dalej.
Nulka 😅 z tą baterią mnie rozwaliłaś 😅 ale to potwierdza że nie używałam zbyt intensywnie, bo wymieniałam dokładnie raz 😁
Klaudusia, Bytom jest ok, jedyny ich "minus" to brak znieczulenia, ale wiadomo, da się urodzić bez tego. No i po cc trzymają 5 dni, ale to pewnie minus tylko w moim rankingu 😅 Dziewczyny z wątku z poprzedniej ciąży tam rodziły, moja osobista przyjaciółka również, wszyscy zadowoleni.
Awry1990, ja mam rozejście, niewielkie wg fizjo. Miałam też w pierwszej ciąży i pewnie nie zdążyło się ogarnąć. Wg tego co ja wiem, trzeba robić wszystko żeby ten brzuch odciążyć, wstawać przez bok, poprawnie się schylać, odpowiednio kichać/kasłać, oddychać przeponą itp. Nie miałam żadnych ćwiczeń stricte na to, jedyne co miałam robić to nie pogłębiać tego. -
oloska wrote:Kurde, jedziecie z tym pisaniem, że ja odpisując podczas zabawy jestem mocno do tyłu 😅 ale teraz mam relaks na fotelu u fryzjera, więc nadrobię 😉
Ilona, ja raczej będę szła. Piszę raczej, bo dopiero co byłam przed pierwszym porodem i babeczka powiedziała że mam siatkówkę jak nie przy wadzie wzroku 😁 a wadę mam sporą -4,25 teraz pewnie większa, bo mi w ciąży pogarsza się niestety dość mocno.
Bubu, ja mam wydre, jest super. Ona dodatkowo wykonuje takie ruchy oddechowe, więc jak się położy w okolicy dzidziusia to może to świetnie imitować mamę. Ja co prawda używałam krótko i chyba bardziej dla siebie niż dla Młodej, ale moja koleżanka ma półtoraroczniaczkę i załączają dalej.
Nulka 😅 z tą baterią mnie rozwaliłaś 😅 ale to potwierdza że nie używałam zbyt intensywnie, bo wymieniałam dokładnie raz 😁
Klaudusia, Bytom jest ok, jedyny ich "minus" to brak znieczulenia, ale wiadomo, da się urodzić bez tego. No i po cc trzymają 5 dni, ale to pewnie minus tylko w moim rankingu 😅 Dziewczyny z wątku z poprzedniej ciąży tam rodziły, moja osobista przyjaciółka również, wszyscy zadowoleni.
Awry1990, ja mam rozejście, niewielkie wg fizjo. Miałam też w pierwszej ciąży i pewnie nie zdążyło się ogarnąć. Wg tego co ja wiem, trzeba robić wszystko żeby ten brzuch odciążyć, wstawać przez bok, poprawnie się schylać, odpowiednio kichać/kasłać, oddychać przeponą itp. Nie miałam żadnych ćwiczeń stricte na to, jedyne co miałam robić to nie pogłębiać tego.
Ooo a to jakieś sprzeczne informacje mam ze nie ma znieczulenia 😂bo nawet mój prowadzący mówił że jest 😂
To nie wiem ale dopytam na następnej wizycie -
Klaudusia! wrote:Ooo a to jakieś sprzeczne informacje mam ze nie ma znieczulenia 😂bo nawet mój prowadzący mówił że jest 😂
To nie wiem ale dopytam na następnej wizycie -
oloska wrote:Czasem są różnice w oficjalnym stanowisku - znieczulenie musi być dostępne w każdym szpitalu, a realiami - "niestety, anestezjolog jest przy nagłym zabiegu" 😉marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
oloska wrote:Czasem są różnice w oficjalnym stanowisku - znieczulenie musi być dostępne w każdym szpitalu, a realiami - "niestety, anestezjolog jest przy nagłym zabiegu" 😉
Aaa no to chyba że tak 😂dopytam o to jeszcze i tak na wizycie ale no i tak nic nie zrobię, jeśli mi tak powiedzą, jak już będę rodzić 😆
Chociaż no ja narazie i tak nie wiem na co się nastawiać z racji tego rozejścia w spojeniu bo gdzieś z tyłu głowy mam tą cesarkę…