Majowe mamy 2025 🤰🏼❤️👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Soleil_ wrote:MaAnia, ale masz smaki, ja nie lubię w ogóle takich rzeczy jak golonka, wątróbka, jakieś flaczki, smalec, fasolka po bretońsku i inne 🙈
-
Ojeeej, ale bym w sumie takiego domowego smalczyka z ogórem kiszonym wciągnęła 🤤🤤🤤
MaAnia, Ania40 lubią tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Ogórki kiszone to jak taka ciężarna z opowiadań jadłabym i jadła a zupa ogórkowa mmmmmm
Mój hit ciążowy to też pierogi z buraczkami tzn nadziewane tą jarzynką 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2024, 16:32
AniaŁ123, Ania40, pp2018 lubią tę wiadomość
-
MaAnia wrote:A ja właśnie w domu wychowana z dwoma dużo starszymi braćmi, z rodzicami którzy pracowali przy mięsie i każde mięcho, flaczki, tatar to ja kocham a w tej ciąży to wogle mięso wchodzi mi jak złoto🙈 wątróbka czy fasolka to już nie moje smaki
Ja też kocham mięsko, golonkę to bym zjadła, ale ostatnio chodził za mną schabowy z ziemniaczkami Pamiętam, że przed udanym cyklem ciążowym zjadłam i tatarka i sushi, podświadomie chyba wiedziałam, że się uda i trzeba będzie na jakiś czas zrezygnować Natomiast odrzuciło mnie totalnie od czerwonego mięsa, jestem/byłam fanką burgerów i tak minimum raz na miesiąc musiał wjechać, a teraz totalnie mnie od tego odrzuca - może dlatego, że mam wysoką ferrytynę i organizm się już tak nie trzęsie na widok czerwonego mięsa -
Soleil_ wrote:Ja się dzisiaj wybieram do poradni hepatologicznej, trzymajcie kciuki, bo tam zawsze w ciul kolejki są, ale kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i mam zamiar z tego skorzystać (chociaż nienawidzę tych wkurzonych spojrzeń ludzi z kolejki, no ale nie mam zamiaru tam stać godzinami 🤦).
Chciałam przed telefon załatwić, no to w piątek dzwoniłam 2h i się nie dodzwoniłam, w poniedziałek na linii godzinę i też nikt nie odebrał, tak że no.
A co się u Ciebie dzieje, że tam idziesz? Może nie jestem na bieżąco z informacjami...masz problemy z wątrobą? A miałaś już wcześniej czy teraz się zaczęło? -
AniaŁ123 wrote:A co się u Ciebie dzieje, że tam idziesz? Może nie jestem na bieżąco z informacjami...masz problemy z wątrobą? A miałaś już wcześniej czy teraz się zaczęło?
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Soleil_ wrote:Ja dzisiaj za to dużo pozalatwialam, poradnia ogarnięta, kolejki nie było, pani w rejestracji przemiła, termin mam na przyszłą środę, więc super.
Teraz robię w TM bulion warzywny, bo mi się skończył, a jednak często zupy robię ostatnio, a potem ugotuję barszcz na zakwasie i uszka z mięsem mam 😍
A na kolację zjem te muszle ze szpinakiem
Ale mi zrobiłaś smak na barszcz z uszkami 😋
Chyba Cię odwiedzę wieczorem 🤣Soleil_, Ania40 lubią tę wiadomość
-
Asia2121 wrote:Ja też kocham mięsko, golonkę to bym zjadła, ale ostatnio chodził za mną schabowy z ziemniaczkami Pamiętam, że przed udanym cyklem ciążowym zjadłam i tatarka i sushi, podświadomie chyba wiedziałam, że się uda i trzeba będzie na jakiś czas zrezygnować Natomiast odrzuciło mnie totalnie od czerwonego mięsa, jestem/byłam fanką burgerów i tak minimum raz na miesiąc musiał wjechać, a teraz totalnie mnie od tego odrzuca - może dlatego, że mam wysoką ferrytynę i organizm się już tak nie trzęsie na widok czerwonego mięsa
Mnie w pierwszej ciąży tak odrzuciło od czerwonego mięsa, już zapach powodował mega mdłości. Teraz wchodzi jak złoto i każde inne też 😅 a pomyśleć że przez 6 lat byłam wege 🙈Asia2121 lubi tę wiadomość
-
Soleil_ wrote:Tak, mam problemy z wątrobą od dawna, stąd miałam cholestaze w pierwszej ciąży. Teraz gin potrzebuje bieżące wyniki specjalistycznych badań no i na to muszą mi tam dać skierowanie, bo gin nie mógł, a one sporo kosztują
Aha, rozumiem. Ale tak naprawdę nic się u Ciebie teraz nie dzieje, tak? Żadnych mdłości, niestrawności itp? -
AniaŁ123 wrote:Ale mi zrobiłaś smak na barszcz z uszkami 😋
Chyba Cię odwiedzę wieczorem 🤣
Jeśli o wątrobę to nie mam żadnych objawów, mdłości ani niczegoAniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Ammik wrote:Gratulacje Kochana😍😘 Duży już jest Twój Kropek, ja mam jutro wizytę o 17:15
To dawaj znać 😊 trzymam kciuki!! 🍀 już dostałam skierowanie na prenatalne, mimo, że to jeszcze z 4-5 tygodni co najmniej. Kiły i mogiły wyszły wzorowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2024, 17:23
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
2 cs 🍀
02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
“If you can dream it, you can do it.” -
Frutelka, gratulacje 🥹 cały czas się zastanawiałam co u Was! Skąd ten drugi pęcherzyk? Miałaś jedna blastke transferowaną prawda?2 cs 🍀
02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
02/12/2024: Potwierdzona księżniczka na USG👸🩷 (16+1)
“If you can dream it, you can do it.” -
Dziewczyny przepraszam że wam tutaj znów pisze o smutnych rzeczach jak tu powinny być same dobre wiadomości ale potrzebuje pomocy od osób które poroniły i robiły pochówek . Tutaj w szpitalu nie robią badań genetycznych a żeby pochować musi być płeć , pielęgniarka też mówiła że nie wie czy z tego "skrzepu" uda się wyodrębnić płeć bo nie ma nóżek czy rączek widocznych ale wiem że któraś z was pisała że wystarczy krew proszę jeśli któraś wie jak to zrobić i gdzie wysłać to będę bardzo wdzięczna. Powiedzieli mi że oni wysyłają tylko jeśli chce na badanie histopatologiczne do Kielc i ono jest bezpłatne . Będę wdzięczna za jaką kolwiek wiadomość
-
AsiaF, Oleczka, Frutellka gratulacje!!! Oby tak dalej, samych dobrych wieści i spokoju ❤️
Lexia no miałaś brzuchol🤣 ale widzę też, że nogi Ci nie spuchły, no pięknie. a jakie duże dziecko później urodziłaś?
Ja dzisiaj zrobiłam sobie wolne. Siedzę w domu i dużo odpoczywam. Ugotowałam sobie kwaśnicę ❤️
Trochę pracuje, ale bardziej organizacyjnie, maile, promocja itp, tak można, ale stojąc twarzą w twarz z klientem i produkując się przez 45 minut, to już trochę ciężej, alejutro muszę się zebrać przynajmniej na 3 spotkania 😟
Ból w okolicach wątroby minął, więc się nie martwię tym, ale mdłości i ochydny posmak w ustach nadal mnie męczą. Gdyby nie to, to chyba mogłabym pobiec w maratonie🤣🤣🤣, bo czuje ze mam energię, ale to straszne uczucie, że ciągle mi coś siedzi na żołądku, czy czymkolwiek tam, jest nie do zniesienia i wszystkiego się odechciewa, bo każdy ruch nasila. Chciałabym już być te 2-3 tyg do przodu, bo bliżej do II trymestru, a mam nadzieję że wtedy coś mi ulży.AsiaF, pp2018 lubią tę wiadomość
-
Justi2019 wrote:Dziewczyny przepraszam że wam tutaj znów pisze o smutnych rzeczach jak tu powinny być same dobre wiadomości ale potrzebuje pomocy od osób które poroniły i robiły pochówek . Tutaj w szpitalu nie robią badań genetycznych a żeby pochować musi być płeć , pielęgniarka też mówiła że nie wie czy z tego "skrzepu" uda się wyodrębnić płeć bo nie ma nóżek czy rączek widocznych ale wiem że któraś z was pisała że wystarczy krew proszę jeśli któraś wie jak to zrobić i gdzie wysłać to będę bardzo wdzięczna. Powiedzieli mi że oni wysyłają tylko jeśli chce na badanie histopatologiczne do Kielc i ono jest bezpłatne . Będę wdzięczna za jaką kolwiek wiadomość👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
AsiwF,Oleczka i Fruttelka- bardzo się cieszę z dobrych wieści. Ja dzisiaj mam zdecydowanie najgorszy dzień od początku ciąży. No zaczynając od tego 'wypadku' rano, potem chyba faktycznie miałam te mdłości, których nie miałam wcześniej, co zjadłam to stało mi w gardle po prostu, o 12to już położyłam się spać i znowu spałam 2h i nie mogłam się dobudzić, wiedziałam że coś muszę zjeść, nie wiedziałam co, poszłam do sklepu, tam przy ladzie to tak mi było niedobrze jakoś na widok tego wszystkiego. Zrobiłam naleśniki i wpierniczylam 2 z masłem orzechowym, bananem i dżemem. Niezbyt odżywcze, ale wiedziałam że nic innego nie zjem. A i w sklepie zobaczyłam flipsy i stwierdziłam że zjem. Polecam, nie smakują zbytnio niczym więc nie odrzucają za bardzo:p
Ja dziś cały dzień na kanapie, no na nic nie mam siły. Także chyba wiem o czym mówiły niektóre z Was ostatnio.AsiaF lubi tę wiadomość
👱♀️33 👱♂️34
Starania od 11.2022
05.2023💔 11tc
03.2024💔 8tc
diagnoza: zespół anyfosfolipidowy, PAI-1 homo, dodatnie ANA4, niedoczynność tarczycy i ŁZS
zalecenie: Encorton, Acard & heparyna, euthyrox, Duphaston, besins
09.09.24 ⏸️ Beta 20.7 🌱 zostań z nami Dzidziolku!
11.09 beta 63.7! prog 23.4
13.09 beta149:)
26.09 0.33CRL i ❤️126/min💪
08.10 1.29 CRL I ❤️171/min
18.10 2.36 żelusia🐻
31.10 4.7 CRL pimpusia
13.11 6.8 CRL 🧬zdrowego dzdziusia
20.11 8.5 cm 💙/ 12.12 176gram/ 23.12 277g/09.01 439g
-
AniaŁ123 wrote:AsiaF, Oleczka, Frutellka gratulacje!!! Oby tak dalej, samych dobrych wieści i spokoju ❤️
Lexia no miałaś brzuchol🤣 ale widzę też, że nogi Ci nie spuchły, no pięknie. a jakie duże dziecko później urodziłaś?
Ja dzisiaj zrobiłam sobie wolne. Siedzę w domu i dużo odpoczywam. Ugotowałam sobie kwaśnicę ❤️
Trochę pracuje, ale bardziej organizacyjnie, maile, promocja itp, tak można, ale stojąc twarzą w twarz z klientem i produkując się przez 45 minut, to już trochę ciężej, alejutro muszę się zebrać przynajmniej na 3 spotkania 😟
Ból w okolicach wątroby minął, więc się nie martwię tym, ale mdłości i ochydny posmak w ustach nadal mnie męczą. Gdyby nie to, to chyba mogłabym pobiec w maratonie🤣🤣🤣, bo czuje ze mam energię, ale to straszne uczucie, że ciągle mi coś siedzi na żołądku, czy czymkolwiek tam, jest nie do zniesienia i wszystkiego się odechciewa, bo każdy ruch nasila. Chciałabym już być te 2-3 tyg do przodu, bo bliżej do II trymestru, a mam nadzieję że wtedy coś mi ulży.
Miałam, dobrze to określiłaś 🤣
A dziecko relatywnie małe 3260g i 56cm.
Fakt, nie spuchłam, stopy mi też nie urosły. Twarz trochę mi opuchła na pewnoAniaŁ123 lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Justi2019 wrote:Dostałam te tabletki przed 10 teraz jest 14 o której to się może zaczac dziać? Nic póki co nie boli , czy zabronili Ci wtedy jeść? Mi kazali nie jeść nic jak brzuch zacznie boleć . Czy pobierali próbkę do badań robiłaś pochówek mi nic na razie o tym nie mówią
Ja dostałam tabletki około 9, po niecałej godzinie zaczęło mnie boleć podbrzusze, o 12 zaczęłam plamić, a o 13 był najgorszy moment - bolało tak że przeciwbólowe nie pomagały, krwawienie było takie umiarkowane, ale leciało dużo skrzepów. Trwało to około półtorej godziny, później miałam mniejsze skurcze, nie chcieli mi dać więcej przeciwbólowych i jakoś przetrwałam.
Wiadomo, że u każdego może to wyglądać inaczej.
Jeść nie mogłam od momentu podania tabletek, a to dlatego, że w każdej chwili mogli podjąć decyzję o zabiegu łyżeczkowania. O 16 miałam USG i zapytałam czy w końcu mogę coś zjeść, to lekarz stwierdził że mogę i najwyżej zabieg zrobią mi w nocy. Finalnie łyżeczkowanie miałam następnego dnia.
Nikt mi nie powiedział, że mogę zbierać materiał do badań, nie było też informacji o pochówku. Że tak brzydko powiem u mnie wszystko spłynęło w toalecie, nie było to łatwe, ale niestety nie wiedziałam że można inaczej.
Badania histopatologiczne zrobili mi na podstawie materiału pobranego podczas łyżeczkowania.02.2024: 8 tydz.💔👼🏻
10.2024: 13 tydz. 💔👼🏻 -
Oleczka_kh wrote:https://linksharing.samsungcloud.com/vqeA85seVAeh
Zobaczcie mojego gagatka . Wklejam, bo tak szczerze dziwne jakos to usg , nie wiem.gdzie co i jak 🤣
Po prawej na skos głowa, po lewej, to okrągłe, to pęcherzyk żółtkowy 😉#Aleksandra lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️