Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas byli tylko sąsiedzi z małym synkiem przebranym 😁ale tak uroczo wyglądał 😆
Dziewczyny co na czkawke? Żarłam cukier, nie pomaga 😭HELP😭 -
Emma a mi się taka święta wydawałaś😜🤣
-
Angelikamarta, mi pomaga napicie się czegoś do góry nogami 😛 w sensie zginasz się w pół, butelka między nogi i pijesz 😉 ewentualnie poproś kogoś żeby Ci zaczął pisać litery albo cyfry na czole i zgaduj 😁 zawsze działa. 😁
Lady_Dior lubi tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Drobinka91 wrote:Angelikamarta, mi pomaga napicie się czegoś do góry nogami 😛 w sensie zginasz się w pół, butelka między nogi i pijesz 😉 ewentualnie poproś kogoś żeby Ci zaczął pisać litery albo cyfry na czole i zgaduj 😁 zawsze działa. 😁
LidziA89, Drobinka91 lubią tę wiadomość
-
LidziA89 wrote:Melduję że żyje 😉 było fajnie pogadałam wypiłam kawę i nawet sobie zapaliłam jednego papieroska 😁 naladowalam baterie i wróciłam. Maz sobie świetnie poradził już mu powiedziałam że musimy robić to częściej 😁
To coś czuję, że się chłop ucieszył
Ja z papieroskami to już o lat 6ciu się pożegnałam i NIE MA BATA... chociaż jakieś 4 lata temu na wycieczce z koleżanką trochę pogrzeszyłam w tej materii.
U nas na wsi cisza. Ostatnio 2 lata temu dzieciaki chodziły, ale teraz to już NASTO-latki więc ten tego.
Młodzieży w łóżku, ja idę ogarnąć kuchnię.
Aaaa ogłaszam wszem i wobec, że w dniu dzisiejszym Julia pomiędzy 2gim śniadaniem a obiadem na przekąskę dostała brokułaNo cóż - weszło lepiej niż NAN OptiPro i Bebilon niebieski (którym też wzgardziła odruchem wymiotnym i wstrząsami). Więc chyba mleko zostanie cyckowe a ruszymy z obiadkami.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Casjopea wrote:Tak, 33Sylwia
Nie że coś nie tak, ale Sylka135 ma prawie identyczną różnicę wieku między dziećmi co u mnie, więc mamy podobne problemy 😁url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Mój tesciu znowu wymiata. Mąż jutro miał z nami spędzić dały dzień, ale nie! Teść jebnal focha na żonę i córkę i uwaga - nie pozwala im ich WSPÓLNYM samochodem pojechać na cmentarz 👍 A u nich to tradycja rodzinna, więc mój stary musi ich zawieźć na 10 i potem pewnie koło 12 czy tam o której się msza kończy odebrać. Ale nie no żaden kurwa problem. Przecież mam wprawę w byciu wiecznie sama z dziećmi, a mąż o niczym innym nie marzy tylko o wycieczkach tego typu.
-
Casjopea wrote:Nie wierzę! Nie dość, że przeklinasz to jeszcze palisz? Toć Ty zła kobieta jesteś 😆<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Lady_Dior wrote:Emma a mi się taka święta wydawałaś😜🤣
Casjopea, Lullaby, KasiaLukasia, Lady_Dior lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Casjopea wrote:Mój tesciu znowu wymiata. Mąż jutro miał z nami spędzić dały dzień, ale nie! Teść jebnal focha na żonę i córkę i uwaga - nie pozwala im ich WSPÓLNYM samochodem pojechać na cmentarz 👍 A u nich to tradycja rodzinna, więc mój stary musi ich zawieźć na 10 i potem pewnie koło 12 czy tam o której się msza kończy odebrać. Ale nie no żaden kurwa problem. Przecież mam wprawę w byciu wiecznie sama z dziećmi, a mąż o niczym innym nie marzy tylko o wycieczkach tego typu.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
mikka86 wrote:Zapalilas pierwszy raz od porodu?
Tak pierwszy. Oj mąż się wkurzy jak zacznę znowu palić ale no cóż trudno się mówi 😁Emma_, mikka86, KasiaLukasia lubią tę wiadomość
-
Emma i inne kurzoki nie ładnie
AgaSy pytałaś na jakie zajęcia chodzi Mikołaj. Co czwartek jeździmy do domu kultury na zajęcia o odkrywaniu sztuki szeroko pojętej tj. głównie są to zabawy ruchowe z muzyką, teatrem, plastyka takie coś. Godzinka w grupie z dziećmi i mamy też w tym biorą udział. Fajna sprawa. Super, że z Leonem chcesz chodzić na zajęcia ruchowe. Też bym Mikiego na piłkę zapisała bo mamy szkoloke we wsi ale to dopiero za 2 lata
Casjopea Twój treść wymiata 🤦🤦🤦AgaSY lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Paliłam. Rzuciłam w maju 2018. 😀 Ale rzadko paliłam zwykłe papierosy, raczej był to e-papieros albo cygaretki. ❤️ Lubię to bardzo, ale nie chciałabym zaczynać znowu, chociaż z wami tobym zapaliła. ❤️
-
Emma_ wrote:Ale toksyczny człowiek. A co by było gdyby twój mąż odmówił? Nie mogliby się jakoś dogadać bez mieszania was w to? Pokłócili się, to niech się dogadają, wy macie już swoje plany.
W ogóle to jest taka rodzinka, że np w noc przed naszym weselem teściowa miała kleszcza i wyobraźcie sobie, że mój wówczas jeszcze przyszły mąż musiał po 21 jechać go mamusi wyciągnąć.
A gdy syn jego siostry złamał rękę to wszczeli taki alarm, że masakra. No dobra, smutne, że 8-latek złamał rękę, ale to chyba nie jest sytuacja zagrażająca życiu. A oni do mojej mamy czy może zadzwonić do szpitala, skorzystać ze znajomości itp., itd.. No moja mama zadzwoniła, bo co miała zrobić, ale wg mnie to trochę przypał. Albo raz w niedzielę koło południa wpadli na pomysł, żeby jechać do mojej mamy do domu z córką męża siostry, bo jest chora, a do lekarza muszą czekać w kolejce 👍 Córka miała kaszel. Przypominam też, że moja mama ma w weekendy pod opieką 15-letniego autyste, który nie dość, że ma zerowa odporność to jeszcze pilnując go nie można pozwolić sobie na przywilej spuszczenia go z oka na sekundę. -
Casjopea wrote:To by nie pojechały wcale, proste. Autobusów na naszym zadupiu brak, on nie ustąpi. A obrażony jest permanentnie, kij wie na co.
W ogóle to jest taka rodzinka, że np w noc przed naszym weselem teściowa miała kleszcza i wyobraźcie sobie, że mój wówczas jeszcze przyszły mąż musiał po 21 jechać go mamusi wyciągnąć.
A gdy syn jego siostry złamał rękę to wszczeli taki alarm, że masakra. No dobra, smutne, że 8-latek złamał rękę, ale to chyba nie jest sytuacja zagrażająca życiu. A oni do mojej mamy czy może zadzwonić do szpitala, skorzystać ze znajomości itp., itd.. No moja mama zadzwoniła, bo co miała zrobić, ale wg mnie to trochę przypał. Albo raz w niedzielę koło południa wpadli na pomysł, żeby jechać do mojej mamy do domu z córką męża siostry, bo jest chora, a do lekarza muszą czekać w kolejce 👍 Córka miała kaszel. Przypominam też, że moja mama ma w weekendy pod opieką 15-letniego autyste, który nie dość, że ma zerowa odporność to jeszcze pilnując go nie można pozwolić sobie na przywilej spuszczenia go z oka na sekundę.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>