Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaRydz wrote:Dziękuję
a samo usg prentalne dlugo trwa? Nie żeby sie spieszyla. Stresuje sie ta wizyta.
Różnie. Jak dziecko nie współpracuje, to może być tak, że trzeba wstać i pochodzić
U mnie teraz było 20 minut może, a poprzednim razem z 40 bo kobieta chciała mieć milion pomiarów NT
-
Gdybym urodziła dziecko mając 21 to moje dziecko miało by teraz 12 lat a ja spokojnie mogłabym sobie czekać na drugie,fajnie by było, a tak to wiem , że drugiego już na pewno nie będzie. No ale mając 21 lat to jeszcze nic materialnie nie miałamurl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
mikka86 wrote:Co z Panna Evans? chyba nas opuściła
Tez się zastanawiam co z Panną Evans...kurczę długo się nie odzywa...
Mikaja,super zakup! Ja tez się zastanawiam nad wymianą gondoli
Sylka,pytałaś niedawno o wózek,bo mamy dzieci w podobnym wieku,cały czas się głowie jak mam to rozwiązać,czy zostawic start wózek i tylko gondole wymienić czy szukac czego na dwójkę -
mikaja wrote:Nie pamiętam, do kiedy miała być w Pl - jak była w UK miała czas na pisanie. Mam nadzieję, że u niej wszystko ok.
W sobotę miała mieć jeszcze wizytę w PL wiec moze jest jeszcze...
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
mikka86 wrote:Gdybym urodziła dziecko mając 21 to moje dziecko miało by teraz 12 lat a ja spokojnie mogłabym sobie czekać na drugie,fajnie by było, a tak to wiem , że drugiego już na pewno nie będzie. No ale mając 21 lat to jeszcze nic materialnie nie miałam
Nie mow hop
pierwsze urodziłam mając 31, ledwie 2 lat mijają i będzie drugie
a jeszcze pare lat temu to w ogóle dzieci miałam nie mieć 
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Geriatria haha no ale pasuje

Moja psiapsiola z Polski urodzila w wieku 19lat i jej corka konczy niedlugo 14, dla mnie to kosmos normalnie.
Ja tez juz wiecej nie chce ale teoretycznie dalabym spoko rade. -
nick nieaktualny
-
Nie bo ja zawsze chciałam zrobić sobie drugie dziecko,jak pierwsze już będzie odchowane i w miarę samodzielne tak właśnie z 12-13 lat, takie było moje marzenie. No nie wyszło,a w tym wypadku to drugie musiała bym rodzić grubo po 40tce. Więc tak nie bardzoines. wrote:Nie mow hop
pierwsze urodziłam mając 31, ledwie 2 lat mijają i będzie drugie
a jeszcze pare lat temu to w ogóle dzieci miałam nie mieć 
nie chcę mieć dwójki maluchów którymi trzeba się zająć praktycznie tak samo , że jeden ledwo z pieluch wyjdzie albo i nie i już znowu to samo
Magda - mbc lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url] -
Mikka Ty moglas byc ta mala dziewczynka w tym snie

Moja terapeutka mi mowila, ze takie sny o dzieciach i o tym ze np tracimy dziecko w ciazy to czesto taka wizualizacja matki. Bo konczy sie etap dla Ciebie bycia beztroska dziewczynka wlasnie, a bedziesz mama, a to odpowiedzialna rola.
Ja musze przyznac, ze jak kocham mojego synka ponad zycie i nie wyobrazam sobie juz mojego zyia bez niego, tak jednoczenie mam dni, kiedy tesknie do bezdzietnego zycia. Czasami jest tego po prostu za duzo. Człowiek bywa przemeczony.
xgirl lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Och jaki fajny post. Jak tak to czytam to az sie lepiej czuje bo sama czasem mam mysli po co mi to bylo i Po narodzinach pewnie tez bede miec czasem dosc. Czytajac to wiem, ze nie jestem sama z moimi glupimi myslami i ze nie oznacza to, ze bede zla mama.mikaja wrote:Mikka Ty moglas byc ta mala dziewczynka w tym snie

Moja terapeutka mi mowila, ze takie sny o dzieciach i o tym ze np tracimy dziecko w ciazy to czesto taka wizualizacja matki. Bo konczy sie etap dla Ciebie bycia beztroska dziewczynka wlasnie, a bedziesz mama, a to odpowiedzialna rola.
Ja musze przyznac, ze jak kocham mojego synka ponad zycie i nie wyobrazam sobie juz mojego zyia bez niego, tak jednoczenie mam dni, kiedy tesknie do bezdzietnego zycia. Czasami jest tego po prostu za duzo. Człowiek bywa przemeczony. -
Hej dziewczyny ja już po wizycie wszystko wporzadku u Nas. Jeszcze przyjmowała nas kobieta która była przy nas gdy córeczka umierała. Miło było usłyszeć i zobaczyc kobietę która bardzo dbała o Nas. Ta ciąża jest zupełnie inaczej prowadzona i cieszę że że przez osobę która znala nasza coreczke i wie wszystko o Nas. Chociaż trochę się uspokoiłam
xgirl, Lolla, ines., Alrauna1987, Czarna_kawa, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
xgirl wrote:Och jaki fajny post. Jak tak to czytam to az sie lepiej czuje bo sama czasem mam mysli po co mi to bylo i Po narodzinach pewnie tez bede miec czasem dosc. Czytajac to wiem, ze nie jestem sama z moimi glupimi myslami i ze nie oznacza to, ze bede zla mama.
To nie są głupie myśli - to jest normalne i tyle. Narodziny dziecka to duża zmiana - niech kto mówi co chce. Dla mnie pamiętam najbardziej przytłaczające na początku było to uczucie odpowiedzialności za tę istotę. Przez to chyba miałam taki opóźniony zapłon w kwestii uczuć.
Będziesz najlepszą matka dla swojego dziecka, bo po prostu jesteś jedyna i tylko Ty nią będziesz
A myśl 'po co mi to była'... bywało, że 10 razy w tygodniu tak myslałam ;P
Osobiście uważam, że lepiej takie 'głupot' wyrzucić z siebie, bo nie krzywdzimy tym dziecka, a przynajmniej dajemy upust emocji jakiejś.
Kamsza wrote:Hej dziewczyny ja już po wizycie wszystko wporzadku u Nas. Jeszcze przyjmowała nas kobieta która była przy nas gdy córeczka umierała. Miło było usłyszeć i zobaczyc kobietę która bardzo dbała o Nas. Ta ciąża jest zupełnie inaczej prowadzona i cieszę że że przez osobę która znala nasza coreczke i wie wszystko o Nas. Chociaż trochę się uspokoiłam
Cieszę się, że wszystko u Was dobrze. Oby tak dalej. -
nick nieaktualny









