X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 22 lutego 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dzwonił mój mąż i wracają z psiną. Zabieg przełożony. :D :D :D Alarm odwołany, wycieram nos i idę do wanny.

    Panna_Justyna, anngelikamarta, LidziA89, kinga27.30, Kamsza, Eluska, poliś lubią tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Właśnie dzwonił mój mąż i wracają z psiną. Zabieg przełożony. :D :D :D Alarm odwołany, wycieram nos i idę do wanny.
    ojej , ja bym się nie cieszyła wcale bo już się psychicznie nastawiłaś i będziesz musiała przeżywać jeszcze raz

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    niby to wiem, ale i tak jakoś mi przykro czytać o waszych kopniaczkach a u mojego cisza,no cóż czekam dalej . A co do psinki to mam dokładnie to samo, jak miałam w tym samym dniu wyrywanego zęba i ona szła na sanację to bardziej bałam się o nią niż o siebie, strasznie mi szkoda zwierząt jak cierpią bo one są bezbronne i takie niewinne jak dzieci ,nie powinny cierpieć ,w ogóle ja to swoją sunię traktuję trochę tak jak swoje dziecko i to się nie zmieni NIGDY. Ale nie martw się , dzisiaj jak wróci na pewno będzie spała do końca dnia i może popiskiwać bo szwy będą ją ciągły ,ale za dwa trzy dni powinno już być tak jak przed zabiegiem
    Przynajmniej jak poczujesz ruchy to będą to już porządne kopniaki dużego chłopaka i nie będziesz się zastanawiać jak ja czasami, czy to maluch kopie czy jednak jestem głodna i burczy mi w brzuchu. :) To jest właśnie najgorsze w cierpieniu zwierząt (i pewnie małych dzieci też), że człowiek czuje się bezsilny jak na to patrzy. :(

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    ojej , ja bym się nie cieszyła wcale bo już się psychicznie nastawiłaś i będziesz musiała przeżywać jeszcze raz
    Tak, to na pewno, ale nie mam na to żadnego wpływu. Operator się rozchorował i podobno od wczoraj klinika próbowała się z mężem skontaktować bezskutecznie na FB. Szkoda z tego względu, że psina już przeszła głodówkę (dzisiaj rano była już tak głodna, że złościła się na nas, kiedy my jedliśmy). Nie wiem też, czy w tej sytuacji nie będziemy musieli tego zabiegu przełożyć na jakiś bardzo oddalony termin, bo pewnie pod koniec marca będzie mieć cieczkę, a tak zaraz przed chyba nie można robić. Póki co się cieszę, że jest cała. :P

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • LidziA89 Autorytet
    Postów: 1691 1138

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    dziś się zaczyna 20 tydz ,a jeszcze nic a nic nie czuje :(

    Ja mam już 21 i wydaje mi się że wczoraj coś poczułam ale nie jestem pewna poczekam aż się powtórzy :)

    Messy92, kinga27.30, KasiaLukasia, Kamsza, Sylka135, Czarna_kawa lubią tę wiadomość

    klz9h3715pahxfmg.png
    Córa <3 4mm <3 ->16mm->30mm->69mm->238g->497g->992g->1417g->2569g->3400g <3 02.07.2019 53 cm 3520 g <3
    _____________________________
    12.2015 Ciąża Biochemiczna
    05.2017 Aniołek (7 tc)
  • Messy92 Autorytet
    Postów: 316 169

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój labcio rok temu w czerwcu pojechał że mną na kastrowanie. Nie ma go z nami już ;( do końca życia będę miała wyrzuty, że go tam zawiozlam ;(

    qskyyx8d10137q6y.png
    zem33e5e95i14u8v.png
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Messy92 wrote:
    Mój labcio rok temu w czerwcu pojechał że mną na kastrowanie. Nie ma go z nami już ;( do końca życia będę miała wyrzuty, że go tam zawiozlam ;(
    nie wybudził się z narkozy? ja zawsze swojej przed każdą narkozą robię echo serca , żeby być pewnym że narkoza nie obciąży serca,tymbardziej ,że moja ma prawie 11 lat, a teraz miała jeszcze robioną morfologię z biochemią bo w tym wieku też narkoza u zwierząt ( nie wiem jak u ludzi) może być szkodliwa dla wątroby

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 10:47

    Magda - mbc lubi tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    dziś się zaczyna 20 tydz ,a jeszcze nic a nic nie czuje :(


    mikka86 jeżeli Cię to pocieszy to ja też nadal nic nie czuję. Zero, none, nul. Czuje się po prostu jak gruba baba, żadnych wewnętrznych oznak życia wewnątrz. Tez mam łożysko na ścianie przedniej. Mała miała połowkowe tydzień temu w piątek, więc wiem, że żyje i wszystko z nią dobrze. Ale ruchów nie czuję absolutnie żadnych.

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LidziA89 wrote:
    Ja mam już 21 i wydaje mi się że wczoraj coś poczułam ale nie jestem pewna poczekam aż się powtórzy :)

    Ja Ci powiem, że po pierwszym ruchu, którego nie byłam pewna - leżałam plackiem chyba 1,5h zanim poczułam drugi taki mega delikatny. I wtedy się popłakałam z radości :D

    LidziA89, Czarna_kawa lubią tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Messy92 wrote:
    Mój labcio rok temu w czerwcu pojechał że mną na kastrowanie. Nie ma go z nami już ;( do końca życia będę miała wyrzuty, że go tam zawiozlam ;(

    Jeeeeesssu, mega współczuję... ja z moją labcią jestem tak zżyta (ma 8 lat), że jak sobie pomyślę o jej wieku to mi się ryczeć chce. A ona taka kochana - duży szczeniak :P

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Messy92 wrote:
    Oj tak, babybjorn to tragedia. Wolałabym kupić nawet na 5 minut bondolino i nie mieć wyrzutów sumienia. Chuste też szybko się mota w kieszonkę albo kangurka. Wystarczy kilka razy spróbować.

    Jeśli chodzi o materace do polecam hevea. Dosyć drogie ale naprawdę są dobre.

    Młody tez ma havea lateksowy i potwierdzam, cena niemała ale warto. Pamietam ze kupowałam go na jakiejś promocje chyba majowej :)

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolaJJJ wrote:
    Mikaja masz jakieś materacowe zboczenie,cos jak ja z wózkami :D ja do łożeczka kupie jakis taki w miarę,zeby nie kioic byle czego ale dziecko i tak bedzie spalo z nami całą noc na naszej gównianej rozkładaniej kanapie/rogówce


    "gówniana rogówka" mi się podoba :) też mam ten wspaniały, niewygodny mebel. Zero szans na szybką wymianę, więc i my będziemy spać radośnie na gównianej kanapie we troje :) mama kupiła mi łóżeczko dostawne Lionello Theo. Wiem, że materac może być smrodliwy i za cienki. Na razie stoi zapakowane w kartonie, ale jak już kiedyś je złożymy, to Wam opiszę wrażenia.

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaLukasia wrote:
    mikka86 jeżeli Cię to pocieszy to ja też nadal nic nie czuję. Zero, none, nul. Czuje się po prostu jak gruba baba, żadnych wewnętrznych oznak życia wewnątrz. Tez mam łożysko na ścianie przedniej. Mała miała połowkowe tydzień temu w piątek, więc wiem, że żyje i wszystko z nią dobrze. Ale ruchów nie czuję absolutnie żadnych.
    no nie powiem, trochę mnie to cieszy :) ja też wiem,że synek żyje bo mam detektor, bez niego bym chyba zwariowała, ogólnie to oprócz powiększającego się brzucha i bolesnych piersi to czuję się zupełnie nie ciążowo, czuję się wręcz świetnie, wszystkie niedogodności z pierwszego trymestu minęły ( no może poza zwiększonym zapotrzebowaniem na sen -nie seks :) sen) jem już też wszystko jak przed ciążą i jeszcze tych ruchów nie czuję,zupełnie jakbym w ciąży nie była

    KasiaLukasia lubi tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Hej, dziewczyny. Ja właśnie ryczę, bo moja suczka pojechała na sterylizację. Tak się cieszyła, że jedzie, a nie wie, co ją czeka. Wiem, jestem głupia, ale przeżywam to strasznie. :(
    Nie martw się, ja też wyłam chociaż mam psa i wycięcie jajek ma się nijak do operacji suczki. Będzie dobrze, zobaczysz. Za pare godzin będziesz ją miała przy sobie :*

    edit. już doczytałam, że przesunięte. ;)

    My naszemu przed kastracją też zrobiliśmy masę dodatkowych badań.
    I też jest naszym pierwszym dzieckiem :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 10:59

    Emma_ lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cieszy mnie to,że nie tylko ze mnie taka psia matka :) bo niektórzy myślą,że coś ze mną nie tak na tym punkcie :)

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    no nie powiem, trochę mnie to cieszy :) ja też wiem,że synek żyje bo mam detektor, bez niego bym chyba zwariowała, ogólnie to oprócz powiększającego się brzucha i bolesnych piersi to czuję się zupełnie nie ciążowo, czuję się wręcz świetnie, wszystkie niedogodności z pierwszego trymestu minęły ( no może poza zwiększonym zapotrzebowaniem na sen -nie seks :) sen) jem już też wszystko jak przed ciążą i jeszcze tych ruchów nie czuję,zupełnie jakbym w ciąży nie była

    Ja mam jeszcze a'la "okres", te moje plamienia z polipa wiec chodzę z wkładkami super long. Jest extra... Martwiłam się tym brakiem ruchów, nie powiem, że nie. Ale rozmawiałam z położoną; powiedziała, że to baaardzo indywidualne i zależy od wielu czynników. Wiem też, że dzidziuś się rusza, bo widziałam na USG. Więc cóż, trudno. Chyba trzeba to zaakceptować. Najbardziej mi przykro, jak wszyscy wokół się pytają "Oooo czujesz już ruchy dzidziusia? Oooo mogę dotknąć jak kopie? Ale jak to nie czujesz? Niemożliwe... Chyba już POWINNAŚ czuć, sprawdzałaś to?" Tak! Sprawdzałam. Mam betonową macicę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:04

    mikka86 lubi tę wiadomość

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    Cieszy mnie to,że nie tylko ze mnie taka psia matka :) bo niektórzy myślą,że coś ze mną nie tak na tym punkcie :)
    haha no coś Ty. My z mężem mówimy do naszego psa, że mamusia i tatuś dadzą Ci jeść etc. a nasi rodzice wołają do niego: chodź do babci i dziadka. Ale nie martwcie się w tym wszystkim zadbaliśmy o jego kindersztubę i jest dobrze ułożony ;)

    Ja znalazłam taki materac (10cm): https://materace-dla-ciebie.pl/sklep-internetowy/rodzaj_materaca/materac_piankowy_dla_dzieci_bobo_premium.html
    myślicie, że spoko?

    mikka86 lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    niby to wiem, ale i tak jakoś mi przykro czytać o waszych kopniaczkach a u mojego cisza,no cóż czekam dalej . A co do psinki to mam dokładnie to samo, jak miałam w tym samym dniu wyrywanego zęba i ona szła na sanację to bardziej bałam się o nią niż o siebie, strasznie mi szkoda zwierząt jak cierpią bo one są bezbronne i takie niewinne jak dzieci ,nie powinny cierpieć ,w ogóle ja to swoją sunię traktuję trochę tak jak swoje dziecko i to się nie zmieni NIGDY. Ale nie martw się , dzisiaj jak wróci na pewno będzie spała do końca dnia i może popiskiwać bo szwy będą ją ciągły ,ale za dwa trzy dni powinno już być tak jak przed zabiegiem
    Ja w 20 dopiero poczułam pierwsze "cokolwiek", potem jeszcze dwa pojedyncze razy. Od kilku dni była całkowita cisza, a wczoraj leżałam sobie na plecach na dywanie, taka rozciągnięta i właśnie rozmawiałam z facetem, że jego siostra, która urodziła dwa tygodnie temu, pytała czy już coś czuję. I dosłownie chwilę później pod rząd 3 takie konkretne, choć delikatne kopniaki i na dokładkę jeszcze czwarty. Się Młode oburzyło. :D Facet mówi, że widział je na moim brzuchu. :D Tak więc ogólnie obecnie w skończonym 21 tygodniu czuję to, co niektóre czują w 16 czy 17... :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 11:16

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja to mam zamiar kupić taki zestaw łóżeczko +pościel+ wkład do pościeli+ ochraniacz na szczebelki + materac , wszystko w komplecie

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 22 lutego 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba zdecyduje się na ten https://allegro.pl/oferta/lozeczko-dzieciece-ola-materac-posciel-11elementow-7092682842

    KasiaLukasia lubi tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
‹‹ 588 589 590 591 592 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ