Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
angelcia wrote:Dziewczyny a teraz niemiłe pytanie - wyszly Wam rozstępy? Moze ktoras z Was czytala o tym gdzies w internecie.. może te dranie pojawiają się dopiero później?
Temat już wałkowałyśmy, ale trzeba uaktualnić
To jest bardzo dobre pytanie. Juz od jakiegos czasu sie nad tym zastanawiam. Bo np. od wielu kobiet uslyszalam tekst typu "Ale z Ciebie szczesciara, nogi ci nie puchna. Ja swoje ledwo miescilam w adidasy." A ja na to "Ale ja jestem dopiero w 6. miesiacu!". I caly czas gdzies z tylu glowy mam taka mysl, ze na blizej nieokreslona "koncowke ciazy" dopadna mnie opuchlizny, rozstepy, przyrost 5 kg na tydzien itp. itd.!08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Atakasobiejedna wrote:A co do ubranek dziecięcych i bycia eko to w aplikacji moja ciąża przeczytalam ciekawe informacje. Napisali ze najlepiej by było kupować ubranka z bawełny organicznej, ale że są drogie to wszyscy kupują ze zwykłej bawełny, która jest bardzo zanieczyszczona i producenci używają bardzo agresywnej chemii żeby ją wybielic, co może być szkodliwe dla dziecka. Dlatego wręcz powinno się mieć jak najwięcej używanych ubranek, bo dopiero po kilkunastu praniach chemia się wyplukuje, a bawełna staje się bardziej miekka
-
nick nieaktualny
-
Kupiłam dzisiaj kurtkę w Camaieu, mam nadzieję, że zmieszczę się w nią do końca ciąży. Jestem bardzo zadowolona z zakupu.
Tutaj zdj.
http://www.iv.pl/images/26987522627748734223.jpg
Co do prezentów to zawsze sobie robimy pod choinkę, wręczamy na wigilii, w zeszłym roku dostałam od mojej siostry blender, jeszcze nigdy go nie użyłam:) Tak myślę, że przyda się do zupek dla Natalii
Aga najładniejsze firany z woalu, ale trzeba prasować.
Juska- ja miałam problem z ubrankami z wilgocią, prałam w 40 stopniach dwa razy każdą serię, niektóre rzeczy też na 60 stopni, później prasowałam na najwyższej temp. żelazka, w proszku Vizir. W dziecięcym będę prać jeszcze raz. Pozbyłam się nieprzyjemnego zapachu.
Choinkę od pierwszych naszych wspólnych świąt po ślubie kupujemy w doniczce, później wystawiamy na balkon, a na wiosnę mąż sadzi ją w ogrodzieTo nasza tradycja
Gosiak, megg lubią tę wiadomość
-
Nie wiem na jakim sprzecie przegladacie forum, ale ja moge to robic tylko z komputera, bo moj tablet nie chce go obslugiwac
W kazdym razie jak ktos wstawia jakies wielkie zdjecie, to cala strona sie strasznie rozjezdza. A u Was widac normalnie?
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:Nie wiem na jakim sprzecie przegladacie forum, ale ja moge to robic tylko z komputera, bo moj tablet nie chce go obslugiwac
W kazdym razie jak ktos wstawia jakies wielkie zdjecie, to cala strona sie strasznie rozjezdza. A u Was widac normalnie?
-
Ja rozstępów nie mam, ostatnio jak byłam u teściów to też każdy mi mówił, że oprócz brzucha u mnie nic się nie zmieniło. Zostało jeszcze wg belly 74 dni, więc wszystko może się zdarzyć ;p
Katiś piękne rzeczy:) Ja pieluszki tetrowe kupie chyba tylko białe a flanelowe kolorowe
Januszkowa cieszę się, że z dzidzią wszystko dobrze:) Kurtka świetna!
Gosiak a słyszałaś o stronce akademia witalności ? Może ciebie zainspiruje jeżeli jeszcze o niej nie słyszałaś
Tu masz link:
http://www.akademiawitalnosci.pl/dla-nowicjuszy/
Ja o tym myciu warzyw słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować.
Co do bycia eko ja uwielbiam wszystko co dostane od mojej mamy ze wsi, bo wiem, że tam chemii nie materaz np przywiozłam 40 jajek od szczęśliwych kur biegających po podwórku
Januszkowa lubi tę wiadomość
-
Tak Januszkowa Ty psujo jedna! ;]
Bietka nie ma to jak szczesliwe kury biegajace po podworku :] My sami bysmy chcieli miec kilka kurek, coby nam jajka znosily, ale zywy inwentarz do zobowiazanie na calego - ani sie nie da na dluzej wyjechac ani nic, bo przeciez ktos musi tego dogladac.Bietka, Januszkowa lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Co do rozstępów, to poki co brak, ale słyszałam, że mendy lubią się pojawiać pod koniec, jak brzuch opada
Ja się załamie jak sie u mnie pojadą, jak tylko o tym pomyślę, to chce mi się płakaćja wiem, że niekoniecznie mam na to wpływ, ale ciężko mi byłoby sie z tym pogodzić
Modlę się, żeby mnie to ominęło
Da się jakoś?
-
Laurka wrote:A tu znalazlam alternatywe dla nawilzonych chusteczek (ktorych osobiscie nigdy nie lubilam)
http://www.amazon.com/Lusa-Organics-Baby-Wipe-Juice/dp/B004GMGLN8/ref=sr_1_130?s=baby-products&ie=UTF8&qid=1416240616&sr=1-130&keywords=newborn+essentials
+
http://www.amazon.com/Bumkins-Reusable-Flannel-Wipes-Natural/dp/B006J2U4T0/ref=pd_sim_ba_2?ie=UTF8&refRID=0TMGQJG7W164SZKP9KBF
http://dziecisawazne.pl/jak-zrobic-chusteczki-nawilzane-dla-dziecka-i-zaoszczedzic-480zl-rocznie/
I zamiast oliwy z oliwek dam olej kokosowy -
Dziewczyny wczoraj buszowalismy po sklepie dla maluchów
i jednak decyzja padła na kołyske coneco.. Posłuży nam do 6 msca życia malca, a potem kupie turystyczne i wszystko
także drewniane łóżeczko pomijam
wydaje mi się to dobrym pomysłem, wygoda po pierwsze a po drugie maluch cały czas przy mnie bo kolyska jest na kółkach
Gosiak, bella84 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny , wymioty wrocily!;( wczoraj wieczorem myslalam ze umre! wymiotowalam dalej niz widzialam ( nie moglam sie zatruc)
czyli 2 noc z rzedu!
a bol krzyza!!! matko kochana!!!!!!!! nie wiedzialam jak mam sie juz zwinac z bolu. rano jak reka odjal..
plakalam z bolu bo nie wiedzialam juz co zrobic! dobrze ze dzis wuzyta bo naprawde sie martwie. a te wymioty to nagle, moment i biegne!
moze dziecko uciska na zoladek , nie wiem.
-
nie biore, w ogole ani razu apapu nawet nie bralam - staram sie omijac.
pomagala mi ciepla dlon meza;) jako poduszka:)
martwia mnie te wymioty. jak to ma tak byc do konca wieczorami to ja dziekuje..
;( nie dosc ze wymitoowalam bardzo dlugo i ciagle to jeszcze to powraca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:20
-
Wróciłam do żywych! Myślałam, że umieram wczoraj. Jeszcze nigdy, przenigdy w życiu się tak źle nie czułam. Sama nie wiedziałam co mi jest. Nie mogłam sobie znaleźć miejsca w ogóle, tak mnie od środka coś dusiło i nosiło, że nie mogłam usiedzieć. I do tego biegunka i wymioty naraz. Później jeszcze zgaga. Oblewały mnie zimne poty, a potem nagle uderzenia gorąca. Kilka razy myślałam, że zemdleję, już czułam, że odpływam. Także płakałam, srałam, rzygałam i żegnałam się ze światem. Sorry, że tak dosadnie, ale to i tak nie odzwierciedli tego co wczoraj czułam. Boże, a jak poród jest gorszy to ja nie wiem co to będzie
Co do rozstępów to ja już mam.
Na piersi:
http://iv.pl/images/04079102800117538851_thumb.jpg
i na udach po zewnętrznej stronie:
http://iv.pl/images/50475098279146809329_thumb.jpg
Ostatnio koleżanka mnie pocieszyła, że rozstępy na brzuchu zobaczyła po porodzie, a tak to też się całą ciążę cieszyła, że ją ominęły. Także to się wszystko okaże po
Co do kopniaków, to nagrałam Wam jak się moja Mała ruszała wczoraj, czyli 29+0. Masakra, bo ona tak całymi dniami mi daje. Może to i przez to się tak źle czułam wczoraj, bo mi gdzieś coś naciskała... No nie wiem, ale wiem, że dzień wczorajszy, a raczej wieczór był najgorszym w moim życiu!
https://www.youtube.com/watch?v=0gR9ZJB5HvI&feature=youtu.be
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 08:26
asia888 lubi tę wiadomość