Marcowe (2023) Mamusie
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja biorę Mama DHA Premium + / na stronie Pana Tabletki jest fajna analiza witamin dla kobiet w ciąży
44 lata
Klinika Vitrolive / Bocian
KIR: Bx
Obecne: 2DS1
Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
ANA 2 - ujemne
On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%
08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc
10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
20t0d - połówkowe ok
38t - CC, 2320g, 49cm -
Roksi zawsze możesz powiedzieć, ze jesteś w ciąży i wejść bez kolejki
U mnie dziś 101 dzień ciąży ❤️❤️❤️Ciążowa_Gapsy, Zniechecona lubią tę wiadomość
-
a ja ze względu na to, że mam wysoki poziom witaminy d3 to biorę wszystkie tabletki oddzielnie- jodid, folian i pregna DHA. Generalnie wszystkie zestawy witamin dla kobiet w ciąży mają witaminę D, więc lekarz nie miał innego wyboru jak zalecić mi wszystko osobno. Jutro chcę powtórzyć badanie witaminy i zobaczymy....
Z tymi trymestrami to jest tak jak Roksi pisze, bo też ostatnio szukałam informacji na ten temat
Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
22 dpt- YS+,CRL 1,17 mm, FHR +
7t6d- CRL 15mm, FHR 167/min
9t0d- CRL 23,2 mm, FHR 169/min
NIFTY- zdrowy chłopiec, wysokie ryzyko preeklampsji
13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA) -
Ja teraz kupilam Prenafolin II + DHA, a poziej w szafce znalazlam jeszcze prawie cale opakowanie Mama DHA premium plus, wiec najpierw zjem tą Mame, ale to chyba nie ma wiekszego znaczenia, bo nie odczuwam roznicy w samopoczuciu. Moze dzidzius odczuwa, ale nic nie mowil tez czekam na ruchy. Raz mi sie wydawalo ze to chyba to, ale wiecej sie nie powtorzylo, wiec nie mam porownania.
Moja wczorajsza morfologia bez szału, takze zobaczymy co doktorek jutro powie
Milego dnia dziewczynki ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2022, 09:06
14.02.2023 - Maja (47cm/2980g) 🥰🥳💝
-
Cześć dziewczyny. Zwracam się do Was po raz kolejny, bo po prostu nie mam się komu wyżalić. Podczytuje biernie Wasz wątek, a sama jestem w ciąży z datą porodu na marca. W zeszłym tygodniu byłam na prenatalnych, wszystko ok i dzidziuś tak pięknie się ruszał, że z mężem opuściły nas wszelkie obawy i zaczęliśmy się cieszyć. Jednak dzień później zauważyłam rano lekko pomarańczowy śluz. Pojechałam na kontrolę, jest krwiak. Co prawda mały, ale dostałam leki na podtrzymanie i nospe. I niestety się zaczęło. Podłamało mnie to psychicznie, bo jak nagle ze zdrowej ciąży, zrobił się stan poronienia zagrażającego. Leżenie wykończa mnie psychicznie jeszcze bardziej Czuje się też nie najlepiej. Ćmi mnie brzuch jak na okres plus chwilami ciągnie mocno. Ja gdzieś podświadomie czuje,że to może być koniec nie wiem czy zgłosić się do szpitala czy takie delikatne bóle to jeszcze nic złego. Stresu też mam przez to wszystko dużo, więc może on ma wpływ ? boję się najgorszego po zgłoszeniu do szpitala i odrzucam od siebie pojechanie tam bo po prostu wolę być w domu i mieć jeszcze nadzieję póki nie ma krwiawienia ani plamienia. Ale brzuch jednak pobolewa czy duphaston, który biorę może mieć jakiś wpływ na taki ból? Czy jakieś pokuwania są normalne czy raczej zwrócić się jak najszybciej do lekarza i są szanse, że skończy się ok?
-
Pomarańczowa, jeśli miałabym jakieś wątpliwości, to pojechalabym do lekarza sprawdzić, czy wszystko jest dobrze i ewentualnie otrzymać pomoc medyczna a nie siedziałabym w domu żeby się zamartwiać i zastanawiać czy jest okej, czy nie okej. Trzymajcie się z maluszkiem! Pewne bóle brzucha w ciąży są normalne, ale żadna z nas przez internet Ci nie powie czy u Ciebie to nie jest coś innego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2022, 10:12
Pomarańczowa lubi tę wiadomość
-
Pomarańczowa, nie jestem lekarzem i nie chcę Ci doradzać Wiem jak bardzo się stresujesz, sama miałam krwiaka w 7tc i na szczęście Duphaston i oszczędzanie się pomogło. Bądź dobrej myśli i przede wszystkim nie stresuj się bo to tylko szkodzi! Jeśli Cię to uspokoi, to jedź do lekarza żeby zrobił Ci USG, sprawdził tętno płodu, mnie zawsze taka wizyta uspokajała.
Gdzie był umiejscowiony krwiak?Pomarańczowa lubi tę wiadomość
💗 Iga 👶 3540 g 54 cm
-
Nie powiedziała gdzie. Jak patrzę na USG to mam wrażenie, że między łożyskiem a dzieckiem. Lekarka mówiła, że teoretycznie ma ujście gdyby chciał wypłynąć. Te bóle mnie martwią ale najbliższy szpital mam 60 km od domu, więc decyzja też nie jest łatwa
-
Pomarańczowa, ja pisałam kila dni temu, że mnie non stop boli macica. Ciągnie, kłuje i bóg wie co. Po tygodniu zauważyłam ogromną zmianę w wielkości brzucha. Może zwyczajnie rośnie?
PS teraz też mnie boli jak na okresPomarańczowa lubi tę wiadomość
-
Pomarańczowa wydaje mi się, że ostatnio pisałaś podobny post? Żadna z nas nie weźmie odpowiedzialności za to żeby Ci napisać w internecie, że takie bóle są ok. Mnie też prawie ciągle coś tam boli i ciągnie, wg mojej wiedzy to jest normalne bo jednak ta macica musi się bardzo rozciągnąć, bez ciąży jest malutka. Jeśli się martwisz to najlepszym rozwiązaniem będzie konsultacja z lekarzem bo takie stresy nie są dobre ani dla Ciebie ani dla dziecka.
Ja biorę prenatal classic + osobno dha.
Pomarańczowa lubi tę wiadomość
-
A czy byłaś gdzieś to konsultować? Ból nie jest bardzo dużo, ale po prostu czuję, że coś tam Ćmi. Mam czasem wrażenie, że to właśnie powiększająca się macica bo nawet jak więcej zjem czy mam zaparcia to wtedy te bóle są częstsze. Tak jakby się rozpychalo wszystko
-
Dziękuję Wam za rady ❤ wiadomo, że nie liczę, że ktoś weźmie odpowiedzialność ale same słowa wsparcia dają otuchę i poczucie, że też czasem coś odczuwacie. Poczekam na rozwój sytuacji. Dostałam informacje od swojej lekarki żeby spróbować z silniejszą nospą. Jeśli to nie pomoże i będzie gorzej, to zgłoszę się na ip. Pozdrawiam Was i dziękuję ❤
Mikaaa92 lubi tę wiadomość
-
Pomarańczowa, przytulam Cię mocno i rozumiem to poczucie rozczarowania i zawodu - tez tak mi się zrobiło po ostatniej wizycie na IP z plamieniem. Niby wszystko u mnie jest dobrze, ale ten niepokój raz zasiany - pozostaje. Zgadzam się z głosami dziewczyn, że odpowiedzialność w "radzeniu przez Internet" jest za duża i zawsze to lekarz ma decydujące zdanie. Jestem też zdania, że zawsze lepiej pojechać i chuchać na zimne niż nie pojechać i żałować. Czasem intuicja podpowiada, co robić, ale czasem w tym lęku i niepokoju nie wiadomo, co jest intuicją. Może być tak, że to rośnie macica i nie zwróciłabyś uwagi na ten ból bez wcześniejszych przygód. Ale może lepiej to jednak sprawdzić?
Pomarańczowa lubi tę wiadomość
-
Dzięki Wam za wszystkie głosy dotyczące medykalizacji porodu. Sprostuję - ja tez rodzę w szpitalu, choć przed tym porodem nie mam już takiego zdania, że poród w domu (z dobrą położną i możliwością transferu, oczywiście) to szaleństwo. Ale jednak wybieram szpital. Z naturalnością i medykalizacją miałam na myśli to, czy brak znieczulenie cyz spróbować go uniknąć i pójść np. w tensy. Wiem, że nie jest to obojętne dla dziecka i dla nas. Mój pierwszy poród na oksytocynie był króciutki i to było w nim dobre (3,5 h wszystkiego), to dodało mi sił. Ale teraz chciałabym dać szansę naturze zadziałać, zeby to nie było wywoływane, żeby mogło się zacząć w domu, a nie w szpitalu z kroplówką. Jaką część mnie też fascynuje, jak to jest. Wiem, że dla niektórych to może być dzikie i pewnie to trochę wpływ bańki, w której siedzę, ale chciałabym doświadczyć siły naturalnego porodu, tych skurczy - wciąż pozostając bezpieczna przy położnej/lekarzu.
-
Ej! Zazdroszczę wam, że już czujecie ruchy 😜
U mnie dzisiaj 14+6. Żadnych ruchów jeszcze nie czuje.
Jestem szczupła (tj. byłam przed ciążą), ciąża druga, łożysko na ścianie tylnej…
Hmmm
Mam nadzieję, że już niedługo!
😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2022, 11:48
⏰ PTP 09.03.2023
💙 Chłopak!
❤️19.07.2022
⏸ 29.06.2022
👧🏼 2020 -
Pomarańczowa przesylam duzo wsparcia i dobrej energii ❤️
Tak jak dziewczyny wyzej - no nie powiem Ci, czy te bole sa normalne i zdrowe czy nie. Moge tylko z wlasnego doswiadczenia powiedziec, ze mnie tez boli, zwlaszcza jak duzo sie smieje. Niemniej ja tez wychodze z takiego zalozenia, ze lepiej przyjechac na 10 wizyt za duzo niz na 1 za malo.
Niestety potwierdzam tez, ze raz zasiana niepewnosc(u mnie zywa krew ze skrzepami) zostaje w glowie bardzo mocno i jak tylko czuje, ze cos leci to jak nienormalna lece sprawdzic, czy to nie krew. Na poczatku myslalam, ze musze wyluzowac, bo zwariuje, ale z czasem doszlam do tego, ze przeciez chce jak najlepiej i jezeli to sprawdzanie pomogloby mi zareagowac chociaz pol godziny wczesniej to po prostu bede to robic.
Trzymaj sie i panietaj, ze kazda watpliwosc warto przedstawic lekarzowi.
A i na lezenie(tez mialam przymusowe przez jakis czas) polecam ulubione podcasty, ksiazki, seriale i to wlasnie niekoniecznie o tematyce ciazowej tylko swojego ulubionego gatunku, zeby uspokoic i zrelaksowac mysliWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2022, 11:49
Pomarańczowa lubi tę wiadomość
14.02.2023 - Maja (47cm/2980g) 🥰🥳💝
-
Ja też się uczę tego bardzo trudnego balansu pomiędzy "zwariowaniem" a dbaniem o siebie. Byłam dziś rano u kosmetyczki, teraz poleguję, później pójdę po synka do przedszkola. Powtarzam sobie, że biorę tę luteinę, szyjka jest długa, mam się oszczędzać, a nie leżeć, i jakoś idzie
Mój lekarz prowadzący nie odebrał telefonu, chyba ma urlop... Wróciłam do przepisanej przez niego dawki leku i idę w czwartek na prywatną konsultację.