X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe mamy 2020 :)
Odpowiedz

Marcowe mamy 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 5 marca 2020, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy, ja z kwietniowek :), ale podczytalam, ze bolała Cię łopatka. A konsultowałaś to z kimś? Bo mnie tez od miesiąca boli łopatka (albo skóra na plecach w okolicy łopatki?) i nawet się bałam, ze to waśnie półpasiec ale nigdy nie miałam i nic się nie rozwinęło, zero wysypki, nic :). Teraz się bardziej zastanawiam, czy to nie jakiś promieniujący bol od kręgosłupa bo nasila się przy niektórych pozycjach. Ale jak napisałaś o tym półpaścu to się znowu zestresowałam ;). Jakiś lekarz coś na ten temat mówił?

    Ps. Gratulacje, cudny maluch :)

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • amethyst Autorytet
    Postów: 350 261

    Wysłany: 5 marca 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunis, ja miałam przez pierwsze trzy doby po cc problem, normalnie beczałam, że mój syn jest przeze mnie głodny itp. W szpitalu raz dokarmilam mm, bo położna zapewniła, że ten jeden raz nie przekreśli mojego kp. I faktycznie - na czwarty dzień było już super, na tyle, że przez rok później ssaka miałam do obsługi. Początki są zawsze najtrudniejsze.

    db91f7f0a3.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 5 marca 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni wrote:
    Katy, ja z kwietniowek :), ale podczytalam, ze bolała Cię łopatka. A konsultowałaś to z kimś? Bo mnie tez od miesiąca boli łopatka (albo skóra na plecach w okolicy łopatki?) i nawet się bałam, ze to waśnie półpasiec ale nigdy nie miałam i nic się nie rozwinęło, zero wysypki, nic :). Teraz się bardziej zastanawiam, czy to nie jakiś promieniujący bol od kręgosłupa bo nasila się przy niektórych pozycjach. Ale jak napisałaś o tym półpaścu to się znowu zestresowałam ;). Jakiś lekarz coś na ten temat mówił?

    Ps. Gratulacje, cudny maluch :)

    Dziekuje ;)

    Mysle, ze u Ciebie to moze byc spowodowane ciaza ;) Ja mialam polpasca w 28tc ciazy i to bolalo bardzo podobnie do tej lopatki i zaczelam czytac o tym. No i jest cos takiego wlasnie, ze jak sie przejdzie polpasca to nawraca ten bol wiec wydaje mi sie, ze to to, ale z nikim tego nie konsultowałam wiec pewności nie mam...

    nowa na dzielni lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Alunis Autorytet
    Postów: 383 350

    Wysłany: 5 marca 2020, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amethyst wrote:
    Alunis, ja miałam przez pierwsze trzy doby po cc problem, normalnie beczałam, że mój syn jest przeze mnie głodny itp. W szpitalu raz dokarmilam mm, bo położna zapewniła, że ten jeden raz nie przekreśli mojego kp. I faktycznie - na czwarty dzień było już super, na tyle, że przez rok później ssaka miałam do obsługi. Początki są zawsze najtrudniejsze.

    Moja koleżanka miała problemy z laktacją po cc i dokarmiali jej dziecko mm(ale napewno więcej, niż raz) w każdym razie, potem miała nawał pokarmu, ale dziecko odrzuciło jej pokarm(nawet z butelki) i biedna płakała i dziewczynie powiedzieli: "No, mała szpitalnym mlekiem nie pogardziła". :/
    Karmiłaś już na czwarty dzień, a w poprzednie dni tylko raz mm? Nawet nie orientuję się ile taki maluszek potrzebuje pokarmu

    Córeczka 13.03.2020 <3
    Jest i on 💕 24.06.2021r.
    atdcpiqv6jtb1fho.png

    Mutacja czynnika V Leiden hetero.
  • amethyst Autorytet
    Postów: 350 261

    Wysłany: 5 marca 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, to nie fajnie dziewczynę załatwili. Nie no, próbowałam karmić od samego początku. Ale tego mleka było po prostu mało trochę. Natomiast coś tam leciało, więc położne pomagały przystawiać ssaka. Tak jak teraz myślę, to problem był trochę z pokarmem, ale bardziej z moją głową. Wtedy nie wiedziałam, że taki maluszek na początku wcina objętość łyżeczki (!!!). Wydawało mi się, że powinnam kurczę tryskać tym mlekiem, nie wierzyłam położnym, jak mówiły, że jest w porządku. Jedno, co mogę doradzić, to cierpliwość i upór. Po cc może być ciut trudniej, ale to chwilowe. A najwięcej chyba siedzi jednak w psychice, stres nie służy karmieniu w ogóle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 19:38

    Alunis, Rusałka06, GWHT, Katy lubią tę wiadomość

    db91f7f0a3.png
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 5 marca 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam cc ale z karmieniem nie miałam problemów bo jednak poród rozpoczął się sam i organizm już miał sygnał, że trzeba się przestawić, też nawał miałam jakoś w 3 dobie, ale drugiej nocy miałam obawy ze jest coś nie tak bo Mały całą noc wisiał na cycu i już myślałam, że się nie najada, ale rzeczywiście takiemu Maluchowi na początku niewiele potrzeba, teraz przy drugim dziecku już nie będę się stresować i mam nadzieję, że pójdzie dobrze. Moja znajoma miała planowane cc i do tego Mały leżał osobno bo był naświetlany przez żółtaczkę i pamiętam, że w szpitalu dość długo walczyła z laktatorem żeby rozkręcić wszystko bo nie mogła go nawet na karmienia przystawić do cyca.
    Przyszedł mi dzisiaj wózek, jak na podwójny rok po roku to zgrabnie wygląda, wizualnie jestem zadowolona, teraz już wszystko gotowe więc mogę rodzic za jakiś tydzień 😆

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 5 marca 2020, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alunis wrote:
    Też tak mam, płaczę a po jakimś czasie jestem szczęśliwa, chociaż odkąd leżę w szpitalu, to mój stan psychiczny się pogorszył :/ I jeszcze te zakazy odwiedzin, ehhh. Tak sobie marudzę.
    Gratuluję kolejnych ciąż donoszonych, zazdroszczę rozpakowanym i gratuluję. Mieli Nas rozdzielić 7 marca, ale można jeszcze poczekać, choć nie ukrywam, że mam już dość, ciężko mi w dwupaku :P

    Pytanie do tych, które miały cc, miałyście/macie problem z laktacją? Z tego co tu czytałam, to były problemy u niektórych z Was, ale finalnie ruszyło?
    U mnie jest straszna walka cały czas, karmię z piersi, potem dojadają mm i moim odciagnieytym i potem jeszcze laktator w ruch
    Mleko jest ale mało, na szczęście chcą ssać i widać że pija. Ale na laktatorze bez zmian, ściągam max 30ml :/

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 5 marca 2020, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś jakiś dramat. Adaś chyba nie lubi być w domu.... w szpitalu spał pięknie w łóżeczku od rana tak ze musiałam budzić go na karmienie a w domu cały czas na mnie wisi. Bez przerwy od 14.40 do teraz i końca nie widac. Usypia od razu na piersi ale nie da się go odłożyć. Ja padam na twarz. Możliwe ze to przez bolący brzuch bo się napina i puszcza ciagle baki ale nie wiem serio co robić bo nie dam rady cała noc tak z nim siedzieć

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 6 marca 2020, 02:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za 4 godziny musimy wyjść z domu a ja oka znów jeszcze nie zmrużyłam... Co za emocje 😬

    Elo lubi tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • KolendrA Ekspertka
    Postów: 207 246

    Wysłany: 6 marca 2020, 02:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulkowa nie dziwie Ci się! Jeszcze chwilka i będziecie razem :)
    Ja się modle o poród. Momentami nie daje rady. Moje dziecko jak sie rusza, a rusza się bardzo dużo powoduje ból brzucha /pleców taki typowo okresowy plus ból żeber... I tak kilka godzin pod rząd. Nie mogę spać 😔 jak się nie urodzi na dniach to oszaleje. Któraś z Was też tak ma?
    Normalnie zaczynam się bać czy odróżnie skurcze od tego bólu.
    Teraz znów dyskoteka 🙄 Jutro zaliczam chyba schody (chociaż chodze prawie po 5 km dziennie i lipa)

    Agulkowa lubi tę wiadomość

    d16e329c5c.png
  • bummy Autorytet
    Postów: 279 215

    Wysłany: 6 marca 2020, 02:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulkowa do spania, przyda Ci sie zapas na najbliższy czas :*

    Agulkowa lubi tę wiadomość

    3i49jw4z40m3ifku.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 6 marca 2020, 02:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolendra ja tak niestety miewam. Raz pojechałam na IP bo myślałam, że się poród zaczął...
    Są dni, że wszystko mnie boli. Te skurcze przepowiadające też potrafię mieć regularne. Cieszę się, że zostało mi parę godzin bo serio to uciążliwe strasznie.
    Mam nadzieję, że u ciebie się zaraz rozkręci.

    Ciekawe czy Jejku i Majowa już Tula swoje maluszki...

    Bummy chętnie ale widzisz łeb nie chce współpracować 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2020, 02:49

    bummy lubi tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • Inka150 Ekspertka
    Postów: 202 208

    Wysłany: 6 marca 2020, 05:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulkowa kciuki za dzisiaj😀 zazdroszczę, że będziesz już to miała za sobą! Ja to chyba będę tu zamykać rozpakowywanie 🙄

    Też jestem ciekawa jak tam Jejku i Majowa

    U nas wprowadzili wczoraj całkowity zakaz porodów rodzinnych i odwiedzin, także jak mnie mąż zawiezie do porodu to się zobaczymy przy wypisie więc się zapowiada słabo.. u Was w szpitalu też tak jest?

    Agulkowa lubi tę wiadomość

    k277fn7.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 6 marca 2020, 05:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie spałam ani chwili 😭 od 3 walczę ze zgaga. Pali mnie cały przełyk a nie mogę nic wziąć.
    Zbieram się i jadę może w szpitalu pozwolą coś wziąć...

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 6 marca 2020, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia Agulkowa ;)

    Moj maly dzisiaj w nocy spal 21-3 w kolysce, potem go wzielam do lozka i musialam kilka razy smoczkiem oszukiwac bo mi sie starszy budzil...No, ale ogolnie noc udana jak dla mnie :p

    A zapomniałam Wam napisać, ze przedwczoraj Kacperkowi odpadl kikut pepowinowy, szybko :p

    Agulkowa, talku, bummy, kate2friend, KolendrA, Mia ❤️, meetme, GWHT lubią tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • kate2friend Autorytet
    Postów: 2547 3753

    Wysłany: 6 marca 2020, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy super, a psikalas octeniseptem czy fioletem? To szybko odpadl i b dobrze😊

    thgfs65gpu8ocaxc.png
    2021.05.05 crio blastki 4BB
    5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
    21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
    2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
    2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
    2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
    2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
    2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
    2021.10.03 usg ważę 700g❤
    2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
    2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc

    Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
    2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
    2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
    2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
    11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
    2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
    klz9f71xqupqgh4t.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 6 marca 2020, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. To już 37 tc;)
    d15cd7ec528d.jpg

    Mia ❤️, Katy, Gratka, kate2friend, bummy, meetme, iriiska, Makt lubią tę wiadomość

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 6 marca 2020, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate, w szpitalu mu raz dziennie psikali Octeniseptem, ja w domu zdazylam raz i wieczorem już odpadl :p

    Sweet, już nisko masz ten brzuszek :p

    kate2friend lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Ushio Ekspertka
    Postów: 129 138

    Wysłany: 6 marca 2020, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka150 wrote:
    Agulkowa kciuki za dzisiaj😀 zazdroszczę, że będziesz już to miała za sobą! Ja to chyba będę tu zamykać rozpakowywanie 🙄

    Też jestem ciekawa jak tam Jejku i Majowa

    U nas wprowadzili wczoraj całkowity zakaz porodów rodzinnych i odwiedzin, także jak mnie mąż zawiezie do porodu to się zobaczymy przy wypisie więc się zapowiada słabo.. u Was w szpitalu też tak jest?


    Inka u mnie jest to samo... O tak jak nie mogłam doczekać się tego dnia, byłam spokojna i się nie bałam tak zaczęła się panika...
    Rozważałaś zmianę szpitala? Bo ja się strasznie biję z myślami


    ex2bp07wmlrj3tme.png
  • Inka150 Ekspertka
    Postów: 202 208

    Wysłany: 6 marca 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ushio tak naprawdę to nie mam na jaki zmienić, bo na całym dolnym śląsku wprowadzili ten zakaz, także pozostaje mi tylko nastawić się psychicznie, że lekko nie bedzie 😳

    k277fn7.png
‹‹ 719 720 721 722 723 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ