Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja przepraszam, że tak z innej beczki ale mam glukometr w domu i mierze sobie cukier. Dzisiaj ok godzinę po jedzeniu było 72. Ogólnie zauważyłam, że u mnie poziom glukozy stoi między 70 a 90, przy czym 90 zdarza się 1/10 pomiarów.
Czy któraś z Was wie, czy jest ok? -
nick nieaktualnyZapewne wszystko jest ok. Zależy od tego jaki masz cukier na czczo.Na swoim przykładzie wiem że pod obciążeniem mam niższy cukier niż na czczo bo mam za duży wyrzut insuliny (IO)NieidealnaMama wrote:Dziewczyny ja przepraszam, że tak z innej beczki ale mam glukometr w domu i mierze sobie cukier. Dzisiaj ok godzinę po jedzeniu było 72. Ogólnie zauważyłam, że u mnie poziom glukozy stoi między 70 a 90, przy czym 90 zdarza się 1/10 pomiarów.
Czy któraś z Was wie, czy jest ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 11:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBardzo mi przykro, że Ciebie też to dopadło w tym cyklu sporo pustych jaj plodowych;/ Nie rozumiem po co zlecaja badanie bety przy pustym jaju plodowym skoro Ona i tak normalnie rosnie przy tej przypadlosci... ja mam bete ksiazkowa a jednak puste jajo jest. Lekarze prywatnie jak i w szpitalu nie pozostawili mi zludzen, jesli w 7 tygodniu (u mnie przedwczoraj bylo 6+2) jest puste jajo tzn nie ma cialka zoltego (bo zarodek moglby sie pojawic pozniej ale zoltko musi juz byc) to juz nie ma na co liczyc i lepiej zakonczyc to jak najszybciej bo pozniej beta dlugo spada. Nadal jest mi smutno ale coz.. trzeba sie otrzepac i isc dalej.Przyszlamama93 wrote:Dzisiaj koło 16 godz będzie wynik. Robiłam prawie dwa tyg temu to wynosiła 553. Zobaczę ile dzisiaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 11:54
-
agika88 wrote:Bardzo mi przykro, że Ciebie też to dopadło w tym cyklu sporo pustych jaj plodowych;/ Nie rozumiem po co zlecaja badanie bety przy pustym jaju plodowym skoro Ona i tak normalnie rosnie przy tej przypadlosci... ja mam bete ksiazkowa a jednak puste jajo jest. Lekarze prywatnie jak i w szpitalu nie pozostawili mi zludzen, jesli w 7 tygodniu (u mnie przedwczoraj bylo 6+2) jest puste jajo tzn nie ma cialka zoltego (bo zarodek moglby sie pojawic pozniej ale zoltko musi juz byc) to juz nie ma na co liczyc i lepiej zakonczyc to jak najszybciej bo pozniej beta dlugo spada. Nadal jest mi smutno ale coz.. trzeba sie otrzepac i isc dalej.
Czyli byłaś jeszcze u lekarza w klinice? Czy tylko dzwoniłaś/pisałaś? Przykre to jest strasznie ale trzymam za was kciuki dziewczyny! 😘
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia

-
agika88 wrote:Bardzo mi przykro, że Ciebie też to dopadło w tym cyklu sporo pustych jaj plodowych;/ Nie rozumiem po co zlecaja badanie bety przy pustym jaju plodowym skoro Ona i tak normalnie rosnie przy tej przypadlosci... ja mam bete ksiazkowa a jednak puste jajo jest. Lekarze prywatnie jak i w szpitalu nie pozostawili mi zludzen, jesli w 7 tygodniu (u mnie przedwczoraj bylo 6+2) jest puste jajo tzn nie ma cialka zoltego (bo zarodek moglby sie pojawic pozniej ale zoltko musi juz byc) to juz nie ma na co liczyc i lepiej zakonczyc to jak najszybciej bo pozniej beta dlugo spada. Nadal jest mi smutno ale coz.. trzeba sie otrzepac i isc dalej.
Kochana przyrasta Ci o te minimum 66%? Ja czytałam, że przy pustym pęcherzyku beta owszem rośnie ale nieprawidłowo i dopiero w którymś momencie zaczyna spadać. Tez gdybym miała ciałko żółte to miałabym jeszcze nadzieje... a tak to wypłakałam co miałam i już chciałabym być po poronieniu
-
nick nieaktualnyNie, nie, niestety przy pystym jaju beta pieknie rosnie i daje kobietom niepottrzebną nadzieję.. Kolejnym razem musi sie udac.Inga28 wrote:Kochana przyrasta Ci o te minimum 66%? Ja czytałam, że przy pustym pęcherzyku beta owszem rośnie ale nieprawidłowo i dopiero w którymś momencie zaczyna spadać. Tez gdybym miała ciałko żółte to miałabym jeszcze nadzieje... a tak to wypłakałam co miałam i już chciałabym być po poronieniu

-
agika88 wrote:Nie, nie, niestety przy pystym jaju beta pieknie rosnie i daje kobietom niepottrzebną nadzieję.. Kolejnym razem musi sie udac.
Moja nierośnie pięknie
jutro ostatni pomiar i zastanawiam się czy czekać na naturalne poronienie czy iść do szpitala
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja zdecyowałam się na naturalne poroniene by pozniej nie czekac kilku miesiecy by powrocic do staran, mam nadzieje ze samo pieknie sie oczysci . Z beta jest roznie ale zazwyczaj rosnie ladnie.Inga28 wrote:Moja nierośnie pięknie
jutro ostatni pomiar i zastanawiam się czy czekać na naturalne poronienie czy iść do szpitala -
nick nieaktualny
-
Przyszlamama93 wrote:Właśnie nie wiem czy ciałko żółte było. Jak tylko usłyszałam że nie widać jeszcze dziecka to już chyba nic nie słyszałam. W takim razie czekać tylko na badanie kolejne skoro beta prawdopodobnie i tak może być wysoka

A nie widziałaś jak lekarz robił usg czy tylko była czarna plama? Kiedy masz kolejną wizytę?
Ja o różnych przypadkach czytałam, ale zazwyczaj dziewczyny miało ciałko żółte i okazywało się, że ciąża była młodsza niż OM.
U mnie owulacja potwierdzona monitoringiem, więc nic przesunąć się nie mogło... no i lekarz mówił że już sam wygląd pęcherzyka jest nieodpowiedni -
Norma po posiłku jest poniżej 140. Nie ma dolnej granicy. Dla pomiarów na czczo i w nocy minimalna granica to 70 więc myślę że jest ok.NieidealnaMama wrote:Dziewczyny ja przepraszam, że tak z innej beczki ale mam glukometr w domu i mierze sobie cukier. Dzisiaj ok godzinę po jedzeniu było 72. Ogólnie zauważyłam, że u mnie poziom glukozy stoi między 70 a 90, przy czym 90 zdarza się 1/10 pomiarów.
Czy któraś z Was wie, czy jest ok?Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyNajczesciej lekarz wspomina na tym etapie o pustym jaju kiedy nie ma cialka, gdyby bylo to raczej mialby obowiazek o tym poinformowac. Strasznie to przykre, ale ja ne lubie jak ktos nawija mi makaron na uszy i powiedzialam lekarzowi ze ma mi powiedziec jak to wyglada czarne na bialym i powiedzial ze jak widzi puste jajo tzn bez cialka zoltego to juz nei ma szans w 6t2d ciazy..Inga28 wrote:A nie widziałaś jak lekarz robił usg czy tylko była czarna plama? Kiedy masz kolejną wizytę?
Ja o różnych przypadkach czytałam, ale zazwyczaj dziewczyny miało ciałko żółte i okazywało się, że ciąża była młodsza niż OM.
U mnie owulacja potwierdzona monitoringiem, więc nic przesunąć się nie mogło... no i lekarz mówił że już sam wygląd pęcherzyka jest nieodpowiedni -
agika88 wrote:Najczesciej lekarz wspomina na tym etapie o pustym jaju kiedy nie ma cialka, gdyby bylo to raczej mialby obowiazek o tym poinformowac. Strasznie to przykre, ale ja ne lubie jak ktos nawija mi makaron na uszy i powiedzialam lekarzowi ze ma mi powiedziec jak to wyglada czarne na bialym i powiedzial ze jak widzi puste jajo tzn bez cialka zoltego to juz nei ma szans w 6t2d ciazy..
Dokładnie... nie ma co robić zbędnych nadziei. -
nick nieaktualnyKiedys bym sobie robila zludne nadzieje ale po tym wszystkim co przeszlam po prostu przyjmuje prawdę taką jaka jest, skoro w 7 tyg jest pusto to nagle na machneiciem magicznej różdżki cialko zolte z zarodkiem nie wskoczy na swoje miejsce. Rozumiem ze To ciaza naturalna?Inga28 wrote:Dokładnie... nie ma co robić zbędnych nadziei.










