X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marzec 2025 🤱
Odpowiedz

Marzec 2025 🤱

Oceń ten wątek:
  • eliz Autorytet
    Postów: 1180 1577

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ❄️Abilify05 mi za każdym razem jak jestem na wizycie i mnie bada to mówi że ilość wód płodowych jest prawidłowa...

    ❄️PinkFlower jeśli chodzi o szyjke to za każdym razem mnie bada na samolocie a później jak leżę robi usg dopochwowo i cyka zdjecie,mierzy i mówi mi co i jak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2024, 15:36

    Pinkflower, Abilify05 lubią tę wiadomość

    Moje najwieksze szczęście Jakub urodzony 19.02.2025 o 14:36 , 3180g i 55cm. 💙💙💙

    age.png
  • Madzik2208 Autorytet
    Postów: 841 1596

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie 🥰
    Z dużym opóźnieniem ale od rana intensywnie.
    Rano badania krwi i moczu, potem zakupy na święta ale cieszę się, że to za mną.
    Właśnie sprawdziłam wyniki i krew wszystko ok ale martwi mnie mocz... Pierwszy raz takie wyniki...
    Pierwszy raz w wyniku moczu obecne ketony (badam paskami raz w tygodniu ze względu na cukrzycę i nigdy nie miałam), do tego "ślad białka w moczu" i bardzo liczne moczany plus liczne kryształy szczawianu.
    Martwię się trochę, poczytałam że taka ilość białka jest dopuszczalna ale i tak mam stresa. Miałyście takie wyniki kiedyś? Ktoś może coś podpowiedzieć? Zastanawiam się czy w poniedziałek jeszcze nie powtórzyć moczu. We wtorek wizyta

    Wytrwała z Nadzieją na Happy End 🩷

    Starania od 2021 🫶

    💔 Luty 2022
    💔 Listopad 2022
    💔 Styczeń 2024

    Cykl stymulowany Aromek 💊 i Ovitrelle 💉 i mamy ⏸️ 03/07/2024

    🫶 4/07 Beta 10,8 prog. 37,69
    🫶 06/07 Beta 58,6 prog. 39 🥹
    🫶 08/07 Beta 160,2 prog. 47,16 🥹
    🫶 10/07 Beta 487,9 prog. 42,98 🥹
    🫶 13/07 Beta 1815,4 prog. 36,30 🙏 dołożona jedna dodatkowa tabletka utrogestan (dmuchamy po 3 stratach)

    🩺👩‍⚕️ Badania prenatalne wrzesień 2024 - niskie ryzyka 🩷
    🩺👩‍⚕️ Badania połówkowe i echo serduszka Małej - prawidłowe 591 g Szczęścia 🩷

    Na pokładzie: Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, IO, PCOS, MTHFR, Badanie drożności OK 🤗 + cukrzyca ciążowa.

    preg.png




    Dla Małego Cudu WSZYSTKO 💪✊
  • tasera Przyjaciółka
    Postów: 87 133

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik2208 wrote:
    Witajcie 🥰
    Z dużym opóźnieniem ale od rana intensywnie.
    Rano badania krwi i moczu, potem zakupy na święta ale cieszę się, że to za mną.
    Właśnie sprawdziłam wyniki i krew wszystko ok ale martwi mnie mocz... Pierwszy raz takie wyniki...
    Pierwszy raz w wyniku moczu obecne ketony (badam paskami raz w tygodniu ze względu na cukrzycę i nigdy nie miałam), do tego "ślad białka w moczu" i bardzo liczne moczany plus liczne kryształy szczawianu.
    Martwię się trochę, poczytałam że taka ilość białka jest dopuszczalna ale i tak mam stresa. Miałyście takie wyniki kiedyś? Ktoś może coś podpowiedzieć? Zastanawiam się czy w poniedziałek jeszcze nie powtórzyć moczu. We wtorek wizyta

    Ja też miewałam w moczu ketony, ale tylko wtedy kiedy byłam na diecie ketogenicznej i głodówkach. Może też ostatnio jesz mało węglowodanów i po prostu jesteś w ketozie? A jeśli chodzi o szczawiany i moczany to u mnie był wynik źle pobranej próbki 😅 miałam też wtedy liczne pasma śluzu.

    Ja bym na Twoim miejscu jutro sumiennie jadła, zapisywała co i kiedy jesz, a w pn powtórzyła badania (jeśli masz blisko i masz taką możliwość). Może to jakaś pomyłka w labie lub właśnie gorzej pobrana próbka :)

    preg.png
  • Madzik2208 Autorytet
    Postów: 841 1596

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tasera wrote:
    Ja też miewałam w moczu ketony, ale tylko wtedy kiedy byłam na diecie ketogenicznej i głodówkach. Może też ostatnio jesz mało węglowodanów i po prostu jesteś w ketozie? A jeśli chodzi o szczawiany i moczany to u mnie był wynik źle pobranej próbki 😅 miałam też wtedy liczne pasma śluzu.

    Ja bym na Twoim miejscu jutro sumiennie jadła, zapisywała co i kiedy jesz, a w pn powtórzyła badania (jeśli masz blisko i masz taką możliwość). Może to jakaś pomyłka w labie lub właśnie gorzej pobrana próbka :)
    Kontroluje ketony co tydzień, bo mam cukrzycę ciążową. Pierwszy raz tak miałam. Możliwe że za mało węglowodanów wczoraj zjadłam. Kontaktowałam się z położną z bo mam taką super, że o wszystko pytać i informować. Mówiła, że te wyniki przede wszystkim świadczą o tym że za mało pije i mam pić, pić, pic. Tu też może być racja bo jakoś ostatnio mniej tej wody wpada.

    Pinkflower, tasera lubią tę wiadomość

    Wytrwała z Nadzieją na Happy End 🩷

    Starania od 2021 🫶

    💔 Luty 2022
    💔 Listopad 2022
    💔 Styczeń 2024

    Cykl stymulowany Aromek 💊 i Ovitrelle 💉 i mamy ⏸️ 03/07/2024

    🫶 4/07 Beta 10,8 prog. 37,69
    🫶 06/07 Beta 58,6 prog. 39 🥹
    🫶 08/07 Beta 160,2 prog. 47,16 🥹
    🫶 10/07 Beta 487,9 prog. 42,98 🥹
    🫶 13/07 Beta 1815,4 prog. 36,30 🙏 dołożona jedna dodatkowa tabletka utrogestan (dmuchamy po 3 stratach)

    🩺👩‍⚕️ Badania prenatalne wrzesień 2024 - niskie ryzyka 🩷
    🩺👩‍⚕️ Badania połówkowe i echo serduszka Małej - prawidłowe 591 g Szczęścia 🩷

    Na pokładzie: Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, IO, PCOS, MTHFR, Badanie drożności OK 🤗 + cukrzyca ciążowa.

    preg.png




    Dla Małego Cudu WSZYSTKO 💪✊
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 4165 2492

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz, mnie też bada tak i tak ale wymiarów nie podaje. Bedzie to pytanie na kolejną wizytę.

    Madzik, ja kiedyś miałam szczawiany w moczu i potem wyczaiłam że dzień przed się najadłam barszczu czerwonego. Ginka mówiła, że to nic takiego. Dla świętego spokoju bym sprawdziła jeszcze raz może ten mocz, jak piszesz.

    Moja ginekolog odpisała, że ogólnie wyniki dobre ale ten po 1 godzinie minimalnie przekroczony. Żebym wdrożyła dietę cukrzycową i po Nowym Roku poszła na kontrolę do diabetologa. Pomyślę ale może jak już mam wizytę to pójdę teraz. Może diabetolog bedzie miał takie samo stanowisko.

    To teraz słodkie mamusie, jak planujecie ogarnąć to jedzenie w święta? Robicie jakieś inne potrawy dla siebie ?

    29🙋‍♀️ 31🙋‍♂️
    2023-2 💔

    05.2024- powrót do starań

    06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
    13.07 ⏸️
    22.07 pęcherzyk w macicy
    31.07, 5+6 ❤️
    07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
    19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
    26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
    10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
    17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
    25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
    16.10 205 gram księżniczki 🩷
    18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
    05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
    18.11 544 g słodkiej 🍓
    09.12 874 g 🩷
    23.12 1119 g 👸
    Zostań proszę 🙏🙏🙏
    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈

    Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
    💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
    Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150

    age.png
  • PaulaG Autorytet
    Postów: 1285 1122

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinkflower wrote:
    Eliz, mnie też bada tak i tak ale wymiarów nie podaje. Bedzie to pytanie na kolejną wizytę.

    Madzik, ja kiedyś miałam szczawiany w moczu i potem wyczaiłam że dzień przed się najadłam barszczu czerwonego. Ginka mówiła, że to nic takiego. Dla świętego spokoju bym sprawdziła jeszcze raz może ten mocz, jak piszesz.

    Moja ginekolog odpisała, że ogólnie wyniki dobre ale ten po 1 godzinie minimalnie przekroczony. Żebym wdrożyła dietę cukrzycową i po Nowym Roku poszła na kontrolę do diabetologa. Pomyślę ale może jak już mam wizytę to pójdę teraz. Może diabetolog bedzie miał takie samo stanowisko.

    To teraz słodkie mamusie, jak planujecie ogarnąć to jedzenie w święta? Robicie jakieś inne potrawy dla siebie ?

    Normalnie zamierzam zjeść bigos, ryby, barszcz, krokiety i pierogi. Nie wiem jak wzrośnie. Ale u mnie też inaczej na insulinie.

    Pinkflower, eliz lubią tę wiadomość

    🇮🇪
    IO, niedoczynność tarczycy, arytmia, cukrzyca.

    28cs - 05.2018 👱‍♂️Nikodem 3090g 51 cm 40+0

    1 cs - 09.2019👱‍♀️🥰 Lenka 3730g 56cm 41+4

    6cs - 19.02.2025 👩🥰 Lilianna 2530g 46cm 37+2
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2502 1219

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katri94 wrote:
    Ja mam tak nieraz że czuje jakbym się posikała 🫣bardziej mokro a później już mniej ale mam badany płyn i nie biorę żadnych dopochwowo, może tak po prostu jest, czytałam trochę o tym to że z każdym trymestrem może wydzielać się więcej śluzu.
    U mnie takie uczucie to zły znak, zakażenie grzybicze zazwyczaj 😅 ale racja, u każdej kobiety inaczej może to wyglądać.

    eliz, Katri94 lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    202112224562.png
    202503051762.png
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2502 1219

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinkflower wrote:
    A jak wygląda to badanie AFI? Bo moja czasem mówi, że po prostu ilość wód jest ok a czasem nie. Może bada a nie mówi, to jest możliwe.

    Wy też piszecie że znacie długość szyjki a mi moja ginka mówi po prostu że jest długa I zamknięta. Raz mi chyba podawała długość że 5.5 cm ale to juz jakiś czas temu było.
    Na monitorze widzę jak zatrzymuje obraz po 4 stronach dziecka i mierzy płyn od góry do dołu, czyli ta czarna przestrzeń. Z czterech obrazów ilość się sumuje i on ocenia czy jest dobrze. Ale nie drukuje mi tego.

    Pinkflower, eliz lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    202112224562.png
    202503051762.png
  • le_bonheur Autorytet
    Postów: 470 353

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinkflower wrote:
    To teraz słodkie mamusie, jak planujecie ogarnąć to jedzenie w święta? Robicie jakieś inne potrawy dla siebie ?

    Szczerze? Nie wiem czy czyni mnie to złą matką, ale tak ściśle i skrupulatnie pilnuję diety na co dzień, że w święta nie mam zamiaru odpuścić pierożka, sałatki jarzynowej czy kawałka ciasta.

    Wiadomo, że nie będę się obżerać, bo przez dietę i tak zmniejszył mi się mocno żołądek i nie pomieszczę takich ilości jak w latach poprzednich - planuję podejść po prostu zdroworozsądkowo.

    Abilify05, Pinkflower, Pusshka lubią tę wiadomość

    👶🏻🩷 22.03.2025 roku, o 17:55, poprzez cesarskie cięcie, urodziło się 3370 g słodyczy i 55 cm szczęścia. 👨‍👩‍👧

    age.png
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2502 1219

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam cukrzycy ale też bym się nie pilnowała w święta 😅 uważam, że i tak sama ciąża, poród i potem karmienie dziecka wymaga tyle poświęcenia i stresu od kobiety, że chociaż święta można mieć normalne.

    eliz, Pinkflower lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    202112224562.png
    202503051762.png
  • Pinkflower Autorytet
    Postów: 4165 2492

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    le_bonheur wrote:
    Szczerze? Nie wiem czy czyni mnie to złą matką, ale tak ściśle i skrupulatnie pilnuję diety na co dzień, że w święta nie mam zamiaru odpuścić pierożka, sałatki jarzynowej czy kawałka ciasta.

    Wiadomo, że nie będę się obżerać, bo przez dietę i tak zmniejszył mi się mocno żołądek i nie pomieszczę takich ilości jak w latach poprzednich - planuję podejść po prostu zdroworozsądkowo.

    Kochana, absolutnie nie. Jesteś najlepsza mamusią ❤️ Jedno odstępstwo nic nie zrobi 😘

    eliz, le_bonheur lubią tę wiadomość

    29🙋‍♀️ 31🙋‍♂️
    2023-2 💔

    05.2024- powrót do starań

    06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
    13.07 ⏸️
    22.07 pęcherzyk w macicy
    31.07, 5+6 ❤️
    07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
    19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
    26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
    10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
    17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
    25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
    16.10 205 gram księżniczki 🩷
    18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
    05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
    18.11 544 g słodkiej 🍓
    09.12 874 g 🩷
    23.12 1119 g 👸
    Zostań proszę 🙏🙏🙏
    Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈

    Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
    💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
    Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150

    age.png
  • maglew Autorytet
    Postów: 660 677

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    le_bonheur wrote:
    Szczerze? Nie wiem czy czyni mnie to złą matką, ale tak ściśle i skrupulatnie pilnuję diety na co dzień, że w święta nie mam zamiaru odpuścić pierożka, sałatki jarzynowej czy kawałka ciasta.

    Wiadomo, że nie będę się obżerać, bo przez dietę i tak zmniejszył mi się mocno żołądek i nie pomieszczę takich ilości jak w latach poprzednich - planuję podejść po prostu zdroworozsądkowo.

    I bardzo dobre podejście, nic się nie stanie przez te kilka dni a wierzę że będziecie miały lepsze wyniki niż na co dzień jak o tym myślicie cały czas. Zdrowy rozsądek górą 💪

    eliz, Pinkflower lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Katri94 Autorytet
    Postów: 896 960

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abilify05 wrote:
    U mnie takie uczucie to zły znak, zakażenie grzybicze zazwyczaj 😅 ale racja, u każdej kobiety inaczej może to wyglądać.

    U mnie właśnie nie zawsze ale zdarzyło się zakażenie ale ostatnio miałam wyniki robione to było dobrze a nadal mokro 🙈😀

    Abilify05 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    🙋30 lat
    Ciąża naturalna cud lipiec 2024❤️
    25.02.2025 🩷👶

    age.png
  • Atenka Koleżanka
    Postów: 47 81

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katri94 wrote:
    U mnie właśnie nie zawsze ale zdarzyło się zakażenie ale ostatnio miałam wyniki robione to było dobrze a nadal mokro 🙈😀

    Na ostatniej wizycie powiedziałam, że chyba zaczyna się infekcja. Okazało się że pH jest prawidłowe a nadmiar śluzu jest normalny na tym etapie 😊
    Też mnie to zdziwiło bo przed wizytą nawet zaczęłam czytać o wycieku wód. Zdarzało się że po prostu kapało ze mnie po skorzystaniu z toalety. A już w ogóle mam nadmiar gdy pospaceruje więcej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2024, 22:47

    Katri94 lubi tę wiadomość

  • Mysikrolik Ekspertka
    Postów: 165 160

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jakiś czas temu miałam faze na to, że mi się sącza wody. Nawet lekarka przy badaniu spytała mnie czy nic mnie nie swędzi lub piecze, więc chyba tego sluzu było trochę. Nawet jak siedzę na łóżku to nieraz czuje jak mi coś wypływa.
    Ale infekcji nie mam żadnej.
    Przy każdym badaniu dostaje informacje, że wody płodowe są w normie.

    Madzik, ja miałam azotany i białko w moczu i też mi lekarka powiedziała, że jestem niedopita, co by się zgadzało, bo faktycznie mało pije.

    Katri94 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Katri94 Autorytet
    Postów: 896 960

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 00:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysikrolik wrote:
    Ja też jakiś czas temu miałam faze na to, że mi się sącza wody. Nawet lekarka przy badaniu spytała mnie czy nic mnie nie swędzi lub piecze, więc chyba tego sluzu było trochę. Nawet jak siedzę na łóżku to nieraz czuje jak mi coś wypływa.
    Ale infekcji nie mam żadnej.
    Przy każdym badaniu dostaje informacje, że wody płodowe są w normie.

    Madzik, ja miałam azotany i białko w moczu i też mi lekarka powiedziała, że jestem niedopita, co by się zgadzało, bo faktycznie mało pije.

    Ja się też raz zaniepokoiłam mówiłam o tym lekarzowi to od tamtego czasu sam za każdym razem mówi czy jest wszystko prawidłowo z tymi wodami i wymazy też są robione wrazie infekcji

    Mysikrolik lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    🙋30 lat
    Ciąża naturalna cud lipiec 2024❤️
    25.02.2025 🩷👶

    age.png
  • Peaches Nowa
    Postów: 4 12

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za miłe przyjęcie dziewczyny :) Poza jedną daleką znajomą nie mam nikogo kto by akurat przechodził przez to samo co ja i jakoś tak pomagało czytanie o Waszych wątpliwościach i problemach, bo dzięki temu nie czułam się w tym wszystkim całkiem sama.

    @Katri: Też bardzo mocno na to liczę. Ale ile już dzięki temu wszystkiemu się nauczyłam o sobie i jak bardzo się zmieniłam na plus to wiem tylko ja i moi najblizszi, którzy na codzień mnie wspierają.

    @moni00: Mam nadzieję, że z każdym kolejnym dniem będziesz się czula coraz lepiej 🤞🏻 Ja parę tygodni temu przechodziłam jakaś paskudną infekcję, która ciągnęła się chyba ze 3 tygodnie, więc wyobrażam sobie jak źle może być u Ciebie.

    Bardzo współczuję wymiotów. U mnie z kolei tym, co najbardziej mi doskwiera były najpierw okropne mdłości 24/7 przez ponad 4 miesiące połączone z absolutnym brakiem sił, potem migreny, aż w końcu dołączyły do nich skurcze i bóle brzucha, które pomimo końskich dawek magnezu nie chca przejść. No a niedawno mdłości powróciły, także podejrzewam, że już do końca ciąży z nami zostaną.

    Co do przeprowadzki to nie bardzo miałam wybór, bo mój narzeczony tutaj mieszka i pracuje i nie wyobrażam sobie żebyśmy mogli nie być razem w tym czasie. Ogarnianie kwestii przeprowadzkowych trwało w sumie od wiosny, w miedzyczasie podchodziliśmy do nieudanego IVF w Czechach, co też wymagało sporo podróży tam i z powrotem aż w końcu kiedy w czerwcu stwierdziłam, że potrzebuje odpocząć od starań i po prostu chce przeżyć fajne lato szukając tutaj pracy okazało się, że jestem w ciąży. Natomiast historie takie jak Twojej cioci nie należą niestety do rzadkości - sami mamy w gronie znajomych bardzo podobną - więc wiem, że różnie niestety tutaj może być.

    Monika96, Katri94 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Peaches Nowa
    Postów: 4 12

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 01:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Agula31: to chyba kwestia tego, że po prostu nie miałam wyboru jeżeli chcieliśmy być razem z moim narzeczonym w trakcie ciąży. Świadomie na pewno bym się na taki scenariusz nie zdecydowała, ale jak tyle razy słyszysz, że nie ma szans na ciążę to po prostu w którymś momencie zaczynasz w to wierzyć i próbujesz zacząć żyć bez łudzenia się co miesiąc, że „może tym razem”…

    @Abilify05: przede wszystkim mam na myśli opiekę zdrowotną. Z wizyt co 2,5 - 3 tygodnia musiałam się przestawić na wizyty co 4 - 5 tygodni praktycznie bez możliwości skonsultowania się z lekarzem w międzyczasie. Przez całą ciążę wykonuje się tylko 3 badania USG - jeżeli chce się mieć ich więcej to trzeba za to zapłacić, ale np. moja nowa ginekolog nie oferuje takiej opcji. Nie ma też tutaj możliwości zrobienia sobie tak po prostu badań krwi czy moczu prywatnie - wszystko musi przejść przez lekarza. Poza tym nie ma tutaj darmowej opieki dla kobiet w ciąży i dopóki z moim narzeczonym nie weźmiemy ślubu musimy płacić za moje ubezpieczenie 250 euro co miesiąc, a lekarze i tak kręcą nosem żeby przyjmować nowych pacjentów. Parę tygodni temu chciałam zrobić badania kontrolne po przyjmowaniu antybiotyku na zapalenie dróg moczowych - zalecenie jeszcze od lekarza z Polski - i żeby dostać skierowanie musiałam czekać prawie 3 godziny w poczekalni z naprawdę chorymi pacjentami - weszłam jako przedostatnia mimo tego, że byłam chyba 5 w kolejce tego dnia. Efekt tego był taki, że parę dni później do niedoleczonego zapalenia pęcherza doszła infekcja dróg oddechowych, z której wychodziłam przez kolejne parę tygodni. Co więcej? Mogę zapomnieć o darmowej szkole rodzenia dla nas jako pary - za swój udział mój narzeczony musi dodatkowo zapłacić. A kwestia znalezienia położnej, która przyjdzie do nas po porodzie to jak wygrana na loterii, bo większość nie ma wolnych terminów już na etapie 2 - 3 miesiąca ciąży a co dopiero tak jak u mnie kiedy szukałam koło 4 - 5. A i zmiana lekarza w ciąży też za bardzo nie wchodzi w grę - chyba, że na początku kwartału, licząc, że ten nowy doktor będzie lepszy, bo potem nie można już wrócić przez kolejne 3 miesiące do tego poprzedniego. Mogłabym jeszcze dalej tak wymieniać, bo przez te parę ostatnich miesiącu nagromadziliśmy niestety mnostwo negatywnych doświadczeń, ale mam nadzieję, ze może w nagrode trafi mi się naprawdę łatwy poród, bo z tego co słyszałam akurat ten etap ciąży jest tutaj naprawdę ok :)

    A jeszcze dodam, że też mam problem z nadmierną jak dla mnie wilgotnością - szczególnie jak trochę więcej pochodzę - ale lekarz zapewniał mnie, że to normalne i zdecydowanie zmniejszyło się od czasu odstawienia luteiny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2024, 01:57

    preg.png
  • monii00 Autorytet
    Postów: 1655 2431

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry ❄️

    Co do mokrości to mam różne epizody. Raz sucho, raz mokro jakbym się posikała, idę do łazienki a tu po prostu tyle śluzu. Badania mam dobre, bo infekcja wychodzi też w morfologi (podobno) niby sprawdzał mi gin. Śmiałam się w piątek bo tak kaszlałam, że aż siknęłam. Etap siusiania w majty, cofam się. Nie polecam 🤣

    @Pinkflower przykro mi, ale może na początku będziesz miała samą dietę tak jak Dziewczyny wspominają. W Święta podeszłabym z rozsądkiem - wszystkiego po trochu i spacery. Przez te wymioty szczerze to nawet nie mogę się przejadać i najlepiej wchodzą mi lekkie potrawy a zazwyczaj takich nie ma na Święta 🫣 dasz radę jak reszta Naszych Słodkich Dziewczyn, wierzę w Ciebie ❤️

    @Peaches chyba podobnie jest w Norwegii albo Szwecji, nawet była głośna sprawa o zabraniu dziecka Polakom. Niestety trzeba dobrze znać prawo, tym bardziej w Twoim stanie. Tak musiało widocznie być skoro naturalnie zaszłaś w ciążę i tu też są Dziewczyny po takich cudach. Myślę, że głowa odpuściła i zajęła się innymi rzeczami, takie już mamy organizmy. Byłam wcześniej na miesięcznych wątkach staraniowych, gdzie Dziewczyny wspierają się z dobrymi i złymi informacjami w staraniach i tłumaczyłam, że głowa też jest ważna. Możesz być zdrowa i brać worek suplementów, ale do ciąży nie dojdzie bo psychika to też zdrowie.
    Wiesz jedna ciotka to moja chrzestna, zwolnili ją w Polsce z pracy bo była panną i wyjechała do Niemiec w latach 90. Tam poznała wujka pracując w barze, nawet teściowie do niej ciągle przychodzili na piwo i zaczeli się spotykać mimo różnicy wieku 15 lat.. on kocha Polskę (w szczególności rosół Babci). Akurat z pierwszej ręki mamy relacje jak to wygląda w DE, ciocia też drugiej dużo pomagała w formalnych sprawach bo niestety bariera językowa. Przyjeżdżają właśnie na święta i dzwonili do mnie z gratulacjami, chcą się spotkać. Mój mąż przed poznaniem osobiście ze mną był na kontrakcie 2 lata w DE.
    Akurat poznaliśmy się w aplikacji do komunikowania się z innymi z okolicy. Z mężem to szybko poszło, samo klikło jak to się mówi i jest najlepszym w życiu co mnie spotkało.. tak miało być 🤭
    Myślę, że każda z Nas Cię rozumie bo najważniejsze żeby być razem. Przecież będziecie mieli dziecko. Wierzę, że będzie wszystko ok i poradzicie sobie z wszelkimi sprawami dotyczącymi zmian w Waszym życiu 🙂

    Co do choróbska to jakaś masakra, klatka mnie bardzo boli. Wczoraj to już nie miałam czym kaszleć. Zrobiłam sobie zupę cebulową i jakby trochę lepiej, tylko ten kaszel mnie nadal martwi. Czasami to już czuję mięśnie brzucha. Jeszcze weszłam w google i naczytałam się o porodach przedwczesnych przez odruchy kaszlu 🫣
    Przez ostatnie dni to zjadłam tyle mandarynek, że mąż będzie chodził za mną i pytał "czy znacie everynight" 🤭

    Miłego dnia Dziewczyny ❤️ uważajcie na siebie bo zimno i ślisko 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2024, 09:01

    👧 29 l. 🧔‍♂️ 34 l. 👶🏻💙

    age.png
  • Martyna Autorytet
    Postów: 1378 1840

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mokrosci to już pisałam tutaj wcześniej, że ja mam. Robiłam posiew i czysto. Ginekolog powiedziała, że teraz to normalne :) także tak, też mam momenty, że idę sobie i nagle czuję jakbym popuściła 😕
    🌸Monii to ja od posiusiania się przy śmiechu-też nie polecam 🤭😂😂😂
    Niemniej nadal zdarzy mi się popuścić niestety 🤷‍♀️🤷‍♀️
    🌸pink w święta podejdź ze spokojem do tego ❤️ nie zadręczaj się! Nie miałaś kosmicznie przekroczonego tego cukru, a później ci ładnie spadł. Stąd na twoim miejscu jadłabym to na co mam ochotę, ale mniejszymi porcjami i więcej ruchu jak Monii pisze 😊

    monii00 lubi tę wiadomość

    04.24 22+2 💔
    06.24 ⏸️
    24.07❤️1,05cm❤️
    7.08 ❤️2,4cm 🐻
    07.09 7,5cm 👧 🩷 ryzyka niskie
    16.09 120g szczęścia 🥰
    2.10 213g wstydziocha 🫣
    15.10 300g gwiazdy ✨ II prenatalne OK
    29.10 438g łobuziary 🍩
    12.11 628g echo ❤️ ok
    29.11 814g akrobatki 🤸🏼‍♀️
    18.12 1145g ✨✨
    28.12 1590g, 35cm prenatalne 🥰🥰
    10.01 1969g wielkoluda 🥹
    27.01 2227g 😍
    11.02 wizyta 🙏🏽
    preg.png
‹‹ 438 439 440 441 442 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ