X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Młode mamy 95-97
Odpowiedz

Młode mamy 95-97

Oceń ten wątek:
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 15 listopada 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahaa, rozumiem :p Ja sie bardziej balam cc w sumie nie wiem czemu, ale i tak nie mialam wskazan na szczescie :)

    Aniluap lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2849 2730

    Wysłany: 15 listopada 2018, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez musze pomyslec o anty, nie mam kiedy jechac do mojej gin bo to w innym miescie ale by wypadalo w koncu sie wybrac. Bralam tabletki w tamtym roku przez ok pol roku, cere mialam super, ale piersze dwa miesiace mialam takie mdlosci ze wybudzaly mnie w srodku nocy. Dodatkowo liczylam ze pare kg mi dojdzie ale chyba nawet schudlam, tak to juz pozniej bylo ok wiec nie wiem czy nie poprosze o inne tabletki. Kolezanka uzywala plastrow, ale ja bym miala schize ze sie odklei czy cos :P myslalam o spirali ale to chyba juz po drugim dziecku bo ja i tak mam szyjke calkowicie do kitu a to moze jeszcze cos zdzialac dodatkowo wiec przed ciaza to ryzykowac nie chce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 16:12

    🐭 27
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy wrote:
    Ahaa, rozumiem :p Ja sie bardziej balam cc w sumie nie wiem czemu, ale i tak nie mialam wskazan na szczescie :)
    Ja to samo. Panicznie boję się, że ktoś miałby mi grzebać w brzuchu. A prawie drugi poród skończył się cesarką - spojenie mi się rozeszło i skrzywiło przez co miałam straszne obrzęki i nie mogłam chodzić. To samo ze znieczuleniem, boję się stracić kontrolę nad tym co się dzieje. Podczas porodu nawet na gaz nie dałam się namówić a bolało jak cholera. Urodziłam dwa razy SN i jestem z siebie cholernie dumna ale było ciężko, u mnie chęć drugiego dziecka przeważała nad tym bólem

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie cc to super sprawa. Zero męczenia, ból po do zniesienia. Ale z tym jest jak z SN - każdy przechodzi inaczej. Dla mnie to była bajka.
    U nas ja nie chce drugiego dziecka, mąż chce bardzo. :/ Trochę głupia sytuacja, nie wiem co robić w sumie. W dodatku najbliższe otoczenie strasznie naciska na rodzeństwo, co mnie tak wkurza, ze skończyło się niejednokrotnym wybuchem z mojej strony .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 19:43

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 15 listopada 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co kbieta to inaczej jedna będzie się super czuła po cc druga po sn. Ja osobiście wolę sn. Mam namiastkę cc po operacji. I właśnie to była tylko namiastka a ja czułam się fatalnie przez pierwsze 3 dni. Po porodzie prawdziwym porodzie sn godzinę później mogłam już drugie rodzić.
    Tym razem też mam nadzieję na sn chociaż wiadomo różnie w życiu bywa :)
    Ja ciągle mam w głowie 3 dziecko ale z drugiej strony.. mąż nie chce mówi że to za dużo już. Sam jest z wielodzietnej rodziny i mowi że wolał by żeby była ich połowa mniej czyli właśnie dwoje.
    Może i ma rację może starczy nam faktycznie ta dwójka..

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie nie wyobrażam po prostu życia z 2 dzieci. Czuje ze to by mnie przerosło. Ola czasem tak mi daje popalić, ze pragnę wieczoru aż ona zaśnie i będę mogła odpocząć. A jak patrze na inne dzieci to ona i tak wydaje się być grzecznym dzieckiem, wiec boje się pomyśleć jakie mogło by być drugie.
    No a poza tym kolejne dziecko wiąże się z dłuższym pobytem w domu, kolejna ciąża, a pierwsza zniosłam bardzo zle. No nie wiem czy coś mnie może przekonać :/

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diana11 wrote:
    Ja sobie nie wyobrażam po prostu życia z 2 dzieci. Czuje ze to by mnie przerosło. Ola czasem tak mi daje popalić, ze pragnę wieczoru aż ona zaśnie i będę mogła odpocząć. A jak patrze na inne dzieci to ona i tak wydaje się być grzecznym dzieckiem, wiec boje się pomyśleć jakie mogło by być drugie.
    No a poza tym kolejne dziecko wiąże się z dłuższym pobytem w domu, kolejna ciąża, a pierwsza zniosłam bardzo zle. No nie wiem czy coś mnie może przekonać :/
    Powiem Ci, że wcale nie jest trudniej. Najlepiej jest jak bawią się razem a ja mogę w spokoju posprzątać/wypić kawę/obejrzeć serial. Myją się razem, starsza pilnuje młodszej, karmi.
    A co do porodu. Nie napisałam, że SN przechodzi się lepiej niż CC. Po prostu CC to dla mnie operacja i mam fioła na punkcie brzucha, wpadłam w histerie kiedy miałam groźbę cesarki. Ja po pierwszym porodzie SN jak wstałam to przestałam kontaktować a szwy przez tydzień ciągnęły przy każdym ruchu. Przy drugim porodzie już to lepiej zniosłam i też nie dałam sobie założyć zwykłym szwów a rozpuszczalne..ale i tak chodziłam zgięta, z wysiłku nie mogłam się wyprostować, dopiero 2 dni później

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 20:17

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniluap wrote:
    Powiem Ci, że wcale nie jest trudniej. Najlepiej jest jak bawią się razem a ja mogę w spokoju posprzątać/wypić kawę/obejrzeć serial. Myją się razem, starsza pilnuje młodszej, karmi.

    Tak, później jest na pewno fajnie. Powiem ci ze chciałabym aby mała miała rodzeństwo. Ale przerażają mnie pierwsze dwa lata. Boje się ze nie dam sobie rady psychicznie

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A już najbardziej boje się chorób.
    Mała jest teraz drugi raz w szpitalu w przeciągu miesiąca.
    Jak bym miała drugi raz przechodzić to samo z takim maluchem to nie wiem :/

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Ciebie nie przekonuje. Tylko piszę jak to u mnie wygląda. Pierwsze 2 lata? No własnie mała ma roczek za parę dni. I jak dla mnie na początku było najlepiej bo najwięcej czasu miałam dla siebie bo dużo spała.. Ale już się przyzwyczaiłam i przekonałam, że każde dziecko jest inne.



    Czemu w szpitalu? Dużo zdrowia

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może z czasem dojrzeje do tej decyzji. Nie wykluczam tego. Po prostu na ta chwile wiem na pewno ze nie jestem gotowa.

    E coli po raz drugi :/ dziękujemy, przyda się. Mam dosyć tego miejsca, jestem tutaj tak przybita. Ola tez tęskni za domem, nudzi jej się tu. W dodatku idą nam 3 kolejne zęby.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 21:58

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2849 2730

    Wysłany: 15 listopada 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdrowka dla Oli, wiadomo skad to ? Ja zlapalam to dziadostwo z wody w szpitalu ... Dla mnie ogolnie szpital to najgorsze co moze byc. Kazda choroba byle w domu. W czasie ciazy sie nalezalam w roznych, po porodzie tam tez nabawilam sie mega dola. Dla mnie to okropienstwo i zal mi tych biednych dzieci, dodatkowo nalapia jakis bakterii ...
    Co do porodu to ja tez myslalam o sn, potem jak przyszedl bol to ogarnal mnie taki paralizujacy strach ze chcialam cc. Ostatecznie tak tez sie skonczylo ale to jak sie po tym czulam to byl koszmar. Zaden skurcz tak szalenie nie bolal jak to kiedy puscilo mi znieczulenie, jeszcze lekarze mi cisneli na brzuch, myslalam ze tam zejde :P. Ale po tygodniu juz bylo ok. Fakt ze na rane dosc dlugo patrzylam z pewnym obrzydzeniem ? Nie wiem, wydaje mi sie ze jednak sn to jest to, natura wie co robi, chyba ze serio sie dzieje cos nie tak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 22:18

    diana11 lubi tę wiadomość

    🐭 27
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 15 listopada 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdrowka dla Oli:)

    Dla mnie porod sn nie byl wcale straszny chociaz bolalo cholernie, gorsze byly pierwsze dni po bo bylam strasznie slaba i zle sie czulam psychicznie przez to, ze musialam siedziec w szpitalu 5dni z małym :/

    diana11 lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 15 listopada 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podejrzewam wodę u rodziców i teściów (ta sama gmina) a właśnie się dowiedziałam ze od października czy końca września było tam coś nie tak. Jakieś mikroorganizmy itd. Średnio się na tym znam.
    Lekarze mówią ze kupa. Okej może za pierwszym razem. Ale teraz ona nie robiła mi luźnych kupek i za każdym razem ją myłam. Nie mogę uwierzyc ze to znów od tego. A poza tym, jak była mała i była na cycu to dopiero luzniaki waliła i było wszystko w porzadku. Także obstawiam tą wodę.
    Ale i tak będę z nią szła do jakiegoś specjalisty.. nefrologa czy urologa. No bo coś często, a nie chce powtórek.
    Z USG jedynie wiem ze nerki w porządku i wady w układzie moczowym nie ma.

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 16 listopada 2018, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeżeli mogę, o ile mogę porównać poród SN(miałam skurcze rozwierające+2.5h skurczy partych po czym lekarze stwierdzili że jest wysokie proste stanie główki i mały się naturalnie nie urodzi) do CC to przyznam Wam szczerze, że skurcze bolą faktycznie cholernie, ale po CC też lekko nie ma. Rana boli niesamowicie, cały brzuch, ale wiadomo każda kobieta ma inne odczucia. Drugiego jak się da to chce SN. :) Zobaczymy.
    Ah! Doskonale rozumie co macie na myśli jak piszecie, że dostaliście rola w szpitalu. Ja w ciąży z małym wylądowałam tam 2 razy. Najpierw w 35 TC, wypisałam się na własne rządzenie, bo psychicznie siadałam, drugi raz podczas wywoływania porodu spędziłam tam 8 dni( w tym 5 dni z małym) i normalnie ciągle beczałam, najgorsze były dla mnie noce. Wyjście do domu było dla mnie upragnionym wybawieniem. Poczułam się wyzwolona haha :D
    Diana. Mój mały też w Czerwcu miał e cole. Nabawil się z wody. Ale u nas woda to jest zanieczyszczona ciągle niemalże. Przy czym kunikat dają tylko kilka razy do roku... Żeby nie odstraszać turystów :/ raz mieliśmy nawet pałeczki gangreny. Hardkor.
    U nas obylo się na szczęście bez szpitala.

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5662

    Wysłany: 16 listopada 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez sie wypisalam na wlasne zyczenie ze szpitala w ciazy, siedzialam tam tydzien, a ostatnie dwa dni juz tylko przeciwbolowe dostawalam, ktore rownie dobrze moglam w domu brac...Jak sie dowiedzialam (dwa razy mi to obiecywali), ze jednak nie wyjde to sie poplakalam bo juz nie moglam tam wytrzymac :/ Liczac późniejszy pobyt z porodem to siedzialam w szpitalu prawie kolejny tydzień bo wody mi odeszly w sobote rano, urodzilam w niedziele po 13, a wyszlam z malym w piatek po poludniu..Najgorsze bylo wtedy jak inne babki rodzace po mnie wychodzily wczesniej do domu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 07:57

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 16 listopada 2018, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ciąży lezalam 2 albo 3 razy, ale krótko, góra 3 dni. A jak rodziłam leżałam w sumie 5 dni. Dzień przed CC i po 4 dni. Najgorsze 4 dni w moim zyciu. Ciagle ryczałam. I w sumie w domu przez kolejne 2 tygodnie tez płakałam. I właściwie nadal nie wiem czemu ;) Ale szpital to okropne miejsce, dobija, wykańcza psychicznie
    Jak Przychodzi wieczór i Ola zasypia to leżę i płacze zanim zasnę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 08:23

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Lokokoko Autorytet
    Postów: 2247 1646

    Wysłany: 16 listopada 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diana współczuję Wam i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia...i do domu :*

    diana11 lubi tę wiadomość

    Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r

    tb73upjyq2xrr14e.png

    [l22ngu1r4hvijs5d.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 16 listopada 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze myślalam o 3, ale to nie byla 'decyzja', po prostu nas byla 3, moje rodzenswto ma po 3 dzieci. Ale M (mimo, że od początku wiedzial o 3) ciagle mówi o 2, że na razie go ta pierwsza ciąża przerasta.No i troche jest w tym, że chcemy wczesnie pojść na 'emeryturę', czyli do 50 zostać z dochodem biernym typu ieszkania czy jaies inwestycje i sobie podróżować, kupic mieszkanie w Wiedniu czy domek na florydzie i tak spokojnie żyć. Wiadomo, że przy trzecim dziecku to się opóźni.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 17 listopada 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diana11 wrote:
    Ja się w ogóle bardzo boje bólu, nawet do robienia malutkiej dziurki w zębie biorę znieczulenie xd Także no, ja raczej nigdy nie urodzę naturalnie, choć w ogóle nie planuje więcej dzieci. Ale wiadomo, życie pisze rożne scenariusze :)

    Jak ogarnelas sb cc? Tez mysle ,ze chyba sprobuje ogarnac sobie cc

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
‹‹ 96 97 98 99 100 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ