X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne nie odnajduję się w domu na l4
Odpowiedz

nie odnajduję się w domu na l4

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • jodła30 Przyjaciółka
    Postów: 74 21

    Wysłany: 5 listopada 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, nie chcę, żebyście odebrały mnie żle, ale chciałam się wyżalić.

    Jestem w 12 tc. Do końca roku miała pracować (tj. do ok. 20 tc), ale wyszło jak wyszło i 2 tyg temu trafiłam z krwawieniem do szpitala i od tego czasu jestem w domu na l4. Do pracy już nie wrócę - rozmawiałam i z pracodawcą (chcą kogoś zatrudnić na zastępstwo w miarę szybko, aby była ciągłość) i lekarzem, który chce, żebym została w domu dla dobra dziecka. Ok - tak też się dzieje, ale przyznam szczerze, że nie odnajduję się totalnie w nowej rzeczywistości. Czuje się super - od początku nie miałam żadnych mdłości, wymiotów itp. Ale mam odpoczywać czyli przebywać głównie w domu i na delikatnych spacerach. Nie odnajduję się w tym kompletnie - do tej pory byliśmy z mężem mega aktywni, ciągle w rozjazdach - wycieczki, weekendy, ja lubiłam swoją pracę, kontakt z ludźmi, swoje zadania, ale absolutnie nie jestem typem pracoholika - po prostu muszę przyznać, że mam fajną robotę. A teraz: dom, TV, telefon, komputer, książki, spanie. Program telewizyjny znam na pamięć. Nie odpowiada mi taka codzienność, chociaż wiem, że to dla dobra dziecka. Prawie codziennie płacze. Brakuje mi ludzi - często dzwonię do pracy, pytam co tam słychać, bo swoje sprawy musiał pilnie przejąć ktoś inny. Oczywiście mam przyjaciół, ale spotkania głównie planujemy w weekendy i przeważnie u nas w domu. Proszę napiszcie, jak sobie radziłyście w pierwszych chwilach w domu. Mąż jest już zmęczony moim marudzeniem i płaczem :( widzi, że się męczę. Mam jakieś pomysły na 2 trymestr, kiedy sytuacja będzie bardziej ustabilizowana, ale chyba dzisiaj chciałam się wygadać. Czy ktoś z Was jest w podobnej sytuacji?

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 6 listopada 2018, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie byłam w podobnej sytuacji, na zwolnienie poszlam w 27 tygodniu, ale zawsze bylam aktywna, praca mnie cieszyła, ale upały i ból pleców zmusil mnie do odpoczynku. Nie mówiłam nic mężowi, ale miałam chęć siedzieć i płakać, czułam sie niepotrzebna i bezużyteczna. Zaczęłam szukac sobie zajecia w domu, sprzątanie, szydełkowanie. Teraz na macierzyńskim też mi tęskni się za kontaktem z ludźmi. Dodatkowo ten maly ssak utrudnia mi zajęcie się swoimi rozrywkami, a nawet uniemożliwia. Trzeba się pogodzić z siedzeniem w domu, może jakas grupa na fb? Hobby, na ktore zawsze brakowalo czasu?

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 6 listopada 2018, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam na l4 prawie od początku ciąży (chyba 7 tydz) i zostałam juz do porodu. Z tym że umowę mialam do dnia rozwiązania no i ogólnie pracę miałam stresującą więc w pewnym sensie nie chcialam tam wracać. Do ok 16 tc czulam sie fatalnie, mdłości, temperatura, leżałam w łóżku i plakalam ze tak bedzie przez całą ciążę. Potem poczulam sie lepiej i nawet rozmyslalam o powrocie do pracy żeby szybciej minęło ale dobrze ze nie wrocilam. Potem sie okazalo ze skraca mi sie szyjka a w lipcu musiałam leżeć i to bylo koszmarne. Tęskniłam nawet za myciem naczyń :P. Ostatni miesiąc ciąży był juz super bo byłam chyba najbardziej aktywna.
    Teraz z maluszkiem (krory malo spi w dzien) w ogole nie mam na nic czasu. Znajomi, rodzina nas odwiedzają ale my raczej nie jeździmy z takim maluszkiem nigdzie za bardzo. W tygodniu jestem z malym 10 h dziennie sama i też sie nie raz czuje samotna, bo z małym sobie jeszcze nie pogadam ;).
    Takze wiem ze to tak łatwo mowic ale korzystaj z czasu dla siebie. Ja czytalam, oglądałam netflixa, duzo o porodzie i dzieciach czytalam, szkolilam sie. Robilam mydelka i wiele innych kreatywnych rzeczy. I kompletowanie wyprawki bylo tez pochlaniające. Tez miałam dni ze mialam dosc bo braowalo mi sportu najbardziej ale teraz na razie tez nie mam na to czasu.
    Najwazniejsze jest zdrowie maluszka. Pomysl o tej małej istotce ze to dla niego to jakoś lżej będzie:).

    wrzesień 2018 - synek <3
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 7 listopada 2018, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znajdź na YouTube kurs photoshopa, zacznij malować, szydełkowac, wyjdź na dwór i rób zdjecia, wiem ze większość nie lubi gier ale poszukaj jakiejś o ciekawej dla Ciebie tematyce, piecz ciasta i wymyślnie je dekoruj, rób dania o jakich nigdy nie myślałaś, przejrzyj swoją szafę, i męża, uprawiaj jogę.
    Rób rzeczy na które nigdy nie miałas czasu i później tym bardziej nie będziesz miała.
    To fajny moment na samorozwój, kursy online, tutoriale.

    Powodzenia!

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ