Odstawienie od piersi

Cześć wszystkim
Piszę na tym forum, bo jest skarbnicą wiedzy - byłam aktywna w wątku że starszą córką.

W domu, oprócz starszaka jest jeszcze 9msc maluszka. Od początku na piersi. Początkowo zjadała małe procje mleka z butelki, kiedy sporadycznie zostawał z nią mąż. Jednak im dalej w las, tym więcej drzew, więc kiedy po dłuższej przerwie na pewniaka zaproponowaliśmy butelkę, ale ani myślała z niej zjeść.
Help, potrzebuję ją odstawić dla mojej głowy. Rozumiem, że znajdą się wśród nas gorliwe obrończynie kp za wszelką cenę, ale nie o to tu chodzi. Proszę, nie oceniajcie mnie.

Młoda śpi na mnie, śpi przy mnie w nocy, najlepiej z sutkiem w buzi, a na dodatek zaczęła mnie pierońsko mocno gryźć. Ma dwa zęby, podejrzewam, że idą kolejne. Żeby gryzy były raz dziennie... One są przy każdym karmieniu, więc na samą myśl o przystawieniu do piersi jest mi źle.
Od początku nie chciała też smoczka.
Próbowaliśmy różnych butelek, różnych mlek, kozich, kleików. Kilka razy (2-3) zjadła z 60ml, tak poza tym nic. Żadne jej nie pasuje. Raczej to nie kwestia mleka, a butelki.
Starszą też karmiłam piersią, jednak odstawienie poszło dość gładko, bez większych utrudnień.

Maluszka ma rozszerzaną dietę, idzie całkiem sprawnie, ale wiadomo jak to jest na początku - nie odłączę jej całkowicie mleka z dnia ma dzień.

Pomożecie...🙏

Hej;) ja myślę, że to nie jest miejsce, żeby ktokolwiek Cie oceniał. Ja niestety nie pomogę, bo nie mam doświadczenia.. mam 3 miesieczne nomowle również na piersi. Tez nie akceptuje smoczka. Drzemki w ciągu dnia tylko na piersi. Patrząc na to moje dziecię myślę, że mogę mieć też problem i wolę już teraz zapoznać się z tematem.

Mam nadzieje, ze inne kobiety podzielą się swoim doświadczeniem, bo watek jest dość ciekawy.

Mam podobny problem, dziecko 6 miesięcy nie akceptuje ani butelki ani smoczka. Zaczęliśmy adaptację w żłobku w wieku 4 miesięcy, ale niestety adaptacja nie udała się, bo beze mnie i bez piersi nie potrafi się uspokoić. Za 2 tygodnie mamy adaptację ostatniej szansy 🙏 strasznie się boję, że się nie zaadaptuje a ja od początku stycznia muszę wrócić do pracy. Nie wiem co robić. Na pewno nie chce całkiem
odstawić, ale zredukować i żeby nie uspakajał się na mnie.

"Miło", że nie jestem sama z takim małym cycocholikiem🤗
Dla mnie ta cala sytuacja jest bardzo przewrotna, bo przy pierwszej córce zależało mi na kp i karmiłam ją 8msc.
Teraz również, nawet wyszła alergia na bmk i przez pierwsze 3msc byłam na dość restrykcyjnej diecie. Teraz mimo tego poświęcenia straciłam całe serce do karmienia i nawet mówiłam mężowi, że gdybyśmy jakimś cudem mieli trzecie dziecko, chociaż nie planujemy, to nie wiem czy bym dała radę.

Liczę, że uaktywni się jakaś MleczMasterka i nam pomoże w temacie, jak odstawić dziecko szybko, łatwo i przyjemnie dla nas i dla nich😁

Jeśli dziecko akceptuje inne mleko niż z piersi to połowa sukcesu. Warto próbować podać jeśli nie w butelce to może w bidonie? Ja dałam bidon, ale córka na smak mm miała odruch wymiotny, wiec została tylko na piersi. Pamiętajcie dziewczyny że mleko czy to z piersi czy mm jest podstawą diety dziecka do roku, więc do tego czasu dziecko musi mieć jakieś mleko podawane i są to jego główne posiłki. Po roku możemy dziecko przestawić już na normalne jedzenie, jednak warto dalej podawać mleko, ale już to się zamienia że stałym pokarmem i mleko jest wtedy uzupełnieniem a nie podstawą.
U nas dużą pomocą był właśnie smok, ale nie każde dziecko go akceptuje. Pytanie też czy dziecko w nocy ssie z głodu czy z potrzeby uspokojenia? Jeśli to głód to w ciągu dnia warto wprowadzać jedzenie gęsto odżywcze typu Awokado, jajka, banany itp.

Maria Lepucka 9 października prowadzi webinar pt "karmienie piersia i powrót do pracy", można się zapisać, wygląda na darmowy.

Mamao jak dziecko nie akceptuje butelki podałabym juz takiemu sporemu maluchowi w kubeczku albo w bidonie

O pilnowaniu posiłków, aby były gęste pamiętam🙂 Jaja, masło orzechowe, oleje są stałymi składnikami naszego menu.
Myślę, że w nocy chodzi głównie o rytm snu, bo pobudki są co równe 2h. Nie umie ponownie usnąć sama, więc ssie pierś.

A i zapomniałam jeszcze napisać, że starsza jak przeszła na mm, to zaczęła usypiać sama. Mleko, przytulas, do łóżeczka, wychodziliśmy i spała sama😅
Takie to były u nas luksusy

Do dziewczyn które mają jeszcze malutkie dzieciaczki kilkumiesięczne. Jak mozecie działać szybciej to działajcie, nie w tym sensie żeby odstawić dziecko jeśli nie ma takiej potrzeby, ale żeby nie uczyć dziecka zasypiania na piersi tylko i wyłącznie. Ja tak moją córkę nauczyłam z własnej wygody żeby jej nie nosić, i tak teraz ma prawie 14 mięsiecy i dalej śpi że mną i usnąć umie tylko na cycku. To jest bardzo wyczerpujące dla mnie bo w nocy mamy wiele pobudek, a ja nie mam wieczorów nawet dla siebie bo muszę się kłaść z nia. Bezsmoczkowa bezbutelkowa od małego. Ogólnie to dramat. Nie mam pojęcia jak ja odstawić. Cycoholik na całego. Więc jeśli jeszcze macie malutkie dzieci to nie uczcie ich spania przy piersi...