paniczny strach przed toksoplazmozą
-
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczyny
nie przechodziłam toksoplazmozy i strasznie się boję zwłaszcza, ze mamy psa( wprawdzie na dworze) ale córka bawi się z nim dużo, tak samo ostatnio pod dom przychodzą koty:( nie głaskam teraz psa, ani nie zbliżam się do kotów ale mam jakiegoś fioła - boję się, że np. wdepnę w odchody przyniosę do domu na bucie a później przypadkiem dotknę ręką i włożę rękę do buzi, albo dziecko przyniesie na rękach dotknie szafki w kuchni klamki itp. a ja później dotknę tej szafki i na rękach coś mi zostanie a będę jeść np. kanapkę, poza tym boję się jeść chleba bułki bo może akurat ktoś dotknął brudną ręką? warzywa myję ale nie mam pewności czy dobrze umyje ehh mam juz powoli dość -
nick nieaktualny
-
Nie trzeba się aż tak stresować. ja na początku ciąży zapytałam weterynarza do którego chodzimy ze swoimi zwierzakami o toksoplazmozę i on stwierdził, że żeby się zarazić trzeba by gołymi rękami grzebać w odchodach zarażonego zwierzęcia, a potem nieumyte ręce wpakować do ust. słowem - nie jest aż tak łatwo się zarazić. myślę, że wystarczy ograniczyć kontakty ze zwierzętami wychodzącymi na dwór, często myć ręce i unikać surowych pokarmów.
Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny maja racje, ale ja Cie rozumiem - tez wariowalam, do tego stopnia, ze wszystkiego dotykałam przez worek, a jadłam nożem i widelcem nawet kanapki...ech, to jest straszne. Ja dodatkowo bałam sie listeriozy, o której duzo sie nie mówi, a jest groźna.
Gdneralnie, sadze, ze nie należy panikować (ja przez 30 lat nie zachowywałam mega higieny, przy jedzeniu, np. Potrafiłam zjeść truskawkę z krzaka, a sie nie zaraxilam ).
Powtarzałam badania co miesiac, bo tak poradził mi zakaznik, gdyż w razie ewentualnego zarażenia mozna szybko zareagować i podać leki, powiedział, ze 3 razy w ciagu całej ciazy, to za mało. -
nick nieaktualnyDziękuję Dziewczyny w takim razie będę teraz powtarzać badania co mięsiac czy samo igm wystarczy? też czesto jadłam truskawki maliny z krzaczka itp.
teraz boję się też tej listeriozy bo zdarzyło mi się w ciaży zjesć pasztet, mieszankę sałat z torebki...eh a co z wędlinami? na nich tez podobno moze byc bakteria listeriozy , tak samo jak każdy produkt w lodówce masło czy cokolwiek... -
Ola,
Igm wystarczy, jesli nie byłaś chora, to świeże zakażenie pokaże Igm.
Listerioza, tak, temat rzeka...czytając publikacje, mozna osiwieć, bo ona moze byc wszędzie (nawet w odpływie umywalki czy prysznica). Ale nie martw sie tak - mi w ciazy wyszły badania na listerioze dodatnio (to długa historia) i to w obu klasach Igg i Igm, prawie zawału dostałam, stresowałam sie cała ciąże, a cofka zupełnie zdrowa, ma juz prawie dwa lata;) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypowtórzyłam badania i jestem zdenerwowana, powtarzałam w tym samym labolatorium...
badania z 29.02.2016
igg<0,130 od 1 do 3 wynik watpliwy od 3 i powyzej dodatni
igm- 0,250 wynik wątpliwy od 0,8 od 1 dodatni
wyniki z wczoraj
igg- 1,01 czyli wątpliwy
igm-0,178
minęło około 7 tyg martwi mnie ten wzrost igg nie wiem co mysleć pokazałam wyniki ginekologowi i dał mi skierowanie do poradni chorób zakaźnych ale mówi, zebym się nie denerwowała
jutro idę do zakaźnika martwię się -
nick nieaktualnypowtórzyłam badania i jestem zdenerwowana, powtarzałam w tym samym labolatorium...
badania z 29.02.2016
igg<0,130 od 1 do 3 wynik watpliwy od 3 i powyzej dodatni
igm- 0,250 wynik wątpliwy od 0,8 od 1 dodatni
wyniki z wczoraj
igg- 1,01 czyli wątpliwy
igm-0,178
minęło około 7 tyg martwi mnie ten wzrost igg nie wiem co mysleć pokazałam wyniki ginekologowi i dał mi skierowanie do poradni chorób zakaźnych ale mówi, zebym się nie denerwowała
jutro idę do zakaźnika martwię się -