X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • Neta Autorytet
    Postów: 453 781

    Wysłany: 12 czerwca, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karos trzymaj się, wiem że to bardzo ciężka sytuacja, ale musicie jakoś przetrwać. Bardzo mi przykro że przechodzisz przez to drugi raz.
    Najgorsze jest właśnie to że taka patologia nie dba o siebie i o dziecko a rodzi zdrowe a osoba która bardzo pragnie tego dzieciątka ma komplikacje.
    Może jest właśnie tak jak mówi espoir że masz jakąś mutację która nie przyswaja kwasu foliowego.

    Karos31 lubi tę wiadomość

    93'
    AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
    PAI-1 -> heparyna

    10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
    28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️

    NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
    04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
    29.05 - połówkowe - 334 g
    30.07 - III prenatalne - 1369 g
    27.08 - 33 tc - 1900 g
    11.09. - 35+1 tc - 2270 g

    Termin 17.10 - Alicja 🩷

    preg.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 745 1060

    Wysłany: 12 czerwca, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karos przytulam Cię wirtualnie ! 3maj się 🥺 Jesteś bardzo silna i mądra. Twoja córeczka również jak na swój wiek. Masz ogromne szczęście, że ją masz ❤️

    Karos31 lubi tę wiadomość

    🙋🏽‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 09.2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA

    14.02.2024 ⏸️ naturalny cud 🥰
    5.03.2024 4 mm i serduszko ❤️
    16.04.2024 1 USG prenatalne
    7.06.2024 2 USG prenatalne

    Nifty - zdrowa dziewczynka 🩷

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan.

    preg.png
  • Karos31 Autorytet
    Postów: 421 640

    Wysłany: 12 czerwca, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki miałam w normie dlatego to jest mi tak ciężko zrozumieć. No ale poczekam na wyniki amnio i zobaczymy.

    02.2015 - 🩷🤱

    11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18

    06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie.
  • Nejt Autorytet
    Postów: 286 543

    Wysłany: 12 czerwca, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karos jestem całym sercem z Tobą... pamiętam jak moja przyjaciółka przechodziła przez taką samą sytuację :( też na szczęście miała już zdrową córkę... domyślam się, że najgorsze dopiero przed Tobą... bo póki co masz listę zadań do wykonania, a potem przez jakiś czas będziesz w takim okropnym zawieszeniu :( również wściekam się na tą bezsilność i na tą niesprawiedliwość... chodziłaś do lekarza, dbałaś o siebie, a lekarz ani Cię nie poinformował wcześniej ani nie przygotował odpowiednio, w dodatku on może czuć się bezkarny, a Ty przez jego decyzje świadome lub nie...
    Bardzo cierpisz ... jestem na to po prostu wkurwiona na maxa... 🤬
    Z jednej strony chciałabym, aby okazało się że to przypadek, z drugiej aż ciężko uwierzyć że 2x pod rząd dzieją się takie chu... przypadki :/
    Nie jestem wierząca, ale gdy dotyczyło to mojej przyjaciółki codziennie modliłam się, żeby powikłania po ammiopunkcji rozwiązały sprawę i w Twoim przypadku też się o to modlę. Trzymaj się tytanową kobieto! <3

    👠'89 🍬🫄👞'86
    13.02.23r. ✅
    03.03.23r. 💔
    29.01.24r. ✅🥺31 d.c
    🩺31.01.24r. 4+4 jest 🫧
    🩺20.02.24r. 7+3 jest💗!!! CRL 1,31 cm 🤩
    🩺12.03.24r. 10+3 CRL 3,81 cm 🐻
    🧬27.03.24r. 12+4 USG genetyczne 👶💙
    🩺09.04.24r. 14+3 HR 154 ud./min. 112g syneczka 🩵
    25.04.24r. 16+5 poczułam ruchy małej 🐠
    🩺07.05.24r. 18+3 HR 151 ud./min. 259g szczęścia 💙
    🧬28.05.24r. 21+3 HR 156 ud./min. 420g zdrowego bobasa 🩵
    🩺04.06.24r. 22+3 HR 145 ud./min. 512g 💙
    🩺02.07.24r. 26+3 HR 144 ud./min. 1043 +/-167g🩵
    🩺 23.07.24r. 29+3 HR 147 ud./min. 1464 +/-234g 💙🥹
    🧬12.08.24r. 32+2 HR 145 ud./min. 1990g 🩵
    🩺 20.08.24r. 33+3 2263g 💙
    🩺 29.08.24r. 34+5 HR 152 ud./min. 2694g +/-404g🩵
    🩺09.09.24r. 36+2 HR 143 ud./min. 3147g +/-472g💙

    preg.png
  • Maa_dzik Autorytet
    Postów: 403 485

    Wysłany: 12 czerwca, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karos doskonale Cię rozumiem 😞 normalnie opisujesz mój stan sprzed 3 tygodni 😞 ja też się modliłam, żeby po amniopunkcji samo ruszyło ale nic.. potem wiem, że zabrzmi to fatalnie ale modliłam się o to żeby serduszko przestało samo bić i też nic 😞 też właśnie miałam identycznie konsulatacje telefoniczną i czekałam na oryginał z InPostu.. mi Pani doktor powiedziała, że to już późny tydzień dlatego mniejsze ryzyko powikłań ale sama była zdziwiona bo mówi myślała, że to się samo szybko rozwiąże.. dużo siły Ci życzę! Ja się zajęłam remontem po tym wszystkim i chyba mam wyparcie tego.. chociaż jak zostaje sama albo wieczorami to też rozmyślałam dlaczego ja 😞 dlaczego u mnie takie zdarzenie losu i pech 😞 no ale trzeba jakoś żyć dalej.. ja jeszcze nie mam swojego maleństwa i no będziemy chcieli z mężem spróbować dalej chociaż wydaje mi się, że jak się uda to ja będę przewrażliwiona tak, że to szok.. chociaż pani doktor powiedziała nam, że mikromacierze wyszły okej i resztę badań więc na przyszłość jest bardzo znikoma szansa, że coś zadzieje się jeszcze raz.. no ale tutaj też była znikoma szansa i co i pech 😞

    👧32 👦33
    Starania od 2021
    Naturalny cud ❤️
    ⏸️26.01.2024
    27.03.24 - usg prenatalne 🥰 CRL 5,88cm
    22.05.24 - połówkowe wielowadzie rozwojowe
    08.06.24 - 22+6 Aniołek 👼 😞
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 401 414

    Wysłany: 12 czerwca, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maa_dzik ja mam podobnie pierwsze straciłam a było chciane i nie z tzw. wpadki. Było mi ciężko ale jak przyszły wyniki i było ewidentnie że pech... To łatwiej było mi to zaakceptować. I chyba dlatego tak w miarę szybko podjęliśmy decyzję o staraniu o kolejne... Lekarz mi powiedział żebym długo nie czekała jak tylko dam rady psychicznie bo najpierw się czeka a potem pojawia się psychiczną bolokada bo się czekało i jest problem zajęć. Więc jeśli dojedziesz do siebie to próbujcie... Poczekałam miesiąc do okresu potem podjęliśmy próbę na wizycie lekarz stwierdził szok chyba jestem 🤯 przestraszyłam się on też że tak szybko, ale dostałam okres nie wiem czy byłam i organizm odrzucił czy mu się wydawało... A za miesiąc byłam już w ciąży... Dlatego teraz taka jestem bardziej chłodna żeby znów mocno się nie przywiązać i tak czekam. Jak odpisujesz to jakbym siebie widziała tylko że ja rzuciłam się w pracę ale wieczory były trudne 🥲

    Co to mutacji ja między czasie po poronieniu zrobiłam sobie i okazało się że mam i muszę brać wersję metylowane o czym nie wiedziałam, więc warto zrobić. Oczywiście lekarz mówi że to połowa kobiet ma i że to nie ma wpływu ale gentyk mówił co innego że z ich punktu ma to wpływ. Że lekarz opierają się na wynikach co mówią że nie ma wpływu ale one były robione na owcach natomiast wcześniej była wydana rekomendacja i już trudno im się z tego wycofać. Więc ja biorę te wersję metylowane brałam cały czas bo tak kazał mi lekarz nawet po poronieniu żebym nie przerywała bo mój Aniołek zabrał sporą ilość z organizmu.

    preg.png
  • Mkm89 Ekspertka
    Postów: 242 693

    Wysłany: 12 czerwca, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karos nie mam słów… tak jak któraś z dziewczyn mądrze napisała, nie ma co próbować zrozumieć, bo się nie da, jedyne co można zrobić to nauczyć się żyć dalej… Jest mi bardzo bardzo przykro, bardzo też Cię podziwiam, że jesteś taka dzielna i bardzo bym chciała, żeby los Tobie to wynagrodził

    20.01 punkcja , 6 komórek, 5 zapłodnionych, 3 zarodki
    25.01 transfer 5dniowej blastki
    5dpt cień na teście
    6dpt beta 45,9
    8 dpt -129,2
    11 dpt- 482,2
    18 dpt - 10355,3

    NIFTY - zdrowy chłopak

    preg.png
  • Maa_dzik Autorytet
    Postów: 403 485

    Wysłany: 12 czerwca, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka 35 wrote:
    Maa_dzik ja mam podobnie pierwsze straciłam a było chciane i nie z tzw. wpadki. Było mi ciężko ale jak przyszły wyniki i było ewidentnie że pech... To łatwiej było mi to zaakceptować. I chyba dlatego tak w miarę szybko podjęliśmy decyzję o staraniu o kolejne... Lekarz mi powiedział żebym długo nie czekała jak tylko dam rady psychicznie bo najpierw się czeka a potem pojawia się psychiczną bolokada bo się czekało i jest problem zajęć. Więc jeśli dojedziesz do siebie to próbujcie... Poczekałam miesiąc do okresu potem podjęliśmy próbę na wizycie lekarz stwierdził szok chyba jestem 🤯 przestraszyłam się on też że tak szybko, ale dostałam okres nie wiem czy byłam i organizm odrzucił czy mu się wydawało... A za miesiąc byłam już w ciąży... Dlatego teraz taka jestem bardziej chłodna żeby znów mocno się nie przywiązać i tak czekam. Jak odpisujesz to jakbym siebie widziała tylko że ja rzuciłam się w pracę ale wieczory były trudne 🥲

    Co to mutacji ja między czasie po poronieniu zrobiłam sobie i okazało się że mam i muszę brać wersję metylowane o czym nie wiedziałam, więc warto zrobić. Oczywiście lekarz mówi że to połowa kobiet ma i że to nie ma wpływu ale gentyk mówił co innego że z ich punktu ma to wpływ. Że lekarz opierają się na wynikach co mówią że nie ma wpływu ale one były robione na owcach natomiast wcześniej była wydana rekomendacja i już trudno im się z tego wycofać. Więc ja biorę te wersję metylowane brałam cały czas bo tak kazał mi lekarz nawet po poronieniu żebym nie przerywała bo mój Aniołek zabrał sporą ilość z organizmu.

    No u mnie to było późno i był normalny poród i łyżeczkowanie więc ja będę musiała pewnie z pół roku odczekać aż organizm się zregeneruje i troszkę te rany psychiczne się zagoją ale będę chciała próbować dalej i nie chce się poddawać 😞 ja mam mutacje MTHR właśnie i już od dłuższego czasu przyjmuje metylowana formę kwasu foliowego. Ja robiłam 3 lata temu badania właśnie genetyczne w kierunku trombofilii ze względu na bardzo obfite i bolesne miesiączki.

    👧32 👦33
    Starania od 2021
    Naturalny cud ❤️
    ⏸️26.01.2024
    27.03.24 - usg prenatalne 🥰 CRL 5,88cm
    22.05.24 - połówkowe wielowadzie rozwojowe
    08.06.24 - 22+6 Aniołek 👼 😞
  • Maa_dzik Autorytet
    Postów: 403 485

    Wysłany: 12 czerwca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę powiem wam, że my kobiety jesteśmy na prawdę bardzo silne. Tyle musimy przechodzić.. i faktycznie to się potwierdza jak tak teraz patrzę, że kobieca psychika umie wytrzymać bardzo bardzo dużo.

    _ine lubi tę wiadomość

    👧32 👦33
    Starania od 2021
    Naturalny cud ❤️
    ⏸️26.01.2024
    27.03.24 - usg prenatalne 🥰 CRL 5,88cm
    22.05.24 - połówkowe wielowadzie rozwojowe
    08.06.24 - 22+6 Aniołek 👼 😞
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 401 414

    Wysłany: 12 czerwca, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maa_dzik ja tak samo poród naturalny i łyżeczkowanie. Nie czekajacie z próbą pół roku próbujcie w 3 miesiącu po poronieniu. Bo jak patrzę to organizm po dwóch zamkniętych cyklach w 3 jest już gotowy i u mnie i u mojej kuzynki był... Jak tylko będziecie gotowi psychicznie bo to jest ważne, oczywiście będzie już inna bardziej wycofana i w strachu z każdą rzeczą ale może się udać. Blokada psychiczna że trzeba czekać odliczać może zdziałać swoje i już tak bez nastawienia że musi się udać za pierwszym razem.. bo po tym smutek że się nie udało.
    Jak patrzę na dziewczyny tu jak się cieszą tak beztrosko z ciąży to tak mnie ściska trochę że też bym chciała ale nie umiem po tym wszystkim... Dopiero kamień spadnie jak przejdzie ten moment krytyczny co się człowiek dowiedział. Ale i tak później pojawia się stylu lęk czy na kolejnej będzie wszystko dobrze... Jest inna ale jest możliwa.

    Szkoda mi Karos bo na nią trafiło taki cios dwokrotnie i wiem że będzie ciężko to przejść... Narazie się trzyma ale po wszystkim będzie gorzej 🥺 ale wierzę głęboko że im się jeszcze uda i wszystko skończy się pomyślnie.

    preg.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4984 6628

    Wysłany: 12 czerwca, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka 35 wrote:
    Jak patrzę na dziewczyny tu jak się cieszą tak beztrosko z ciąży to tak mnie ściska trochę że też bym chciała ale nie umiem po tym wszystkim... Dopiero kamień spadnie jak przejdzie ten moment krytyczny co się człowiek dowiedział. Ale i tak później pojawia się stylu lęk czy na kolejnej będzie wszystko dobrze... Jest inna ale jest możliwa.
    Kochana, ja nigdy nie podchodzę beztrosko. owszem, staram się myśleć, że będzie dobrze, ale mnie nawet USG nie uspokoja, bo ja już jedno dziecko z problemami mam i doskonale wiem, że można urodzić dziecko zdrowe, a potem przeżyć szok...
    ostatnio wyszło, że i z drugim najprawdopodobniej czekać nas będzie przeprawa z fizjo, ortopedą itp. i kilka dni z głowy miałam, bo kolejna załamka, że ciągle my.
    tylko przyznaje, że ja tutaj o tym staram się nie pisać, żeby innych niepotrzebnie nie stresować. kiedyś napisałam o moim synku i zaraz po skasowałam posta, bo stwierdziłam, że bez sensu. tylko chyba Hera go zdążyła przeczytać i ostatnio o to zapytała.
    jak ktoś już raz przeżyje coś takiego, to z tyłu głowy zawsze ma strach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca, 12:34

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 🤰

    preg.png
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 401 414

    Wysłany: 12 czerwca, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba tak jest że jak się przeżyje coś to człowieka zmienia.... I zmienia jego świat patrzenie na wiele spraw... Widzę to po sobie może w tym wszystkim co przeżyłam miało to za cel chodź trudno powiedzieć... Bardziej stałam się wrażliwsza niż byłam. Nie do końca rozumiałam taka opiekę nad dzieckiem... Ale teraz patrzę inaczej.

    Nie miałam zamiaru nikogo urazić, chodziło mi oto że tak od początku patrzycie na ubranka, wózki itd ja oczywiście tak robiłam w pierwszej ale teraz się blokuje że jeszcze nie jeszcze za wcześnie jest czas... Zaczekaj chodź staram sobie mówić że tym razem będzie dobrze i nic nie wskazuję żeby się to samo zdarzyło. Sytuacja dziewczyn mnie dotknęła i ja z nimi przeżywam i znów dostałam takiego odczekania a już było że spokojnie jest dobrze idziemy razem po trudniejszych chwilach wszystkie. Wiesz o co mi chodzi...

    preg.png
  • Maa_dzik Autorytet
    Postów: 403 485

    Wysłany: 12 czerwca, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka 35 wrote:
    Maa_dzik ja tak samo poród naturalny i łyżeczkowanie. Nie czekajacie z próbą pół roku próbujcie w 3 miesiącu po poronieniu. Bo jak patrzę to organizm po dwóch zamkniętych cyklach w 3 jest już gotowy i u mnie i u mojej kuzynki był... Jak tylko będziecie gotowi psychicznie bo to jest ważne, oczywiście będzie już inna bardziej wycofana i w strachu z każdą rzeczą ale może się udać. Blokada psychiczna że trzeba czekać odliczać może zdziałać swoje i już tak bez nastawienia że musi się udać za pierwszym razem.. bo po tym smutek że się nie udało.
    Jak patrzę na dziewczyny tu jak się cieszą tak beztrosko z ciąży to tak mnie ściska trochę że też bym chciała ale nie umiem po tym wszystkim... Dopiero kamień spadnie jak przejdzie ten moment krytyczny co się człowiek dowiedział. Ale i tak później pojawia się stylu lęk czy na kolejnej będzie wszystko dobrze... Jest inna ale jest możliwa.

    Szkoda mi Karos bo na nią trafiło taki cios dwokrotnie i wiem że będzie ciężko to przejść... Narazie się trzyma ale po wszystkim będzie gorzej 🥺 ale wierzę głęboko że im się jeszcze uda i wszystko skończy się pomyślnie.

    No jak tylko dostanę zielone światło to będę chciała próbować, ja się wgl nie nastawiam, że uda się za pierwszym razem. My się od 3 lat staraliśmy i 2 lata leczyliśmy w klinice niepłodności i miałam już 3 inseminacje i nic nie wyszły i dopiero jak psychiczne odpuściliśmy to się udało naturalnie. I tutaj też nastawiam się, że jak dostaniemy zielone światło to będziemy działać ale nic na siłę, jak będzie miał przyjść ten dany moment to on sobie przyjdzie sam 🙂 a teraz trafiłam na naprawdę ginekolog anioła to może też mnie lepiej jakoś przygotuje, poprowadzi, może zleci jakieś inne badania, no zobaczymy jak to będzie ale nie zamykam się.

    No Karos to mi jest bardzo żal drugi raz takie coś 😞 jedyny plus, że ma już jedno swoje dzieciątko i jest podwójnie silna dla niej.

    👧32 👦33
    Starania od 2021
    Naturalny cud ❤️
    ⏸️26.01.2024
    27.03.24 - usg prenatalne 🥰 CRL 5,88cm
    22.05.24 - połówkowe wielowadzie rozwojowe
    08.06.24 - 22+6 Aniołek 👼 😞
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się, bo byłam i jestem zdruzgotana sytuacjami dziewczyn.. całą sobotę chodziłam po kątach i popłakiwałam 🥺 🥺 Jesteście dla mnie dziewczyny bohaterkami, bo mnie by po prostu nie było już na tym świecie po takich wiadomościach 🥺 🥺 . Wszystkie decyzje jakie podjęłyście bardzo szanuje! Pewnie podeszłabym do tego tak samo.. 🥺 tulę was bardzo mocno! najchętniej bym to zrobiła realnie...

    Za tydzień dokładnie mam prenatalne i jak się nie bałam, tak się bardzo boje...

    Przy takich tragediach głupio mi pisać o dobrych wiadomościach u mnie.. ale chcę wam się pochwalić, że od soboty czuję ruchy Kacperka ❤️ uczucie pękającej bańki/baniek w dole brzucha, raz po prawej, raz po lewej stronie.. a czasem na środku, więc to musi być to. Zrobił mi niespodziankę, wyczuł chyba że jestem rozbita..

    Vam, Zaczarowan, Kasiap899, Malutka 35, TynciaQ94, Nicole123, nutella_, Maa_dzik, świtezianka, Olaura, Miphuhiz, Hera098 lubią tę wiadomość

  • metkamniedrapie_87 Autorytet
    Postów: 753 1921

    Wysłany: 12 czerwca, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TynciaQ94 wrote:
    Zazdro 😅 U mnie siadło 😵‍💫 Ciekawe kiedy wróci 😅
    Ej mam to samo z kichaniem 🙄 Ja mam alergię na różne trawy i inne chwasty i ciągle kicham i czasem aż muszę sobie kucnąć, bo mam wrażenie, że mi tam coś rozerwie po 5-6 kichnięciu 🙄

    Kurcze, mi się po seksie nic nie stawia, czuję się normalnie 🫣🤣. Czasem może troche to więzadło obłe bardziej czuję (to co przy kichaniu), ale no bez dyskomfortu.

    Karos…. 😭 tak bardzo przykro… nie chcę wiedzieć co przeżywasz…. W tym całym nieszczęściu mam tylko nadzieję, że dowiecie się co jest przyczyną.

    Hera098 wrote:
    A jaką dawkę stosujesz mio-inozytolu? Konsultowałaś ze swoim ginekologiem? Też przymierzam się do kupna. Na początku ciąży stosowałam (+metformina) ale ginka kazała odstawić, a czytałam same pozytywy o obu lekach.

    Brałam go przy przygotowywaniu się do ciąży (500mg), potem pytałam dietetyczki (hormonalna_przestrzeń) czy w ciąży można kontynuować i potwierdziła. Czytałam dużo publikacji na temat wpływu na rozwój cukrzycy ciążowej. Przekazałam gince, że biorę i powiedziała, że ok, jak się dobrze czuję to ok. Więc biorę 🤓. Nie wiem czy to jego zasługa czy nie, ale w poprzednich ciążach już miałam problem z cukrem, teraz jestem o tyle starsza więc podobno to też zwiększa ryzyko, a narazie jest ok, więc oby tak dalej!



    👩🏼‍🦰1987
    🧔🏽‍♂️1993

    👦🏽2007
    👧🏼2012


    💊wit D 4000
    💊Magnez + B6
    💊B12
    💊Kwas Foliowy 800
    💊Inozytol
    💊DHA
    💊Cholina

    09.02.2024r.: ⏸️ - 🥹 zostań!

    09.02.2024r.: beta 38 mIU/ml, progesteron: 13,74ng/mL

    Luteina od 11.02. do 12tc

    12.02.2024r.: beta 249,90 mIU/ml 😍
    progesteron: 28,99ng/mL

    27.02.2024r. - I-sza wizyta - mamy♥️
    21.03.2024r. - USG - 2,7cm bobasa, ♥️160 ud/min 🥹😍 TP: 20.10.2024r.
    08.04.2024r. - wszystko ok, bardzo ruchliwa dzidzia 😍
    11.04.2024r. - Prenatalne I trymestr: USG ✅, 6.3cm dzidziolka, na 85% dziewczynka. Czekamy na Pappa 🤞🏼
    23.04.2024r.- Wyniki Pappa ✅
    13.05 - 120g ruchliwej dzidzi 👧🏽
    03.06 - 350g zdrowej dziewczynki👧🏽
    18.06 - prenatalne II trymestr - 500g Sary, wszystkie parametry ✅

    preg.png
  • Vam Autorytet
    Postów: 864 1146

    Wysłany: 12 czerwca, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka może powierzchownie też jestem beztroska, ale to też chyba jest kwestia charakteru. Moja mama przejmuje się milionem rzeczy na raz, zawsze czegoś się boi itp. a ja dopóki się nic nie dzieje to nie panikuje i nie myślę co by się mogło źle zadziac. Różne rzeczy nas w życiu spotykają i dobre i złe nie na wszystkie mam wpływ. Póki nic nie jest pewne i nic się nie dzieje to staram się żyć normalnie, taka jestem po prostu. Działam kiedy zachodzi taka potrzeba. Rozumiem jednak jeśli ktoś jest ostrożny, woli poczekać na pewne decyzje, jest rozsądny, zwłaszcza nauczony doświadczeniem. Każda z nas jest po prostu inna.

    preg.png
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 401 414

    Wysłany: 12 czerwca, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję że mnie rozumiecie. A Maadzik ja trzymam za Was kciuki ✊ i mam nadzieję że otrzymacie światło jak najszybciej do starań a potem w krótkim czasie życzę Wam zobaczenia dwóch kresek i radości do końca i zakończonej dzieciątkiem upragnionym. Bo wiem że jak się tego bardzo pragnie to marzenia się spełniają 😘

    Czekam na wizytę mam na 15 i cholernie się jej boję po tych ostatnich wiadomościach, narazie trzymają mnie ruchy małego obecnie, że jest wszystko dobrze.

    Ja już po i narazie nic niepokojącego nie widzi, wizyta za 4 tyg. A po skończonym 24 tyg mam zrobić krzywa cukrowa z morfologią, mocz i TSH. Waży 485 g.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca, 17:12

    Vam, Tajlandia22, sernik_z_rodzynkami, Kasiap899, Maa_dzik, Hera098 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Yggy Autorytet
    Postów: 299 558

    Wysłany: 12 czerwca, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda emocja jest tu prawidłowa, potrzebna, uzasadniona. Wyrazy współczucia dla Dziewczyn po Waszych stratach, tule mocno i wysyłam Wam energię wsparcia i współczucia. Nie traćcie nadziei na spełnienie swoich marzeń 🫂💙🙏

    Jesteśmy silne, bo jesteśmy kobietami, nie poddawalysmy się w (często długich i bolesnych) staraniach, w trudnych początkach ciąży, po rozczarowaniach i zadanych przez bliskich ciosach, rany na ciałach i w sercach się zawsze goją, a blizny przypominają o naszej sile i woli walki.

    Jestem sercem z Wami, z nami... 💙

    Maa_dzik lubi tę wiadomość

  • cynamon Ekspertka
    Postów: 132 180

    Wysłany: 12 czerwca, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maa-dzik i Karos31 - przyjmijcie wyrazy współczucia. Życzę Wam aby los się do Was uśmiechnął i dał Wam kochane zdrowe Cuda... tulę Was serdecznie Dziewczyny.

    Maa_dzik lubi tę wiadomość

    ona 43 lat, on 43 lat

    7 procedur ivf, 14 transferów

    Invicta 2009: ivf po 3 latach starań ET :) pierwsze i udane, naturalny poród o czasie

    Invicta 2012 - ivf ET poronienie w 8tc :(
    FET :(
    Invicta IVF: 2017, FET :(, FET :(, FET :(, FET :(, FET :( c. biochemiczna
    zmiana kliniki Gameta 2019 1 x ET :(
    Invicta 2019 ET :(
    Novum 2021: ET :(

    po szczepieniach limfocytami w 2022:
    Bocian 2023
    7 IVF
    5 pęcherzyków, 7 komórek,
    blastocysta 5.1.1 oraz 2 zamrożone
    01.06.2023 ET 5.1.1, 6 dpt II, 7 dpt II, 9 dpt bhcg 165
    za duży pęcherzyk żółtkowy, Poronienie 8tc :(

    13 FET 2024:
    6 dpt bhcg 17, 8 dpt bhcg 31, 10 dpt bhcg 10 :(

    14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    09.09 - 2300 ⚖️
    preg.png
  • molisia Autorytet
    Postów: 1116 723

    Wysłany: 12 czerwca, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest strasznie przykre dlaczego kobiety które pragną potomstwa spotykają takie okrutne wydarzenia
    Nie ma słów i pogadanek na jakiekolwiek pocieszenie , bo to bezsensu
    Dlatego bolu mnie to jak niektórzy np z mojego otoczenia uważają mnie za wariatkę ,że się co chwilę martwię
    Jesteśmy wszystkie w takim momencie że ciężko "nie" bo jak pomóc takiemu maleństwu...
    Dlatego każdy ruch tego malca jest jak balsam na serce na takie chwile niepokoju , jakby chciało przekazać
    Matka ogarnij się , kopie Cię jest ok

    Malutka 35 lubi tę wiadomość

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe

    preg.png
‹‹ 506 507 508 509 510 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ