Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Patkaa94 wrote:Oj kochana przykre sa takie sytuacje wiem 😞
Nie miłe słowa też usłyszę czasemAle maz chodzi regularnie do psychologa, bo nieradzi sobie, nic go nie cieszy… także depresja też… nasz syn ma zespół aspergera,adhd więc jest ciężko w domu. Praca dla całej rodziny na 24 na dobę.. trochę nas te choroby dzieci oddaliły od siebie… a teraz stres męża czy 3 dziecko bedzie zdrowe..
Dog niemiecki to było marzenie jego, przy dużym zwierzęciu się uspokaja… ale niestety ja się nerwowa robię 🙈
Chciałabym żeby to 3 dziecionko pokazało nam że macierzyństwo może być jeszcze piękne 🥰
Aż mi głupio, że ja narzekam, jak przecież wiem, że mnóstwo ludzi ma większe problemy niż ja ... Jesteś mega dzielna 🫂 podziwiam ❤️ i muszę się chyba nad sobą zastanowić ... Trzymam z całych sił za zdrowie dla dzieciaczków ❤️Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
OlgaB87 wrote:Zgadnijcie kto miał mieć dziś Pobranie na NIPT, był kłuty 6 razy i żadna żyła nie chciała współpracować…?
No otóż ja…
Jestem tak zła
Jutro mam wypić wiadro wody i pobieramy znowu…
O bidulku, ale to nie Twoja wina, ja często też wychodzę mega pokuta, ale dużo zależy od pielęgniarki, bo niekiedy za pierwszym razem pobranaOlgaB87 lubi tę wiadomość
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
EwiczekM wrote:Przykład z przed kilku minut... Pytam dlaczego zostawił pusty dzbanek na wife foltrowaną, i pestkę w zlewie ? Obrażony poszedł spać do innego pokoju manifestując, że ja nic dzisiaj nie zrobiłam (jesli obiad to nic), a i dodał jeszcze, że się nie dziwi, że jestem po dwóch rozwodach i on na pewno nie będzie moim trzecim ... No i takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Ja nie cierpię bałaganu, a on straszny bałaganiarz I broń boże nie można mu zwrócić uwagi a jak podniosę głos bo już mnie naprawdę nosi to uważa że to brak szacunku wobec niego... I zawsze foch i idzie spać do innego pokoju wyganiając mi jakieś przykre rzeczy.
Nie sądzicie, że to dziecinada ? I że szkoda życia na taką relację ? Ja już chyba za stara jestem ...
Znając mnie to bym mu powiedziała, żeby nawet nie liczył na bycie tym 3 😜
Życie to kompromis - czyli każdy pokrzywdzony. Pamiętaj nikt nie jest idealny ❤️ u mnie podobnie ja kocham minimalizm i pustkę, mój ma swoje wielkie pasje i mnóstwo gratów. No szlak mnie trafia jak mam sprzątać… czekam kiedy zwolni pokój dziecka. I doczekać się nie mogę.
Co do samej relacji - uważam, że o każdą trzeba zadbać, a czasem też powalczyć. Nie chce tutaj żebyś odebrała to jakbym się mądrzyła, ale chciałabym Ci opowiedzieć jak to wyglądało z mojej perspektywy.
Wiadomo teraz jest ciężko, hormony wariują organizm nie wie co się dzieje, ale to co mnie spotkało w połogu to była jazda bez pasów kolejką górską… ze szpitala wyszłam po 3 tygodniach (co się cholernie odbiło ma mojej psychice), karmienie piersią mi nie szło do tego stopnia, że wyłam godzinami. Potrafiłam siedzieć i płakać, bo taka się czułam samotna we wszystkim. Patrzę na to z perspektywy czasu i wiem, że to były zawirowania hormonalne i ledwo sobie z tym poradziłam pomimo, że miałam wsparcie.
Nie piszę tego, żeby którąkolwiek z Was przestraszyć, ale ja nie byłam na to gotowa… tak wiedziałam, że będę mieć w brzuchu dziurę wielkości talerza, że będę musiała jakoś dojść do siebie, ale nie wiedziałam, że najgorsza będzie moja głowa.
Chodzi mi o to Dziewczyny, że teraz jest jeszcze w miarę dobry czas na to, żeby sobie pewne rzeczy w związku ułożyć. Tez czas żeby na spokojnie znaleźć chociażby terapeutę dla par. II trymestr też jest pod tym względem Ok, nawet lepszy bo już człowiek uczy się życia w tym bałaganie, ale przez to nie ma takiej mobilizacji 😉 później będzie po prostu gorzej… trudniej będzie zapanować nad tym wszystkim. Będziemy potrzebować dużo wsparcia, więcej niż kiedykolwiek w życiu… człowiek z którym tworzymy związek musi mieć tego świadomość, a nawet jeśli jej nie ma, niech zacznie coś robić w tym kierunku.
Ps. A fochy, nieodzywanie się i przewrażliwienie na swoim punkcie to znak niedojrzałości emocjonalnej. Wiem co mówię, bo sama z tym walczę - cieszę się, że trafiłam na dojrzałego faceta, który mnie nie zostawił w tym, tylko robił wszystko, żebym zmieniła swoje życie i podejście. Idealnie nie jest - wiele z tych rzeczy wynosi się z domu i bardzo ciężko nad tym pracować ale da się. Pod warunkiem, że się dostrzeże problem i chce się to zmienić. A praca to ciężka.EwiczekM, OlgaB87, Helcia lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉
To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
EwiczekM wrote:Trzymam kciuki, za dobre wyniki, jakie badania robisz ?
Miałam skierowanie od gin na TSH, morfologię, glukozę i mocz. Wszystko ok, tylko w moczu wyszły mi ketony i bakterie. No i erytrocyty poniżej normy czyli witaj niski poziomie żelaza.. a zabroniła mi brać sorbifer.
Miała któraś z Was takie wyniki? Co oznaczają?
Wizytę mam dopiero w piątek.
Miło czytać, że po dzisiejszych wizytach wszystko w porządku u bejbików 😊
A odnośnie pobierania współczuję problemów. Też za każdym razem mam stresa czy uda się bez przygód pobrać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca, 17:15
-
EwiczekM wrote:Aż mi głupio, że ja narzekam, jak przecież wiem, że mnóstwo ludzi ma większe problemy niż ja ... Jesteś mega dzielna 🫂 podziwiam ❤️ i muszę się chyba nad sobą zastanowić ... Trzymam z całych sił za zdrowie dla dzieciaczków ❤️
Ja nie mam najgorzej, są gorsze choroby dzieci i tragedie… a mimo to też czasami o tym zapominam i narzekam.. to normalne 😘02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Olga, biedna! Czasem tak bywa, może rozruszaj się chwilę przed, to niby pomaga 😅 i wypij dużo wody.
U mnie zazwyczaj nie ma problemów z wkłuciem ale zawsze jakoś mnie stresują badania krwi 😬 ale ja to wgl mam syndrom białego fartucha haha.
A tak off topic to czy ktoś tu jeszcze ma ochotę na colę? 😅 po prostu ja od jakiegoś czasu marzę o zimnej coli z kostkami lodu, a naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz piłam colę 🙈 będę się wstrzymywać, zamiast tego kupiłam jakiś tymbark gazowany o prostym składzie bez cukruOlgaB87 lubi tę wiadomość
-
Patkaa94 wrote:Starszy z Zespołem Aspergera ale to dopiero zaczęliśmy diagnozować w lipcu i także w terapii nie jest długo. Mlodszy urodził się z rozszczepem wargi, podniebienia, mutacja genetyczna ZFHX4, wnętrostwo obustronne, wada wzroku, opóźnienie rozwoju ruchowego ale to już nadrobił, alergie, kolki, operacje także nie było lekko 🙈
Dlatego bardzo pragne by teraz było już normalnie ❤️
Jak bardzo Cię rozumiem. 🫂 Ja też mam dwoje dzieci z problemami zdrowotnymi i również mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze.
Jesteś bardzo dzielną mamą. 💛Patkaa94 lubi tę wiadomość
-
Judyta_ wrote:Olga, biedna! Czasem tak bywa, może rozruszaj się chwilę przed, to niby pomaga 😅 i wypij dużo wody.
U mnie zazwyczaj nie ma problemów z wkłuciem ale zawsze jakoś mnie stresują badania krwi 😬 ale ja to wgl mam syndrom białego fartucha haha.
A tak off topic to czy ktoś tu jeszcze ma ochotę na colę? 😅 po prostu ja od jakiegoś czasu marzę o zimnej coli z kostkami lodu, a naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz piłam colę 🙈 będę się wstrzymywać, zamiast tego kupiłam jakiś tymbark gazowany o prostym składzie bez cukru
Ja mogłabym pić teraz zimną colke codziennie, dziś nawet pisałam mężowi że zamawiam na allegro jakąś zgrzewkę coli 0 bezkofeinowych w puszce i będę miała 😅Judyta_ lubi tę wiadomość
👩🏼29 🧔🏻♂️31
01.2023 Eurofertil CZ 6x❄️
02.2023 I FET bhcg 0
03.2023 II FET bhcg 0, 1❄️ źle rozmrożona
07.2023 I histeroskopia dr Janowiec (zapalenie endometrium)
09.2023 II histeroskopia dr Janowiec (adenomioza -> 6xDipherline)
12.2023 immunologia, dr Paśnik
02.2024 III FET CB💔 bhcg max 650 i spadek
03.2024 IV FET CB💔 bhcg 23 i złe przyrosty
05.2024 ciąża naturalna, puste jajo💔
07.2024 V FET 2x❄️ 💔bhcg 220, złe przyrosty
09.2024 Invimed Warszawa 6x❄️
09.2024 immunologia, dr Jarosz
10.2024 polip w USG
12.2024 histeroskopia
01.2025 VI FET 6dpt - 38; 7dpt - 84; 9dpt - 256; 10dpt - 370; 12dpt - 926; 14dpt - 2475; 16dpt - 4973; 20dpt mamy ❤️; 29dpt- CRL 1,12cm, FHR 150 ; 7+5 1,62cm; 8+5 2,27cm; 9+5 3,21cm; 10+5 4,13cm
12+0 prenatalne 5,44cm, niskie ryzyka 🩷🧸
-
EwiczekM wrote:O bidulku, ale to nie Twoja wina, ja często też wychodzę mega pokuta, ale dużo zależy od pielęgniarki, bo niekiedy za pierwszym razem pobrana
Właśnie są takie starsze doświadczone pielęgniarki, które nawet takie słabe żyły jak moje rozgrywają jak trza. Dotknie ręki i już wie jak pobrać.
Dziś niestety tak nie było
Już miałam wkłucie i w dłoń, i w drugą, i wszędzie, i nic…Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
Judyta_ wrote:Olga, biedna! Czasem tak bywa, może rozruszaj się chwilę przed, to niby pomaga 😅 i wypij dużo wody.
U mnie zazwyczaj nie ma problemów z wkłuciem ale zawsze jakoś mnie stresują badania krwi 😬 ale ja to wgl mam syndrom białego fartucha haha.
A tak off topic to czy ktoś tu jeszcze ma ochotę na colę? 😅 po prostu ja od jakiegoś czasu marzę o zimnej coli z kostkami lodu, a naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz piłam colę 🙈 będę się wstrzymywać, zamiast tego kupiłam jakiś tymbark gazowany o prostym składzie bez cukru
Też mam ten syndrom, na myśl o lekarzach jestem chora 🤯 w dodatku panikara w kwestiach zdrowotnychJudyta_ lubi tę wiadomość
-
O juhu ja już po wizycie, bardzo mi się dziś podobał taki dzidziuś. Wszystko zanim ok i ekstra pani lekarka jakoś pokazuje i mówi więcej niż musi, a na NFZ.
EwiczekM, przyszłamama96, Herbatka95, Pdes, Judyta_, Patkaa94, pupuś, OlgaB87, ananas123, Zło_snica, szlamek lubią tę wiadomość
03.2021 synek 👦🏼
🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼
Prenatalne 3 17.07
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Zło_snica wrote:Znając mnie to bym mu powiedziała, żeby nawet nie liczył na bycie tym 3 😜
Życie to kompromis - czyli każdy pokrzywdzony. Pamiętaj nikt nie jest idealny ❤️ u mnie podobnie ja kocham minimalizm i pustkę, mój ma swoje wielkie pasje i mnóstwo gratów. No szlak mnie trafia jak mam sprzątać… czekam kiedy zwolni pokój dziecka. I doczekać się nie mogę.
Co do samej relacji - uważam, że o każdą trzeba zadbać, a czasem też powalczyć. Nie chce tutaj żebyś odebrała to jakbym się mądrzyła, ale chciałabym Ci opowiedzieć jak to wyglądało z mojej perspektywy.
Wiadomo teraz jest ciężko, hormony wariują organizm nie wie co się dzieje, ale to co mnie spotkało w połogu to była jazda bez pasów kolejką górską… ze szpitala wyszłam po 3 tygodniach (co się cholernie odbiło ma mojej psychice), karmienie piersią mi nie szło do tego stopnia, że wyłam godzinami. Potrafiłam siedzieć i płakać, bo taka się czułam samotna we wszystkim. Patrzę na to z perspektywy czasu i wiem, że to były zawirowania hormonalne i ledwo sobie z tym poradziłam pomimo, że miałam wsparcie.
Nie piszę tego, żeby którąkolwiek z Was przestraszyć, ale ja nie byłam na to gotowa… tak wiedziałam, że będę mieć w brzuchu dziurę wielkości talerza, że będę musiała jakoś dojść do siebie, ale nie wiedziałam, że najgorsza będzie moja głowa.
Chodzi mi o to Dziewczyny, że teraz jest jeszcze w miarę dobry czas na to, żeby sobie pewne rzeczy w związku ułożyć. Tez czas żeby na spokojnie znaleźć chociażby terapeutę dla par. II trymestr też jest pod tym względem Ok, nawet lepszy bo już człowiek uczy się życia w tym bałaganie, ale przez to nie ma takiej mobilizacji 😉 później będzie po prostu gorzej… trudniej będzie zapanować nad tym wszystkim. Będziemy potrzebować dużo wsparcia, więcej niż kiedykolwiek w życiu… człowiek z którym tworzymy związek musi mieć tego świadomość, a nawet jeśli jej nie ma, niech zacznie coś robić w tym kierunku.
Ps. A fochy, nieodzywanie się i przewrażliwienie na swoim punkcie to znak niedojrzałości emocjonalnej. Wiem co mówię, bo sama z tym walczę - cieszę się, że trafiłam na dojrzałego faceta, który mnie nie zostawił w tym, tylko robił wszystko, żebym zmieniła swoje życie i podejście. Idealnie nie jest - wiele z tych rzeczy wynosi się z domu i bardzo ciężko nad tym pracować ale da się. Pod warunkiem, że się dostrzeże problem i chce się to zmienić. A praca to ciężka.
Dziękuję za te słowa, co ja bym bez Was zrobiła ?!? Moim bliski po prostu jest mi się wstyd przyznać jak sytuacja wygląda ... Nie mam szczęścia do facetów, bądź po prostu nie potrafię stworzyć zdrowej relacji... Sama jestem po dwóch latach terapii, mój ostatni mąż odwrocił się ode mnie jak fibromialgia rozszalała się na całego, kiedy wylądowałam na świadczeniu rehabilitacyjnym a co za tym idzie przestałam wnosić do budżetu domowego większą kasę. Po półtorej roku terapii zdecydowałam się odejść. O terapię dla par nie było mowy, bo on uwazał, że jeśli mam problem to sama mam się leczyć, bo z nim jest wszystko jak należy. Kontynuowałam jeszcze pół roku, potem covid, sesje przez telefon i w końcu moja terapeutka odeszła z pracy i przerwałam, czego z perspektywy czasu bardzo żałuję. Może nie wplatałabym się w ta relację. Jest jednak dobra strona tej sytuacja, a mianowicie ciąża ❤️ z tym, że przeraża mnie fakt kolejnego samotnego macierzyństwa ... Mój pierwszy mąż zostawił nas jak syn miał 8 miesięcy, a przez ten czas który był, zajmował się tylko grami. Stwierdził, że przerosła go rola męża i ojca, wyprowadził się zostawiając mnie z zadłużonym mieszkaniem a miałam wtedy 19 lat. Nigdy nie kontaktował się z synem. Rodzice powiedzieli mi, że mam do nich z płaczem nie wracać i szczerze nie mam pojęcia jak my przeżyliśmy ... Obcy ludzie bardzo mi pomogli, naprawdę, to był jakiś cud.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca, 18:06
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
Korki wrote:O juhu ja już po wizycie, bardzo mi się dziś podobał taki dzidziuś. Wszystko zanim ok i ekstra pani lekarka jakoś pokazuje i mówi więcej niż musi, a na NFZ.
Super ❤️ bardzo się cieszę 😍 jaki duży już dzidziuś ?Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
Carolyn wrote:Miałam skierowanie od gin na TSH, morfologię, glukozę i mocz. Wszystko ok, tylko w moczu wyszły mi ketony i bakterie. No i erytrocyty poniżej normy czyli witaj niski poziomie żelaza.. a zabroniła mi brać sorbifer.
Miała któraś z Was takie wyniki? Co oznaczają?
Wizytę mam dopiero w piątek.
Miło czytać, że po dzisiejszych wizytach wszystko w porządku u bejbików 😊
A odnośnie pobierania współczuję problemów. Też za każdym razem mam stresa czy uda się bez przygód pobrać.
Nie miałam i niestety nie pomogę, ketony to cos przy cukrzycy mi się kojarzy, ale nie wiem czy dobrze. OGTT nie kazali Ci zrobić ? Jaki cukier miałaś ? Bo w ciąży są trochę inne normy. A sami żelazo i ferrytyne badałas ?Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
OlgaB87 wrote:Właśnie są takie starsze doświadczone pielęgniarki, które nawet takie słabe żyły jak moje rozgrywają jak trza. Dotknie ręki i już wie jak pobrać.
Dziś niestety tak nie było
Już miałam wkłucie i w dłoń, i w drugą, i wszędzie, i nic…
Ojejale mi przykro, mam nadzieje ze jutro pójdzie dużo lepiej ❤️
OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
Korki wrote:O juhu ja już po wizycie, bardzo mi się dziś podobał taki dzidziuś. Wszystko zanim ok i ekstra pani lekarka jakoś pokazuje i mówi więcej niż musi, a na NFZ.
Ale super! Ja jutro mam o 10:00 wizytę i po niej idę powiedzieć w pracy 😬 trochę się stresuję, bo jeszcze w marcu chciałabym przejść na L4. Trzymajcie kciuki za nas 🫣Judyta_, Carolyn, Patkaa94, EwiczekM, Korki, Lovi25, Pdes, ananas123, szlamek, szlamek, Palaczowa lubią tę wiadomość
-
EwiczekM wrote:Nie miałam i niestety nie pomogę, ketony to cos przy cukrzycy mi się kojarzy, ale nie wiem czy dobrze. OGTT nie kazali Ci zrobić ? Jaki cukier miałaś ? Bo w ciąży są trochę inne normy. A sami żelazo i ferrytyne badałas ?
Też właśnie googlam te ketony i przewija się temat cukrzycy ciążowej. Z drugiej strony glukozę z krwi mam 92 a norma jest do 70-99, więc się łapie. OGTT to krzywa cukrowa tak? To nie dostałam jeszcze na to skierowania. Pewnie na następnej wizycie da i będziemy drążyć temat cukrów.. mam nadzieję, że to nie będzie to, bo nie wiem jak sobie poradzę z odpowiednią dietą... -
Herbatka95 wrote:Ale super! Ja jutro mam o 10:00 wizytę i po niej idę powiedzieć w pracy 😬 trochę się stresuję, bo jeszcze w marcu chciałabym przejść na L4. Trzymajcie kciuki za nas 🫣
Trzymamy mocno 🤞❤️Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia,
Acard 150 1x1, Dopegyt 250 mg 4x1, Nroparin 40mg 1x1, insulina Toujeo 20j.
19.02.25 - 7+1,CRL 1,12cm, ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - cukrzyca ciążowa 🙁
05.03.25 - 9+1, CRL 2,6 cm, ❤️ 169 bpm, krwiak podkosmówkowy 16x9
19.03. - 11+1,CRL 4,7 cm, ❤️ 159 bpm, krwiak podkosmówkowy 11x9
26.03.25 - I prenatalne - niskie ryzyka, wysokie ryzyko preeklampsji 1:13,12+5, CRL 6,26 cm,
11.04 - 14+3, CRL 9,5 cm, EFW 98 g,
24.04 -16+2, CRL ok 12 cm, 182 g, 🩵 , prawdopodobnie Chłopczyk 🩵
9.05. - 18+3, 256g,
19.05. - II PRENATALNE, 19+6 , 380g,
29.05. - 21+2, 430g,
18.06. - 24+1, 777g,
11.07. - 27+3, 1100g,
23.07. - 29+1, echo ❤️ i III prenatalne wszystko dobrze, 1300g,
-
EwiczekM wrote:Dziękuję za te słowa, co ja bym bez Was zrobiła ?!? Moim bliski po prostu jest mi się wstyd przyznać jak sytuacja wygląda ... Nie mam szczęścia do facetów, bądź po prostu nie potrafię stworzyć zdrowej relacji... Sama jestem po dwóch latach terapii, mój ostatni mąż odwrocił się ode mnie jak fibromialgia rozszalała się na całego, kiedy wylądowałam na świadczeniu rehabilitacyjnym a co za tym idzie przestałam wnosić do budżetu domowego większą kasę. Po półtorej roku terapii zdecydowałam się odejść. O terapię dla par nie było mowy, bo on uwazał, że jeśli mam problem to sama mam się leczyć, bo z nim jest wszystko jak należy. Kontynuowałam jeszcze pół roku, potem covid, sesje przez telefon i w końcu moja terapeutka odeszła z pracy i przerwałam, czego z perspektywy czasu bardzo żałuję. Może nie wplatałabym się w ta relację. Jest jednak dobra strona tej sytuacja, a mianowicie ciąża ❤️ z tym, że przeraża mnie fakt kolejnego samotnego macierzyństwa ... Mój pierwszy mąż zostawił nas jak syn miał 8 miesięcy, a przez ten czas który był, zajmował się tylko grami. Stwierdził, że przerosła go rola męża i ojca, wyprowadził się zostawiając mnie z zadłużonym mieszkaniem a miałam wtedy 19 lat. Nigdy nie kontaktował się z synem. Rodzice powiedzieli mi, że mam do nich z płaczem nie wracać i szczerze nie mam pojęcia jak my przeżyliśmy ... Obcy ludzie bardzo mi pomogli, naprawdę, to był jakiś cud.
Przykro mi, że musisz zmagać się z takimi problemami w tak wymagającym dla nas kobiet czasie. Pamiętaj, że my chętnie Cie wysłuchamy i wspomożemy dobrym słowem. Mam nadzieję, że chociaż wylanie tych negatywnych myśli trochę Ci ulży, a może i rozjasni sytuację i pozwoli spojrzeć innym okiem na sytuację. Nie obwiniaj siebie. Moim zdaniem za problemami w związku zawsze stoją dwie osoby i wina jest 50 na 50. A facet, który zostawia kobietę po połogu w najgorszym etapie życia jest niewarty uwagi. Pokazałaś, że jesteś mega silną babką wychowując sama maleństwo i teraz co by się nie działo też dasz radę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca, 19:00
EwiczekM, Palaczowa lubią tę wiadomość