Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny byłam pewna, że będzie dziewczynka. Później przeżyłam lekki szok na prenatalnych, a do drugich myślałam, że jednak lekarz się pomylił😅
I co? I kompletnie nic, mam synka i nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej 😉
I jeśli pobędziecie ze sobą przez kilka miesięcy, poczujecie ruchy, zaczniecie przygotowywać dom/wyprawkę to płeć stanie się kompletnie marginalną rzeczą ❤️ to dziecko przysłoni Wam cały świat 😉OlgaB87, Herbatka95, pupuś, Helcia, Klaudia89, szlamek lubią tę wiadomość
-
szlamek wrote:🤦♀️🤦♀️🤦♀️ co za postać... Ale mam parę takich ciotek, znam ten klimat 🫤
@Guineapig @Wdzięczna @Palaczowa i pewnie parę innych ominęłam gratulacje 😀 super wieści. @Palaczowa dziwne dla mnie że na maila ale ważne że wszystko dobrze. Dostaniesz wynik razem z analizą ryzyk wg Pappa czy jak?
No serio nic nie wiem.
Tylko przekazano mi że wyniki na e-mail. Jestem załamana.
Sympatyczna nie mogę powiedzieć ale nic nie wiem. Albo ja za mało pytań zadawałam. EhhhPoznań
36 👩
Mama Nastolatków 16 oraz 13
3 poronienia 😥👼
08.02 ⏸
10.02 226- BHCG
12.02 419- BHCG
17.02 2801 - BHCG
18.02 - 19;30 pusto
20.02 BHCG 8960 🤞🤞🤞🤞 -
OlgaB87 wrote:Moja mama zawsze, całe życie, miała fazę na córki. Sama ma dwie, ma siostrę, ta siostra też ma córkę. I moja mama kocha powtarzać, że córeczka zostaje przy rodzinie, a syn idzie za żoną. I inne tego typu farmazony.
I jeszcze moja siostra ma w brzuchu córkę.
Zgadnijcie jak mi z tym…
A by się zdziwiła i to nie raz 😜 Moja jest toksyczna, jesteśmy w podobnym wielu wiec pewnie i one są blisko rocznikowo - z tym pokoleniem coś jest nie tak. Emocjonalnie są na poziomie przedszkola 🙄OlgaB87, szlamek lubią tę wiadomość
-
Palaczowa wrote:No serio nic nie wiem.
Tylko przekazano mi że wyniki na e-mail. Jestem załamana.
Sympatyczna nie mogę powiedzieć ale nic nie wiem. Albo ja za mało pytań zadawałam. EhhhPalaczowa lubi tę wiadomość
-
Zło_snica wrote:A by się zdziwiła i to nie raz 😜 Moja jest toksyczna, jesteśmy w podobnym wielu wiec pewnie i one są blisko rocznikowo - z tym pokoleniem coś jest nie tak. Emocjonalnie są na poziomie przedszkola 🙄
Moja mama to dodatkowo pracuje w zawodzie, który naprawdę zmienia świat, szkoli rodziny adopcyjne przed adopcją dzieci, wysłuchuje milionów historii o bezskutecznych staraniach o dziecko i pragnieniu jego posiadania… z wykształcenia jest pedagogiem, ogólnie oczytana i niegłupia babka…
A odklejona w temacie płci i potrafi dalej walnąć tekstem sugerującym, że dziewczynka to och i ach, a syn… no szkoda, że syn…Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk
-
Kurczę, szkoda że musicie czekać na maile, zaletą badań u mojego prowadzącego jest to, że na każdym USG czy prenatalne czy nie, tłumaczy wszystko dokładnie. Znam po prostu juz go od lat i jego sposób pracy, więc tym bardziej cieszę się, że mogę też tam zrobić badania prenatalne refundowane.
Dziś był mój przedostatni dzień w pracy, współpracownicy zorganizowali mi piękne pożegnanie, aż poleciały mi łezki wzruszenia. Czekały na mnie różowo-niebieskie balony, balony w kształcie bobasa, kwiaty, kosz słodyczy, bransoletka, karta podarunkowa do galerii i wszyscy pracownicy, nawet ci którzy pracują zdanie w innym mieście 🥺
Ta praca zjadła mi nerwy, ale za tymi ludźmi zatęsknię 🫣🥺przyszłamama96, Judyta_, Patkaa94, OlgaB87, Nowelove, ananas123, Pdes, Herbatka95, Nati_96, ANIELKA, Palaczowa, szlamek, Carolyn lubią tę wiadomość
-
Zuzka, jak cudownie, że się odezwałaś! 😍 Często ostatnio o Tobie myślałam.
W ciąży nasze emocje czasami sięgają zenitu, często niestety właśnie te nieprzyjemne. I pamiętaj, że masz do nich prawo! Mam nadzieję, że jednak niedługo będzie więcej radości w twojej codzienności, a Twoja relacja się polepszy. Czasami takie kryzysy w związkach paradoksalnie je wzmacniają.
Bardzo się cieszę, że Twój bobas zdrowo się rozwija 😊
Jeśli chodzi o ryzyka to ja również mam podwyższone preeklampsji i zatrzymania wzrostu płodu przed 36t. i również muszę przyjmować Acard 150. Trochę się obawiałam tego leku, ale biorę go już drugi tydzień i nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. Jest często przepisywany wlasnie w ramach profilaktyki, więc myślę, że nie ma się czego obawiać 🙂
Jednak jeśli Twój niski nastrój będzie się utrzymywał to może warto będzie spróbować wizyty u psychologa? Na NFZ z racji tego, że jesteś w ciąży powinni Ci szybko znaleźć termin. Czasami wystarczy jedna, dwie konsultacje, to nie musi być pełnoprawna terapia
Uściski dla Ciebie i jak tylko będziesz miała siły i ochotę to się tu odzywaj 🥰Zuzka :) lubi tę wiadomość
-
A też u waszego ginekologa prywatnego musieliście rozwiązać w domu test dotyczący depresji w ciąży?
Jeszcze go nie zrobiłam, ale mam w kartę ciąży wpisać ile mi pkt wyszło..
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Hej Dziewczyny.
Jadę właśnie na 1 prenatalne i tak się zastanawiam nad tym co czytam.
Myślałam,że testy Pappa są razem "w pakiecie" z prenatalnymi. Że po prostu musi być i jedno i drugie badanie,a teraz czytam,ze to zależy od lekarza prowadzącego,że jeśli nie zlecił to znaczy że nie trzeba robić.
Moja gin prowadząca ciążę nic mi nie zlecała,czy będę je miała robione teraz razem z badaniami prenatalnymi?
Jak było u Was?
Ja dla pewności wolałabym mieć i jedno i drugie badanie,a teraz sama nie wiem czy faktycznie dobrze myślę.
Za prenatalne nie płacimy,a za Pappe ? -
Patkaa94 wrote:A też u waszego ginekologa prywatnego musieliście rozwiązać w domu test dotyczący depresji w ciąży?
Jeszcze go nie zrobiłam, ale mam w kartę ciąży wpisać ile mi pkt wyszło..
Tak, skala depresji Becka.Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk
-
OlgaB87 wrote:Moja mama to dodatkowo pracuje w zawodzie, który naprawdę zmienia świat, szkoli rodziny adopcyjne przed adopcją dzieci, wysłuchuje milionów historii o bezskutecznych staraniach o dziecko i pragnieniu jego posiadania… z wykształcenia jest pedagogiem, ogólnie oczytana i niegłupia babka…
A odklejona w temacie płci i potrafi dalej walnąć tekstem sugerującym, że dziewczynka to och i ach, a syn… no szkoda, że syn…
Wiesz co… dla mnie nie ma sentymentów. Sama mam siostrę i te wieczne porównania, rodzące jakąś idiotyczną rywalizację, niczego dobrego nam nie przyniosły. Obecnie mamy super relację, ale to raczej dzięki mojej pracy przez kilka ostatnich lat nad sobą, plus oczywiście to że razem nie mieszkamy. I wiem jedno, swojemu dziecku/dzieciom nie dam tego zrobić.
Niezależnie czy to płeć czy wgląd - to nigdy nie powinno mieć miejsca i dorosły człowiek powinien mieć tego świadomość.
Ja usłyszałam raz, z okazji poinformowania mnie, że przyjaciele rodziny będą mieć wnuka z tego samego roku - „fantastycznie będziemy mogli się porównywać” to myślałam, że ją zjem. Moje dziecko jest dla mnie ważniejsze niż moja matka. Brutalne z mojej strony ale tak jest.
Ale moja to emocjonalny walec 😉, który jedzie i kompletnie nie patrzy na emocje ludzi na około. Ma jakąś złotą myśl do sprzedania i „musi”. Jak w końcu udało mi się zajść w ciąże to oczywiście wypaliła „No na reszcie, to chyba ostatnia chwila popatrz ile masz lat”, bo przecież to potrzebuje usłyszeć kobieta która ponad 2 lata walczyła o dziecko 😜
Pomyśl sobie, że być może gdyby nie to głupie gadanie sama z siebie chciałabyś chłopca 😉 przecież to nie wykluczone. I jestem pewna, że za kilka miesięcy będziesz się zastanawiać o co jej do cholery chodziło ❤️OlgaB87 lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam Dziewczyny, że mam jeszcze jedno zmartwienie.
Mam, albo raczej miałam, przyjaciółkę. Byłyśmy super blisko. Ona ma za sobą dwa nieudane transfery in vitro… i bardzo, bardzo pragnie dziecka… ma wiele chorób i bardzo zniszczony organizm i jej szanse na ciążę są po prostu bardzo nikłe.
I teraz… odsunęła się ode mnie kompletnie. Nie jest w stanie słuchać o ciąży, nie chce nic wiedzieć (żeby nie było, ja jej nawet sama z siebie nie pisałam, nie wysyłałam fotek, nic), po prostu zniknęła.
Wcześniej gadałyśmy prawie codziennie, teraz jej nie ma.
I chociaż rozumiem jej emocje, to jest mi niewyobrażalnie przykro, że nasza przyjaźń po prostu się rozpadła tak o…Eustoma32 lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk
-
Zło_snica wrote:Wiesz co… dla mnie nie ma sentymentów. Sama mam siostrę i te wieczne porównania, rodzące jakąś idiotyczną rywalizację, niczego dobrego nam nie przyniosły. Obecnie mamy super relację, ale to raczej dzięki mojej pracy przez kilka ostatnich lat nad sobą, plus oczywiście to że razem nie mieszkamy. I wiem jedno, swojemu dziecku/dzieciom nie dam tego zrobić.
Niezależnie czy to płeć czy wgląd - to nigdy nie powinno mieć miejsca i dorosły człowiek powinien mieć tego świadomość.
Ja usłyszałam raz, z okazji poinformowania mnie, że przyjaciele rodziny będą mieć wnuka z tego samego roku - „fantastycznie będziemy mogli się porównywać” to myślałam, że ją zjem. Moje dziecko jest dla mnie ważniejsze niż moja matka. Brutalne z mojej strony ale tak jest.
Ale moja to emocjonalny walec 😉, który jedzie i kompletnie nie patrzy na emocje ludzi na około. Ma jakąś złotą myśl do sprzedania i „musi”. Jak w końcu udało mi się zajść w ciąże to oczywiście wypaliła „No na reszcie, to chyba ostatnia chwila popatrz ile masz lat”, bo przecież to potrzebuje usłyszeć kobieta która ponad 2 lata walczyła o dziecko 😜
Pomyśl sobie, że być może gdyby nie to głupie gadanie sama z siebie chciałabyś chłopca 😉 przecież to nie wykluczone. I jestem pewna, że za kilka miesięcy będziesz się zastanawiać o co jej do cholery chodziło ❤️
Moja tez walec. Emocjonalny beton. Ja nie wiem jak ona może pracować w tym zawodzie, w którym jest.
Natomiast teraz, kiedy to już nie chodzi tylko o mnie, to jestem przekonana, że jak cokolwiek odpali, czy będą krzywe akcje, to ją po prostu opieprzę tak, że nie będzie co zbierać, i nie będę brała jeńców. Moje dziecko nie będzie jakieś gorsze tylko z powodu penisa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia, 16:35
Zło_snica, pupuś, szlamek lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk
-
Patkaa94 wrote:A też u waszego ginekologa prywatnego musieliście rozwiązać w domu test dotyczący depresji w ciąży?
Jeszcze go nie zrobiłam, ale mam w kartę ciąży wpisać ile mi pkt wyszło..
nie, bo mam depresję nawracającą od kilkunastu lat, na szczęście na lekach jest bez objawowa; kilka razy próbowałam odstawiać leki i wtedy się zaczyna -
OlgaB87 wrote:Powiem Wam Dziewczyny, że mam jeszcze jedno zmartwienie.
Mam, albo raczej miałam, przyjaciółkę. Byłyśmy super blisko. Ona ma za sobą dwa nieudane transfery in vitro… i bardzo, bardzo pragnie dziecka… ma wiele chorób i bardzo zniszczony organizm i jej szanse na ciążę są po prostu bardzo nikłe.
I teraz… odsunęła się ode mnie kompletnie. Nie jest w stanie słuchać o ciąży, nie chce nic wiedzieć (żeby nie było, ja jej nawet sama z siebie nie pisałam, nie wysyłałam fotek, nic), po prostu zniknęła.
Wcześniej gadałyśmy prawie codziennie, teraz jej nie ma.
I chociaż rozumiem jej emocje, to jest mi niewyobrażalnie przykro, że nasza przyjaźń po prostu się rozpadła tak o…
Powiem z perspektywy kobiety, która latami starała się o dziecko... Moje starania trwały 8 lat. I też byłam na etapie odsunięcia się od wszystkich, szczególnie od kobiet w ciąży. Było mi cholernie przykro. Nie mogłam patrzeć na dzieci i kobiety w ciąży. Ale to trzeba przepracować. Potrzeba czasu... Więc daj go przyjaciółce. Przeszłam przez depresję, chodziłam na terapię i musiałam sama to przepracować. Od roku zmieniłam swoje podejście do życia i otoczenia. Nie mialam problemu z tym, że moje przyjaciółki mają dzieci. Ja się cieszyłam z życia które miałam i w końcu zrozumiałam, że nie jestem gorsza. Pogodziłam się, że z mężem zostaniemy już raczej we dwójkę, ale los zdecydował inaczej 😊❤️
Rozumiem, że jest Ci przykro, ale kobietę która zmaga się z niepłodnością latami targają różne emocje, więc daj jej czas.OlgaB87 lubi tę wiadomość
Ona 37, On 36
Szczecin
10.2016 💔 6 TC.
07.2017 👩❤️👨 Nasz dzień ❤️
Drożność ok, hormony ok, immunologia ok, endometrioza 2022 usunięcie ognisk, trombofilia wykluczona, 3xinseminacja bez skutku, 8 lat bez ciąży
11.2024 💔 8 TC.
17.01.2025 2 kreski
19.01.2025 beta 237, prog 21,5
23.01.2025 beta 1604, prog23,3
27.01.2025 beta 4837, prog 16,3
30.01.2025 OM. 5t4d GS 13,9mm, YS 4,0mm, CRL 2,7mm brak czynności serca, wdrożono utrogestan 2x200mg
04.02.2025 beta 32457, prog 35,3
11.02.2025 0M. 7t2d YS 5,3mm, CRL 11,6 mm mamy ❤️
24.02.2025 OM. 9t1d CRL 24,2 mm ❤️
06.03.2025 OM. 10t4d USG 11t0d CRL 41,3 mm ❤️
13.03.2025 silne krwawienie, prawdopodobnie krwiak, z dzidziulkiem ok, OM. 11t4d USG 12t0d CRL 53,8mm, FHR 169
17.03.2025 badania prenatalne niskie ryzyka, CRL, 60,1 mam, FHR 161
[ -
Eustoma32 wrote:Przepraszam niechcący polubiłam...
Powiem z perspektywy kobiety, która latami starała się o dziecko... Moje starania trwały 8 lat. I też byłam na etapie odsunięcia się od wszystkich, szczególnie od kobiet w ciąży. Było mi cholernie przykro. Nie mogłam patrzeć na dzieci i kobiety w ciąży. Ale to trzeba przepracować. Potrzeba czasu... Więc daj go przyjaciółce. Przeszłam przez depresję, chodziłam na terapię i musiałam sama to przepracować. Od roku zmieniłam swoje podejście do życia i otoczenia. Nie mialam problemu z tym, że moje przyjaciółki mają dzieci. Ja się cieszyłam z życia które miałam i w końcu zrozumiałam, że nie jestem gorsza. Pogodziłam się, że z mężem zostaniemy już raczej we dwójkę, ale los zdecydował inaczej 😊❤️
Rozumiem, że jest Ci przykro, ale kobietę która zmaga się z niepłodnością latami targają różne emocje, więc daj jej czas.
Daję jej czas, szanuję jej emocje. Ona jest w terapii od lat.
Przykro mi po prostu, że jej nie ma.Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk
-
Czekam sobie na tą wizytę u
Ginekologa już godzinkę 😅 przyjechałam szybciej a tu opóźnienie duże…
Apetyt mi wrócił a ja znowu trochę schudłam 🙈
Dobrze, że to tylko -2,5kg łącznie. Ale dziwne
Veragene oczywiście nie ma 🙈 jak jutro nie będzie to znowu weekend czekania 😞02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Patkaa94 wrote:A też u waszego ginekologa prywatnego musieliście rozwiązać w domu test dotyczący depresji w ciąży?
Jeszcze go nie zrobiłam, ale mam w kartę ciąży wpisać ile mi pkt wyszło..
Ja dostałam jakaś książeczkę do uzupełnienia o depresji razem z ulotkami różnymi ale lekarz nie mówił że mam to wypełniać... 😅
Co do wyników z prenatalnych też mam dostać na maila lub do odbioru osobistego. Prenatalne w przyszły piątek i na wyniki się czeka do 10 dni roboczych.
Również biorę acard 150 ze względu na stan przedrzucawkowy w 1 ciąży ( który mi się zaczął w dniu zgłoszenia do szpitala 🤣 jak nic syndrom białego fartucha). -
Olga, przykro mi z powodu Twojej przyjaciółki. Mam nadzieję, że to taki okres przejściowy i ona po prostu potrzebuje czasu.
My co prawda nie musieliśmy się długo starać o dziecko, ale niestety moja strata ciąży w zeszłym roku zbiegła się w czasie z chyba pięcioma osobami w moim najblizszym otoczeniu, które albo spodziewały się dziecka albo dopiero co urodziły. Z uwagi też na to, że straciłam dzieciątko na dość późnym etapie, choć dobrze życzyłam tym wszystkim rodzinom, po prostu nie byłam w stanie przez jakiś czas się z nimi widywać. Po prostu czułam tak głęboki żal, że na samą myśl o spotkaniu potrafiłam zacząć płakać. Potem, z biegiem czasu, też z biegiem terapii, zaczęliśmy sami odzywać się do tych osób, kupować prezenty, było mi już łatwiej. Wiesz, paradoksalnie to jej odsunięcie się na jakiś czas być może jest lepsze od spotkań na siłę. Wierzę, że gdy minie odpowiedni czas Wasza relacja wróci na właściwie tory 😊 rozpisałam się, ale ten temat jest mi dość bliski.