Pierwsza ciąża tuż przed 30-stką... obawy, oczekiwania, objawy
-
Witam!
Czy są tu dziewczyny, które albo już przekroczyły, albo niedługo przekroczą magiczną granicę 30 lat i po raz pierwszy są w ciąży?
Moja historia wygląda tak:
Przez ładnych kilka lat tkwiłam w beznadziejnym związku z facetem, który nie myślał raczej o zakładaniu rodziny, było mu po prostu tak wygodnie. Gdy wreszcie się rozstaliśmy, długo myślałam, że nie znajdę już nikogo, z kim będę szczęśliwa. Minęło kilka lat, dziś mam wspaniałego męża. Pięć miesięcy temu zaczęliśmy się starać o upragnione dziecko. Przez cztery kolejne miesiące nie udawało się, podejrzewam, że przyczyną był stres w pracy i to, że za bardzo chciałam. Aż tu nagle przyszedł czerwiec, miałam urlop w pracy, wyjechaliśmy sobie na kilka dni do Budapesztu, wreszcie byłam wyluzowana i... stało się. Już po powrocie coś podejrzewałam, ale nie chciałam panikować. Kiedy okres spóźnił się 7 dzień (dodam, że zawsze miałam długie cykle, średnio 30-33 dni), zrobiłam 2 testy ciążowe- oba wyszły pozytywnie. Następnego dnia już byłam u ginekologa, zrobił usg i stwierdził, że jest widoczny pęcherzyk ciążowy. Kazał zrobić szereg badań i wrócić za ok. 2 tygodnie. Tutaj właśnie zaczynają się moje wątpliwości, bo tyle się naczytałam na temat poronień, pustych pęcherzyków, itp.
-
Chciałabym nawiązać kontakt z dziewczynami w podobnej sytuacji do mojej, czyli dziewczynami:
- w okolicy 30-stki;
- najlepiej z województwa śląskiego (bo znacie lokalnych lekarzy);
- które nigdy wcześniej nie rodziły
- są mniej więcej na tym samym wczesnym etapie ciąży;
Napiszcie, jak się czujecie, jakie macie objawy, co mówi Wasz lekarz. -
Hej, podobny wątek już jest:
https://bellybestfriend.pl/forum/w-ciazy-ogolne/ciaza-po-30-stce,3435,187.html#show-post-3771192#show-post-3771192
pewnie dlatego nie ma tu do tej pory odpowiedzi.
Ja jestem tuż po 30-stce.. miałam urodziny w marcu. Nigdy wcześniej nie rodziłam i moja ciąża jest kilka dni młodsza od Twojej. Niestety jestem z drugiego końca Polski, więc za bardzo nie pomogę w kwestii lekarzy. Tak czy siak szukałam tu takiego samego wsparcia jak Ty
Też się niepotrzebnie naczytałam dramatycznych historii których jest tu całe mnóstwo. Dziś pogadałam sobie z bardzo rozsądną koleżanką która ma lat 29 i jest na wylocie pierwszej ciąży i trochę moje lęki złagodziła.. ma racje, że nie powinno się tego czytać jeśli samemu się póki co tego nie doświadcza. To tylko wywołuje niepotrzebne obawy... trzeba być dobrej myśli i się cieszyć.. a co ma być to będzie, wszystko w rękach natury
Ja jestem jeszcze przed pierwszą wizytą. Na razie beta hCG przyrasta prawidłowo, progesteron też wysoki.
Moje objawy które już opisałam w innym wątku, więc tylko przeklejam: W dniu owulacji ukłucie/uczucie drapnięcia w jajniku. Kilka dni po owulacji obudziłam się o 5 nad ranem z powodu silnego pieczenia w żołądku, w dzień zgaga... ponoć skok progesteronu może tak zadziałać w trakcie zagnieżdżania. Po prostu obudziłam się z bólu i pierwsze co pomyślałam "jestem w ciąży!" a przecież to był ból żołądka. Od tamtego dnia budzę się codziennie ok 5-7 po dziwnych snach.. oraz codziennie od dnia owulacji bóle jajników i kłucie pośrodku. Nigdy nie miałam bóli po owulacji. Dwa dni przed spodziewaną @ nagłe zsinienie warg sromowych i silne zaróżowienie skóry na całym ciele.. czułam zapach krwi, jakbym zaraz miała dostać krwotoku z nosa. W dniu spodziewanej @ (13 dpo) która nie nadeszła nagłe objawy przeziębienia, katar, dreszcze, zawroty głowy, stan przed "omdleniowy", co najmniej jakbym dostała jakieś egzotycznej choroby.. bardzo dziwne się czułam, jak nigdy dotąd. Taki stan utrzymywał się dwa dni + bóle miesiączkowe, ale nawet bez plamienia. Od tamtej pory, codziennie w nocy męki bólowe.. rwanie w dole brzucha, ból miednicy, rozpieranie w miednicy, ból jajników, ból w okolicach nerek, lędźwi trochę jak ból korzonków. Test z moczu z ledwie widoczną kreską a raczej cieniem cienia wyszedł mi w 11 dpo. Beta potwierdziła. W 13 dpo zauważyłam dużo kremowego śluzu. Jak budyń waniliowy. Mini zmiany w moich tyci piersiach zaczełam odczuwać w 5 tyg (15dpo).
Z objawów teraz zostały tylko wrażliwe cycki i nadwrażliwość zębów... wieczorami czuję jakby ciężkość w podbrzuszu i to na razie tyle no może też spada mi apetyt... mimo że prawie non stop odczuwam głód.. to na nic nie mam ochoty, strasznie dziwne.. jem na siłę trochę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 22:25
-