Przechowywanie krwi pępowinowej
-
Hej! Przychodzę do Was z pytaniem o wasze zamiary i nastawienie co do kwestii bankowania krwi pępowinowej. Dowiedziałam się o tym w ciągu ostatniego miesiąca i rozważam wykupienie pakietu do przechowywania krwi pępowinowej oraz sznura pępowiny. Zapraszam do dyskusji.
-
Ja chciałam bankować krew pępowinową (bez sznura) i już od połowy ciąży byłam na to zdecydowana. Chciałam jak najlepiej zabezpieczyć przyszłość dziecka. Niestety krew się nie nadała bo było w niej za mało leukocytów. Moja koleżanka też chciała bankować ale krwi było za mało i też się nie udało. Szkoda, że często przeciwwskazania są. Drugi raz już bym się chyba nie zdecydowała z tej przyczyny, że wolałabym aby dziecko dostało komórki macierzyste zaraz po porodzie w ten sposób, że pępowina zostałaby przecięta dopiero po zakończeniu pulsowania.08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Jak mogę Ci doradzić to ja wybrałam pakiet błękitny czyli właśnie krew i sznur pępowiny w banku komórek macierzystych. Sama prawie całą ciąże biłam się z myślami, co zrobić, bo tyle sprzecznych opinii naczytałam się w internecie, ale koniec końców zastanowiłam co ja sama o tym myślę i zdecydowałam się. Z mężem również przeprowadziliśmy debatę na ten temat ale po przeliczeniu kosztów wyszło nam, że bez problemu damy radę, także ja polecam, jestem na tak
-
My też chcieliśmy bankowa krew syna. Okazało się że pewne parametry są zniżone (komórek wystarczy tylko na 10 kg pacjenta) w związku z czym krew jest bankowana dla nas za darmo do ukończenia 18 lat przez syna.
-
Karola111 wrote:My też chcieliśmy bankowa krew syna. Okazało się że pewne parametry są zniżone (komórek wystarczy tylko na 10 kg pacjenta) w związku z czym krew jest bankowana dla nas za darmo do ukończenia 18 lat przez syna.
Ooo, fajna opcja! Czy sznur pępowiny też bankujecie? To chyba w PBKM mają taką praktykę, jeśli okaże się taka sytuacja jak u was, tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 13:17
-
Ja zdecydowałam się na pakiet bodajże błękitny, czyli tak jak Ty planujesz krew pępowinowa i sznur pępowiny. Jak się dowiedziałam, jak już mamy zamiar bankować krew to warto również pobrać sznur.. Wiem, że różnie piszą w internecie, ale ja juz wyrobiłam swoje zdanie po przekopaniu forów, stron banków i rozmowach z lekarzami. U nas na szczescie udało sie pobrać odpowiednią ilość i płacimy rocznie jakoś niecałe 700 zł rocznie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2020, 17:13
-
Ja też uważam że jest to najlepsze zabezpieczenie dziecka.
U nas została pobrana krew pepowinowa, jest już bankowana🙂
Odpepnienie musi nastąpić wczesniej aby można było pobrać krew ale nie jest to dla dziecka niczym złym.
My chyba mieliśmy pakiet podstawowy czerwony.W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Daria.las wrote:Ooo, fajna opcja! Czy sznur pępowiny też bankujecie? To chyba w PBKM mają taką praktykę, jeśli okaże się taka sytuacja jak u was, tak?
Czekam na konsultacje z lekarzem PBKM czy jest sens pobierać krew drugiego dziecka czy raczej znowu będzie za mało komórek... -
sylvuś wrote:Ja też uważam że jest to najlepsze zabezpieczenie dziecka.
U nas została pobrana krew pepowinowa, jest już bankowana🙂
Odpepnienie musi nastąpić wczesniej aby można było pobrać krew ale nie jest to dla dziecka niczym złym.
My chyba mieliśmy pakiet podstawowy czerwony.
Hmm, co do odpępnienia to nie jestem pewna czy koniecznie musi, nie usłyszałam takich zaleceń jak byłam na spotkaniu z konsultantką. My jeszcze rozważamy właśnie tak jak napisałam wyżej przechowywanie sznura pępowiny. Wtedy ten pakiet nazywa się "błękitny" bodajże. -
Karola111 wrote:Bankujemy tylko krew. I dokładne w PBKM. Fajna opcja, chociaż z drugiej strony wolałabym żeby komorek było zdecydowanie więcej tym bardziej że mieliśmy pakiet ze 120 ml krwi (jeśli dobrze pamiętam) a udało się pobrać niewiele ponad 20 ml czyli minimum...
Czekam na konsultacje z lekarzem PBKM czy jest sens pobierać krew drugiego dziecka czy raczej znowu będzie za mało komórek...
A sznura nie rozważaliście? Podobno jest bardziej uniwersalny w wykorzystaniu.. w sumie dobrze byłoby go "mieć" w banku razem z krwią. Zwłaszcza chyba w takiej sytuacji jak u Was Daj znać, co powiedział lekarz. -
Daria.las wrote:Hej! Przychodzę do Was z pytaniem o wasze zamiary i nastawienie co do kwestii bankowania krwi pępowinowej. Dowiedziałam się o tym w ciągu ostatniego miesiąca i rozważam wykupienie pakietu do przechowywania krwi pępowinowej oraz sznura pępowiny. Zapraszam do dyskusji.
Owszem ja się zdecydowałam na bankowanie krwi pępowinowej. Co prawda po przeczytaniu chyba kilkudziesięciu postów i wpisów na ten temat, konsultacji z moim ginekologiem oraz konsultacji z Panią z banku, doszliśmy wspólnie z mężem do wniosku, że liczba chorób, które mogą być leczone tego typu materiałem jest dosyć spora, a nie wiadomo, co będzie za 5-10 lat, także finalnie podjęliśmy decyzję o wykupieniu pakietu tzw. błękitnego czyli krew pępowinowa + sznur pępowiny. Bankujemy dla pierwszego dziecka, chcielibyśmy mieć jeszcze dwójkę. -