pytanko
-
Hej, witam się z wszystkimi, jestem nowa na forum. Staramy się z mężem o dziecko, nie mam z kim porozmawiać na takie tematy, dlatego piszę tu... Chyba nawet nie po to, aby dostać jakąś radę, tylko po prostu się wygadać i znaleźć zrozumienie
Ogólnie sprawa wygląda tak, że mam PCOS, od ok 3 lat nie mam naturalnej owulacji, ani miesiączki. Przez ponad rok brałam leki stymulujące owulację, jednak nie przyniosły rezultatów i zdecydowałam się na ich odstawienie - nie miałam już siły, ani nerwów liczyć tych dni, prowadzić obserwacji itd. stwierdziłam - truno, jak ma być to będzie, widocznie to nie ten czas. No i od października 2017 miesiączki nie było.
3 dni temu zauważyłam na papierze toaletowym kilka czerwonych kropel, takiej żywej czerwonej krwi, bez śluzu, po prostu trochę to wyglądało jak kiedy komuś się leje krew z nosa. Na następny dzień już nic takiego nie było. Poczytałam na forum, że niektóre z Was miały tak przy plamieniu implantacyjnym. Nie wiem, czy to siła autosugestii i moje wielkie chęci, ale dziś czuję ciągnięcie w lewym jajniku. Poza tym nie mam żadnych innych typowych objawów, może poza ogólnym zmęczeniem, ale umówmy się, ono może mieć wiele powodów. Żadnego bólu w piersiach, mdłości.... Nic takiego. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy miałam owulację (jeśli faktycznie ją miałam). Wiem, że najrozsądniej byłoby zrobić test, ale nie wiem za bardzo kiedy... Czy to nie za wcześnie? Czy któraś z Was była lub jest w podobnej sytuacji i mogłaby coś powiedzieć, dodać otuchy lub rozwiać płonne nadziejebędę wdzięczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2018, 16:06
-
Możesz zrobić badanie na obecność beta hcg we krwi, to wykrywa ciąże o wieeeele szybciej niż normalne testy. Niestety co do krwi nie mogę się wypowiedziec, bo u mnie nic takiego nie było, jedyne objawy ciąży jakie miałam kiedykolwiek to ból piersi. Życzę powodzenia i trzymam kciuki
MaMag lubi tę wiadomość
-
Ja mialam plamienie po owulacji które pojawiło rano i tyle ale nie pamiętam ile dni pozniej zrobiłam test , najlepiej zrobic beta hcg.
A co do pcos i starań u mnie na stymulacji byla owulacja s ciazy brak w końcu zdecydowaliśmy sie ns laparoskopie nacięcie jajników i drożność jajowodów i w pierwszym cyklu po stymulacja i udało sie. -
nick nieaktualnyMaMag wrote:Hej, witam się z wszystkimi, jestem nowa na forum. Staramy się z mężem o dziecko, nie mam z kim porozmawiać na takie tematy, dlatego piszę tu... Chyba nawet nie po to, aby dostać jakąś radę, tylko po prostu się wygadać i znaleźć zrozumienie
Ogólnie sprawa wygląda tak, że mam PCOS, od ok 3 lat nie mam naturalnej owulacji, ani miesiączki. Przez ponad rok brałam leki stymulujące owulację, jednak nie przyniosły rezultatów i zdecydowałam się na ich odstawienie - nie miałam już siły, ani nerwów liczyć tych dni, prowadzić obserwacji itd. stwierdziłam - truno, jak ma być to będzie, widocznie to nie ten czas. No i od października 2017 miesiączki nie było.
3 dni temu zauważyłam na papierze toaletowym kilka czerwonych kropel, takiej żywej czerwonej krwi, bez śluzu, po prostu trochę to wyglądało jak kiedy komuś się leje krew z nosa. Na następny dzień już nic takiego nie było. Poczytałam na forum, że niektóre z Was miały tak przy plamieniu implantacyjnym. Nie wiem, czy to siła autosugestii i moje wielkie chęci, ale dziś czuję ciągnięcie w lewym jajniku. Poza tym nie mam żadnych innych typowych objawów, może poza ogólnym zmęczeniem, ale umówmy się, ono może mieć wiele powodów. Żadnego bólu w piersiach, mdłości.... Nic takiego. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy miałam owulację (jeśli faktycznie ją miałam). Wiem, że najrozsądniej byłoby zrobić test, ale nie wiem za bardzo kiedy... Czy to nie za wcześnie? Czy któraś z Was była lub jest w podobnej sytuacji i mogłaby coś powiedzieć, dodać otuchy lub rozwiać płonne nadziejebędę wdzięczna
Ja bym powiedziała, że to była owulacja.
-
welonka wrote:Ja mialam plamienie po owulacji które pojawiło rano i tyle ale nie pamiętam ile dni pozniej zrobiłam test , najlepiej zrobic beta hcg.
A co do pcos i starań u mnie na stymulacji byla owulacja s ciazy brak w końcu zdecydowaliśmy sie ns laparoskopie nacięcie jajników i drożność jajowodów i w pierwszym cyklu po stymulacja i udało sie.
hej, dzięki za odpowiedź, też miałam laparoskopię, wszystko wyszło dobrze, jajowody drożne
-