Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążyliśmy do spełnienia marzenia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka88 wrote:Karolcia, a miałam pisać do ciebie, że stronę mamy :D Ja tam jeszcze nie zaciążona, ale matką jestem od 8 lat, więc dobrą radą i doświadczeniem mogę posłużyć he he
GMarylka - musi się ułożyć, kto wie może jeszcze ten rok będzie dla ciebie szczęśliwy
I bardzo chętnie z tych rad będę korzystać :* Ja narazie mam 0 obajwów ciąży (no oprócz braku @ i pozytywnych testów). Dziś lecę po odbiór wyników z piątku i mam nadzieję, że mam ładny przyrost -
U mnie objawy pojawiły się ok. 5-6 tygodnia ciąży, więc pod koniec stycznia prawdopodobnie się u ciebie pojawią. Chociaż ci życzę, abyś nie miała wcale objawów, a oprócz rosnącego brzuszka nic innego ci nie doskwierało U mnie zaczęło się od biegunki i bólu brzucha, później doszły mdłości, które trzymały do 14 tc., i zgaga która trzymała do końca ciąży. Na początku też trafiłam do szpitala z silnymi bólami głowy, a ogólnie to byłam stałą bywalczynią łóżka szpitalnego z powodu wysokiego ciśnienia Całe szczęście nie wymiotowałam mimo całodniowych mdłości. Z domu nie wychodziłam do 4 miesiąca, nic mi sie nie chciało, nie malowałam się, czesałam byle jak, a szykowałam się tylko na wizyte do lekarza Z drugą ciążą myśle, że będzie inaczej bo mam więcej obowiązków, o młodego muszę zadbać bo szkoła też ma swoje obowiązki, a dodatkowo budowa domu itp. I myślę, że będę zagryzać zęby aby więcej do ludzi wychodzić i nie zwariować siedząc w domu he he A kiedy masz wizyte u lekarza??Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:U mnie objawy pojawiły się ok. 5-6 tygodnia ciąży, więc pod koniec stycznia prawdopodobnie się u ciebie pojawią. Chociaż ci życzę, abyś nie miała wcale objawów, a oprócz rosnącego brzuszka nic innego ci nie doskwierało U mnie zaczęło się od biegunki i bólu brzucha, później doszły mdłości, które trzymały do 14 tc., i zgaga która trzymała do końca ciąży. Na początku też trafiłam do szpitala z silnymi bólami głowy, a ogólnie to byłam stałą bywalczynią łóżka szpitalnego z powodu wysokiego ciśnienia Całe szczęście nie wymiotowałam mimo całodniowych mdłości. Z domu nie wychodziłam do 4 miesiąca, nic mi sie nie chciało, nie malowałam się, czesałam byle jak, a szykowałam się tylko na wizyte do lekarza Z drugą ciążą myśle, że będzie inaczej bo mam więcej obowiązków, o młodego muszę zadbać bo szkoła też ma swoje obowiązki, a dodatkowo budowa domu itp. I myślę, że będę zagryzać zęby aby więcej do ludzi wychodzić i nie zwariować siedząc w domu he he A kiedy masz wizyte u lekarza??
Wizytę mam na 05.01 aby lekarz zobaczył czy wszystko ok a potem na 18.01 -
To już powinnaś słyszeć bicie serduszka, ja usłyszałam w 5 tcStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -