Rwa kulszowa
-
Witajcie dziewczyny. Jestem w 29 tygodniu ciąży od jakiegos czasu mecze sie z nocnymi bolami biodra ktore promieniuje az do kolana i kostek. O ile w dzien bol jest do zniesienia tak w nocy juz nie nie jestem w stanie przez to spac wogole nic nie pomaga ani zmiana pozycji ani cwiczenia czasem wezme apap to delikatnie usmieza bol ale rzadko dziala nie wiem juz co robic jestem tym potwornie zmeczona.. kilka lat temu jak jeszcze nie byłam w ciazy mialam podobne bole wtedy byla to rwa kulszowa dostawalam leki przeciwbolowe ketanol i przeciwzapalne biprofenid a teraz rzadnego z tych lekow przyjmowac nie mozna czy ktoras z was ma podobny problem? Jak sobie z tym radzi?
-
nick nieaktualnyMoge Ci polecić plastry borowinowe. Nie mam z tym problemu ale mój mąż ma i mimo iż chodził na rehabilitację, naświetlanie itp, brał zastrzyki to nic mu nie pomagało. Ogólnie ma predyspozycje do operacji. Ale w którymś gabinecie polecili mu właśnie te plasty. Są tanie, bo chyba 17zł za 10 sztuk jakoś tak. Nagrzewasz je do 40st w gorącej wodzie a następnie robisz z nich okład w bolącym miejscu i tak przez 10 dni. Mąż dodatkowo owijał się ręcznikiem aby dłużej utrzymać ciepło. To jedyna rzecz która m pomaga. Polecam. Mam nadzieję że i Tobie pomoże.
-
Ja też się z tym męczyłam w II trymeście. Czasem ból był taki silny aż budziłam się ze snu
Próbowałam to rozchodzić ale w ogóle nie pomagało. Czasem jak leżałam na boku machałam nogą albo robiłam przysiady to na chwilę pomagało. Masaż i prysznic też przynosi ulgę. Lałam raz zimną raz ciepłą wodę na nogi żeby pobudzić krążenie.
Nie pamiętam ile się z tym męczyłam ale na pewno 2 tygodnie to był taki minimum. Nie bolało codziennie,sporadycznie ale mocno. Czasem wzięłam Apap.
Niestety trzeba się przemęczyć,wiem co czujesz więc współczuję i oby szybko przestało boleć.
-
Martika87 wrote:Ja też się z tym męczyłam w II trymeście. Czasem ból był taki silny aż budziłam się ze snu
Próbowałam to rozchodzić ale w ogóle nie pomagało. Czasem jak leżałam na boku machałam nogą albo robiłam przysiady to na chwilę pomagało. Masaż i prysznic też przynosi ulgę. Lałam raz zimną raz ciepłą wodę na nogi żeby pobudzić krążenie.
Nie pamiętam ile się z tym męczyłam ale na pewno 2 tygodnie to był taki minimum. Nie bolało codziennie,sporadycznie ale mocno. Czasem wzięłam Apap.
Niestety trzeba się przemęczyć,wiem co czujesz więc współczuję i oby szybko przestało boleć. -
Organizm jest przeciążony dlatego wszystko zaczyna pobolwać
Mnie bolą żebra ale tylko z prawej strony od jakiś 2 miesięcy,ale tylko jak na nie naciskam i też mam wrażenie jakbym miała tam siniaka. Natomiast kostki palców jak nimi ruszam bolą jakbym hakała ze dwa dni w ogródku Ból pachwin też się często zdarzał najbardziej w nocy jak przewracałam się z boku na bok,ohhh to było takie nieprzyjemne ciągnięcie aż się budziłam z jękiem
Jak coś Cię niepokoi to idź do lekarza może coś poradzi.
Dasz redę- już bliżej niż dalej
-
nick nieaktualny
-
malami91 wrote:Któraś z Was cierpi na rwę kulszową? Macie jakieś sposoby na uśmierzenie bólu? Czy rwa kulszowa może być wskazaniem do cc?
Moja znajoma ze szkoły rodzenia miała rwę kulszową i własnie wskazanie do cc.
Ale żeby położnik to uwzglednił, to musi być zaświadczenie od odpowiedniego lekarza + wcześniejsze ustalenie w szpitalu. Choć ja np miałam wpis do książeczki od ordynatora (cc ze wzgledu na położenie pośladkowe i przewidywaną dużą wagę dziecka i sporą główkę), a i tak decyzja była podejmowana tuż przed porodem...dosłownie między jednym a drugim skurczem, przy rozwarciu prawie 8cm...wtedy było już mi wszystko jedno -