❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała Matylda bardzo mądrze napisane! Dziękuję Ci! Dziś jest już nowy dzień i nowy nastrój;) ale fakt, że ja mam problem z odpuszczaniem pewnych rzeczy a teraz już kondycyjnie nie daje rady i męczy mnie to. Myślę, że ogólnie matkom ciężko jest nauczyć się odpuszczać pewne tematy a to bardzo ważna umiejętność, która często się przydaje;) moj synek jest cały czas ze mną, nie chodzi do żłobka. Być może po nowym roku pójdzie do przedszkola. Jest ciężko napewno bo nie czuje się tak wypoczęta jak za pierwszym razem i ogólnie wiem, że początki we czwórkę będą ciężkie. Mój mąż pomaga i po pracy spędza czas z synkiem ale jednak większość dnia jestem sama z nim. Myślę, że to też może ciążowe hormony robią swoje a może też trochę zmęczenie materiału. Dziękuję Ci za ten post. Masz rację... nie żyjemy w bance i każda z nas przez ten czas doświadcza różnych nastrojów i emocji a nie ma to wpływu ani na zdrowie ani na temperament maluszków. Ja oczywiście zawsze mam jakieś wyrzuty sumienia ale to też takie kobiece;)
Co do odwiedzin na Żelaznej mam nadzieję, że również masz rację. Tak jak piszesz, bardzo dbają o komfort kobiet, wspierają kp i są bardzo prorodzinni więc może faktycznie niedługo sytuacja się zmieni. Ja generalnie po pierwszym porodzie trafiłam na salę poporodowa w bloku porodowym i tam odwiedziny były możliwe tylko 2 h dziennie. Ale człowiek jest tak zajęty tym małym człowieczkiem, że te parę dni w szpitalu szybko mijają.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Izabelka gratuluję córeczki 💐
Zaczyna się dziać 🙊
Poczułam lekki stres, wczoraj byłam u mamy po walizkę i ubranka dla synka także teraz i ja zacznę prać i prasować, bo czas ucieka jak szalony 😱 w pierwszej ciąży bardziej mi się to ciągnęło. Mąż pojechał na 2 tygodnie do pracy, potem tydzień będzie w domu, znowu pojedzie na 2 i wróci na początku sierpnia, więc synek ma do tego 8 sierpnia siedzieć w brzuchu 😁Sto_krotka lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
A i byłam u dentysty na kontroli, miałam to zrobić w drugim trymestrze ale tak mi czas ucieka... Jeszcze okulistę muszę zaliczyć. W każdym razie dentystka mówi że wszystko ok ale jak w 2 trymestrze się wyrobię to żebym kamień sobie ściągnęła z zębów. A ja jej mówię że za miesiąc rodzę... jej mina bezcenna 😅 dalej mam dość mały brzuch, gdzie to dziecko się mieści?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2021, 10:15
Mała Matylda, Sto_krotka lubią tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
bezsilna wrote:Hej,,ale miałam dzisiaj słaba noc. 3 pobudki i bóle okresowe w podbrzuszu i plecach. Już myślałam że to to 🥺 teraz wzięłam magnez i nospe i czekam czy minie. Czy to normalne?? Coraz bardziej się boję kłaść spać 😜
Ja natomiast wczoraj w sklepie dostalam pytanie od koleżanki, czy będziemy mieć bliźniaki czy to pojedyncza ciąża :o nie sądzę że mój brzuch odstaje od normy, dziwne to było.. -
Hahah Agnieszka, to się zdziwiła dentystka 😁
No cóż. Każda z nas ma inny brzuszek 😄
Pamiętam jak moja siostra była +/- w moim miesiącu a miała większy brzuch. A mi się wydaje, że i tak mam mały jak na ponad 2kg dziecka 😅 ale przeraża mnie myśl, że jest bliżej 3kg niż dalej..
Od początku ciąży starałam się nie objadać w słodycze tylko sucharami się zapychać a teraz takie mam parcie na słodkie, że muszę coś dołożyć sobie przez cały dzień. A teraz Dzidzia szybciej przybiera na wadze a ze słodyczami będzie jeszcze szybciej 🤦♀️
Dziś też miałam dziwną noc. Miałam bóle dość odczuwalne. I tylko czekałam aż się zacznie 😅
Ale nie zaczęło się.. 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2021, 10:40
-
Dziękuję dziewczyny za wszystkie komplementy 😌 Też mi się wydaję, że jak na taką wagę dziecka mój brzuszek nie jest aż taki duży.
Elleen Twój brzuszek jest piękniutki. Aż dziw, że mieszka tam dwójeczka całkiem pokaźnych szkrabów!
Kika piękny gest ze strony rodziny! Na pewno to będzie miłe wspomnienie. A jeszcze dzisiaj myślałam o baby shower, ale chyba sama musiałabym sobie go zorganizować 😅
agulineczka jesteś z Wrocławia? Ja z okolic i będę rodzić w Oławie, ale bardzo polecają też Oleśnicę! Mają super porodówkę i II st. referencyjności. Z tego co wiem wiele kobiet z Wrocławia decyduję się tam rodzić.
besilna organizm ćwiczy przed porodem, ale co się najesz strachu to się najesz... Może warto zamknąć już tematy wyprawki bo jak widzisz różnie bywa. Już nam się dwie koleżanki rozpakowały 🙄
Elleen, Mała Matylda, Kika, bezsilna lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Elleen, BBS - prześliczne brzuszki, bardzo zgrabne! Ciężko mi uwierzyć Elleen, że u Ciebie jest dwójka dzieciaczków. Jak tam dziś sytuacja?
Blumchen - zgadzam się z dziewczynami, że nie ma co stresować się tym, że stres zaszkodzi dzidziusiowi. Ja miałam dużą część ciąży dość nerwową. Nałożyło się na to kilka czynników : praca na uczelni, obrona magisterki na drugim kierunku, konflikty z teściami. Moja ginekolog powiedziała, że w sumie poleciłaby mi doraźnie psychologa, żebym po porodzie nie wpadła w gorszy stan. Bardzo się martwiłam, że to moje samopoczucie zaszkodzi synkowi, że może jest niedotleniony przez mój płacz... Oj, ciężko było... Znalazłam psychologa od takich spraw, widzimy się raz na trzy tygodnie i omawiamy doraźnie różne sprawy bieżące plus w końcu jestem na urlopie, a teściowi zmienili swoje podejście. I generalnie teraz jest bajka, lepszej końcówki sobie nie mogłam wymarzyć, ale na ostatniej wizycie zapytałam pani doktor, czy mogłam tymi wcześniejszymi smutkami zrobić synkowi krzywdę, to absolutnie zakazała mi takiego myślenia i powiedziała, że najważniejsze, żebym ja się dobrze czuła, bo dziecko to sobie poradzi i nie ma bezstresowej ciąży. Bardzo mi to pomogło! Pamiętaj, żeby teraz dbać o siebie przede wszystkim! Nic lepszego dla malucha nie zrobisz
Bezsilna : ja też mam tak od 2,3 dni. Budzi mnie ból w nocy, plus mam wrażenie, że mały to czka w pochwie już No i wieczorem mam ewidentnie skurcze, bo brzuch się napina tak śmiesznie i nagle puszcza. Ja po cichu liczę, że ta szyjka delikatnie puści (do tej pory była pancerna) i powoli będzie bliżej porodu. Aczkolwiek, teraz biorę więcej magnezu plus jak boli nospę. Na pewno warto już się oszczędzać.
Elleen, Mała Matylda, blumchen30, BitterSweetSymphony, bezsilna, Sto_krotka lubią tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Patryśka, Elleen, Mała Matylda, Kika, blumchen30, BitterSweetSymphony, kluskaaa, Sylwia_i_Niki, Sto_krotka, BusiaT lubią tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
KarolinaK na razie bez wiekszych zmian. Po za tym, że tym razem też nie spałam. Lekarz na wieczornym obchodzie, że na pewno w tym tygodniu trzeba zakończyć ciążę bo mam stan przedrzucawkowy. To ja już panika i spać nie mogłam. A dzisiaj usg, przepływy ok. Lekarz dyżurny powiedział, że będziemy czekać do 37tc. Czyli tak naprawdę dopiero jutro poznam konkrety🤷♀️
blumchen30 lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Blumchen, bardzo się cieszę, że nowy dzień przyniósł inna perspektywę🙂. Myślę, że każdą z nas co jakiś czas nachodzą gorsze dni, spadek nastroju. Na szczęście na forum jest nas dużo i zawsze znajdzie się ktoś, kto akurat ma lepszy czas i bardziej optymistyczne spojrzenie na sytuację 🙂
Podziwiam mamy, które same zajmują się kilkulatkiem w domu będąc jednocześnie w ciąży. Trudno pogodzić potrzeby społeczne starszaka, domowe obowiązki, szykowanie wyprawki i jeszcze wygospodarować czas na chwilę odpoczynku.
W obecnej ciąży miałam sporo stresu, który sama sobie fundowałam. Pierwszą ciążę przeszłam z dużym spokojem i radością, za drugim razem z dwóch kresek cieszyłam się tylko przez kilka dni - okazało się że to ciąża pozamaciczna, skończyło się na laparoskopii. To doświadczenie sprawiło, że tym razem od początku bardzo się bałam że coś będzie nie tak. Nawet gdy już wiedziałam, że pęcherzyk jest w macicy znajdowałam sobie nowe powody do obaw. Że nie będzie serduszka, że przestanie bić, że USG genetyczne wykaże nieprawidłowości, że moje niskie tsh negatywnie wpłynie na dziecko, o wpływ stresu też się martwiłam... Dopiero po połówkowych na dobre się uspokoiłam i zaczęłam cieszyć ciążą.
W ciąży robimy co się da aby jak najlepiej zadbać o maleństwo, na szczęście to nie jest tak, że każde odstępstwo od zaleceń zostawi po sobie ślad. Wręcz przeciwnie, każda kobieta w jakimś stopniu naruszy zalecenia, a zdecydowana większość urodzi zdrowego bobasa. Tego się trzymam🙂
Ja też pierwszą dobę po porodzie spędziłam w sali porodowej zaadaptowanej na poporodową, pięcioosobową🙈. Ty spędziłaś na bloku cały pobyt?
Liczę, że tym razem ominie nas żółtaczka i naświetlanie i wyjdziemy do domu już po dwóch dniach. Będę potwornie tęskniła za moją trzylatką.
Planujesz wykupić indywidualną położną? Poprzednio korzystałaś z tej możliwości?
Agnieszka, śliczny brzuszek, taki nie za duży 😊
Kluska, rzeczywiście to było dziwne i bardzo nietaktowne. Ja miałam jedną sytuację która była dla mnie niezbyt przyjemna. Przed szczepieniem na covid miałam konsultację z lekarzem. Gdy wchodziłam do gabinetu zapytał "34 tydzień?", ja na to że nie, 31, a lekarz na to "naprawdę?". Poprzednio miałam mały brzuch, teraz większy, ale chyba w normie.
Busia, Izabelka - co u Was? Jak się czujecie? Jak się mają Wasze maleństwa?
-
Elen ja bym sie na Twoim miejscu nastawila psychicznie ze to moze nastapic juz jutro. Moze wtedy na spokojnie bedziesz przyjmowac kazdy nastepny dzien. Jak lezalam na szwie to byla sala chyba 8 osobowa a ze szpital z IIIst ref to co chwile ktos przyjezdzal albo dziewczyny szly na cc. Pamietam jak przywiezli mloda dziewczyne nie wiem czy moala 20lat i tez ja jej szpital odeslal do tego bo lepsza opieka i ona nie przygotowana nic nie miala koszul nic dla dziecka itp. Plakala ze za wczesnie i oni wlasnie rano ze ok, wieczorem po badaniach ze jutro cc i tez tak gdybali 2 dni a na 3ci juz ja wzieli. Jak cos widza ze jest zagrazajace plus ciaza blizniacza mysle ze beda sie sklaniac do rozwiazania. Dzieci juz sa donoszone w tym tyg w ciazy mnogiej
Elleen lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wiem, że to już jest taki czas, że można rozwiązać, a nie czekać do ustalonego terminu. I też gdzieś to z tyłu głowy miałam, że tak może być. Ale jak już usłyszałam wczoraj, że ryzyko i że stan przedrzucawkowy to jakoś sięzestresowalam tym wszystkim.
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Ja tez cos czuje ze za niedlugo bede panikowac. Z obliczen wychodzi ze ostatni dzien w szpitalu dr przed urlopem wypadnie u mnie 37t1d i to moze byc za wczesnie na cc. A ja tak bardzo nie chce czekac caly tydz na powrot...W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
KarolinaK cieszę się, że wszystko się u Ciebie ułożyło i lepszej końcówki ciąży nie mogłaś sobie wymarzyć. Dziękuję Ci za dobre słowa i za podzielenie się Twoimi przeżyciami.
Elleen, dziewczyny mają rację. Na tym etapie masz już donoszona ciążę ale rozumiem Twój niepokój, zwłaszcza po takim stwierdzeniu ze strony lekarza.
Mała Matylda, przykro mi, że musiałaś przez to przechodzić;( po takich przeżyciach każda z nas miałaby podobne myśli i odczuwała stres przed każdą wizytą. Najważniejsze, że już jesteś spokojna i tak jak napisałaś, po połówkowych mogłaś już w pełni cieszyć się swoim pięknym stanem;) zdecydowanie życie nie jest całkowicie bezstresowe więc i okres ciąży taki nie może być. Ale też to nie oznacza, że wszystko ma negatywny wpływ na maluszka..będę się też tego trzymać
Oj no właśnie...ciężko pogodzić potrzeby niespełna trzylatka, obowiązki w domu i jeszcze znaleźć w tym czas dla siebie. Myślę, że już teraz mam takie poczucie, że po prostu nie ogarniam mimo wsparcia męża. Problem w tym, że nie mamy tutaj dziadków i jesteśmy całkowicie zdani na siebie. Jakie to by było ułatwienie, jakby wpadła babcia z obiadem albo zabrała synka na spacer.. zazdroszczę często sąsiadkom, jak widzę, że dziadkowie przyjeżdżają i na chwilę zabierają dzieciaczki. Tak więc, Dziewczyny, które mają blisko babcie korzystajcie w przyszłości!!)
Ja siedziałam łącznie 4 dni w szpitalu,
w tym 3 właśnie w tej sali pięcioosobowej. Ciężkie to było, bo człowiek całą noc słyszał krzyki rodzących..z jednej strony czułam wielką ulgę że to już za mną, z drugiej ogólnie byłam w szoku bo nie przypuszczałam, że poród aż tak wygląda;) po powrocie do domu jak była wreszcie cisza poczułam się o niebo lepiej.
Zostaliśmy dłużej bo synek spadł z wagi powyżej 10%. Generalnie był przez pierwsze 3 dni na obserwacji i chodziłam go tylko karmić. Niestety tu moja wina bo posłuchałam się jednej położnej, która stwierdzila, że w nocy nie muszę go co 2-3 godziny karmić i dlatego mi spadł. Ostatniej nocy karmiłam go równo co 2 godziny i nadrobił wagę. Tak więc mam też nauczkę na teraz
Miałam wykupioną położną, teraz też jestem z jedną umówioną ale ma dużo Dziewczyn, więc niewiadomo czy dojdzie umowa do skutku. Ja generalnie uważam, że nie jest to niezbędne bo położne są cudowne i opiekują się każda dziewczyną tak samo ale bardziej chodzi mi o dostanie się do szpitala chociaż wiem, że też nie ma 100procentowej pewności. Druga sprawa, że boje się, że będę rodzic sama bo jeżeli poród nas zaskoczy to nie będę miała z kim zostawić synka.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Blumchen nie jesteś sama z poczuciem, że nie ogarniasz 😉 ja mam dwójkę dzieci, synek chodzi, a właściwie chodził do przedszkola na 6h, bo w wakacje zostaje w domu. Córeczka 2,5 roku cały czas ze mną w domu, dopiero od września pierwszy raz pójdzie do przedszkola. Ta ciąża jest zdecydowanie najbardziej wymagająca. Mąż pracuje średnio do 17 więc większość dnia muszę sobie dawać radę sama. Jak przypomnę sobie pierwsza ciążę i czas na odpoczynek czy luksus w postaci drzemki w ciągu dnia ... A tu dom do ogarnięcia, śniadania, obiadki, kolacje, do tego ogród.. fakt, że mąż pomaga ile może, ale też marzy mi się jakaś babcia na miejscu, która choć na 2h wzielaby wnuki, a ja z chęcią bym sobie w tym czasie na spokojnie posprzatala, już nie mówię o czasie dla siebie 😉Dlatego stoję jeszcze z wyprawka w miejscu. Ale staram się cieszyć ta ciąża jak mogę, bo też duzo stresu przeszłam na początku, doszły plamienia w 10tc i ciągły strach przed powtórka...Mam dwie straty za sobą. My kobiety jesteśmy naprawdę silne i choć przychodzą słabsze dni, staram sobie czasami odpuszczać i cieszyć się z tego co mam najmocniej jak się da.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2021, 21:23
blumchen30 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Blumchen chodzi Ci o dlugi rękaw? Wiem że w hm jeszcze coś jest na 56, możesz sprawdzić też z dolce sonno (slodkisen.com.pl)
Właśnie, są tu mamusie letnich dzieci? Ja mam dwójkę z miesięcy bardziej zimowych, więc nie mam doświadczenia jak to jest z takimi malutkimi dzidziusiami w lecie i tak się zastanawiam czy takiemu maluszkowi przyda się sporo krótkich rękawów? Zgodnie z zasadą ubierania o 1 warstwę więcej niż osoba dorosła mogłoby się wydawać, że nie ma co za dużo mieć rzeczy na 56 na krótki rękaw. Jedna położna mówiła, że nawet na upały do 1 miesiąca życia raczej delikatny dlugi rękaw, najwyżej nie przykrywac. Sama nie wiem. Kupiłam jakieś kopertowe body, ale ogólnie wolę chyba pajace dla takich maluchowSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka, idealnie to ujęłaś! zwłaszcza ten fragment ze sprzątaniem:) mój synek tez niedawno skończył 2.5 roku, jest z 2018r. Ale przy dwójce to masz jeszcze więcej ogarniania!
ja własnie też mam problem z taką "późną - letnią" wyprawką. Synek byl z konca jesieni i do szpitala wzięłam body na długi rękaw i pajac. Teraz planowałam wziąc body kopertowe na krótki rękaw i na to założyć pajacyka. Sama nie wiem, czy to za mało czy za dużo..
dziękuję za polecenie strony słodkisen, zamówię body stąd!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2021, 22:41