❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
aganieszkam wrote:Spakowałam się na pobyt w szpitalu. Jeśli jednak dotrzymam do tego 39tc to się przepakuje
Powiem Wam, że boję się wychodzić z domu 🙈 od 2 dni jak wsadzam sobie globulke dopochwowo to czuję, że Mały jest bardzo nisko... Umówiłam sobie na poniedziałek wizytę u mojego gina, bo mi przepadła jak byłam w szpitalu a chce poznać jego zdanie o tym wszystkim..
Pocieszę Cię, ze u mnie już z 1,5-2miesiace Mały jest tak nisko i za każdym razem pytam czy juz urodzę 🙈 ale jeszcze nie jest w kanale rodnym 🙈aganieszkam lubi tę wiadomość
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
Kika wrote:Dziewczyny, zamawiała któraś juz test na SMA dla maluszka? Jak długo czekałyście? Kurde, ja wczoraj wieczorem się zorientowałam, ze o tym zapomniałam 😔😔 Jestem na siebie mega zła. Chcę jeszcze zamówić i zastanawiam się czy dojdzie w czasie jak będę w szpitalu. Juz wiem ze nie wyjdziemy z Nelą do czwartku bo mam ten gbs dodatni i dr mówił o crp w trzeciej dobie. Ehhh, nie mam pojęcia jak mi to ze łba wyleciało 😏😏
Kika lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Dzięki dziewczyny, też pomyślałam o położnej tylko zastanawialam się czy to nie za późno, no ale jak tak piszecie to się uspokoilam.
Glenka super, że u Was juz to standard w szpitalu, masz spokojną głowę. Dolnośląskie wchodzi dopiero w przyszłym roku do programu 😏Glenka lubi tę wiadomość
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Agi, ogromne gratulacje!!! Super, że udało się w terminie
Agnieszka - współczuję siedzenia na bombie! Oby lekarz w poniedziałek pomógł.
Ja też mam wizytę i ktg w poniedziałek. Mam nadzieję, że ta szyjka coś ruszyła, bo się załamię, jak usłyszę "długa, zamknięta".
Jeszcze mąż się pochorował, coś na kształt jelitówki, ale nic mu nie pomaga. Mam nadzieję, że do porodu wyzdrowieje.Agi83 lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
KarolinaK 8 lipca miałam szyjkę 3cm i zamknięta a 10 dni później rozwarcie 🙉 także nigdy nic nie wiadomo...
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Agi gratuluję mamusiu! 😘 Niech mała Zoja dobrze się chowa!
Wczoraj miałam ostatnią wizytę, ale bardzo późno. W domu byłam ok 21 i nie miałam już siły na nic.
Dziś jeszcze ostatnie sprawunku na mieście. Mąż dał się namówić na zakupy. Było mi o wiele lżej.
Co do wizyty. Niestety szyjka długa i zamknięta. Nic nie wskazuję na początek porodu siłami natury (przynajmniej na razie). Wyniki mam dobre, łożysko wygląda przyzwoicie, wód jeszcze sporo (AFI - ok 9) więc niech młoda siedzi już do tej cesarki. Waga nie tak duża jak się spodziewałam - 3285g. Helunia mocno zwolniła z przyrostem (zawsze była o 1,5 tyg większa, a teraz tylko dwa dni). W te dwa tyg już chyba za dużo nie przybierze więc na pewno nie dobije do 4kg uff.. 😁aganieszkam, Agi83, bezsilna lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Stokrotka, dzięki za czujność źle w ogóle przeczytałam wypowiedź Agnieszki:) racja, wywoływany a cc to coś całkiem innego;) ja dalej na luzie bez torby, wypranych rzeczy itp za to mieliśmy fajny wypad z męzem i synkiem:) jutro sobie obiecuję, że sie zmobilizuje. Jakos taka spokojna jestem, że to jeszcze długo he a wiem, że różnie bywa;)
Kika, u mnie robili morfologie na następny dzień i później powtarzali. Jak jest Ok to na 3 dobę się wychodzi (tez mialam gbs dodatni). Ja się tym stresuje bardzo bo boję się, że nie zdąży antybiotyk działać i urodzę wcześniej niż te wymagane 4h;/ -
BBS - a wolałabyś CC czy jednak siłami natury? Nasze dzieciaczki równo szły ostatnio, mój też zahamował i ostatnio mi lekarz mówił, że taki średni będzie.
Agnieszka - no właśnie wczoraj koleżanka opowiadała, że była kilka dni po terminie, już w szpitalu, tydzień przed świętami i położna jej rano powiedziała, że musi się nastawić na Wigilię w szpitalu, bo nic porodu nie zapowiada, a na drugi dzień o 12 ta sama położna odbierała poród. Ale nic u niej nie zapowiadało zupełnie. Nawet brzuszek nie opadł, a w nocy jak dostała skurczy, to ekspresowo poszło. Także się tym będę pocieszać.
U mnie wszystko gotowe, spakowane. Wczoraj było wesele mojej przyjaciółki, więc generalnie pozostaje nam już tylko czekać. W sumie choroba męża mnie trochę zmobilizowała, bo muszę sama wszystko ogarnąć, więc może intensywnym sprzątaniem trochę przyspieszę temat Jeszcze dzisiaj pełnia Ja jestem okropnie niecierpliwa! Byłam w tym tygodniu u koleżanki, jej córcia ma 3 tygodnie i jej już tak bym chciała takiego bobaska tulić. Ale pocieszam się, że za miesiąc już na bank będę
Elleen - bardzo Cię podziwiam! Wierzę, że powolutku sytuacja się ustabilizuje. Większość moich koleżanek potrzebowała dużo czasu, żeby ogarnąć karmienie, ale najczęściej się udawało. Ty masz utrudnione zadanie, bo podwójnie, ale dasz radę
Fajnie też Dziewczyny, że piszecie o swoich doświadczeniach z kp. Ja bym bardzo chciała, ale staram się nie nastawiać, żeby mnie potem trudności nie przytłoczyły. Trochę czytałam i na Szkole Rodzenia był dość obszernie temat poruszany i wkurza mnie momentami taka retoryka, że użycie laktatora/nakładek/smoczka/butli/mm itd. na bank zaburzy laktacje i generalnie to największe zło. Większość moich koleżanek poradziła sobie właśnie dlatego, że się ratowała różnymi gadżetami. I wcale im to laktacji nie zaburzyło... Także super, że tutaj piszecie o realnym doświadczeniu, bo to daje prawdziwy obraz sytuacji.
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Agi, gratulacje, wszystkiego najlepszego wam życzę ♥️
Co do kp to też stosowałam nakładki, bo mam wklęsłe brodawki. Po jakimś czasie już mi nie były potrzebne, ale jestem prawie pewna, że nie wyszłoby mi bez nich kp. Plus zauważyłam, z nie miałam żadnego problemu z bólem czy krwawiącymi sutkami na początku karmienia, więc to też chyba jakoś pomogło 😉Agi83 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję bardzo KarolinaK, ale chyba nie zasługuje na podziw. Robię co mogę dla moich dzieci i tyle, niestety bez większych efektów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2021, 19:32
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Agi, gratuluję córeńki i cieszę się, że wszystko ułożyło się po Twojej myśli😊. Ja się czujesz po pionizacji?
BSS, znam ten ból, też na ostatniej wizycie liczyłam że lekarka dopatrzy się jakichś zmian w szyjce, ale niestety przeliczyłam się. Dostałam za to wspierający komentarz, że to o niczym nie przesądza i zmiany mogą zajść nagle. Najważniejsze, że nasze dziewczynki mają dobre warunki.
Moja Hania 36+3 wyszła na USG 2930g. W porównaniu do starszej dużo. Torchę się boję, że do porodu dobije do 4kg, bo nastawiam się, że jednak będzie po terminie. Tydzień temu miałam różne kłucia i ciągnięcia w szyjce, co zmobilizowało mnie do parkowania, prania i prasowania, ale jednocześnie uświadomiło mi, że tak naprawdę nie chcę rodzić gdy tylko ciąża będzie donoszona. Zakładam że to moja ostatnia ciąża i chcę się nią nacieszyć. Tym bardziej, że czuje się dobrze. Korzystam z reszty czasu gdy starsza córka jest jedynaczką i organizuję nam różne atrakcje 😊. Idealnie byłoby urodzić jak najbliżej przewidywanej daty, bo później wiadomo wywoływania też straszy. No i waga małej trochę mnie spina. Tak czytam, że Wasze dzieci ostatnio wyhamowały z przybieraniem i pociesza mnie to.
Blumchen, moja lekarka powiedziała to samo co Twoja położna - odwiedzin na Żelaznej nie wprowadzą. Już się z tym pogodziłam.
Tak się ostatnio zastanawiałam w których warszawskich szpitalach są odwiedziny i czy fakt, że na Żelaznej akurat nie ma choć trochę zmniejsza obłożenie szpitala. Wiesz coś na ten temat?
Ellen, piękny awatarek😍
Konsultacja z cdl to dobry pomysł, power pumping też brzmi rozsądnie. Przystawiasz dzieci bezpośrednio do piersi czy tylko odciagasz?Elleen, Agi83 lubią tę wiadomość
-
Elleen śliczne zdjęcie 😍
Elleen lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Elleen zdjęcie chwyta za serce ❤️ piękne te Twoje maluszki 😍
Mała Matylda ja nam dziś zorganizowałam czas 🤦♀️😂 wycieczka do zoo... 6h chodzenia =16 tys kroków... Leże i kwiczę 😂
Ja już mam 2 pralki za sobą, także brawo ja 😎 jeszcze trochę to zacznę prasować i myśleć o pakowaniu 🙈Elleen, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda głównie odciągam. Przystawiam od kilku dni, bez większych efektów. Mała jak chwyci to troszkę pociumka, a za chwilę jest krzyk i już nie chce złapać. A we wtorek przy położnej ładnie łapała.
Mała Matylda lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Mała Matylda, wydaje mi się, że słyszałam że na inflanckiej są możliwe odwiedziny ale nie wiem czy to aktualne informacje. Patrzyłam wczoraj na Madalińskiego i tam raczej nie ma, przynajmniej nie znalazłam takiej informacji. Wydaje mi się, że szpital na żelaznej ogólnie jest oblegany, dodatkowo mimo wszystko porody rodzinne są mozliwe. Ja muszę porozmawiać z moja lekarka bo ta wypowiedź położnej o drugim porodzie i gbs mnie trochę zmartwiła. Z drugiej strony na tym etapie zmieniać szpital to bez sensu chyba i nie mam pojęcia na jaki..;/ wizytę mam za 2 tygodnie, mam nadzieję, że wreszcie sie zmobilizuje bo podobnie jak Ty głównie staram się w weekend spędzać czas we trójkę aby synek też miał namiastkę wakacji i mógł nacieszyc się rodzicami aczkolwiek przy synku na tym etapie miałam już wszystko zrobione i powoli zaczyna mnie to stresować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2021, 21:41
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Sylwia, my też niedawno zaliczyliśmy zoo, w około 30-stopniowym upale, tak jak Ty byłam padnięta. Teraz w jakiś dzień powszedni planujemy odwiedzić mini zoo, w którym są głównie małe zwierzątka futerkowe. Jeśli tylko mają ochotę można się z nimi bawić. Zakładam, że tutaj będziemy więcej głaskać niż chodzić😉.
Powodzenia w przygotowaniach!
Ellen, to cdl najlepiej Ci doradzi, ale myślę że warto przystawiać dzieci nawet jeśli nie jedzą efektywnie z piersi. Ssanie przez dziecko to jednak trochę inna stymulacja, a dodatkowo emocje i burza hormonów na widok małego, wtulonego ciałka, jego zapach, ciepło. Trzymam kciuki, aby udało Wam się wypracować taki model karmienia, z którym Ty będziesz się dobrze czuła.
Dziewczyny, czyli jednak odwiedziny to w warszawskich szpitalach rzadkość. O Inflanckiej słyszałam, innymi się nie interesowałam. Jestem zdecydowana na Żelazną, mam nadzieję, że tym razem uda mi się wyjść po dwóch dobach od porodu. Byłoby miło mieć opcję odwiedzin, ale sama też dam radę, tym bardziej że mam doświadczenie w opiece nad noworodkiem. Uważam też, że starsza córeczka będzie bardziej potrzebowała taty gdy ja nagle zniknę. Porodu bez męża z kolei sobie nie wyobrażam, taka perspektywa odstraszyłaby mnie od Żelaznej, na szczęście utrzymanie porodów rodzinnych nie jest zagrożone.
Blumchen, ja poprzednio też miałam dodatni gbs, ostatnio lekarka pobrała mi wymaz, a ja zapytałam kiedy radzi wybrać się do szpitala aby zdążyć z antybiotykiem. Szczególnie że mieszkam pod Warszawą, więc czas dojazdu będzie dłuższy. Konkretnej odpowiedzi nie dostałam, ale też nie usłyszałam niczego straszącego, jak Ty od położnej. Na szczęście nawet przy zupełnym braku antybiotyku szansa na to, że wszystko będzie w porządku znacznie przewyższa ryzyko komplikacji. Mamy więc dwie szanse: jedna, że jednak zdążymy, druga - nawet jeśli nie to raczej obejdzie się bez komplikacji.
W ubiegłym roku moja koleżanka z dodatnim gbs urodziła kilka minut po przyjeździe do szpitala, przyjmowali ją już z partymi więc na antybiotyk nie było czasu, maluszek zdrowy.blumchen30 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem 38+5tc i powiem szczerze, że do tej pory spokojnie czekałam. Ale jak myślę, że do terminu zostało 9 dni, a tu nic nie rusza, to zaczynam łapać stres...
Lekarz od IVF i tym samym prowadzący, twierdzi, że takie ciąże rozwiązuje się maks w dniu terminu porodu, ale w szpitalu jakoś się im tak nie spieszy. Córce też nie....