❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnieszkam, jak po szczepieniu?
U mnie mała też cofa rączkę, też mam wrażenie, że jest gorzej niż było z tym podnoszeniem główki 😔
I widzę, że nie tylko u nas kupa się zdarza co kilka dni 😀 dziś wzięłam małą w chustę, ale nie zdążyłam 10 minut ponosić, bo już było po wszystkim 😁 kupa przez całe plecy do szyi, plus ochrzczona chusta 😂 eh... -
Aaasti hahaha widocznie dobrze dociągnęłaś 🤭
Po szczepieniu nawet ok. Na razie Krzyś dużo śpi. Dałam go na chwilę na brzuszek a on wziął se zasnął na tym brzuchu 🙈 dziś było 5w1 i rota.
O nie, odblokowało go po tych rota 💩🤭
W sobotę i niedzielę kręgosłup dał mi w kość więc w poniedziałek poleciałam ze sobą do fizjoterapeuty. Okazało się, że mam poblokowany kręgosłup, gościu mi odblokował aż strzelało 🙈 okazało się, że miałam ograniczoną ruchomość i teraz dopiero to zauważyłam jak mnie odblokował 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2021, 15:19
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Hejka, my dzisiaj po wizycie u Pani neurolog w związku z tym małym ciemiaczkiem. Zbadała mała ino wiedziała, ze rozwija się prawidłowo oraz mieści się w połowie siatki centylowej także nie kazała się martwić. Powiedziała że najważniejsze że główka rośnie 😉
aganieszkam, Sto_krotka, blumchen30, Elleen, ❤️ Heart ❤️ lubią tę wiadomość
-
Agnieszkam super, że na szczepieniu nawet dobrze było! Ja się zaczynam stresować, bo moja maleńka nie miała jeszcze żadnego, ale ciągle jest przeziębiona a po przeziębieniach ma rozjechaną morfologię 😢
Bezsilna to wspaniałe wieści! Pewnie kamień z serca ♥️
Jak tak czytam o waszych wspaniałych doświadczeniach z fizjoterapeutami to sama mam ochotę wybrać się na jakiś masaż. Albo spróbować dostać się do osteopaty 🙃bezsilna lubi tę wiadomość
-
Aaasti wrote:Agnieszkam super, że na szczepieniu nawet dobrze było! Ja się zaczynam stresować, bo moja maleńka nie miała jeszcze żadnego, ale ciągle jest przeziębiona a po przeziębieniach ma rozjechaną morfologię 😢
Bezsilna to wspaniałe wieści! Pewnie kamień z serca ♥️
Jak tak czytam o waszych wspaniałych doświadczeniach z fizjoterapeutami to sama mam ochotę wybrać się na jakiś masaż. Albo spróbować dostać się do osteopaty 🙃
My po badaniu USG bioderek i ciemiączka i nie stwierdzono nieprawidłowości uff, oby tak zostało. Nijak nie mogę się zapisać na rehabilitację w związku z koślawymi stopkami, wszystkie terminy są baaardzo odległe 😭 -
Heart nie, nie trzeba. No chyba, że są wskazania
❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Hej dziewczyny, mam zagwostke i chciałam Was zapytać o zdanie 😉 Chciałabym z małą polecieć na tydzień urlopu na koniec listopada. Nela będzie miała skończone 4 miesiące. Znalazłam bilety w super cenie do Dubaju. Lot trwa 5,5h,oczywiście z małą na kolanach. No i mam mieszane uczucia. Poleciałybyście? Czytam sporo blogów, gdzie mamy bez problemu latają ze swoimi 4 miesiecznymi maluchami ale wiadomo, każde dziecko jest inne... Kurczę, przed urodzeniem byłam pewna że polecimy, a teraz mam wątpliwości czy mała da radę w samolocie...
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Heart, tak ja pisze Agnieszka przed szczepieniem nie trzeba robić morfologii
Kika, ja bym poleciała 🙃 z takim niemowlęciem zazwyczaj nie jest ciężko w samolocie wytrzymać. Schody się zaczynają, gdy maluch zaczyna odkrywać świat, czyli koło roku 😁❤️ Heart ❤️ lubi tę wiadomość
-
O super temat sie pojawił a jeździcie samochodem juz w dalsze trasy? chcieliśmy pojechać pooglądać złotą jesien gdzieś w górach i tez się zbieram jak sójka za morze i martwię trasa 100km lub nieco więcej i noclegiem poza domem (na szczęście w znajomym nam miejscu)🤔
U mnie młody nadal ręce przyjęte do tyłu jak leży na brzuchu, ostatnio tak od razu zasypia. Myślicie,że to zawsze na plus to spanie i się przyzwyczai? 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2021, 12:49
2021 (4FET)💙
2022 naturals 💔
2023 (5FET)ostatni 💝 ❄ 3.1.2 🙏🍀
3-7dpt II, 7dpt bhcg 83,32| 9dpt 267,7| 11dpt 626,6 🙏 | 17dpt 6006,0 -
Sto_krotka wrote:O super temat sie pojawił a jeździcie samochodem juz w dalsze trasy? chcieliśmy pojechać pooglądać złotą jesien gdzieś w górach i tez się zbieram jak sójka za morze i martwię trasa 100km lub nieco więcej i noclegiem poza domem (na szczęście w znajomym nam miejscu)🤔
U mnie młody nadal ręce przyjęte do tyłu jak leży na brzuchu, ostatnio tak od razu zasypia. Myślicie,że to zawsze na plus to spanie i się przyzwyczai? 🙏
My z młodą walnelismy 600km nad morze jak miała 6 tygodni 😉 w trasie była super grzeczna, spała z przerwa na jedzenie i przewijanie. Także myślę, że samochodem spokojnie możecie się wybrać 😃
Aaasti, mnie też się wydaje, że da radę. Skoro lubi jeździć samochodem to może i samolot polubi 😉 W przyszłym roku planuję Zanzibar ale to jak juz będzie starsza bo to jednak min 10h lotu.
Jednak ten pierwszy lot trochę mnie przeraża, zwłaszcza czy inni pasażerowie nie zwariują 😃😃
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Kika, też czytałam blogi o wyjazdach z takimi małymi dziećmi. Myślę, że dacie radę spokojnie. Zazdroszczę takich wypraw. Mi też się marzą zagraniczne wakacje, bo tak co roku odkładamy, ale teraz to dla mnie byłby chardkor ogarnąć dwójkę. Także my chyba wybierzemy polskie morze😕 Na próbę.
Kika lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Co do wyjazdów to zależy od dziecka. Jak córka miała 7 miesięcy to pojechaliśmy do Zakopanego. Pop drogi przespała a druga połowa była ciężka bo był korek w samochodzie nie można wyciągnąć dziecka z fotelika i to jedyna wada.
W samolocie trochę łatwiej uspokoić dziecko ale z drugiej strony na pewno będzie to męczące. Odprawy na lotnisku, itd. Pamiętam jak lecieliśmy z mężem na wyspy kanaryjskie 5,5h i pół lotu malutkie dziecko płakało, było to bardzo uciążliwe. Potem w autokarze też bardzo płakało.
Z jednym dzieckiem bym rozważyła taki wyjazd ale warto się dobrze przygotować.
My ma wakacje pojedziemy za rok jak się uda ale raczej samochodem, bo w samolocie nie wiem czy ogarnę dwójkęblumchen30 lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Agnieszka to może lecialysmy tym samym samolotem;) ja też pamiętam że wlansie w drodze na Lanzarote rodzice byli z malutkim dzieckiem i ojciec ciągle stał i ją bujał a ono płakało. Wtedy sobie pomyślałam ze z takim dzieckiem to bez sensu tak daleko lecieć i dla rodzica i dla dziecka ciężko. Ja nie mam doświadczenia więc nie doradze🤔 napewno na plus, że właśnie można wyjąć dziecko w samolocie i mieć go na rękach. Bardziej stresująco chyba w samochodzie. My jak wracamy skądś nawet w obrębie Warszawy i Julek się budzi bo stoimy w korku to jest od razu płacz..ja bym samochodem jakos dalej teraz nie odważyła się jechać. Myślę że dopiero na święta się wybierzemy do rodziców a to jest ponad 300 km
Z drugiej strony wydaje mi się, że im starsze dziecko to może być trudniej. My z starszym synem tak do 2.5 roku jeździliśmy dłuższe trasy tylko na noc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2021, 21:22
-
Ja mam problem żeby do parku wózkiem się wybrać A co dopiero w dalszą drogę
Chociaż akurat w foteliku do tej pory dawało radę. Nie mniej jednak miałabym opory na tak długą wyprawę bo wiem że bym nie wypoczęła i tak.
Stokrotka pisałaś jakiś czas temu o tym co na wymagajace piszą o zawijaniu do snu. No to właśnie moje dziecko się wyswobodzilo wczoraj z zawinięcia i zarzuciło na głowę właśnie kawałek otulacza muslinowego. Nic się nie stało bo to przewiewne jest No ale jednak teraz już kombinuję nad tym tematem. Tulik odpada bo jednak trochę ciasny, a nachalnie rączkami jednak jest i wybudza. Sama nie wiem co robić, z rożka też się wyswobodzi...
I też zaczęłam do snu na drzemki układać na brzuszku, może to jakaś metoda by polubiła brzuszek.
-
Ja często jeżdżę z trójką dzieci sama, 200 km póki co najdalej jechaliśmy 😊
Julek na szczęście śpi zapakowany do fotelika, nie przeszkadzają mu rozmowy ani muzyka.
A całą rodzinką wybieramy się w święta w góry, mamy 700 km do pokonania. Na pewno co te 2-3 godziny będziemy robić przystanki na karmienie i wyprostowanie kręgosłupa Julka 😊 ale wyjedziemy na noc więc starszaki będą spały, jest szansa, że i Julek pośpi 😊 -
Żonkil, ja też już nie mam pomysłu jak małą zawijać żeby rączki jej nie wybudzały 😏 Do niedawna rozek (taki ze sznurkiem) wystarczał ale teraz jest ok tylko przy tym pierwszym śnie, jak zaśnie o 19 i śpi do 1:30 to jest ok. Od około 3 zaczyna się walka i wiązanie bo co chwilę wyciąga rączki. U nas nie ma mowy o drzemkach na brzuszku bo jak kładę żeby główkę podnosiła to max 3-4min i jest afera.
Kiedy to się uspokoi i czy w ogóle??
Nasivin Baby mogę małej już podać? Jakiś katar nam się rozkręca. Narazie nie ma tragedii, odciągam katarkiem ustami ale boję się że wieczorem będzie gorzej już. Zaczynam słyszeć że jej ścieka do gardła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 13:30
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Nie nadrobie juz miesiaca. Co tam u was dziewczyny jak dzieciaczki?
U nas od jakis 5-6tyg katar i co 2gi tydz dochodzi kaszel (od 6 tyg jest na lekach...). Pediatra rozklada rece. W zeszly pt wyslala nas do szpitala. Szpital nas nie przyjal bo nie ma miejsc a mala osluchowo byla czysta, usg nic nie wykazalo i stwierdzili ze nie ma potrzeby hospitalizacji. Dali nam odmowe ale zaznaczyli ze jak by bylo gorzej tonod razu mamy jechac na izbe. Wyszlismy do domu ze sterydami wziewnymi i antybiotykiem. To juz 2gi antybiotyk w przeciagu 5 tyg. W pon mala sie obudzila z takim glutem w gardle ze zaczela sie dusic i tak codziennie az do wczoraj dzisuaj juz troche lepiej tzn kaszel napadowy jest nadal katar tez chociaz w mniejszej ilosci gesty ale gluta brak. Jutro znowu do osrodka... we wt padlo podejrzenie ze moze krztusiec? Dr juz nie ma na nas pomyslu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 20:48
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi współczuję strasznie! To musi być bardzo stresujące dla Was!
Teraz ponoć ten wirus rsv szaleje..ciągle trąbią, że w szpitalach dziecięcych brak miejsc..ponoć przez pandemię dzieci straciły odporność na niego. Coś takiego jakiś lekarz tłumaczył, już się nie wysłuchiwałam za bardzo. Krztusiec to chyba ciągle by kaszlała i to mocno...nie można jakoś to zbadać? Na jakiej podstawie dają antybiotyk? Crp robią jej? -
Crp w normie, morfologia w normie, rsv brak to tez nam w szpitalu zrobili. A kaszel jest i katar tez dobrze ze od 2ch dni sie nie dusi i mam wrazenie ze juz nie ma gluta w gardle...W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.