X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️Sierpień 21❤️
Odpowiedz

❤️Sierpień 21❤️

Oceń ten wątek:
  • KarolinaK Autorytet
    Postów: 752 526

    Wysłany: 3 grudnia 2021, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Michałek zaczął się obracać tydzień temu, ale tylko z prawego boczku, próbujemy aktywizować drugą stronę.

    Kluskaaa - trudny temat, ja bym spróbowała szczerze porozmawiać. U nas jest o tyle dobrze, że mąż pracuje zdalnie (jest to niezwiązane z pandemią) i nie ma większego problemu, żeby w ciągu dnia czasem wziął na chwilę Małego. Jak jest ciężka noc, to bierze go rano i mogę pospać, zanim nie zacznie pracy. Z drugiej strony, jak kończy pracę, to też raczej jakoś bardzo się nie garnie, bo jest z nami cały dzień i przez to trochę mam wrażenie, że zajmuje się synkiem 24h, a mąż bardziej z doskoku, ale to chyba moje wrażenie. Kąpie go, stara się ululać, chociaż Mały jest teraz na to oporny. Plus u nas jest taka sytuacja, że ja mam urlop macierzyński, ale jestem na doktoracie i przez to już teraz muszę czasem popracować, a ostatnio miałam dwudniową konferencję, więc mąż miał wtedy dyżur, a ja dostawałam synka tylko w przerwach na karmienie. Ja pewnie zawsze będę mieć takie luźne ramy czasu pracy i nie zamierzam póki co nigdzie synka posyłać po skończonym urlopie, więc mąż wie, że musi być w pełni zaangażowany, żebyśmy dali radę w takim trybie. Teraz kończymy remont, więc mąż jest bardziej zajęty plus co dwa tygodnie wyjeżdża na delegację, więc jest rzadziej z synkiem, ale jak wraca to stara się nadrabiać.

    Wydaje mi się, że musisz spróbować jakoś męża zaktywizować, właśnie ze względu na ich wspólną relację, myślę, że to dla dziecka bardzo ważne. Różne są sytuacje życiowe, wiadomo, ale myślę, że tak jak pisze Agnieszkam, można jakoś to zorganizować.

    Agagnieszkam - ja Cię nieustannie podziwiam, jak Ty dajesz radę z dwójką, z remontem i z mężem, którego często nie ma. Wow, naprawdę!

    A co do trudnych tematów... Kurczę, wstyd przyznać, ale ostatnio mam coś takiego, że się czuję znudzona bawienieniem się z synkiem. Jak Wy się bawicie z Waszymi dzieciaczkami? My siedzimy na macie, staram się mu dawać zabawki, opowiadać, wygłupiamy się do piosenek Pomelody, ćwiczę symetrię, leżymy na brzuszku, ale generalnie czasem to mi się tak dłuży, że czekam na porę drzemki. Z drugiej strony, jak śpi, to sobie przeglądam jego fotki od początku na komórce. Głupio mi, że mam takie odczucia, bo kocham synka bardzo, ale czasem mam ochotę odejść na bok, poczytać w spokoju książkę... A jak śpi, no to trzeba ogarniać życie i tak leci.

    08.2021 - synek 💙

    preg.png
  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 3 grudnia 2021, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszkam zgadzam się z KarolinaK. Pełen szacun, że ogarniasz dwójkę sama👏. Ja mam chociaż pomoc mojej mamy bo bym chyba w depresje popadła. Czasem jest naprawdę ciężko.
    U nas mąż się angażuje we wszystko, ale jak już jest w domu. Ostatnio zdążą się, że pracuje po 10-12 godzin bo mają braki kadrowe. Dostał ostatnio podwyżkę, ale co z tego, jak ja wolę go mieć w domu normalnie po 8 godzinach pracy. Ale mam nadzieję, że to tylko przejściowe i po nowym roku kogoś zatrudnią. A tak, to jak już jest to karmi, przewija, kąpię, lula córcie do snu, bo tylko on ma do niej cierpliwość. W weekendy mamy ustalone, że ja mam 2-3 godziny dla siebie i jadę wtedy chociażby na zakupy spożywcze do domu😂 Ale taki krótki odpoczynek od dzieciaczków mi wystarczy, żeby naładować baterie.

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • kluskaaa Autorytet
    Postów: 377 425

    Wysłany: 3 grudnia 2021, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszkam, ja również Cię podziwiam całym sercem!

    Dzięki Dziewczyny za podzielenie się swoimi historiami. Muszę sobie to wszystko na spokojnie przemyśleć i jakoś zebrać się na rozmowę, choć mam wrażenie, że odkąd Antoś pojawił się na świecie, to straciliśmy taką naszą nić porozumienia, którą zawsze mieliśmy z Mężem. Już sama nie wiem, na ile jestem przewrażliwiona, a na ile faktycznie coś nie jest tak jak powinno. Choć ostatnio się pokłóciliśmy, jak w niedzielę chciałam wyjść sama na godzinę, to usłyszałam, że Antoś na pewno będzie krzyczał i żebym go lepiej ze sobą zabrała..

    Ellen trzymam kciuki za to, aby kogoś zatrudnili u Twojego Męża w pracy czym prędzej :)

    I procedura, II transfer, 18 listopada 2020 r. 💕age.png

    Naturalny cud❤️
    age.pngp
  • kluskaaa Autorytet
    Postów: 377 425

    Wysłany: 3 grudnia 2021, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaK, ja bawię się z synkiem tak, jak Ty to opisałaś. Ostatnio zaczęłam trochę porządkować mieszkanie, on wtedy towarzyszy mi na leżaczku i jakoś nie dłużą mi się dni, spacer też mi fajnie zawsze przepoławia dzień. Najgorszym momentem jest dla mnie wieczór, kiedy nie mogę odłożyć Antosia na nocne spanie, bo coś mu nie pasuje. Wczoraj np odłożyłam Go dopiero o 23.. :D

    I procedura, II transfer, 18 listopada 2020 r. 💕age.png

    Naturalny cud❤️
    age.pngp
  • Żonkil Autorytet
    Postów: 956 818

    Wysłany: 4 grudnia 2021, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaK ja z kolei mam doła jak widzę z jakim zaangażowaniem mój mąż się z nią bawi a z jakim ja... Chociaż fakt, ja z nią non stop a on raczej z doskoku. Chociaż fakt, on jest w niej zakochany, w końcu to córeczka.

    Kulskaa ojej... Musisz z nim pogadać koniecznie. A wśród Twoich znajomych lub najlepiej JEGO kolegów są tacy, którzy się angażują? Bo na faceta to chyba może zadziałać przykład ale osoby, którą on szanuje i ceni. Oczywiście bez porównywania, bo porównywanie tylko może rozzłościć. U nas akurat udaje mi się czasem zostawić męża z dzieckiem, on jest w córce zakochany. Aczkolwiek zdarza mu się powiedzieć, że moja praca to zajmowanie się dzieckiem, a jego to jest praca to zarabianie pieniędzy. Tylko szkoda, że "moja praca", czyli dziecko to w zasadzie 3 etaty. Na razie jestem na macierzyńskim, ale potem to przecież też mam pracę. A że ja znacznie mniej zarabiam to on uważa, że w ogóle powinnam zostać z dziećmi w domu, zrezygnować z pracy a on będzie ten od utrzymania rodziny...

    U nas dziewczyny kryzys cyca na całego, już mnie to psychicznie dołuje. Do każdego karmienia podchodzę z obawą, że będzie płacz i rzucanie się.

    Starania od 01.2020
    - 05.2020 💔cb
    -07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]

    eb856b1cbf.png

    6c781ed246.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 4 grudnia 2021, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żonkil wrote:
    KarolinaK ja z kolei mam doła jak widzę z jakim zaangażowaniem mój mąż się z nią bawi a z jakim ja... Chociaż fakt, ja z nią non stop a on raczej z doskoku. Chociaż fakt, on jest w niej zakochany, w końcu to córeczka.

    Kulskaa ojej... Musisz z nim pogadać koniecznie. A wśród Twoich znajomych lub najlepiej JEGO kolegów są tacy, którzy się angażują? Bo na faceta to chyba może zadziałać przykład ale osoby, którą on szanuje i ceni. Oczywiście bez porównywania, bo porównywanie tylko może rozzłościć. U nas akurat udaje mi się czasem zostawić męża z dzieckiem, on jest w córce zakochany. Aczkolwiek zdarza mu się powiedzieć, że moja praca to zajmowanie się dzieckiem, a jego to jest praca to zarabianie pieniędzy. Tylko szkoda, że "moja praca", czyli dziecko to w zasadzie 3 etaty. Na razie jestem na macierzyńskim, ale potem to przecież też mam pracę. A że ja znacznie mniej zarabiam to on uważa, że w ogóle powinnam zostać z dziećmi w domu, zrezygnować z pracy a on będzie ten od utrzymania rodziny...

    U nas dziewczyny kryzys cyca na całego, już mnie to psychicznie dołuje. Do każdego karmienia podchodzę z obawą, że będzie płacz i rzucanie się.

    Mój mąż też zakochany w córce do dziś ;) od początku się nią bardzo zajmował. Synka na razie tylko raz przewinal 🤣
    On też uważa, żebym została z dziecmi w domu jak najdłużej. Nie wiem czy dam radę, bo panie w żłobku czy przedszkolu wymyślą coś kreatywnego a ja nie 😣

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 4 grudnia 2021, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny ale ja sama siebie podziwiam 🤣 czasem mam gorszy dzień i mam ochotę wyjść ale przecież dzieci nie zostawię 🙈 daje z nimi radę, bo Krzyś jest bardzo grzecznym dzieckiem. Córka dała mi w kość przez pierwsze pół roku,pozniej już było tylko lepiej. Ale teraz mamy bunt dwulatka i problemy ze spaniem 🤦‍♀️ a Krzysiowi chyba idą zęby.

    Też nie wiedziałam jak się bawić z takim dzieckiem, nie miałam w ogóle styczności z takimi maluchami przed porodem. Przy drugim dziecku jakoś mi łatwiej.
    Przede wszystkim gadam do Krzysia, kładę go sobie na kolanach, robię miny, daje mu grzechotki, noszę go po mieszkaniu i drugą ręką próbuje coś ogarnąć... Tak to wygląda 😉

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Patryśka Autorytet
    Postów: 313 239

    Wysłany: 4 grudnia 2021, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też to kiedyś pisałam, że podziwiam Cię Agnieszka, że ogarniasz dwójkę dzieci 😄
    Jak i każdą inną mamę która jest sama z minimum dwójką.
    U nas mała katastrofa. Mąż w szpitalu, po wirusie pękło mu płuco i trzeba ratować było się szpitalem bo inaczej mogło by być źle.
    3tygodnie temu był tydzień w szpitalu, później tydzień w domu a na kontroli po szpitalu okazało się, że znów musi iść do szpitala bo jeszcze nie zarosło płuco i powietrze ucieka tam gdzie nie powinno. Więc nadal jestem bez niego. I szczerze? Wzięłam sobie do pomocy siostrę. W dzień normalnie chodzi do szkoły a po południu już w domu. I ogólnie nie dała bym rady sama 🤷‍♀️
    Synek jak jesteśmy sami to podnosi krzyk jak idę do łazienki. Więc trochę jestem uwiązana przy Nim. Drzemki w ciągu dnia są po max 40min co 2.5h. więc mało zdążę w tym czasie zrobić. Ale lubię się z nim bawić 😄 chociaż czasami też mam taką utratę energii że nie wiem co jeszcze mogę z Synkiem robić.

    U nas jeszcze nie obraca się sam na brzuszek ale z boczku na boczek tak. Łapie za stópki i jest bardzo tym zachwycony 😄 a jak jeszcze Go pochwale za to, to jest jeszcze bardziej dumny z siebie, że dał radę 😁 chwytanie zabawek nie sprawia mu problemu od długiego czasu. Teraz jak chwytam Go za rączki to kijek podciąga się i siedzi 😅 i też zachwycony, że tak można i częściej chce 😁

    Wczoraj na szczepieniu doktorka przed tym badała Go i mrugała do Niego brwiami. Mały wpatrzony w nią i w którymś momencie odmrugał jej brwiami 🤣 lekarka była tak zachwycona tym, że myślałam, że nie usiądzie 🤣🤣
    Pochwaliła mi Synka, że jak na jego wiek to jest bardzo duży i silny.
    Waży 7300 😅 mój pulpecik 😁


    Co do zainteresowania Męża Synkiem to na szczęście nie ma problemów. Bardzo chętnie chce się z Młodym bawić. A teraz jak już nam tak szybko rośnie (😭) to tym bardziej. Już nie może się Mąż doczekać aż będą oglądać wspólnie filmy o autach BMW😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2021, 23:18

    qdkke6yd12uga4lu.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 5 grudnia 2021, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryśka brawo dla Synka 😁 spory chłopak. Niech mąż wraca do zdrowia, paskudny ten wirus :/
    śpi co 2,5h 😱? Krzyś ma zazwyczaj karmienie, około 1-1,5h aktywności i drzemkę. No i tak w kółko bo je co ok. 2h. Jak uda mi się z nim położyć popołudniu (jak córka ma drzemkę) to potrafi przespać 2-3h. Niestety często są turbodrzemki na rękach w ciągu dnia 😏 ale nie chce narzekać, bo synek jest na prawdę grzeczny. Jakby był taki jak córka to wylądowałabym chyba w psychiatryku 😏

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 5 grudnia 2021, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My pomału wracamy do siebie. Odzyskuję trochę smak i węch po 2 tyg, ale nadal słabszych zapachów w ogóle nie czuję. Taka pierdoła niby, ale uprzykrza życie. Jesz i wszystko smakuje jak papier.
    Jeszcze plecy mnie bolą, są lepsze i gorsze dni. Dzieci niedługo kończą kwarantannę i wracają do przedszkola. Prawie 3 tygodnie w domu z trójką dzieci..no, było intensywnie 😉 Jeszcze najgorsze, że nie możesz się położyć przy gorszym samopoczuciu, tylko non stop na wysokich obrotach. Dobrze, że mąż po pracy pomaga, w nocy też często wstaje do Małego, choć wiadomo, że nakarmić muszę ja. Ostatnio zaczął mi się wybudzać około 4 nad ranem i nie chce od razu zasnąć po karmieniu, tylko trochę trzeba go ponosić, a mi ciężko z tymi plecami, więc mąż go bierze i chodzi po domu lub skacze na duzej piłce. Ja ważę już 2kg mniej niż w ciąży i cały czas waga leci, tak jak i moje włosy 😔 ale tak samo miałam z córką - też włosy zaczęły wypadać w okolicach 4 miesiąca po porodzie. W ogóle szybciej się przetłuszczają i są brzydsze.
    Dzisiaj trochę przystroimy w domu na święta, zła jestem, bo zamówiłam prezent na Mikołajki dla dzieci w Smyku i będzie dopiero jutro popołudniu. Dzieci w domu więc będę musiała pokombinowac, żeby nic nie widziały.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6061 6542

    Wysłany: 5 grudnia 2021, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franio już 3 razy sam się przewrócił z pleckow na brzuszek, ładnie obraca się na boki. Jest już bardzo kontaktowy, śmieje się w głos i bardzo fajnie reaguje na swojego starszego brata, od razu buzia zadowolona 🥰 jest taki kochany. Z drzemkami w ciągu dnia nadal słabo - 30/45 min, często na rękach, choć staram się go często odkladac. Najlepiej śpi w wózku, pospi tak ze 2-3h, no ale pogoda nie zawsze sprzyja.

    aganieszkam lubi tę wiadomość

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • blumchen30 Autorytet
    Postów: 465 205

    Wysłany: 5 grudnia 2021, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część Dziewczyny,
    U nas czas intensywnie leci. My już dziś ubraliśmy choinkę;) Julianek jest kochany i póki co bardzo spokojny i pogodny.
    Karolina, uwierz mi że drugiemu dziecku poświęcasz jeszcze mniej uwagi i tu dopiero można mieć wyrzuty sumienia.
    Jakimi zabawkami bawią się Wasze dzieci? Muszę coś kupić bo biedaczek ciągle te same ma.
    Patryska a to mąż po covidzie ma to z płucem?

    Drzemki u nas też głównie na rękach. Czasem boje się już odłożyć bo wolę aby pospal 30 min na rękach niż 10 min odłożony. Ale w tym wieku takie drzemki to normalne są. U mnie mąż mega pomaga i zawsze chętnie zagada małego. A z starszym synem to najlepsi kumple;) bardzo się angażuje we wszystko. Ja nie lubię bardzo takiego podziału, że kobieta ma się zajmować dziećmi a mąż zarabiać bo przecież to są wspólne dzieci;) czasem kobiety same odsuwają mężów bo wydaje im się, że wlansie dziecko będzie płakać przy ojcu albo one coś zrobią lepiej. Nasze dzieciaczki to jeszcze maluszki więc wiadomo, że najlepiej im przy mamie ale zawsze trzeba pamiętać że przy ojcu dziecku nie dzieje się krzywda. Takie moje zdanie;)
    Kluska na spokojnie pogadaj z mężem. Facetom może trudniej nawiązać kontakt aż z takim maluchem. Im dziecko starsze tym napenwo ta więź będzie większa bo dziecko jest bardziej kontaktowe.

    82dox1hpk6gsfajc.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 5 grudnia 2021, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blumchen kupiłam dla Synka pałąk z zabawkami z Tiny Love i to jest hit. Córka też ma zajęcie bo mu pokazuje jak kręci się kwiatuszek 😁
    6fc424407c2b.jpg

    Poza tym daje mu grzechotki albo mam grzechotkę typu "oball" i to też jest super. Więcej zabawek na razie nie używam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2021, 21:32

    blumchen30 lubi tę wiadomość

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Żonkil Autorytet
    Postów: 956 818

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blumchen my mamy kostkę sensoryczną i to jest ulubiona zabawka, grzechotkę też lubi, ale tak nią trzęsie, że już parę razy przydzwoniła sobie w głowę, o kolanko wali bez opamiętania. Włączyliśmy jej ostatnio papugę czy tam tukana, który gra i mu dziób miga kolorowo to to teraz się podoba. No i książeczki lubi oglądać szeleszczące. Aczkolwiek chyba kostka sensoryczna to jest super typ.

    Agulineczka, super że dochodzisz do siebie. Moja koleżanka od 7 miesięcy nie ma węchu już także, tak ją covid załatwił. U nas Paulinka wczoraj nie chciała w ogóle obracać się na boki, a w nocy do cyca zaczęła sama się przekręcać. Ale sama, jak ja z nią ćwiczę kołyskę na boczki to już się nie podoba.

    Moim marzeniem jest wydłużenie tych drzemek... Wstałam, poćwiczyłam chwilę, zjadłam śniadanie i słyszę płacz. Nawet nie zdążyłam się umyć :D Poza tym ostatnio jest spore wojowanie przy cycu. Zaczęło się od tego że dostałam okresu plus to, że zaczęła bardziej się rozglądać przy karmieniu i karmienia stały się na tydzień koszmarem. Teraz powoli z tego wychodzimy.

    blumchen30 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    - 05.2020 💔cb
    -07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]

    eb856b1cbf.png

    6c781ed246.png
  • blumchen30 Autorytet
    Postów: 465 205

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żonkil ja też mam takie marzenie z tymi drzemkami ale chyba jestem pogodzona z losem 😄 u starszaka tak samo było. Jedynie co dla pocieszenia takie dzieci jak nasze nie potrafią łączyć faz snu więc taka drzemką 45 minut to często maks. Koło pół roku niby pojawia się ta umiejętność ale wiadomo wszystko zależy od dziecka.
    Dziękuję za podpowiedzi z zabawkami ♥️

    82dox1hpk6gsfajc.png
  • blumchen30 Autorytet
    Postów: 465 205

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mialam się też pytać o ...kupy;) jak wyglądają Waszych dzieci kupy🤦 bo my mieliśmy to rota. Częstotliwość wróciła do normy, są 2-3 kupy codziennie. Tak było przed wirusem ale nie ogarniam czy one są już w porządku. Są ciemno brązowe często..czasem wodniste ale wydaje mi się, że przed wirusem też były czasem wodniste ale bardziej chyba musztardowe🤷 pediatra stwierdzila że mają być takie jak przed wirusem i to jest znak że jelita wróciły do formy ale przecież z wiekiem i przy kp kupy się zmieniają

    82dox1hpk6gsfajc.png
  • blumchen30 Autorytet
    Postów: 465 205

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żonkil dopiero odczytałam wiadomość od Ciebie z mailem. Wysłałam teraz ten pdf.

    Żonkil lubi tę wiadomość

    82dox1hpk6gsfajc.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Krzysia kupki pomarańczowo-musztardowe. Myślę, nie spotkałam się z brązową kupką u niemowlaka przed rozszerzaniem diety 🤔 chyba że nie przewinęłam od razu to trochę ciemniały

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6012 4936

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki Krzysia, ale się naczekałam... I teraz mam wyrzuty sumienia, że zrezygnowałam z diety, bo coś jest na rzeczy, ale nie wiem co 😪 kalprotektyna w kosmos 😣
    Jeszcze co ciekawe wyszła Candida Albicans, czyli ten grzyb co męczył mnie całą ciąże 😏 i coś tam jeszcze, jakaś bakteria co powoduje wzdęcia. Ciekawe co lekarz powie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2021, 11:46

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Patryśka Autorytet
    Postów: 313 239

    Wysłany: 6 grudnia 2021, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blumchen30, prawdopodobne covid osłabił płuca, pojawił się silny kaszel, który męczył dłuższy czas aż w końcu przy zwykłym podnoszeniu czajnika Mąż poczuł ukłucie w klatce piersiowej i zaczęły się duszności. Przez pęknięte płuco uciekało powietrze poza płuco. Ma założony dren, który odprowadza powietrze z miejsca w którym się gromadzi i płuco się goi. Tylko, że długo to trwa. Aj..
    Nazywa się to odma. I nie tylko on jest w szpitalu z tym płucem.

    My mamy sporo grzechotek bo dostałam od siostry. Są dni, że najbardziej lubi grające i świecące zabawki a są dni, że upodoba sobie jedną grzechotkę którą najchętniej się bawi. Więc to loteria co spodoba się Synkowi w danym momencie 😄 a też sama dużo się z nim bawię bo uwielbiam jak się rechocze 😄

    U nas kupki są różnie. Bywają dni, że są codziennie a bywają dni, że nie ma nic 🤷‍♀️
    Ale nadal wodniste i żółte.

    qdkke6yd12uga4lu.png
‹‹ 369 370 371 372 373 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ