skuteczny i bezpieczny antyperspirat
-
Czego używacie w ciąży? Ja od razu na początku kupiłąm sobie bezpieczny dezodorant, ale o ile w chłodniejsze dni jakoś dawał radę (ale bez rewelacji) to teraz to masakra.
Co możecie polecić bezpiecznego i skutecznego za razem?
Poza ciążą używam specyfików w stylu etiaxil ale teraz sie boję... a pocę się bardziej niż przed ciążą -
Jeśli masz obawy co do bezpieczeństwa kosmetyku, to porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem.
Ja używam tego samego antyperspirantu co przed ciążą i nawet do głowy by mi nie przyszło, że może szkodzić. Nie dajmy się zwariować. A co z innymi kosmetykami, chemią domową? Jakoś się nie spotkałam z szamponem dla ciężarnych, mydłem, płynem do naczyń itp., a przecież codziennie mamy z nimi kontakt.
Nie obraź się, ale to chyba nie jest powód by zakładać kolejny wątek. Robi nam się tu śmietnik. Zawsze można takie pytanie zadać na ogólnym wątku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 08:50
aga.just, FeliceGatto, NataliaK, Nalka lubią tę wiadomość
-
Dziięki dziewczyny za sugestię Vichy, też go używałam kilka lat temu i był niezły (zielony). Też zaopatrywałam się hurtowo w superpharmie
evas wrote:Jeśli masz obawy co do bezpieczeństwa kosmetyku, to porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem.
Ja używam tego samego antyperspirantu co przed ciążą i nawet do głowy by mi nie przyszło, że może szkodzić. Nie dajmy się zwariować. A co z innymi kosmetykami, chemią domową? Jakoś się nie spotkałam z szamponem dla ciężarnych, mydłem, płynem do naczyń itp., a przecież codziennie mamy z nimi kontakt.
Nie obraź się, ale to chyba nie jest powód by zakładać kolejny wątek. Robi nam się tu śmietnik. Zawsze można takie pytanie zadać na ogólnym wątku.
Nie zgadzam się z Tobą w kilku kwestiach, po pierwsze - antyperspirant, szczególnie apteczny to inny kaliber kosmetyku niż mydło czy szampon. Po drugie nie wiem, czemu uważasz że mój wątek to zaśmiecanie forum. Jest jak najbardziej zgodny z forumową kulturą - jasny tytuł, wyszukiwarka pod hasłem "antyperspirant" nie znajduje żadnych konkretów. Na tym forum chyba nie ma moderatorów, ale jeśli masz obiekcję do sensowności mojego wątku to jest link "zgłoś".
-
nick nieaktualnylithe123 wrote:Dziięki dziewczyny za sugestię Vichy, też go używałam kilka lat temu i był niezły (zielony). Też zaopatrywałam się hurtowo w superpharmie
Nie zgadzam się z Tobą w kilku kwestiach, po pierwsze - antyperspirant, szczególnie apteczny to inny kaliber kosmetyku niż mydło czy szampon. Po drugie nie wiem, czemu uważasz że mój wątek to zaśmiecanie forum. Jest jak najbardziej zgodny z forumową kulturą - jasny tytuł, wyszukiwarka pod hasłem "antyperspirant" nie znajduje żadnych konkretów. Na tym forum chyba nie ma moderatorów, ale jeśli masz obiekcję do sensowności mojego wątku to jest link "zgłoś".
Hehehe rozsmieszyl mnie ten watek, dziewczyny nie dajcie sie zwariowac!!!!
Po drugie, tak jak Evas uwazam ze zakladanie watku dla kilku postow w nich jest poprostu robieniem rozpiździaju totalnego,sa watki ogolne gdzie napewno dowiedzialabys sie wielu istotnych kwestii ktore Cie interesuja.
I zejdz z tonu,nie ma co sie spinacFeliceGatto, Nalka lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Hehehe rozsmieszyl mnie ten watek, dziewczyny nie dajcie sie zwariowac!!!!
Po drugie, tak jak Evas uwazam ze zakladanie watku dla kilku postow w nich jest poprostu robieniem rozpiździaju totalnego,sa watki ogolne gdzie napewno dowiedzialabys sie wielu istotnych kwestii ktore Cie interesuja.
I zejdz z tonu,nie ma co sie spinac
Ciesze się, że Cie rozbawiłam
Widzisz, a ja uważam wręcz odwrotnie - krótkie wątki typu pytanie/odpowiedź wg mnie wprowadzają porządek. Później jak któraś z dziewczyn będzie miała pytanie, wystarczy że skorzysta z wyszukiwarki i dostanie gotową odpowiedź. Na większości znanych mi for takie zasady obowiązują. Natomiast wyszukiwanie po wątkach ogólnych mających lekko kilkaset stron to mordęga.
Hmm czy ja się spinam albo mój ton jest nie w porządku? Nie odczułam tego, tak samo jak nie poczułam się urażona Waszymi komentarzami. Fora mają to do siebie że ciężko odczytać czyjeś intencje czy nastrój, więc nie mam w zwyczaju doszukiwac się drugiego dna - Ty wyraziłaś swoją opinię, ja moją. I chyba żadna z nas nie zamierza się obrażać, co?
BTW widze, że jesteś na finiszu. Jak będę mieć chłopaka to chyba też będzie Franuś -
nick nieaktualnylithe123 wrote:Ciesze się, że Cie rozbawiłam
Widzisz, a ja uważam wręcz odwrotnie - krótkie wątki typu pytanie/odpowiedź wg mnie wprowadzają porządek. Później jak któraś z dziewczyn będzie miała pytanie, wystarczy że skorzysta z wyszukiwarki i dostanie gotową odpowiedź. Na większości znanych mi for takie zasady obowiązują. Natomiast wyszukiwanie po wątkach ogólnych mających lekko kilkaset stron to mordęga.
Hmm czy ja się spinam albo mój ton jest nie w porządku? Nie odczułam tego, tak samo jak nie poczułam się urażona Waszymi komentarzami. Fora mają to do siebie że ciężko odczytać czyjeś intencje czy nastrój, więc nie mam w zwyczaju doszukiwac się drugiego dna - Ty wyraziłaś swoją opinię, ja moją. I chyba żadna z nas nie zamierza się obrażać, co?
BTW widze, że jesteś na finiszu. Jak będę mieć chłopaka to chyba też będzie Franuś
Franki to super chlopaki ake uparte i na swiat sie nie spiesza wiec sie dobrze zastanow!!!! -
Hmmm, nie bardzo rozumiem nagonkę na autorkę wątku. To że normalnie otaczamy się chemią nie oznacza, że jest to dobre, szczególnie w ciąży. I może wyda Wam się to dziwne, ale w ciąży szczególnie dbam o dobór kosmetyków i stosuję łagodniejszą chemię gospodarczą niż zazwyczaj, a tam, gdzie jest potrzebna broń większego kalibru (jak choćby domestos czy większe stężenie octu) posyłam męża. I nie, nie uważa mnie za wariatkę.
A w temacie - ponieważ pracuję w domu mogę sobie pozwolić na stosowanie łagodniejszych dezodorantów. W tej roli bardzo dobrze sprawuje się ałun (a ja z tych bardziej potliwych), ale: mój organizm musiał się do niego przyzwyczaić, tzn. na początku był praktycznie nieskuteczny, gdy zaczęłam stosować go regularnie to zdarza mi się wyjść w upalny dzień (w koszulce na ramiączkach) na spacer po użyciu ałunu i nie odczuwam żadnych nieprzyjemnych skutków. Ałun nie jest antyperspirantem, ale blokuje rozwój bakterii i naprawdę nie czuć żadnego zapachu jeśli pot nie może się osadzić na ubraniu. Gdy zależy mi na nieco większej skuteczności stosuję fenjal - zawiera sole glinu, ale jest wciąż dość łagodny i w miarę skuteczny. A gdy czeka mnie bieganina, załatwianie, wizyta u lekarza używam zwykłego antyperspirantu z drogerii, wychodząc z założenia, że jeśli nie stosuję go codziennie to nic się nie stanie, a komfort jest jednak dla mnie istotny. Plusem stosowania na co dzień ałunu jest to, że teraz każdy zwykły antyperspirant "trzyma", a wcześniej również sięgałam po blokery. -
ewelina_d wrote:tylko i wlacznie Vichy zielony lub czerwony (czerwony na wieksze problemy z potliwoscia). przed ciaza, w trakcie ciazy, bedzie po ciazy... normalnie drogi, ale kupuje zapasy jak jest w promocji w Superpharm.
Ja tez polecam vichy zielony (czerwonego nie probowalam)
Kolezanka polecila mi i juz teraz zycia bez nie go sobie nie wyobrazam. Potwierdzam ze tani nie jest ale starcza na wieki kulka, tez kupuje w promocji. -