Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety zanim w Polsce poprawi sie sytuacja z porodami to troche minie, aczkolwiek wieksze szpitale oferuja coraz lepsze warunki, gorzej w mniejszych miasteczkach. no i nie ma co ukrywać anastezjologów brakuje w większosci szpitali, bo to jednak wymagająca specjalizacja a każdy teraz chce iść na łatwizne, zarobić a się nie narobić. u nas na dyżurze w całym szpitalu jest dwóch anestezjologów, jeden zajmuje sie oiomem a drugi zabiegami i to mało realne żeby któś zszedł i znieczulił do sn bo przecież w każdej chwili może być potrzebny na sali operacyjnej... masakra. I mimo to,że znam ich na codzien z pracy to wątpię zeby któryś miał możliwość zejść i mnie znieczulic przy sn gdybym chciała...dlatego modle się o dobry poród najlepiej naturalny
-
Karolcia15031 wrote:Nynka oprócz bólu (mam bardzo niski próg) paraliżuje mnie strach o dziecko (pierwsze udusiło się pępowiną jak schodziło do kanału) mam wrażenie że zle będę oddychać za mało pchać i je udusze..albo że nagle straci tętno mam po prostu jobla na pukncie pępowiny tym bardziej że druga też była okręcona. Mogłabym rodzić sn bez żadnych znieczuleń tylko gdyby ktoś mi dał na piśmie że dziecko urodzi się żywe i nie zrobią mu krzywdy i przy okazji mi ale nikt nie da takiej gwarancji a ja nie chce robić drugiego pogrzebu dziecku
-
Mag_len też mi się wydaje że z porodami lepiej nie będzie. Fajnie jakby wymyślili znieczulenie , które można otrzymać zawsze i kobiety rodziłyby bez bólu albo chociaż w dużo mniejszym. Ja i tak nadal bym się bała bo chodzi o dziecko ale innym kobietą by to strasznie pomogło. Ma nadzieję że u nas te porody będę fajne czy sn czy cc ważne żeby dzieci i my całe i zdrowe
Kurczę płytki mi bardzo spadły, da się to jakoś naprawić ? -
Spadek płytek w ciąży jest fizjologiczny, do pewnego poziomu. Do kiedy go nie przkeracza, nie robi się nic. Jeśli przekracza ten poziom graniczny to leczenie w zpitalu, podawanie różnych juz takich poważnych leków immunoglobuliny, sterydy, rzetaczanie krwi. Ale to juz wiesz, jak jest hardcore. generalnie takiego leku typu że łykasz zelazo i poprawia Ci sie hemoglobina to nie ma
-
Ale jeśli chodzi o plytki to tak jak pisze sovi nie ma magicznego leku. Trzeba to monitorować żeby nie spadło poniżej 100, bo potem może być problem z uzyskaniem znieczulenia przy SN albo podaje się narkozę przy cc.
A jaki masz wynik?
Ja też mam niskie płytki, i z niepokojem patrzę zawsze na wyniki badania krwiAaggaa02 -
Karolcia15031 wrote:Dziś jak mnie lekarka badała nacisła mi na spojenie , tak mnie zabolało że aż sykłam czy Was też tak boli ? Badanie dowcipne też mnie dziś strasznie bolało aż sobie przypomniałam jak wygląda masaż szyjki 😂
Nie, nie boli. Badanie ginekologiczne powinno być bezbolesne, każdy ból świadczy o jakiś nieprawidłowościach w tym obrębie, często nadmierne napięcie. Ból spojenie jaki opisujesz też wymaga konsultacji. Postaraj się już teraz umówić do fizjourogin lub osteopaty, ginekolodzy bagatelizują te problemy, dlatego kobietom się czetso wydaje, że nic nie trzeba z tym robić, może to normalne. A naprawdę można sobie pomoc już teraz i nie pogłębiać tego. -
Mag_len wrote:Moj Aniołek przy cc jest inne znieczulenie... przy cc jest podpajeczynówkowe a przy naturalnym zewnatrzoponowe tak,żeby kobieta mogła chodzić a czemu do pewnego momentu tylko podaja to nie wiem, nie zgłębiałam wiedzy bo ja sie nie załapałam na znieczulenie przy sn
27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
24.04.2021 - ⏸ 🤰 -
Chyba mam około 36 tych płytek , na poczatku ciąży miałam 210. Nigdy się płytkami nie interesowałam bo w dwóch ciażach były ok.
Kurczę martwi mnie te spojenie i miednica tak mnie po nocy boli że wstaję jak pokraka a mały jeszcze mnie tak wali rękami że hej . Przy starszej tak miałam ale w 37tyg -
Karolcia ja mam 110, więc mniej niż Ty.
Dr powiedział mi jakie są zagrożenia i trzeba to po prostu badac
W 1 ciąży miałam jeszcze mniej a w dniu porodu poniżej 100 (ok 95) i miałam cc w standardowym znieczuleniu wiec wydaje mi się że nie masz powodów do obaw.
Jeśli faktycznie spadną sporo poniżej 100 to wtedy jest zagrozenieAaggaa02 -
Aga dzięki za info , pocieszyłaś mnie bo ja się na tym totalnie nie znam.
Krolik mi się cały czas chce słodyczy 😢 teraz w 3 tyg przytyłam 2kg a jem ogolnie mało tylko słodkiego dużo i prawie wcale ruchu. Jutro 30 tyg a ja +6 , podejrzewamy że do porodu bedzie minimum 12kg skoro w 3tyg 2kg wiecej. Ja nie kupuje słodyczy ale dziecko dostaje od babci , ona je tego mało za to my z mężem uzależnieni.
Dziś obudziłam się z katerem i bólem głowy. Wczoraj u nas był piekny i ciepły dzień od razu bardziej się wszystko chciało,więc pojechałam odkupić kołyskę o ktorej Wam wspominałam , zakupy i ogarnęłam kroliki bo mamy mini hodowle. -
No to 136 to jeszcze w miarę bo przy 36 to by Ci musieli chyba krew przetaczać
Mnie coś ostatnio boli brzuch muszę brać. Nospe. Przyszły mi pieluszki tetrowe jakość ok. zamówiłam kocyk ręcznik i zaklepakam że pożyczę od teścia walizkę do szpitala za 2 tyg mi podrzuci. Muszę w końcu przejrzeć te ubrania prześcieradła i odłożyć co do prania co do namaczania. Muszę kupić jeszcze kosmetyki. I te porodowe higieniczne artykuły dla siebie. I biustonosz do karmienia. Koszule. Mam po córce trochę w nich cheoizalm po domu. Ale wypiore ew odplamie i się nadadzą. Tak samo szlafroki. No i te kosmetyki dla dziecka muszę kupić chco w sumie to ja i eska starszej córki używam i krem do pupy i NaCl do na oczu i waciki i gaziki ok krem na dwór od 1 dnia życia i coś do mycia też używany takiego dla noworodków bo ma problemy ze skórą i nawet podkłady takie na przewijak nadal używam. Więc to chyba na bieżąco będę mieć.
Więc -
Robin27 wrote:Mnie też coś kurcze brzuch pobolewa.. Na dodatek młody się uparł na kopanie właśnie w te miejsce i to chyba od tego właśnie.
Może mam głupie pytanie ale czy dziecko może się za dużo ruszać? Czytałam, że ruchów może być nawet do 140 na godzinę 🙀 Od wczoraj mam wrażenie, że praktycznie cały czas ma tam jakaś imprezę.Robin27 lubi tę wiadomość