STYCZEŃ 2026 ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Pogubiona gratulacje ! Super wiadomość ❤️
ellevv wrote:
Ellev, moja przyjaciółka rodzi we wrześniu i będzie właśnie Julianna 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 11:20
Pogubiona, ellevv lubią tę wiadomość
-
Karola1995 wrote:Ej u mnie doslownie wczoraj z tesciowa to samo ze ja nie mam serca bo dziecko chce do żłobka dać że nie predzej jak skończy 3 lata a ja nie chce zeby oni mi wychowywali dziecko bo czasami moge wyjsc z siebie i stanąć obok. I usilnie juz nie pierwszy raz mi zarzuca że ja nie mam serca ... Czy dziecku takiemu małemu jest w żłobku aż tak źle ? Nawet wjechala mi na ambicje ze jak od płaczu dostanie dziecko przepukliny to przezemnie 😐
A moj się zaczął śmiać ze Oliwia musi być twarda i bedzie survivalu uczona 🤣🤣🤣byscie widziały teściowej mine 🤣🤣🤣🤣
Moja mama też zasadziła taki tekst że „ma nadzieję że jej wnuczka nie pójdzie do żłobka!” A ja powiedziałam że owszem, pójdzie, chyba że ma ochotę sfinansować opiekunkę. Też jestem przeciwna żeby dziadkowie wychowywali dziecko.
A teściowe to w ogóle inny wymiar, ja myślałam ostatnio że się przewrócę. Wymyśliła sobie że jak będę rodzić to ona przyjedzie do szpitala i ja będę rodzić a ona z moim mężem będą czekać na korytarzu pod salą bo ona musi od razu zobaczyć dziecko 😨 jezu jak się zagotowałam wtedy, powinnam pozwolić mężowi żeby ją przywrócił do porządku ale byłam w takim szoku że od razu się odpaliłam że po pierwsze to mąż będzie ze mną a po drugie to nie jest tak że tabuny ludzi mogą się szwędać po oddziale. Ale już wiem że będzie problem, będzie mi się pchała drzwiami i oknami
milka_91 lubi tę wiadomość
-
Martolina wrote:Moja mama też zasadziła taki tekst że „ma nadzieję że jej wnuczka nie pójdzie do żłobka!” A ja powiedziałam że owszem, pójdzie, chyba że ma ochotę sfinansować opiekunkę. Też jestem przeciwna żeby dziadkowie wychowywali dziecko.
A teściowe to w ogóle inny wymiar, ja myślałam ostatnio że się przewrócę. Wymyśliła sobie że jak będę rodzić to ona przyjedzie do szpitala i ja będę rodzić a ona z moim mężem będą czekać na korytarzu pod salą bo ona musi od razu zobaczyć dziecko 😨 jezu jak się zagotowałam wtedy, powinnam pozwolić mężowi żeby ją przywrócił do porządku ale byłam w takim szoku że od razu się odpaliłam że po pierwsze to mąż będzie ze mną a po drugie to nie jest tak że tabuny ludzi mogą się szwędać po oddziale. Ale już wiem że będzie problem, będzie mi się pchała drzwiami i oknami
W szpitalu w którym mam rodzić całe szczęście przy rodzącej i na poczekalni może być TYLKO partner (czy tam osoba zgłoszona jesli jest jakaś wyjątkowa sytuacja). Na sali porodowej może być dodatkowa osoba, ale tylko za zgodą szpitala (np. doula, fotograf). Przynajmniej tak zrozumiałam ze spotkania online z położną
Nie ma tak, że teście, rodzice, mąż i może rodzeństwo czekają na poczekalni
jasno było mówione, że tylko partner rodzącej tam przebywa i tak samo na sali po porodzie - np. partner kanguruje przez 2h bodajże, a matka nie pamiętam co robi, czy się ogarnia czy co tam
ale w każdym razie nie ma po porodzie włażenia do sali, bo ma być SPOKÓJ i czas tylko rodziców i bobasa
tylko partner może siedzieć do woli i nikt go nie wygoni. Po za tym...jesli wszystko jest ok, to w szpitalu jest się tylko 2 doby, 3 to totalny max... po co ma ktoś przychodzić świeżo po porodzie 
U mnie to nawet po powrocie nie będzie zaraz odwiedzin... myślę że te min. kilka dni będę chciała "dojść" do siebie i oswoić się z nową sytuacją. Ale tu akurat teściów muszę pochwalić, bo powiedzieli, ze do szpitala nawet nie będą proponować, że dopiero jak będziemy w domu i będę się czuła na siłach.
Szpital w którym będę rodzić jest mały, powiatowy, ale z bdb opiniami. Jest tam dużo porodów jak na taki mały szpital i nie mogą pozwolić na przebywanie dużej liczby osób, po prostu byłoby to niekomfortowe dla wszystkich.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 11:46
-
O matko ale się uśmiałam, macie teściowe jak z filmów i seriali 😂😂😂
U nas na szczęście święty spokój, ja sama mieszkam poza domem 12 lat i może to też dlatego- może kwestia podejścia do życia ale mamy luz i nikogo nie chcę w szpitalu jak i w pierwszych tygodniach połogu 😅 oprócz męża ❤️ teściowa mieszka 130 km dalej i nie ma prawka, a mama ma swoje życie 17 km dalej. Zresztą ja mojej mamie niestety pomagam więc u nas role odwrotne.
Nie będzie żadnych rad, komentowania, sakramentów itd. Uff 😌
A co do imienia u nas niestety nie ma jeszcze wyboru. Męża nie ma 4 tydzień w domu to może jak wróci to zaczniemy obmyślać. Na razie mam jeden typ ale do przegadaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 11:37
-
Weź taka dywersja 🤣🤣🤣🤣ellevv wrote:Ja też choć chyba już powinien byc? Każda boi sie założyć 🫣 dawaj załóżmy wątek majowy 🤣🤣
Z przerażeniem czytam Wasze historie o teściowych.
Moja jak na razie jest spoko. Jedyne o co się boję, to że zawali młodego prezentami i będę miała tego pełno.
Już uszyła 3 maskotki
I haftuje kołdrę i poduszkę (mimo że nie będziemy używać, bo będzie śpiworek)
ellevv lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze od 09/2023
02/05 ⏸️ 10 dpo; bhcg 13,1; prog 21 ng/ml 😍
05/05 13dpo; bhcg 94,7; prog 28 ng/ml
07/05 15dpo; bhcg 206; prog 30 ng/ml
15/05 bhcg 4174 😍 prog 17,7 ng/ml
22/05 CRL 3,4mm z bijącym ❤️
05/06 CRL 1,7cm fasolki 🥰
22/06 CRL 5,1cm bułki 😍
NIPT Felia Test - ZDROWY CHŁOPAK 🩵
04/07 prenatalne: CRL 6,5 cm bobaska🫶
27/08 połówkowe: 396g skarba 👑
16/09 echo - zdrowe serduszko ❤️
24/09 neurosonografia - 727g 🩵
23/10 - 1193g pysia
rośnij misiu ✨🐻
kolejna wizyta: 29/10 -neurosonografia, 6/11 - III prenatalne, 8/11✨✨✨
czekam na Ciebie słoneczko ☀️
✨#rodzew2026✨

-
kropka_aga wrote:W szpitalu w którym mam rodzić całe szczęście przy rodzącej i na poczekalni może być TYLKO partner (czy tam osoba zgłoszona jesli jest jakaś wyjątkowa sytuacja). Na sali porodowej może być dodatkowa osoba, ale tylko za zgodą szpitala (np. doula, fotograf). Przynajmniej tak zrozumiałam ze spotkania online z położną
Nie ma tak, że teście, rodzice, mąż i może rodzeństwo czekają na poczekalni
jasno było mówione, że tylko partner rodzącej tam przebywa i tak samo na sali po porodzie - np. partner kanguruje przez 2h bodajże, a matka nie pamiętam co robi, czy się ogarnia czy co tam
ale w każdym razie nie ma po porodzie włażenia do sali, bo ma być SPOKÓJ i czas tylko rodziców i bobasa
tylko partner może siedzieć do woli i nikt go nie wygoni. Po za tym...jesli wszystko jest ok, to w szpitalu jest się tylko 2 doby, 3 to totalny max... po co ma ktoś przychodzić świeżo po porodzie 
Ja się jeszcze waham między dwoma szpitalami - św Rodziny i Raszei w Poznaniu. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to chętnie posłucham. I właśnie w św Rodziny nie ma odwiedzin na sali, tylko na korytarzu co bardzo mnie przekonuje bo jak będę zmęczona po porodzie albo będę karmić to właśnie nie będę potrzebować wycieczek odwiedzających czy to mnie czy inne kobiety na sali. W raszei są odwiedziny na sali ale tylko 1 osoba może być na pacjentkę. W salach porodowych w tych szpitalach z tego co wiem może być tylko partner.
My w ogóle chcieliśmy żeby rodzina przyszła dopiero po jakiś 2 tygodniach do domu poznać dziecko jak już się trochę ogarniemy. A nie że wbiją na dzień dobry. Chcemy ten pierwszy czas spędzić w trójkę. Widzę że na przykład moja mama tego nie rozumie, jednak jak ona rodziła to były inne czasy i jak się urodziło dziecko to się matki zjeżdżały i one praktycznie się tym dzieckiem zajmowały.
Kokosik zazdroszczę Ci! Moja mama też sobie żyje swoim życiem, jeszcze teraz sobie znalazła młodszego 10 lat faceta więc ogólnie wcale jej się nie spieszy do babciowych obowiązków - ten jej facet sam ma dzieci w wieku szkolnym. Mama pomaga mi w ramach tego o co ja poproszę - w tym tygodniu przyjeżdża mi umyć okna i lodówkę, jak jej powiedziałam że chcemy ten pierwszy czas po porodzie spędzić w 3 to widzę że nie kuma do końca ale szanuje.
Teściowa to zupełnie inny typ człowieka niestety
jest sama bo po rozwodzie nigdy nie ułożyła sobie życia. I przez to jest bardzo uczepiona mojego męża - mimo że on też nie mieszka w domu już 20 lat, i nie jest żadnym maminsynkiem. I też zasypuje jakimiś prezentami które są niepotrzebne. Powiedziałam jej że ma nic nie kupować albo kupować z listy. To kupiła mi poduszkę ciążową mimo że już dawno miałam i jeszcze się obraziła że się nie cieszę 🫣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 12:04
Dango lubi tę wiadomość
-
NinaB wrote:Weź taka dywersja 🤣🤣🤣🤣
Z przerażeniem czytam Wasze historie o teściowych.
Moja jak na razie jest spoko. Jedyne o co się boję, to że zawali młodego prezentami i będę miała tego pełno.
Już uszyła 3 maskotki
I haftuje kołdrę i poduszkę (mimo że nie będziemy używać, bo będzie śpiworek)
My już powiedzieliśmy, że mają nie kupować zabawek tj. dla siostrzenic męża. Później wszystko leży. A jak będą chcieli coś kupić to mogą kupować pampersy, ciuszki w większych rozmiarach "na później", ew. książeczki, bardziej praktyczne rzeczy. Ale żadnych skrzeczących i migających zabawek 🤣🤣 z zabawek to będziemy sami kupować i raczej starać się, żeby chata nie była zagracona, bo dziecko pobawi się 2x i do wora, bo za dużo wszystkiego....
Martolina wrote:Ja się jeszcze waham między dwoma szpitalami - św Rodziny i Raszei w Poznaniu. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to chętnie posłucham. I właśnie w św Rodziny nie ma odwiedzin na sali, tylko na korytarzu co bardzo mnie przekonuje bo jak będę zmęczona po porodzie albo będę karmić to właśnie nie będę potrzebować wycieczek odwiedzających czy to mnie czy inne kobiety na sali. W raszei są odwiedziny na sali ale tylko 1 osoba może być na pacjentkę. W salach porodowych w tych szpitalach z tego co wiem może być tylko partner.
My w ogóle chcieliśmy żeby rodzina przyszła dopiero po jakiś 2 tygodniach do domu poznać dziecko jak już się trochę ogarniemy. A nie że wbiją na dzień dobry. Chcemy ten pierwszy czas spędzić w trójkę. Widzę że na przykład moja mama tego nie rozumie, jednak jak ona rodziła to były inne czasy i jak się urodziło dziecko to się matki zjeżdżały i one praktycznie się tym dzieckiem zajmowały.
Moja mama mieszka w Niemczech, więc nawet nie wiem kiedy przyjedzie po porodzie, ale na pewno nie z dnia na dzień, bo nawet wolnego nie dostanie. No chyba, że urodzę w grudniu to może być tak, że po prostu u nas akurat będzie, to jej nie wygonię
Nie wiem jak tam teściowa, niby tak od razu nie chcą "wbijać", ale nie wiem ile to dla nich jest, czy 2 dni czy 2 tygodnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 11:45
-
Moj mąż jeszcze nie zdecydowal czy da rade byc ze mna na porodowce zostawiam tą decyzje jemu co by zamiast mnie nie musieli jego ratowac 🤣🤣
No i teraz jakos w tygodniu siedzimy i gadamy a moja tesciowa jak to uslyszala to do nas z tekstem ze jak moj nie chce isc to ona pojdzie ze mna na porodowke 🤷🤦🤦 no po prostu rozjechala mnie ja bym z nia szału dostala ona by byla mądrzejsza jak polozna i lekarz razem z ordynatorem wzieci 🤣🤣
milka_91 lubi tę wiadomość
👧30
🧔34
27.12.24 ⏸️
7.01.25 mamy pecherzyk ❤️
23.01.25 szpital 7+4 💔
23.04.25 ⏸️
24.04.25 beta 130 ❤️
26.04.25 beta 387❤️
30.04.25 beta 1847❤️
8.05.25 mamy dzidziusia 2,7mm z pikajacym serduszkiem ❤️
19.05.25 dzidzia ma 1.3 cm ❤️
29.05.25 kropeczka ma 2.4 cm ❤️
11.06.25 maleństwo ma 4.5cm ❤️
26.06.25 dzidzia ma 6.9 cm ❤️ ❤️
16.07.25mamy 160g bobasa ❤️
13.08.25 dziewczynka 340 g 🩷
10.09.25 600 g księżniczki 🩷
08.10.25 1100g królewny 🩷
05.11.25 1997g księżniczki 🩷
Czekamy na ciebie słoneczko 🩷🩷
,, Kiedyś ktoś taki sam jak my opowiedział mi ze wszystko jest możliwe ,,

-
Twojej teściowej to nikt nie przebije 🤣🤣Karola1995 wrote:Moj mąż jeszcze nie zdecydowal czy da rade byc ze mna na porodowce zostawiam tą decyzje jemu co by zamiast mnie nie musieli jego ratowac 🤣🤣
No i teraz jakos w tygodniu siedzimy i gadamy a moja tesciowa jak to uslyszala to do nas z tekstem ze jak moj nie chce isc to ona pojdzie ze mna na porodowke 🤷🤦🤦 no po prostu rozjechala mnie ja bym z nia szału dostala ona by byla mądrzejsza jak polozna i lekarz razem z ordynatorem wzieci 🤣🤣
Kokosik, Karola1995 lubią tę wiadomość
-
kropka_aga wrote:Twojej teściowej to nikt nie przebije 🤣🤣
Samo zło 🤣🤣🤣🤣
Jak na nia popatrzec to idealna tesciowa a jak wkur..c potrafi w 5 minut to wiem tylko ja 🤣🤣🤣🤣
kropka_aga lubi tę wiadomość
👧30
🧔34
27.12.24 ⏸️
7.01.25 mamy pecherzyk ❤️
23.01.25 szpital 7+4 💔
23.04.25 ⏸️
24.04.25 beta 130 ❤️
26.04.25 beta 387❤️
30.04.25 beta 1847❤️
8.05.25 mamy dzidziusia 2,7mm z pikajacym serduszkiem ❤️
19.05.25 dzidzia ma 1.3 cm ❤️
29.05.25 kropeczka ma 2.4 cm ❤️
11.06.25 maleństwo ma 4.5cm ❤️
26.06.25 dzidzia ma 6.9 cm ❤️ ❤️
16.07.25mamy 160g bobasa ❤️
13.08.25 dziewczynka 340 g 🩷
10.09.25 600 g księżniczki 🩷
08.10.25 1100g królewny 🩷
05.11.25 1997g księżniczki 🩷
Czekamy na ciebie słoneczko 🩷🩷
,, Kiedyś ktoś taki sam jak my opowiedział mi ze wszystko jest możliwe ,,

-
No właśnie dziewczyny, rodzicie z mężem/partnerem? Jakie macie podejście?
My tak, nie wyobrażam sobie nie mieć tam jego. Dość hardcorowo też nastawiam się na poród i ze względu, że to mój pierwszy nie wiem czego się spodziewać ale nie wyobrażam sobie nie mieć tam wsparcia mojego faceta. Oczywiście nie chcę żeby zaglądał mi między nogi ale żeby był 😅 u nas w mieście w szpitalu są też takie sale rodzinne do wykupienia i jak będzie wolna to na pewno bierzemy, dla komfortu, żeby być sami i cały czas razem ❤️
-
Karola1995 wrote:Moj mąż jeszcze nie zdecydowal czy da rade byc ze mna na porodowce zostawiam tą decyzje jemu co by zamiast mnie nie musieli jego ratowac 🤣🤣
No i teraz jakos w tygodniu siedzimy i gadamy a moja tesciowa jak to uslyszala to do nas z tekstem ze jak moj nie chce isc to ona pojdzie ze mna na porodowke 🤷🤦🤦 no po prostu rozjechala mnie ja bym z nia szału dostala ona by byla mądrzejsza jak polozna i lekarz razem z ordynatorem wzieci 🤣🤣
Jezus Maria 🫣🫣🫣🤣🤣🤣🤣
Karola1995 lubi tę wiadomość
-
Kokosik wrote:No właśnie dziewczyny, rodzicie z mężem/partnerem? Jakie macie podejście?
My tak, nie wyobrażam sobie nie mieć tam jego. Dość hardcorowo też nastawiam się na poród i ze względu, że to mój pierwszy nie wiem czego się spodziewać ale nie wyobrażam sobie nie mieć tam wsparcia mojego faceta. Oczywiście nie chcę żeby zaglądał mi między nogi ale żeby był 😅 u nas w mieście w szpitalu są też takie sale rodzinne do wykupienia i jak będzie wolna to na pewno bierzemy, dla komfortu, żeby być sami i cały czas razem ❤️
Ja tez bym chciała zeby byl ze mna ale nic na siłę jak powie ze nie da rady to uszanuje jego decyzje. Z drugiej strony zawsze moze wyjsc . U mnie jest ten plus ze nawet przy cesarce moze byc 😊👧30
🧔34
27.12.24 ⏸️
7.01.25 mamy pecherzyk ❤️
23.01.25 szpital 7+4 💔
23.04.25 ⏸️
24.04.25 beta 130 ❤️
26.04.25 beta 387❤️
30.04.25 beta 1847❤️
8.05.25 mamy dzidziusia 2,7mm z pikajacym serduszkiem ❤️
19.05.25 dzidzia ma 1.3 cm ❤️
29.05.25 kropeczka ma 2.4 cm ❤️
11.06.25 maleństwo ma 4.5cm ❤️
26.06.25 dzidzia ma 6.9 cm ❤️ ❤️
16.07.25mamy 160g bobasa ❤️
13.08.25 dziewczynka 340 g 🩷
10.09.25 600 g księżniczki 🩷
08.10.25 1100g królewny 🩷
05.11.25 1997g księżniczki 🩷
Czekamy na ciebie słoneczko 🩷🩷
,, Kiedyś ktoś taki sam jak my opowiedział mi ze wszystko jest możliwe ,,

-
Kokosik wrote:No właśnie dziewczyny, rodzicie z mężem/partnerem? Jakie macie podejście?
My tak, nie wyobrażam sobie nie mieć tam jego. Dość hardcorowo też nastawiam się na poród i ze względu, że to mój pierwszy nie wiem czego się spodziewać ale nie wyobrażam sobie nie mieć tam wsparcia mojego faceta. Oczywiście nie chcę żeby zaglądał mi między nogi ale żeby był 😅 u nas w mieście w szpitalu są też takie sale rodzinne do wykupienia i jak będzie wolna to na pewno bierzemy, dla komfortu, żeby być sami i cały czas razem ❤️
Mój na początku mówił że nie chce ale on myślał że to jest tak że idziesz na salę, rodzisz pół h i koniec 😅 jak go uświadomiłam że pierwsza faza porodu może trwać kilka godzin i że mam być wtedy sama to zmienił zdanie. Oczywiście tak jak mówisz, bez zaglądania między nogi.
Kokosik lubi tę wiadomość
-
Kokosik wrote:No właśnie dziewczyny, rodzicie z mężem/partnerem? Jakie macie podejście?
My tak, nie wyobrażam sobie nie mieć tam jego. Dość hardcorowo też nastawiam się na poród i ze względu, że to mój pierwszy nie wiem czego się spodziewać ale nie wyobrażam sobie nie mieć tam wsparcia mojego faceta. Oczywiście nie chcę żeby zaglądał mi między nogi ale żeby był 😅 u nas w mieście w szpitalu są też takie sale rodzinne do wykupienia i jak będzie wolna to na pewno bierzemy, dla komfortu, żeby być sami i cały czas razem ❤️
U nas niestety nie ma sal rodzinnych, chyba po remoncie mają być, ale nie wiadomo kiedy ten remont
Kiedyś nie chciałam, aby był przy porodzie. A teraz to już jego decyzja, jeśli będzie chciał to ok, a jeśli nie to też ok... tzn. chodzi mi o to, że nie wiem czy to wytrzyma czy nie 😅 niby chłop twardy, ale nie wiem jak zareaguje na poród 😅 pewnie nawet jeśli będzie cały w stresie to będzie chciał pokazać, że da radę
no i też oczywiście bez zaglądania między nogi 
U mnie też przy cesarce może być, ale tylko przy tej planowanej. Przy nagłej niestety nie, ale to też zrozumiałe.Karola1995 wrote:Ja tez bym chciała zeby byl ze mna ale nic na siłę jak powie ze nie da rady to uszanuje jego decyzje. Z drugiej strony zawsze moze wyjsc . U mnie jest ten plus ze nawet przy cesarce moze byc 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 12:09
Karola1995 lubi tę wiadomość
-
Sporo sytuacji wyobrazam sobie takze w wydaniu mojej tesciowej.
W ogole moja teściowa i jej zlote rady na każdy temat to mój największy alergen.
Naczyta się jakiś artykułów w necie i potem mnie próbuje straszyć wszystkim, z czasem doszłam do wniosku że im mniej wie o tym.co u mnie tym ja jestem zdrowsza.
Mam nadzieję, że nie będzie mi zakłócała spokoju, bo nie wytrzymam i będzie niemiło. 😉
Ogolnie polecam stanowcze stawianie granic, po ostatnim razie mam już 2 miesiąc spokoju. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 12:19
Karola1995, Martolina, kropka_aga, Dango lubią tę wiadomość
👱🏻♀️39👴🏻39 + 🐈
starania od III 24'
IV biochem
VIII biochem
XII biochem
I 25' zaczynamy starania z pomocą medyczną
3 cykl z Ovitrelle i mamy fasolkę!
V 25' jest bijące❤️
IX 25' 💔 PPROM w 21T
Jeszcze kiedyś zaświeci dla nas słońce. -
Kokosik wrote:No właśnie dziewczyny, rodzicie z mężem/partnerem? Jakie macie podejście?
My tak, nie wyobrażam sobie nie mieć tam jego. Dość hardcorowo też nastawiam się na poród i ze względu, że to mój pierwszy nie wiem czego się spodziewać ale nie wyobrażam sobie nie mieć tam wsparcia mojego faceta. Oczywiście nie chcę żeby zaglądał mi między nogi ale żeby był 😅 u nas w mieście w szpitalu są też takie sale rodzinne do wykupienia i jak będzie wolna to na pewno bierzemy, dla komfortu, żeby być sami i cały czas razem ❤️
Mój Mąż raczej będzie w tej pierwszej fazie porodu jeżeli będzie SN ,a przy akcji parcia będzie musiał wyjść bo on nie da rady .. wiem już to teraz więc nie wymagam tego od niego 😅 Moja Szwagierka, którą traktuję jak Siostrę bardzo chciała by być przy porodzie i tutaj rozważam tą opcję bo ona ma chłodną głowę i dwa porody za sobą i na pewno z nią czułabym się lepiej niż jak zostanę później sama
ale co będzie to będzie ale na pewno nie chciałabym teściowej 🤣🤣
A co do mojej Mamy to ona złota kobieta nic się nie wtrąca, w nic się nie miesza ale też mieszka za granicą więc ma daleko ale ona ogólnie taka jest więc jestem jej bardzo wdzięczna .. A Teściowa mieszka 800 m od nas .. dobrze chociaż ,że dzieli nas duży zakręt i spora górka 🤣🤣
kropka_aga, Karola1995 lubią tę wiadomość
👩🏻34🧔🏻♂️36🐶x2
19.05 13dpo ⏸️🥹
03.06 1 wizyta mamy serduszko ❤️ CRL 4mm
17.06 CRL 18,7 mm Dzidziusia 🥹👶🏼
15.07 6cm Człowieczka 🥹❤️
21.07 Prenatalne- Zdrowy Chłopczyk 🩵🧬
12.08 150g Maluszka 🥐
11.09 370g Chłopaczka 🩵
15.09 Połówkowe- 400g Łobuza 👶🏼🧬
14.10 740g Synusia 🩵
13.11 USG III trymestru OK 👶🏼🧬
04.12 wizyta ⌛️

-
Ja też będę z mężem. Nie wyobrażam sobie inaczej
Kokosik lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze od 09/2023
02/05 ⏸️ 10 dpo; bhcg 13,1; prog 21 ng/ml 😍
05/05 13dpo; bhcg 94,7; prog 28 ng/ml
07/05 15dpo; bhcg 206; prog 30 ng/ml
15/05 bhcg 4174 😍 prog 17,7 ng/ml
22/05 CRL 3,4mm z bijącym ❤️
05/06 CRL 1,7cm fasolki 🥰
22/06 CRL 5,1cm bułki 😍
NIPT Felia Test - ZDROWY CHŁOPAK 🩵
04/07 prenatalne: CRL 6,5 cm bobaska🫶
27/08 połówkowe: 396g skarba 👑
16/09 echo - zdrowe serduszko ❤️
24/09 neurosonografia - 727g 🩵
23/10 - 1193g pysia
rośnij misiu ✨🐻
kolejna wizyta: 29/10 -neurosonografia, 6/11 - III prenatalne, 8/11✨✨✨
czekam na Ciebie słoneczko ☀️
✨#rodzew2026✨

-

dp standing gif
Już jesteśmy
Młoda ma już 433g, a z racji tego, że śniadanko było mizerne i od razu je zwróciłam rano to była mało rozbudzona - na start zobaczyliśmy piękne ziewnięcie w 3D
Stópki włożyła w jakąś "kieszonkę" w łożysku i sobie tak chillowała i dała wszystko ładnie zmierzyć 
Z racji tego, że przeziarnistość karku wyszła nam na prenatalnych w górnym centylu to w czwartek czeka nas jeszcze Echo Serca, ale dziś serduszko wzorowo działało, więc nastawiam się pozytywnie
Tatuś delikatnie zawiedziony, bo Mała ma mój nos i usta - geny mojego taty znów wybiły się mocno w kolejnym wnuku
co jest dla mnie fajne, bo mojego taty już nie ma od wielu lat.
Dalej liczymy, że po tatusiu będzie mieć piękne, geste i grube włosy oraz długie zgrabne nóżki
(geny są niesprawiedliwe!).
ellevv, proszę o wpisanie USG III trymestru 3 listopada
+ nieśmiało dopisujemy chyba imię Sabina 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września, 12:48
Kokosik, kropka_aga, Martolina, milka_91, Hortensjaogrodowa, eRKow., Justa28, Karola1995, Fasolowa_zupa, klaudia00.., Olkafar, Dango, NinaB, Paulina66, Puszkina, CrazyDaisy, ILCIA, gajowa, ellevv, Dariana, Ola9896, AnnaMD, Kroliczek2411 lubią tę wiadomość
👱37 🧔43 + 😺😺
Starania od 02.2023
05.2023 - 5t 💔
08.2023 - 6t 💔
02.2024 - pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności
04.2024 - diagnoza trombofilii (PAI-1 i MTHFR [homo])
____________
29.04.25 - beta 77,40mIU/ml
02.05.25 - beta 294mIU/ml
05.05.25 - beta 997mIU/ml
15.05.25 - pierwsze USG 7(6+1) - 0,41cm i ❤️
26.05.25 - USG (7+4) - 1,40cm (tętno 150)
05.06.25 - USG (9+1) 2,35cm
23.06.25 - USG (11+5) 5,33cm
24.06.25 - NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka 🩷
30.06.25 - USG (12+5) 5,93cm
24.07.25 - USG (16+4) 14cm
01.09.25 - USG połówkowe (22+1) 433g
18.09.25 - USG (24+4) 613g
16.10.25 - USG (28+4) ok. 1200g
03.11.25 - USG III trymestru (31+1) - 1700g
13.11.25 - USG 🤞🤞🤞

-
Pogubiona cudna córeczka 🥰🥰🥰
Ponoć właśnie linię włosów córki dziedziczą po tacie. Czego mu akurat nie chcemy, bo mąż łysieje 😂😂😂
Pogubiona, milka_91 lubią tę wiadomość









