Styczniowe mamusie 2026❄️☃️🎆

Olisieńka, Kropka, zazdro dziewczyny że macie od rana !

Ja mam za to o 18:00 😆

Hej 🥰 weekend trochę odpuściłam forum, bo byli rodzice u mnie. Ale już wszystko nadrobiłam!
Fajnie, że dużo z nas ma wizyty w tym samym czasie ♥️

Co do usg, to też pierwsze słyszę. Zawsze słyszałam, że jest to bardzo bezpieczne badanie. Muszę dopytać o to mojego lekarza bo ja jestem umówiona na wizytę:
22 maja, 29 maja i 5 czerwca 😂😂😂😂
Mam zaklepane jakby na tej pierwszej było jednak za wcześnie na serduszko ❤️

Co do usg, to też pierwsze słyszę. Zawsze słyszałam, że jest to bardzo bezpieczne badanie. Muszę dopytać o to mojego lekarza bo ja jestem umówiona na wizytę:
22 maja, 29 maja i 5 czerwca 😂😂😂😂
Mam zaklepane jakby na tej pierwszej było jednak za wcześnie na serduszko ❤️[/QUOTE]


Zazdroszczę zaklepanych wizyt. Ja kombinuję jak brać wolne do końca czerwca, by dyrekcja nie nabrała podejrzeń, że nagle tyle pojedynczych dni urlopu biorę 🤣

Zgadzam się co dk usg, mój ginekolog też twierdzi, że zbyt częste usg nie jest dobre. Mówił właśnie o falach i wytwarzanym cieple etc.

Ja mam wizytę na 28 maja, ale w razie „w” zabukowałam też na 22 maja, no i nie wiem…. w środę pójde na bete i zobaczę jak urosła, marne szanse, że będzie serduszko, wiec chyba przeczekam do tego 28 bo potem znowu stresy beda.

To mamy w ten sam dzień na którą masz?

Popłakałam się ze śmiechu 😂😂😂 Co za sen!

Justa, ja też mam 26 maja. Ale o 16:30. Jak wszystko będzie ok, to odrazu zostanie założona karta ciąży.

Odnośnie USG, to słyszałam, że nagrzewa się przy włączeniu Dopplera do słuchania serduszka, co jest niebezpieczne we wczesnej ciąży. A bez tego podobno jest w pełni bezpiecznie.

Moja lekarka w ogóle nie puszcza serduszka tak wcześnie, dopiero po 10 tc, jedynie sprawdza czy „miga” na ekranie

Kurczę, nie chcę Wam tu siać dezinformacji ale tak jak wspominałam, to są słowa mojej ginekolog.
Sprawdziłam też co na to dr GPT 😀

Zbyt częste USG w ciąży nie jest zazwyczaj zalecane, ale nie dlatego, że jest szkodliwe w sensie fizycznym — tylko dlatego, że:

1. Brak dowodów na dodatkowe korzyści
U zdrowych, prawidłowo przebiegających ciąż, częste USG nie poprawia wyników ciąży ani nie zmniejsza ryzyka powikłań.
Kluczowe jest wykonanie kilku dobrze zaplanowanych badań (np. prenatalne, połówkowe), a nie bardzo wielu bez wskazań.
2. Potencjalne ryzyko nieznane przy nadmiernej ekspozycji
USG jest procedurą bezpieczną, ale wykorzystuje fale dźwiękowe o wysokiej częstotliwości, które mogą podnosić lokalnie temperaturę tkanek lub powodować tzw. kawitację.
Nie ma dowodów, że szkodzi, ale ostrożność jest standardem — zasada medycyny mówi: „tylko jeśli jest to potrzebne”.
3. Może niepotrzebnie niepokoić
Częste USG zwiększa ryzyko wykrycia drobnych, nieszkodliwych „odchyleń”, które mogą wywołać lęk i prowadzić do zbędnych badań.
4. Rekomendacje
WHO, Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników oraz inne gremia zalecają:

3–4 rutynowe USG w ciąży (m.in. w 11–14, 18–22 i 28–32 tygodniu),
Więcej tylko przy konkretnych wskazaniach (np. ciąża wysokiego ryzyka, nieprawidłowości, słabsze ruchy płodu).
Podsumowanie:
USG to bezpieczne narzędzie diagnostyczne, ale powinno być używane rozsądnie i celowo, nie rutynowo bez wskazań — tak jak każde badanie medyczne.

Czyli reasumując, coś w tym „jest”

22 maja na 16:40 a 18 maja na 11:30 chyba 🫣

Tak u mnie w poprzedniej ciąży też słyszałam dopiero w 10tc a wcześniej w 7tc tylko migało. 🫣

jak piszecie załóżmy 10tc to macie na myśli 9+X, czy 10+X? Ja już się gubię

Ja mam na myśli 10+X. Ale chyba i tak i tak jest poprawnie 😁

Lekarze liczą właśnie tak jak mówisz a z kolei apka mówi że 9+x to już 10 tc. Ja dziś jestem 6+0

Morethanwords jak u Ciebie? Cały dzień o Tobie myślałam.

Dobrze ze juz wieczór, komunia zleciała, objedzona jestem jak nie wiem. Marzy mi się łóżko. A Wam jak minął dzień?

Ja 10+X 😂

Hej Dziewczyny

Ja dziś po fajnym spacerku z najlepszą przyjaciółką - okazuje się, że dwa tygodnie temu miała sen o ciąży, i jakoś wiedziała, że chcę się spotkać żeby o tym powiedzieć Kochana istota - stwierdziła, że będzie dla mnie afirmować zdrową ciążę teraz

Po powrocie szybka drzemka, wybory i usiadłam do forum - sen o Lewandowskim mnie rozbroił

Dodam od siebie ad. progesteronu - ja obecnie nie biorę... nic mimo poprzednich poronień, ale one były spowodowane prawdopodobnie moją Trombofilią. Akurat to był cykl pt.: "I tak z tego cyklu nic nie wyjdzie!", więc jakoś tak wyszło, że bez wspomagaczy Ginekolog stwierdził, że póki nie ma żadnych plamień, jest ok, a ja szczerze mówiąc bardzo źle znosiłam swoje stymulacje - miałam milion objawów Był na początku stres i myśl, czy na pewno ok, ale tyle osób zachodzi i utrzymuje ciążę "bez wspomagacza" - na razie obserwuje swoje ciało, a przez L4 mooocno zwolniłam tępo

Ogólnie ten brak paniki jest dla mnie nietypowy, bo od dziecka mam stwierdzoną nerwicę lękową, ale oprócz sporadycznego naburczenia na męża (co się zdecydowanie przedtem rzadziej zdarzało mam jakiś w sobie jakiś większy spokój.

PS> U mnie drugie USG 26 maja o 15:00 i w planach założenie Karty Ciąży