Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Szosz wrote:Dziewczyny, ja wciąż w szoku, dopiero teraz mąż wyszedł i mam chwilę na telefon, a adrenalina nie pozwala zmrużyć oka.
Jakbym miała opisać poród jednym słowem, to powiedziałabym: ekspresowy.
Akcja serio szybka. Synek na nocowanku u dziadków, my pospaliśmy do 9.00, potem zrobiliśmy sobie sesję przytulanek 🤭 i miałam robić śniadanie, ale coś apetyt straciłam i czułam, że muszę poleżeć, miałam takie bóle okresowe. Nawet nie skurcze, tylko ciągły ból. Chwilę po 10.00 usłyszałam kliknięcie i poszły wody - ale mało, więc w ogole nie byłam pewna, że to to.
Wstałam, łyknęłam nospę, poszłam pod prysznic, mąż ściągnął apkę do mierzenia skurczy, której nawet nie odpaliliśmy. Pod prysznicem zaczęły się skurcze, częste, bolesne, ale krótkie, nie narastały, więc wciąż miałam wątpliwości, czy to faktycznie to 🫣 ale sobie je wyoddychałam. I niedługo potem był pełny pakiet, skurcze, chlustające wody i oczyszczanie 🫣
Do szpitala mieliśmy 18 minut. Myślałam, że nie dojedziemy, szczerze podziwiam mojego męża. O 12.03 byliśmy w szpitalu, robią mi badanie i mam pełne rozwarcie, śmig na porodówkę. Na znieczulenie oczywiście za późno, bo są parte. O 12.23 Natalia była z nami. Kruszynka, 2500 g, 50 cm.
Bolało, kurka, nie powiem, że nie. Darłam się, że nie dam rady 😂 jak nie wiedziałam, co robić, to prosiłam położną o podpowiedź i wszyscy byli megapomocni. Malutkiej spadało tętno, założyli próżnociąg, ale lekarz mówi, że nie zdążył pociągnąć, bo wyparłam małą 😂. Mieli mnie naciąć, nie zdążyli. Odrobinę pękłam. Musieli wyłyżeczkować łożysko.
Ogólnie był to naprawdę dobry poród.
Jak ktoś wytrwał - gratuluję 😂
Walczymy o laktację, bo na razie nie ma zainteresowania moimi cyckami za bardzo.
Piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać ❤️
O wow to faktycznie akcja ekspresowa 😀 brawa dla męża! 👏🏻 😀 Czuję te emocje jak to czytam 🙂 dobrze że szpital był tak blisko i że tak się złożyło, że akurat byliście bez synkamój czarny scenariusz że coś mogłoby się zacząć na ostro a my starszaka pod pachę i jazda na porodówkę żeby zdążyć 🙈
Pamiętam że po moim porodzie to też byłam na takiej adrenalinie, powera miałam takiego że sen spadł na dalszy plana co do laktacji to słyszałam teorie że jak są takie szybkie porody to dzieci są właśnie bardziej ospałe i tej pierwszej doby to takie niezbyt chętnie na jedzenie i żeby się nie stresować (łatwo mówić... wiem) . W każdym razie doświadczyłam tego, z piersi raptem parę kropel, położna wyciskała na łyżeczkę, potem strzykawka podawała synkowi i mówiła że nawet te 5-10 ml jest ok, w sumie to na drugą dobę dopiero ta laktacja się rozchulała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia, 22:12
Szosz, Deyansu, CieplaHerbata lubią tę wiadomość
-
Szosz wrote:Dziewczyny, ja wciąż w szoku, dopiero teraz mąż wyszedł i mam chwilę na telefon, a adrenalina nie pozwala zmrużyć oka.
Jakbym miała opisać poród jednym słowem, to powiedziałabym: ekspresowy.
Akcja serio szybka. Synek na nocowanku u dziadków, my pospaliśmy do 9.00, potem zrobiliśmy sobie sesję przytulanek 🤭 i miałam robić śniadanie, ale coś apetyt straciłam i czułam, że muszę poleżeć, miałam takie bóle okresowe. Nawet nie skurcze, tylko ciągły ból. Chwilę po 10.00 usłyszałam kliknięcie i poszły wody - ale mało, więc w ogole nie byłam pewna, że to to.
Wstałam, łyknęłam nospę, poszłam pod prysznic, mąż ściągnął apkę do mierzenia skurczy, której nawet nie odpaliliśmy. Pod prysznicem zaczęły się skurcze, częste, bolesne, ale krótkie, nie narastały, więc wciąż miałam wątpliwości, czy to faktycznie to 🫣 ale sobie je wyoddychałam. I niedługo potem był pełny pakiet, skurcze, chlustające wody i oczyszczanie 🫣
Do szpitala mieliśmy 18 minut. Myślałam, że nie dojedziemy, szczerze podziwiam mojego męża. O 12.03 byliśmy w szpitalu, robią mi badanie i mam pełne rozwarcie, śmig na porodówkę. Na znieczulenie oczywiście za późno, bo są parte. O 12.23 Natalia była z nami. Kruszynka, 2500 g, 50 cm.
Bolało, kurka, nie powiem, że nie. Darłam się, że nie dam rady 😂 jak nie wiedziałam, co robić, to prosiłam położną o podpowiedź i wszyscy byli megapomocni. Malutkiej spadało tętno, założyli próżnociąg, ale lekarz mówi, że nie zdążył pociągnąć, bo wyparłam małą 😂. Mieli mnie naciąć, nie zdążyli. Odrobinę pękłam. Musieli wyłyżeczkować łożysko.
Ogólnie był to naprawdę dobry poród.
Jak ktoś wytrwał - gratuluję 😂
Walczymy o laktację, bo na razie nie ma zainteresowania moimi cyckami za bardzo.
Piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać ❤️
Ale historia, super! ❤️ Też poproszę taki ekspres dla siebie
Jeszcze raz ogromne gratulacje i uściski dla kruszynki Natalii! ❤️Deyansu lubi tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:To prawda 🙈 najpierw chciała wyjść a teraz się zadomowiła za bardzo chyba troszkę 🫣 ale lepiej w tę stronę niż faktycznie miałaby urodzić się wcześniej. Chociaż to widmo indukcji trochę mnie nadal przeraża…
@LauraTomek ja myśle, że forum albo fb jednak zostanie z Nami na dłuższy czas ☺️
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą, mówię że z racji wieku 40l miała indukcję w 39+0 , w dniu przyjęcia miała 3 cm, podłączyli oxy, odeszly wody i godzinę później synek się urodził 😀 czyli balonik jest z tego co rozumiem poniżej tych 3 cm tylko . Mam przeczucie że u Ciebie pójdzie równie ekspresowo -
Ależ się tu zadziało 🙈 Szosz ogromne gratulacje ♥️💐🥳
Szosz lubi tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
9.07- USG III trymestru- 1134 g.
17.09 planowane cc -
Szosz wrote:Dziewczyny, ja wciąż w szoku, dopiero teraz mąż wyszedł i mam chwilę na telefon, a adrenalina nie pozwala zmrużyć oka.
Jakbym miała opisać poród jednym słowem, to powiedziałabym: ekspresowy.
Akcja serio szybka. Synek na nocowanku u dziadków, my pospaliśmy do 9.00, potem zrobiliśmy sobie sesję przytulanek 🤭 i miałam robić śniadanie, ale coś apetyt straciłam i czułam, że muszę poleżeć, miałam takie bóle okresowe. Nawet nie skurcze, tylko ciągły ból. Chwilę po 10.00 usłyszałam kliknięcie i poszły wody - ale mało, więc w ogole nie byłam pewna, że to to.
Wstałam, łyknęłam nospę, poszłam pod prysznic, mąż ściągnął apkę do mierzenia skurczy, której nawet nie odpaliliśmy. Pod prysznicem zaczęły się skurcze, częste, bolesne, ale krótkie, nie narastały, więc wciąż miałam wątpliwości, czy to faktycznie to 🫣 ale sobie je wyoddychałam. I niedługo potem był pełny pakiet, skurcze, chlustające wody i oczyszczanie 🫣
Do szpitala mieliśmy 18 minut. Myślałam, że nie dojedziemy, szczerze podziwiam mojego męża. O 12.03 byliśmy w szpitalu, robią mi badanie i mam pełne rozwarcie, śmig na porodówkę. Na znieczulenie oczywiście za późno, bo są parte. O 12.23 Natalia była z nami. Kruszynka, 2500 g, 50 cm.
Bolało, kurka, nie powiem, że nie. Darłam się, że nie dam rady 😂 jak nie wiedziałam, co robić, to prosiłam położną o podpowiedź i wszyscy byli megapomocni. Malutkiej spadało tętno, założyli próżnociąg, ale lekarz mówi, że nie zdążył pociągnąć, bo wyparłam małą 😂. Mieli mnie naciąć, nie zdążyli. Odrobinę pękłam. Musieli wyłyżeczkować łożysko.
Ogólnie był to naprawdę dobry poród.
Jak ktoś wytrwał - gratuluję 😂
Walczymy o laktację, bo na razie nie ma zainteresowania moimi cyckami za bardzo.
Piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać ❤️
To rzeczywiście ekspres, akcja jak na filmach ale przynajmniej ominęło cię widmo indukcji i innych sposobów 😅
Z tego co pamiętam miałaś dodatni gbs, na antybiotyk też było już za późno? 🤔Szosz lubi tę wiadomość
14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
Engel wrote:To rzeczywiście ekspres, akcja jak na filmach ale przynajmniej ominęło cię widmo indukcji i innych sposobów 😅
Z tego co pamiętam miałaś dodatni gbs, na antybiotyk też było już za późno? 🤔
Zostają badania i obserwacja.Engel lubi tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…
Czekamy na ciąg dalszy
Termin: 30.08.2025 🩷
27.08 - 🩺 -
Szosz; to się nie dziwię, że sama jesteś zaskoczona! 😂💖
Myślę, że te przytulanki z mężem pomagają. 😎Afirmuję takie szybkie porody dla wszystkich! Oczywiście proporcjonalnie długie do drogi na porodówkę. 😜🤞🤞Deyansu, Szosz, Azalea 🌸, Engel, Amandi, purplerain, Majka92 lubią tę wiadomość
-
Szosz wrote:Za pozno niestety, nawet jakbym pojechała przy pierwszym skurczu, to bym nie zdążyła, bo musi byc 4 h przed urodzeniem. A 4 h przed urodzeniem było zero symptomów 🫣
Zostają badania i obserwacja.
To trzymamy kciuki, że będzie wszystko dobrze ✊🏼🍀Szosz lubi tę wiadomość
14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🥥
28.05. 25+4 823g 🐧
24.06. 29+3 1364g 🍈
9.07. 31+4 1821g 🥬
15.07 32+3 1918g
5.08 35+3 2627g
19.08 37+3 3070g
26.08 38+3 🏥🤭 -
Szosz- jeszcze raz wielkie graty i normalnie jak to czytam co napisałaś to az jestem dumna z Ciebie❤️👌 .. I również życzę sobie takiego ekspresowego porodu 😁😎
Cieszcie sie sobą ❤️ duzo zdrówka 🤗
Szosz, Deyansu, Marcysia1990 lubią tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - wizyta ⏳️
-
Co do następnego to stawiam na Ivke badz Hajkonk 😎😎😎😎
Ivka lubi tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - wizyta ⏳️
-
Szosz wrote:Dziewczyny, ja wciąż w szoku, dopiero teraz mąż wyszedł i mam chwilę na telefon, a adrenalina nie pozwala zmrużyć oka.
Jakbym miała opisać poród jednym słowem, to powiedziałabym: ekspresowy.
Akcja serio szybka. Synek na nocowanku u dziadków, my pospaliśmy do 9.00, potem zrobiliśmy sobie sesję przytulanek 🤭 i miałam robić śniadanie, ale coś apetyt straciłam i czułam, że muszę poleżeć, miałam takie bóle okresowe. Nawet nie skurcze, tylko ciągły ból. Chwilę po 10.00 usłyszałam kliknięcie i poszły wody - ale mało, więc w ogole nie byłam pewna, że to to.
Wstałam, łyknęłam nospę, poszłam pod prysznic, mąż ściągnął apkę do mierzenia skurczy, której nawet nie odpaliliśmy. Pod prysznicem zaczęły się skurcze, częste, bolesne, ale krótkie, nie narastały, więc wciąż miałam wątpliwości, czy to faktycznie to 🫣 ale sobie je wyoddychałam. I niedługo potem był pełny pakiet, skurcze, chlustające wody i oczyszczanie 🫣
Do szpitala mieliśmy 18 minut. Myślałam, że nie dojedziemy, szczerze podziwiam mojego męża. O 12.03 byliśmy w szpitalu, robią mi badanie i mam pełne rozwarcie, śmig na porodówkę. Na znieczulenie oczywiście za późno, bo są parte. O 12.23 Natalia była z nami. Kruszynka, 2500 g, 50 cm.
Bolało, kurka, nie powiem, że nie. Darłam się, że nie dam rady 😂 jak nie wiedziałam, co robić, to prosiłam położną o podpowiedź i wszyscy byli megapomocni. Malutkiej spadało tętno, założyli próżnociąg, ale lekarz mówi, że nie zdążył pociągnąć, bo wyparłam małą 😂. Mieli mnie naciąć, nie zdążyli. Odrobinę pękłam. Musieli wyłyżeczkować łożysko.
Ogólnie był to naprawdę dobry poród.
Jak ktoś wytrwał - gratuluję 😂
Walczymy o laktację, bo na razie nie ma zainteresowania moimi cyckami za bardzo.
Piszcie dużo, żebym miała co nadrabiać ❤️
Nie no taki poród mogłabym mieć, oby jak najwięcej takich pozytywnych historii ✊🏻🩷 ogromne gratulacje 🩷Szosz, Deyansu lubią tę wiadomość
-
@Szosz, dzięki za tę cudowną historię! 😍
Aż strach pomyśleć o przytulankach z mężem 😁🤭Szosz lubi tę wiadomość
👱♀️32 🧔33
I ciąża
⏸ 31.12.2024
4.03. - genetyczne
4.04. - 180 g dzidzi
28.04. - połówkowe - 327 g synusia 😭😍👣
8.05. - 468 g 👣
31.05. - 816 g 👣
4.07. - 1360 g 👣
11.07. - 1600 g 👣
25.07. - niecałe 2 kg szczęścia 👣
30.07.- brzuszek w siatce ❤👣
13.08.-2200 g 👣
20.08.-2460 g 👣
29.08. - ostatnia wizyta 🥺
Planowe CC - 3.09.💪 (38+5)
-
Szosz gratulacje! Dobre otwarcie sezonu
Szosz lubi tę wiadomość
'95 👫 '93 Wrocław
22.12 ⏸️ 1cs
Termin OM 1.09
Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka
24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
14.07 - 33+0, 2090 g
22.07 - 34+1, 2300/2400 g
04.08 - 36+0, 2880 g
-
bellA wrote:Co do następnego to stawiam na Ivke badz Hajkonk 😎😎😎😎
Zastanawiam się czy atakować lubego jeszcze na noc dzisiaj czy poczekać do rana 😂bellA, Marcysia1990, Engel, Szosz, LauraTomek, purplerain lubią tę wiadomość
-
Nie no, Szosz, majstersztyk, każdemu takiego porodu
no idealnie, łącznie z tym, że akurat synek wydany pod opiekę. Jedyne co to szkoda że pękłaś, ale przy takim tempie to bym była w szoku jakbyś wyszła nie draśnięta. Na prawdę pełne chapeau bas dla Ciebie 💪💪💪
Myślę, że poszło tak szybko, że gbs to się nawet nie zdążył zorientować co się dzieje i z Natalką wszystko będzie super ♥️
Hajkonk, a Ty swojej Klarze powiedz, że to że ciotki kazały grzecznie siedzieć to już nie aktualne i zapraszamy na drugą stronę mocyDeyansu, Szosz, Marcysia1990, purplerain lubią tę wiadomość
-
Ivka wrote:Staramy się jak możemy obie 😂❤️
Zastanawiam się czy atakować lubego jeszcze na noc dzisiaj czy poczekać do rana 😂
Ja zaatakowałam na noc i młoda się tak odpaliła, że chce z brzucha wyskoczyć (dosłownie). Jeszcze nigdy nie widziałam takich akrobacji 🫣 a przy tym tak wbija mi się w kroczę, no jak było przyjemnie tak teraz przyjemnie nie jest 😂 -
Ivka wrote:Staramy się jak możemy obie 😂❤️
Zastanawiam się czy atakować lubego jeszcze na noc dzisiaj czy poczekać do rana 😂Szosz lubi tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - wizyta ⏳️
-
LauraTomek wrote:@Szosz, dzięki za tę cudowną historię! 😍
Aż strach pomyśleć o przytulankach z mężem 😁🤭Majka92 lubi tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…
Czekamy na ciąg dalszy
Termin: 30.08.2025 🩷
27.08 - 🩺