WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabko
Możliwe, że żeby mu idą. Aż żal bidulek
Dariah
Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Ja nawet nie pisze co z Amelki za kaskaderka. Standardowo prawie codziennie coś wymyśli. Skoki ze stołu to już prawie codzienność.
Ważne, że Zosi nic się nie stało. Upadać też się musi nauczyć. Wiem, wiem, brzmi to głupio ale tak jest. Wiadomo, trzeba uważać, no ale same stwierdzicie, można na dziecko patrzeć a to jest chwila i coś wysmyczy.
-
Mam tylko nadzieje ze sobie nic poważniejszego nie zrobiła ze szczeka czy np zębami....
Ale widok jak ona otworzyła buzie a tam cała buzia wypełniona krwią, i kna nią pluła i leciało jej z buzi...
Matko...
Aż mi nie dobrze się od tego zrobiło.
Teraz spi
Nie chciała nic przeciwbólowego
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
To się okaże jutro czy się coś stało czy nie
Ale ja na chłopaki rozum - jeśli zasnęła tzn ze nic nie jest złamane - gdyby było złamane to by krzyczała i ryczała
Czy złe myśle ???
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyDariah az oczy zrobilam.
Wow jaka kaskaderka.
Dobrze ze nic siw nie stalo.
Raczej nic jej nie jest.
Plakala by raczej z bolu gdyby bylo cos zlamane jutro moze gdzies siniak.
Wierze ze widoki straszne.
Ja widzilam u roberta jak przywalil w stol buzia.
Krew sie lala jakby pocieli.
Natka to amelka tez tak wariuje ?!
Wow to sie trafily wam kaskaderki.
U nas na lozku wariuje kreci siw w kolko lub specjanie upada.
A te w kolko krecenie to raczej w zlobku sie nauczyl.
Ostatnio tez mielismy akcje dwa dni temu?
Robert jezdzikiem wszedl na lozko i usiadl na ten jezdzik tylem do zejscia z wersalki.
Ja sie krecilam kolo niego
Siedzi nagle sie przechylil do tylu na tym jezdziku jezdzik z nim leci ten robi na tym jezdziku i wersalce fikolka do tylu ja w ostatniej chwili podlatuje i lapie go za biodra ten pozycja do gory nogami.
Jejku jak mi serce walilo!!!!
Glowa rozwalona na bank by byla.
Ale fart nic sie nie stalo.
-
Żabka
No jz widzę ze warga jest opuchnięta i lekko cześć brodki..
Ale na sile jej zajrzałam do buzi bo krew była wszędzie wiec ciężko było stwierdzić czy to język czy zabk czy co..
Ale widziałam - długie rozcięcie na wardze od środka
Obracałam brodę itd nie było reakcji...
Jejku to Robert tez akrobata !!!! Wyobrażam sibie jak go łapiesz w locie..!!09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
kamciaelcia wrote:zdał teorie
plac i miasto 13.grudnia
To będziemy trzymać kciuki ! Na pewno zda !
kamciaelcia lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Kamcia to gratulacje dla M
Dariah aż mnie zmrozilo na sam opis nic jej nie będzie jak poszła spać to ok.
Jutro pewnie będzie bardziej spuchniete jedynie.
Do M dzwonili ma w czwartek podpisać umowę od poniedziałku do pracy. Jak podpisze to opijemy na bankNatka-matka wariatka :), żabka04, kamciaelcia, Dariah, Skali89 lubią tę wiadomość
-
Kamcia
Gratulacje dla męża! Trzymamy kciuki.
Dariah
Moim zdaniem na 99% nic sobie strasznego nie zrobiła. Nie byłaby do opanowania gdyby sobie coś złamała. Nie dałaby dotknąć szczęki taki to ból jest. Spokojnie mateczka.
Zabka
Ładny wywijas z Roberta
U nas Amelka zaliczyła zjeżdżanie na zjeżdżalni np głowa w dół i na plecach. Skakanie z mebli jak już wspomniałam. Nauczyła się też fikołków i jeden zaczęła na naszym łóżku (jest wysokie) a skończyła na podłodze. Z kanapy spadła tryliard razy już, bo notorycznie po niej skacze i biega. Weszła okrakiem na naszego psa a ten wstał i tak dosłownie sekundę siedziała po czym zsunęła się bokiem i bach.
Już nawet nie wspomnę jak miała kilka miesięcy i stanęła przy stolku barowym, który spadł razem z nią i upadł rantem jej na czoło a bylam obok. Obok! Ślad ma do dziś.
Wchodzi na drabinki na placu zabaw i mimo, że stałam obok to się jakoś tak ustawila, że rabnela na dół uderzając twarzą w szczebelki. Był płacz ale otrząsnęła się i dalej leciała. Głowa boli ile tego było.
No ale ja też spadłam milion razy z drzewa w dzieciństwie i jakoś nie zraziło mnie to by wspinać się dalej
-
nick nieaktualny
-
To u nas odpukać mimo że wlazi wszędzie i skacze że schodow nawet kilku na raz jakoś upada choć czasem zachaczy i się mocno zadrapie na plecach gdzieś.
Jak był mały spadł mi z łóżka aż krew poleciała na łóżku i kanapie jak skacze to zdejmujemy i skacze po ziemi wie że nie może i jakoś o dziwo się nie buntuje.
Ostatnio jak jadł by z krzesła spadł na głowę prababcia złapała w ostatniej chwili za nogę w szoku byłam 86 lat a serio miała refleks. -
Ja mam wrażenie, że im częściej mówiłam nie wolno i nie to tym bardziej mnie próbowała. Z początku przyznam, byłam matka helikopterem. Teraz mówię raz o konsekwencjach i tyle. Wiadomo, jak widzę, że robi coś od czego można zginąć to interweniuje. Ale jak kolejny raz postanawia wejść do pustej wanny albo z toalety na szafkę (stoją obok siebie) to mówię czym to się skończy a potem ewentualnie biorę ja pod pachę i ściągam.
-
Kamcia
Gratulacje dla męża. To teraz trzymamy kciuki za praktykę.
Skali
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin.
Dariah
Śliczny pokój Zosi, typowo dziewczyński
A upadkiem się nie przejmuj, to pewnie nie ostatni raz. Niestety ale dzieci wariują i szaleją i takie rzeczy się zdarzają. Gdyby było to coś poważnego to na pewno by płakała.
Antoś też 2 razy tak walnął, że krew była i rozcięta warga i przez to później opuchnięta ale poza tym to ok. Pierwszy raz było jak wariował na naszym łóżku i walnął o parapet a drugi raz na dworzu się potknął i przewrócił a miał ręce w kieszeniach więc nie zdążył ich wyjąć i walnął brodą w chodnik. Oczywiście był płacz i krew ale na szczęście szybko zeszło.
U nas wszystko ok, Antek szaleje ale chyba ostatnio jest trochę spokojniejszy, więcej się bawi sam w pokoju, najczęściej laptopem i tabletem i nawet dobrze sobie radzi z poleceniami w tych zabawkach.
Natalka sporo je, sporo śpi, ładnie bawi się na macie, lubi grzechotki, w większości sama zasypia, przesypia całe noce i ogólnie to taka radosna dziewczynka
-
U nas noc w miarę ok kilka pobudek plus ostateczna o 5
Szymek w żłobku Pola spi ja kończę kawę i biorę się za robotę na 10 do lekarza
Daria współczuję y nas wchodzi ale nie skacze tak czytam to wszystko i jestem przerażona bo u nas wszystko przychodzi z opóźnieniem więc tylko czekać jest plus że mniej bije pole robi cacy albo całuje jak wcześniej uderzy ale dalej nie mówi oprócz pojedynczych najbardziej msru mnie brak tak lub nie I niby rozumie polecenia wykonuje ale nie ma tej interakcji i nie wiem czy to kwestia mowy ech
-
Nocka nawet Ok..
Przebudziła sir kilka razy, popiszczala, pomarudizla (spałam z nią)
Poszła spać o 19...bałam się ze obudzi się w środku nocy ale nie !
Warga mega spuchnięta
Broda wczoraj była spuchnięta a dziś już nie - czyli Ok
Na bank dziś nic ne zje..nawet witamin rano nie chciała wziąć wiec i syropu na alerge nie wzięła..
Ważne żeby piła
Zagoi się
Ehhhhh09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualny